Fordson – Putiłowiec

Dodano dnia: 26/04/2019

1 maja 1924 roku na Placu Pałacowym w Moskwie zaprezentowano dwa szare traktory z czerwonymi kołami. Na masce chłodnicy znajdował się napis „Fordson-Putiłowiec”. Było to osiągniecie radzieckiego przemysłu.
Ale cofnijmy się siedem lat wcześniej, tuż po wybuchu rewolucji październikowej, gdy przywódca Bolszewików – Lenin zdał sobie sprawę, że kraj znalazł się na granicy głodu. Na VIII kongresie partii komunistycznej w marcu 1919 roku, powiedział, że „Wydajność pracy, to w ostatecznym podsumowaniu jest sprawa najważniejsza dla zwycięstwa nowego społecznego ustroju (…) Jeśli jutro możemy dać 100 tysięcy ciągników pierwszej klasy, dostarczając im paliwa i zapewniając im kierowców to rosyjski chłop powie- jestem za komuną”.
Produkcja ciągników w Rosji Radzieckiej stała się tak ważna, że w kwietniu 1921 roku został wydany specjalny dekret Rady Komisarzy Ludowych w sprawie wspierania wytwórczości maszyn rolniczych o znaczeniu krajowym. Światłem tego w 1922 roku pojawił się pierwszy radziecki traktor Kołomonec-1, a wkrótce także inne ciągniki. Jednakże skala produkcji była tak niewielka, że nie miało to żadnego znaczenia dla programu kolektywizacji rolnictwa.

Znaczek pocztowy z 1923 roku , wydany z okazji rolniczej wystawy, przedstawiający jedne z pierwszych traktorów radzieckich.

Dlatego do walki z klęską głodu i celem pilnego zwiększenia produkcji żywności postanowiono przeznaczyć znaczne kwoty na zakupy amerykańskich traktorów. Wówczas mocno zaakcentował swoją obecność Henry Ford, który już od 1907 roku posiadał duże doświadczenie handlu z Rosjanami.

Ten ciągnik doskonale znamy z poprzednich artykułów. Ford sprzedał ich w ZSRR, aż 26 tysięcy. Szary i niepozorny, pojawiał się na wszystkich kontynentach i to w dużych ilościach.

Rosjanie wiedzieli, że o rozwoju własnego ciągnika ze względu na brak doświadczenia i czasu, nie mogło być mowy. Po za tym dalsze importowanie ciągników rujnowało finanse państwa. A przypomnijmy, że zamówiono łącznie 26 tysięcy traktorów Fordson. Dlatego zdecydowano się na posunięcie, które potem jeszcze wielokrotnie było stosowane. Mianowicie postanowiono skopiować istniejący model bez respektowania ochrony praw patentowych.
Kolejna komisja powołana w 1923 roku, przez najwyższą radę gospodarczą, wytypowała osiem fabryk. Jednak po zbadaniu sytuacji w tych zakładach, doszła do wniosku, że traktory można wytwarzać jedynie w starej odlewni armat Putiłow w Sankt Petersburgu.
Najpopularniejszym i bodaj najtańszym na świecie traktorem został wówczas uznawany ciągnik Fordson. Po za tym jego prosta konstrukcja doskonale ułatwiała kopiowanie a kilka tysięcy tych traktorów już pracowało na rosyjskich polach.  W 1923 roku do Leningradu przyjechał pociąg towarowy. W jego wagonach znajdowało się sześć nowych ciągników Fordson. Traktory te przewieziono do Zakładów Czerwony Putiłowiec, a następnie rozebrano do ostatniej śrubki. Wszystkie części zostały dokładnie zmierzone. Z oryginalnych bloków wykonano formy odlewnicze. Niewątpliwie sporo pracy przyprawiło przeliczanie wymiarów poszczególnych części z systemu calowego na metryczny i umieszczanie tego na tworzonych rysunkach technicznych. Kolejny problem z jakim zmagali się Rosjanie to dobór twardości i składu stopów metali użytych do budowy ciągnika, który w ich ciągnikach seryjnych nie był tak dobry jak u Forda.

Rysunek Fordsona-Putiłowiec w trzech rzutach.

Zaimprowizowana linia produkcyjna w niczym nie przypominała metod masowej produkcji stosowanych w amerykańskiej Fabryce Rouge River.  Jak wspominał radziecki konstruktor Trepenenkow: „linia produkcyjna to był długi ciąg wózków montażowych, poruszanych stalową liną przy pomocy wciągarki”.

Zdjęcie zatytułowane „Pierwszy traktor”. Niewątpliwie przedstawia chwilę wypuszczenia jednego z pierwszych egzemplarzy Putiłowca. Ta fotografia to „lewe” odbicie , gdyż wszystkie te elementy , które widać na zdjęciu po lewej stronie traktora powinny znajdować się z prawej strony.

1 października 1924 roku, pięć miesięcy po prezentacji w Moskwie rozpoczęto szkoleniową produkcję traktorów Fordson Putiłowiec. W przeciągu następnego roku fabryka nie może jednak osiągnąć zakładanych planów. Dziennie wyjeżdża ledwie 1-2 traktory, a więc do masowej produkcji było jeszcze daleko. Dopiero w następnych latach poprawione zostały metody produkcji. Wówczas w latach 1926-1930 miesięczny wypust nabiera tempa i dochodzi do poziomu 600-900sztuk.

