Kubota T-15

Dodano dnia: 26/04/2019

Traktory Kubota w Polsce, nadal dla wielu z nas kojarzą się z egzotyką z dalekiego wschodu. Tymczasem ten japoński producent zajmuje na świecie bardzo wysokie miejsce w sprzedaży sprzętu budowlanego i ciągników rolniczych. Na wielu wymagających rynkach cieszy się ogromnym zaufaniem użytkowników. Które ma swoje źródło w legendarnej niezawodności japońskich wyrobów.  Doskonałe materiały i najlepsze standardy jakościowe podpowiadają nam, że jest to sprzęt z wysokiej półki.
Historia Kuboty datowana jest na rok 1890, kiedy rozpoczyna działalność „Odlewnia Ode” . Przemianowana od 1897 roku na „Kubota Iron Works”. W 1917 roku buduje się tu  silniki parowe, a także od 1922 firma zajmuje się wytwarzaniem oleju rolno- spożywczego do napędu silników przemysłowych. Było to bardzo ważne, gdyż Japonia nie posiadała tak potrzebnych do rozwoju przemysłu własnych złóż ropy naftowej. W 1927 roku podjęte zostały prace nad rozwojem niewielkiego jedno cylindrowego diesla, napędzanego olejem roślinnym.

Jednocylindrowy diesel przystosowany do pracy na oleju roślinnym. W latach pięćdziesiątych na jego bazie zbudowano pierwszy mikrociągnik.

Od połowy lat pięćdziesiątych, mimo zniszczeń wojennych, kraj wchodził już na ścieżkę dynamicznego wzrostu gospodarczego. Co raz więcej ludzi przenosiło się do pracy w przemyśle. W krótkim czasie Japonia zmieniła się z kraju rolniczego w kraj przemysłowy. W tamtym czasie struktura rolnictwa Japonii to małe gospodarstwa z licznymi poletkami ryżowymi położonymi nierzadko na terenach górskich. Nie było mowy o jakiejkolwiek mechanizacji. Praca na polach opierała się na korzystaniu z siły zwierząt pociągowych i prostych narzędzi.

Produkcja silników Diesla.

Aby zmniejszyć obciążenie fizyczne i przyczynić się do skrócenia czasu pracy. Inżynierowie  Kuboty około 1950 roku zaprojektowali w Hokkaido jednoosiowy mikrociągnik K-4. Napędzany niewielkim 4 konnym motorem. Jednostka ta, była rozwinięciem wspomnianego już diesla z 1927roku. Całość wyglądała jak silnik posadzony na dwóch kołach. Z tyłu znajdował się napęd do aktywnego wirnika kultywatora i poręcz do kierowania pojazdem. Ciągniczek testowano na polach ryżowych w latach 1952-54. Powołany został również dział rozwojowy, mający na celu opracowanie metod wydajnej uprawy ryżu i doprowadzenie w rezultacie do stworzenia odpowiedniej maszyny.

Niezwykle prosty, wręcz prymitywny. Pierwszy mikrociągnik K-4. Powstał w zasadzie przez posadzenie silnika na kołach. Historia ta trochę przypomina początki Lanza HL-12.

Mikrociągnik K-4 był pierwszym doświadczalnym dzieckiem Kuboty. O ile rzeczywiście zastępował on zwierze pociągowe i przyśpieszał pracę, to nie zmniejszał wysiłku fizycznego. Obsługujący człowiek nadal musiał brodzić po kolana w wodzie. Stosunkowo nisko posadzony silnik, na błotnistym polu z racji zapadania się kół stale był zalewany wodą. Innymi słowy, wprowadzenie silnika na kołach do uprawy ryżu, przeczyło wówczas zdrowemu rozsądkowi.

Próby K-4 na polach ryżowych w Kinosaki.

Zatem inżynierowie z działu rozwojowego Kuboty postanowili przystosować technologię uprawy ryżu na terenach górskich, tak aby nadawała się do pracy 4-kołowym ciągnikiem.
W 1958r Kubota powstał taki ciągnik, oznaczony roboczo: T-15. Trzeba pamiętać, że Japońskie gospodarstwa były znacznie mniejsze niż na Zachodzie. Dlatego T-15 zaprojektowano z myślą o pracy na małych ryżowych poletkach, położonych na wyżynnych obszarach. Traktor ten na pewno był odpowiedzią na importowane z USA traktory.  Jako ciekawostkę warto dodać, że już w 1957 roku na polach Japonii pracowało około 1500 traktorów, sprowadzonych głównie z USA.

Prototyp Kubota T-15. Ten lekki traktor poddano bardzo ciężkiemu testowi pracy ciągłej 600 godzin, bez wyłączania silnika.

T-15 był własną konstrukcją Kuboty, choć nie wykluczone, że zarys ciągnika powstawał w oparciu o podpatrywanie wyrobów innych producentów. Szczególnie pewne podobieństwo budowy zauważamy do ciągników Allgaier i Porsche A111.
T-15 to bardzo lekki ciągnik napędzany pionowym dieslem o mocy 15 KM i masie własnej 900kg.  Jego sylwetka posiadała stosunkowo wysoki prześwit w części wydłużonej obudowy łącznika sprzęgła ze skrzynią biegów. Umożliwiało to podwieszanie między osiami narzędzi uprawowych. Ciągnik miał regulowany rozstaw kół, co bardzo przydawało się do stabilnej pracy w nierównym terenie i dopasowywaniu rzędów na polach ryżowych.

Zachowany do dziś egzemplarz T-15, znajdujący się w muzeum „Suga-Bruno”.

Pierwszy z prototypów skierowano do testów w prowincji Niigata. Ciągnik przeszedł egzamin pomyślnie, choć były to dopiero pierwsze zimowe próby w trudnych warunkach w trybie pracy ciągłej 600 godzin!
W 1959 roku powstały kolejne cztery prototypy T-15. Dalsze testy doprowadziły do przygotowania poprawionego, dojrzałego, seryjnego egzemplarza oznaczonego symbolem  L15R. W takiej ostatecznej formie ciągnik ten wszedł do seryjnej produkcji w 1962 roku. Dzięki L15R , Kubota odniosła na lokalnym rynku ogromny sukces i to w latach gdy w Japonii panował jeszcze boom na jednoosiowe mikrociągniki. Tak wiec w ciągu następnych siedmiu lat, Kubota stała się liderem japońskiego rynku w sprzedaży ciągników rolniczych.

Linia produkcyjna L15R w Sakai.

Idąc za sukcesem w 1969 roku, utworzono w USA oddział handlowy, który wprowadził na rynek zmodernizowany model L15R, o mocy 21KM pod nazwą Kubota L-200.

Ciągniki L15R podczas pracy przy uprawie ryżu w 1962 roku, prefektura Hyogo. Z tyłu traktora widać urządzenie, przypominające aktywny pielnik.

Traktor ten doskonale wypełnił lukę rynkową. Zachęceni sukcesem Japończycy utworzyli w USA Kubota Corporation (KTC). w 1974 roku pojawił się pierwszy 12 konny traktor z napędem na cztery koła ciągnika.

Następca L15R – Kubota L200, ciągnik który odniósł niebywały sukces w USA. Traktor ten był już wyposażony w pełną hydraulikę.

Choć napęd na cztery koła był wówczas rozpowszechniony wśród dużych amerykańskich ciągników, to było to niespotykane rozwiązanie w sektorze miniciągników, stając się punktem odniesienia i naśladownictwa dla całej branży.

Rafał Mazur

 

Zobacz więcej na