Skoda 30

Dodano dnia: 11/06/2019

Hrabia Valdštejn w roku 1858 zbudował w Pilźnie zakład odlewnictwa i robót inżynieryjnych, w którym produkowano maszyny rolnicze, maszyny do młynów, cukrowni, browarów oraz urządzenia do parowozów. Zakład bardzo szybko zajął pierwsze miejsce na rynku, co było zasługą między innymi głównego inżyniera – Emila Skody. W 1869 roku Emil wykupił zakład, który od tej pory przyjął nazwę Zakłady Skoda. W czasie kryzysu gospodarczego w latach 70 i 80 XIX w. fabryka utrzymywała się dzięki produkcji urządzeń przemysłu spożywczego i ich eksportowi, głównie do carskiej Rosji. Jednak w niedługim czasie sytuacja na rynku była na tyle zła, że firma o takim profilu produkcji nie mogła przetrwać bez modernizacji. W 1899 roku przekształciła się w spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Wiele zmieniło się po śmierci w 1900 roku ojca, kiedy to Karel Skoda przejął fabrykę. Podczas I wojny światowej zaczęto przeprowadzać pierwsze próby produkcji samochodów i ciągników. W 1917 roku zakład Skoda posiadał już mały dział odpowiedzialny za produkcję samochodów, który pracował nad projektem specjalnych samochodów ciężarowych, głównie dla armii. W roku 1925, zakład przejął firmę Laurin & Klement z Mlada Boleslav, która zajmując się produkcją w krótkich seriach nie zdołała oprzeć się konkurencji. Skoda z Pilzna inwestuje w rozbudowę firmy i w Mlada Boleslav lokuje produkcję samochodów i ciężarówek. Przyjrzyjmy się jednak także historii zakładów w Mlada Boleslav, bo zapewne miała ona wpływ na późniejszy profil produkcji firmy.
W roku 1894 Vaclav Klement wraz z Vaclavem Laurin otworzyli w Mlada Boleslav zakład naprawy rowerów. Zakład szybko stał się odpowiedzialny za naprawy rowerów Slavia, a w roku 1897 – uruchomił ich własną produkcję. Zaledwie rok później zakład liczył już 32 pracowników i wypuścił na rynek pierwszy rower własnej produkcji, a w 1905 roku oferował ich aż 15 typów, a liczba pracowników dochodziła do 320 osób! Także w tym roku wyprodukowano pierwszy czeski samochód. W roku 1907 firma przekształciła się w spółkę i zaczęła się szybko rozwijać, gamę modeli rozszerzono o nowe typy samochodów, autobusów oraz samochodów ciężarowych.

Jeden z zachowanych pługów motorowych Excelsior P5. Został wyprodukowany w 1915 roku i napędzany jest silnikiem o mocy 40 KM, obecnie znajduje się w Muzeum Rolnictwa w Pradze.

W 1911 roku wyprodukowano pierwszy pług silnikowy o nazwie Excelsior. Wytwarzano go w dwóch wersjach: 40- i 80-konnej, zasilanej naftą. Produkowano także silniki lotnicze, walce drogowe, stacjonarne silniki – benzynowe oraz Diesla. W czasie I wojny światowej firma Laurin & Klement przechodzi do produkcji militarnej. W 1918 roku liczba zatrudnionych pracowników osiąga szczyt – 1300 osób. Po wojnie firma oferuje kolejną odmianę pługa Excelsior, z silnikiem benzynowym o mocy 40 KM.

Prostota konstrukcji porównywalna z Fordsonem – Skoda HT-30, od której zaczęła się historia produkcji ciągników marki Skoda.

Historia produkcji traktorów Skoda sięga 1926 roku, kiedy to w Pilźnie zaczęto opracowywać pierwsze ciągniki napędzane zmodyfikowanymi silnikami pochodzącymi z samochodów. Pierwszy typ HT-30 był produkowany w ośmiu seriach po 750 szt. Następnie rozpoczęto wdrażanie do produkcji model HT-18, który w 3 seriach wytwarzano do 1936r. Obok niego Skoda dostarczała na rynek model HT-25, oraz do 1931r. – HT-33 i HT-33S. Najsilniejszy z nich, model HT-45, pozostał jedynie w fazie prototypu.

Skoda HT-18 pochodząca z pierwszej serii produkcyjnej, od tego modelu zaczynała się produkcja na szerszą skalę.

Na pierwszy rzut, w nieco młodszym egzemplarzu HT-18, zmieniony kształt chłodnicy oraz zbiornika paliwa. Inne są także koła, ale zasadnicze elementy silnika i układu jezdnego pozostały bez zmian.

Skoda HT-25 to jeden z modeli, które wyposażano także w koła ogumione. Tylne koła zaadaptowane zostały z ówczesnych ciężarówek.