Socrealistyczny obraz Władimira Krichacińskiego, przedstawiający początki kolektywizacji rosyjskiej wsi. Tytuł „ Pierwszy ciągnik”. W oddali widzimy orkę wykonywaną Fordsonem.

Nieoczekiwanie kapitalistyczny wyrób Henrego Forda, stał się narzędziem propagandy. Fordson został uwieczniony na wielu obrazach i plakatach w stylu realizmu socjalistycznego, które przedstawiały początki kolektywizacji w ZSRR. Ten pierwszy radziecki traktor nie krył swojego kapitalistycznego pochodzenia dalej nosząc nazwę Fordson.

Orka przy pomocy dwuskibowego pługa. W początkowym okresie praca ciągnika budziła wielkie zainteresowanie. Dlatego obsługa zestawu składała się z traktorzysty dwóch pomocników i tłumu obserwatorów.

Jednakże ciągniki Forda nie nadawały się do pracy w warunkach kolektywnego rolnictwa. Przed wszystkim traktory te były zaprojektowane dla średnich farm, w których liczba godzin użytkowania nie przekracza 500-600 rocznie. A główną zasadą polityki technicznej Forda było wypuszczenie ciągnika po jak najniższych i przystępnych cenach i zabezpieczenie użytkownika w części zamienne i serwis. Jednocześnie traktor wymagał pewnej kultury technicznej. Przeniesienie Fordsona w warunki pełnej kolektywizacji i obsługi ogromnej powierzchni gruntów, które obrabiali traktorzyści z przypadku, pracujący na dwie lub trzy zmiany, okazało się fatalne.

To Fordson Putiłowiec. Trudno go odróżnić od oryginału.

Najwięcej problemów Rosjanom sprawiał kapryśny układ zapłonowy, który był nieszczelny i często łapał wilgoć. Wynikało to przed wszystkim z oszczędności i obniżania kosztów produkcji Fordsona. Prądnica-rozrusznik o niskim napięciu, zespolona na kole zamachowym, przy wzroście napięcia powodowała przepalanie cewki indukcyjnej. Generalnie doświadczenia Rosjan w tym zakresie podpowiadały, że fordowski układ zapłonowy wymaga precyzyjnej produkcji i starannej opieki, w przeciwnym razie szybko się rozpada.

Te elementy układu zapłonowego sprawiały Rosjanom najwięcej kłopotów:
26 B- kompletna puszka cewek zapłonowych ; 28 – wieko puszki cewek zapłonowych; 29- tulejki porcelanowe zacisków puszki cewek; 30 – rozdzielacz zapłonu; 31- klucz rozdzielacza; 32 cewka szt. 4 ; 33 – mostek przerywacza; 34 B – sprężynka przerywacza ; 40- uszczelka, podczas zdejmowania pokrywki łatwo było ją uszkodzić.

Poważną wadą silnika, był rozbryzgowy system smarowania. Podczas ciężkiej trzyzmianowej pracy, tego typu rozwiązanie nie zapewniało prawidłowego smarowania silnika i doprowadzało do jego przegrzana i zatarcia. Naprawa zatartego silnika sprawiała też więcej trudności, gdyż zastosowano niewymienne panewki nadlewane z babitu.

Kłopotliwe w naprawach A- niewymienne panewki wału. Na rysunku widoczny kanał doprowadzający olej. Łeb korbowodu na zewnętrznej części posiadał czerpak B, który służył do rozbryzgiwania oleju i doprowadzaniu go do dolnego łba.

Wzrastająca liczba awarii i przestojów spowodowana niefachową obsługą była tak drastyczna, że Rada Pracy i Obrony postanowiła wydzielać z sowchozów specjalne grupy ciągników, obsługiwanych tylko przez przeszkolonych mechaników. Tak powstały w 1929roku pierwsze stacje maszynowo – traktorowe (MTS).
W tym samym roku z wizytą gospodarczą w ZSRR gościł Charles Sorensen, przedstawiciel marki Ford. Stwierdził, on że w leningradzkim zakładzie Putiłow, odbywa się wielkoseryjna produkcja ciągników Fordson pod nazwą „ Krasny Putiłowiec”. Z pomocą kilku mechaników Forda zbadał on jeden z ciągników i stwierdził, że jakość radzieckiej kopii była znacznie gorsza od amerykańskiego oryginału.
Ironią rzeczy Ford przyczynił się do urzeczywistnienia utopijnej przebudowy indywidualnych gospodarstw chłopskich w kolektywne rolnictwo. W 1928 roku 85% wszystkich radzieckich ciągników i ciężarówek stanowiły modele Forda. Do 1931 roku dostarczono około 60 tysięcy traktorów Fordson i Fordson Putiłowiec. Była to duża liczba, ale ciągle zbyt mała jak na potrzeby tak wielkiego kraju. W 1930 roku, Stalin grzmiał: „ 50 tysięcy ciągników, które powinniście co roku dawać krajowi , to 50 tysięcy pocisków wysadzających stary burżuazyjny świat, torujących drogę nowemu, socjalistycznemu ustrojowi na wsi.” Wkrótce rozpoczęto rzeczywiście masową produkcję wielu typów traktorów opartych na amerykańskich rozwiązaniach. W 1932 roku zakład Czerwony Putiłowiec przestawiono na wytwarzanie ciągnika Uniwersał będącego kopią traktora Farmall.
Wprawdzie Fordson był nieco za słaby dla socjalistycznej przebudowy wsi. Ale tak naprawdę od niego zaczęła się historia radzieckiego ciągnika.

Rafał Mazur

Zobacz więcej na