Rozrzutnik obornika RT-1

Dodano dnia: 22/02/2011

Ręczne roztrząsanie obornika należało do jednych z najcięższych prac i nie zapewniało równomiernego rozłożenia obornika na całej powierzchni pola. W Polsce rozrzutniki obornika powszechnie weszły w użycie dopiero po II wojnie światowej. Pierwszą polską konstrukcją rozrzutnika obornika był roztrząsacz RT-1. Produkcja krajowej maszyny uruchomiona została na początku lat pięćdziesiątych w Czarnej Białostockiej. Roztrząsacz ten był dostarczany równolegle z czechosłowackim rozrzutnikiem RT-203. Obydwie maszyny cechowała podobna konstrukcja.

Zasadnicza idea rozrzutnika obornika nie zmieniła się do dzisiejszych czasów.  RT-1 składał się z ramy opartej na dwukołowym podwoziu, na której spoczywała drewniana skrzynia ładunkowa ( w późniejszych wersjach metalowa).  Na podłodze skrzyni znajdował się przenośnik listwowy, który przesuwał masę obornika do tyłu- do adapteru roztrząsającego. Przenośnik ten składał się z dwóch łańcuchów Galla połączonych listwami ze stalowych kątowników. Tylna część skrzyni była otwarta i w niej umieszczono nad przenośnikiem łańcuchowym obrotowy bęben podający obornik na roztrząsacz łopatkowy. Uchwycony przez palce bębna podającego obornik, był dalej odrzucany na wirujący roztrząsacz łopatkowy, który rozrzucał go na pole szerokim pasem, wynoszącym około 30% więcej niż szerokość skrzyni, czyli około 4m.

Nad adapterem rozrzucającym znajdował się jeszcze dodatkowy bęben palczasty, który obracając się w przeciwnym kierunku, odrzucał nadmiar obornika wystającego powyżej górnych krawędzi skrzyni.
Mechanizmy rozrzutnika uzyskiwały napęd od wału przekaźnikowego ciągnika, który posiadał sprzęgło przeciążeniowe. Przenośnik listwowy wyposażony został w napęd od mechanizmu mimośrodowego. Przez zmianę wielkości mimośrodu, można było uzyskiwać trzy stopnie prędkości przesuwania obornika.

W ten sposób następowała regulacja dawki wyrzucanego obornika. Po za tym ta ilość zależała również od prędkości jazdy. Można było więc uzyskać następujące dawki obornika na 1 ha:

Czas rozrzucania na polu ładunku skrzyni wynosił około 7 – 10 minut. Skrzynia mieściła około 2 tony obornika. Gęstość pokrycia pasem obornika była nierównomierna, dlatego sąsiadujące pasy musiały się pokrywać. W praktyce po każdorazowym nawrocie roztrząsacz prowadziło się w ten sposób, że jego koło toczyło się śladem pozostawionym przez koło podczas poprzedniego przejazdu.

Przed epoką rozsiewaczy do wapna typu RCW, do wapnowania stosowano również rozrzutniki RT. Na początku lat sześćdziesiątych RT-1 został zastąpiony nowocześniejszym rozrzutnikiem RT-2, który mógł być również używany jako samowyładowcza przyczepa do pasz zielonych.

Rafał Mazur

Zobacz więcej na