Traktory R-20

Dodano dnia: 22/03/2019

Poniżej publikujemy tajemnicze doniesienie z dawnej prasy, opublikowane w 1948 roku w dwutygodniku „Za kierownicą”.

„W ramach umów międzynarodowych przewidziano szereg dostaw dla naszej traktoryzacji wsi. Oto jeden z traktorów czechosłowackich R-20, jakie przybędą do Polski, oglądany z zaciekawieniem nawet przez górnika.”

Wojskowa Agencja Fotograficzna, 1948, zbiory NAC

Wojskowa Agencja Fotograficzna, 1948, zbiory NAC

Niezwykle ciekawym okazał się fakt, iż nie bardzo można skojarzyć taki typ ciągnika, aby był produkowany w Czechosłowacji. Po baczniejszej analizie zdjęcia okazuje się, iż jest to traktor napędzany leżącym silnikiem z głowicą gruszkową i chłodnicą lamelkową umieszczoną nad leżącym cylindrem – czyli dość podobnie jak w ciągnikach Lanza. Na masce traktora jest napis MSCS.
Co to za firma? Przeszukiwanie zasobów www nie dało zadowalającego rezultatu oprócz jednego zdjęcia z czasów wojny, na którym widnieje trochę większy model takiego ciągnika w zaprzęgu z armatą. Strona w języku węgierskim. Intuicja podpowiada, aby przeszukać te strony o tematyce starych ciągników i natrafiam wreszcie na zdjęcie takich traktorów. Podpis pod ciągnikiem widnieje jednak podpis HSCS. I to jest właściwa nazwa tych węgierskich wyrobów. Jak widać i ówczesna prasa fachowa nie ustrzegła się od kardynalnych błędów, Węgrzy mogli by poczuć się urażeni.
Tymczasem historia firmy zaczęła się nie na Węgrzech, lecz w Anglii. Dwóch panów Clayton Nathaniel i Shuttleworth Josef zakłada w 1857 roku fabrykę produkującą lokomobile do celów rolniczo-przemysłowych.

Dwanaście lat później w 1869 roku inni panowie Hofherr i Schrantz zakładają w Wiedniu firmę produkującą rozmaite maszyny rolnicze, a później także lokomobile parowe dostarczane na teren Austro-Węgier. W 1912 roku obydwie firmy rozpoczynają współpracę. Z roku na rok oferta ciężkiego sprzętu stale się poszerza. Od wielu typów walców parowych, lokomobili do szeregu silników stacjonarnych. Część produkcji powstaje na Węgrzech w mieście Csillag. W 1923 roku rozpoczynają się próby z jak to wówczas określano „samobieżnymi silnikami rolniczymi” z głowicą gruszkową i chłodzeniem samoczynnym, wannowym z odparowaniem, zasilanymi różnymi paliwami. Prototypy MER-14 i MET-16 pracowały na ciężkim oleju, MES-25 na gazie, a MEX-12 na benzynie.
W skutek przeprowadzonych prób na bazie wyżej wymienionych ciągników rozpoczęto produkcję traktora MEZ-20.

W 1926 roku powstają kolejne mocniejsze odmiany MEZ-22/25 i MEZ 30/32. Dodatkową innowacją jest już zastosowanie wymuszonego układu chłodzenia z chłodnicą umieszczoną z przodu ciągnika.

W 1927 roku zapoczątkowano produkcję serii ciągników typu K z układem konstrukcji nośnej i silnika zbudowanym dość podobnie jak w ciągnikach Lanza, choć traktory HSCS to samodzielne konstrukcje.

Rozwinięciem ciągników serii K są traktory o mocach 35, 45 KM, 40-konne ciągniki gąsienicowe oraz ciągniki holowniczo-drogowe. W 1932 roku równolegle powstają mniejsze ciągniki typu R, o mniejszej pojemności cylindra. Występują jako wersje kołowe i gąsienicowe.

W latach 1935-43 powstaje w zasadzie kilka typów ciągników o mocach od 20 do 55 KM, na podwoziach kołowych i gąsienicowych, między innymi w 1938 roku powstaje prezentowany na początku artykułu traktor R 20-22. Co jest ważne, w tym też roku część akcji przedsiębiorstwa HSCS nabywa firma Heinrich Lanz Mannheim. W czasie wojny HSCS jest zaprzęgnięta do pracy na rzecz produkcji militarnej, ale już w 1945 roku część przedwojennej oferty przedsiębiorstwa jest kontynuowana. Ale już w 1948 roku zakłady zostają znacjonalizowane i od tej pory nazywają się „Vörös Csillag Traktorgyár”. W produkcji zostaje zachowany, zmodernizowany jeden typ traktora G-35 opracowany jeszcze w 1943 roku.

Ciągnik ten jest produkowany do 1957 roku w trzech wersjach, początkowo na kołach stalowych, potem na pneumatykach oraz na podwoziu półgąsienicowym.
Ostatecznie traktor G-35 został zastąpiony nowo opracowaną konstrukcją ciągnika U-28, będącego praprzodkiem ciągników Dutra, które pojawiły się wkrótce na liniach produkcyjnych.

Rafał Mazur

 

Zobacz więcej na