Festiwal w Wilkowicach cz. I – Przygotowania

Dodano dnia: 31/08/2009

Festiwal w Wilkowicach dla każdego z nas to wielkie wydarzenie. Impreza  dostarcza każdemu miłośnikowi rolniczych zabytków dużo emocji. Z jednej strony każdy, kto coś zbiera, restauruje, pragnie się tym podzielić i pokazać. Nierzadko przywożone są całe kolekcje. Niepisaną specyfiką Festiwalu jest to, że stał się on, chyba jednym z ważniejszych impulsów w życiu każdego kolekcjonera, powodującym powiększanie zbiorów i dalsze poszukiwania co raz to ciekawszych znalezisk. Wielu z nas trzyma nowe nabytki w tajemnicy do czasu debiutu na Wilkowicach.
Festiwal to trzy dni pięknego show, ale właściwie wszystko zaczyna się dużo wcześniej. Dzień przed datą przygotowania są już gorączkowe. Jak wyglądały one w Skansenach Łochowice i Stare Budy – możemy zobaczyć poniżej.

W Skansenie Łochowice montaż trwał do ostatnich chwil. Walka z uruchomieniem mojego Fergusona zdjęcie poniżej trwała cały czwartek i piątek do ostatnich minut. Niestety Fredzio nie podjął współpracy przez prawdopodobne zatkanie dysz gaźnika. Szczególnie dziękuję za wsparcie techniczne Jackowi, Panu Tadeuszowi, Heniowi i Markowi.

Tymczasem w Skansenie Stare Budy rozpoczął się załadunek:

Najpierw Ursus – prawda, że piękny?

Przypięcie pasami – myślę , że w tym samym czasie przypinano jednocześnie w Polsce pasami największą ilość zabytkowych ciągników.

Następnie Zetorek.

A w Skansenie Łochowice zamieszanie było jeszcze większe:

I wreszcie późnym popołudniem wyruszył z Łochowic wesoły autobus:

Konduktor mówi, że nie ma żartów – będą ostro karać za jazdę na gapę.

Za chwilę odjazd, proszę bilety przygotować. Pamiętacie taki autobus z filmu „Nie ma róży bez ognia”?

Oj wesolutko tam było. Audycja muzyczna na żywo.

Tymczasem kawalkada ze Skansenu już dojeżdżała:

Widzicie ten drogowskaz- to jeden z najprzyjemniejszych momentów podróży, gdy Wilkowice są tuż, tuż.

Późnym wieczorem dotarł Skansen Łochowice. Rozładunek traktorów i rozkładanie namiotu odbyło się już w sobotę.

Trzy samochody z ciągnikami dotarły. Zamieszanie przy wyładunku było ale odbywało się to w sposób kontrolowany. Nad wszystkim czuwał Jacek.

Henio jak zawsze ostro zjeżdża.

W tym roku nasz punkt Retrotraktora mieścił się wspólnie pod namiotem Powiatu Nakielskiego, który reprezentował Skansen Łochowice. Pozostało nam jeszcze rozłożyć całą konstrukcję, co jak się okazało nie było takie łatwe.

Wóz konny dostarczył Karol , który jak zawsze ma coś ciekawego na samochodzie. Z namiotem były pewne kłopoty natury: coś nie chce w coś wejść.

Zbiorowym wysiłkiem…

…udało się…

…stworzyć piękne stoisko, które, również dzięki eksponatom przywiezionym przez naszych kolegów z Retrotraktora zyskało na wartości. Chciałbym tu podziękować : Ladislavowi Chvostal ze Słowacji za przywiezienie 2-rzędowego siewnika, Miro za przywiezienie wspaniałej kolekcji drobnych maszyn w tym: sieczkarni Floether z 1900r, siewnika ręcznego, POK-a i opielaczy Gryf. Markowi za prezentację kultywatora URZGV-5 z 1957r. Karolowi za wóz konny, który służył nam za ladę i drewniane pola bron.

W tym roku nie mogło zabraknąć klasy miniaturowej, którą reprezentował kolega Klusek z Retrotraktora i tradycyjnie Paweł przywożąc znanego już Ursusa i Zetora 25 oraz model maszyny parowej.

Wspaniale wykonane modele kolegi Kluska. Vistula , Ursus C- 328 z prasą Z-207. Wyglądają jak by zaraz miały ruszyć w pole. Sporo było chętnych do nabycia tych modeli.

Stoisko od prawego końca i …

…i od lewego.

Rozpisaliśmy się o Skansenie Łochowice, a jak wyglądała prezentacja Skansenu Stare Budy? Równie imponująco. Rzeczywiście było co oglądać i podziwiać.

Kolekcję na stoisku Starych Bud otwierały ponad stuletnie eksponaty: pług koleśny, radło, socha i pola bron. To specjalność Dobrodzieja z Retrotraktora. Wspaniale oczyszczone, zakonserwowane i odrestaurowane.

W części centralnej stoiska rozłożyła się kolekcja silników stacjonarnych. Pierwszy z lewej to S-301D z 1979 roku należący do Daniela, następne silniki Marka Staniaszka to S-320, Andoria i Deutz MAH914 z lat czterdziestych, o którym już pisaliśmy na łamach Retrotraktora. Wszystkie silniki oczywiście były na chodzie.

Stoisko zamykał piękny Zetorek 25 Sabiny i …

…i Ursus Marka Staniaszków.

W kolejnej części relacji z Wilkowic będzie kto z kim się spotkał.

Rafał Mazur

 

Zobacz więcej na