W 1936 roku, kiedy przeniesiono produkcję ciągników do Mlada Boleslav, inżynierowie pracowali wytrwale w doskonaleniu znanych już HT-30 i HT-18 oraz rozwój pozostałych rodzajów takich jak HT-33, HT-20 oraz HT-40. Dwa ostatnie modele były od roku 1941 wytwarzane także w wersji na gaz drzewny (tzw. holzgas) i nazwane odpowiednio: HT-20G i HT-40G. Oprócz tego wytwarzano ciągniki gąsienicowe dla wojska i przemysłu pod nazwą Skoda WD 40 KM. W 1943 roku nagle wstrzymano produkcję ciągników na rzecz produkcji broni dla III Rzeszy – stało się to bezpośrednią przyczyną licznych bombardowań alianckich, które w znacznym stopniu zniszczyły zakład.

Skoda HT-33 z 1931r. napędzał silnik o pojemności 4,8 litra, który dysponował mocą ok. 33 KM.

Model HT-20 będący obecnie w posiadaniu jednej z filii Muzeum Rolnictwa w Caslav. Zaczęto bardziej dbać o bezpieczeństwo i komfort traktorzysty montując zaokrąglone błotniki.

Najsilniejsza, ówczesna odmiana ciągnika z zakładów Skoda – typ HT-40 o mocy 40KM. Mocniejsza, 45 konna wersja, nie wyszła nigdy poza fazę prototypu.

Fabryka zostaje upaństwowiona w roku 1945, a rok później produkcję traktorów przeniesiono z powrotem do Pilzna. Trwały wtedy już prace nad modelem Skoda 30, który napędzany był silnikiem wysokoprężnym. Skoda 30 to nic innego jak zmodyfikowany uniwersalnego ciągnika typ HT-28, który z kolei był następcą HT-18.

Nowa Skoda miała bardzo nowoczesny wygląd. Na zdjęciu prawdopodobnie jeden z pierwszych ciągników, z inną atrapą chłodnicy oraz dodatkowym siodełkiem dla pomocnika.

Wałek przekaźnika oraz przystawka pasowa czyniły ze Skody 30 ciągnik bardzo uniwersalny.

Skoda 30 w wersji w jakiej trafiła do masowej produkcji. Rocznik tego egzemplarza to 1949.

Nową Skodę poruszały 2 cylindry o łącznej pojemności nieco ponad 3 litrów dawały moc ok. 30 KM. Była to moc wystarczająca jak na ówczesne warunki. Uruchamianie silnika odbywało się przy udziale benzyny. Do rozruchu silnika służył zamontowany fabrycznie rozrusznik, jednak można było także spróbować swoich sił z korbą. Po osiągnięciu odpowiedniej temperatury, przerzucano na zasilanie nartą. Silnik miał stosunkowo prostą budowę, był nie wysilony – łatwo było dokonywać przeglądów i prostych napraw ciągnika, który osiągał stosunkowo długie okresy między-naprawcze. Ciekawostką ciągnika jest układ przedniego zawieszenia, oparty na dwóch resorach piórowych, które stanowią jedyną część nośną. Cechą charakterystyczną takiego rozwiązania jest lepsze i bardziej niezależne niwelowanie drgań powstających na skutek nierówności terenu, jednak oś nie ma możliwości tak znacznego wychylania się jak w przypadku sztywnej osi przedniej. Dodatkowo wadą tego układu zawieszenia jest to, że pęknięcie głównego pióra resoru, całkowicie uniemożliwia dalszą jazdę. Stosowano tylne ogumienie o rozmiarze 11.25 x 24 – taki sam rozmiar występował w Zetorach 25, których produkcja rozpoczęła się w 1947 roku. Był to jeden z elementów unifikacji podstawowych części eksploatacyjnych wśród czechosłowackich traktorów. Traktorzysta siedział po prawej stronie ciągnika, z racji zamontowania przekładni kierowniczej na prawej ścianie obudowy sprzęgła.

Przekrój poprzeczny Skody 30 – od razu widać prostotę konstrukcji.

Ciągnik posiadał kilka elementów dodatkowego wyposażenia, które można było uzyskać za dodatkową opłatą. W ich skład wchodziły m.in. obciążniki kół tylnych, kabina czy żelazne. Przewidziano również montaż kosiarki listwowej – montowanej między osiami ciągnika. Było to możliwe z racji tego, że ciągnik posiadał rozwiązanie podobne do stosowanego w ciągnikach Zetor 25. Otóż w dolnej części obudowy skrzyni przekładniowej zamontowana była przystawka mocy, która służyła do przeniesienia mocy na tylko i wyłącznie na boczną kosiarkę listwową. Również mechanizm różnicowy, oraz zwolnice rozwiązane były analogicznie do konstrukcji rywala z Brna. Zamontowane na półosiach mechanizmu różnicowego koła zębate o prostych zębach, napędzały z kolei duże koła zębate, umieszczone bezpośrednio na półosiach napędowych kół tylnych. Dzięki temu wszystkie mechanizmy przekładniowe tworzą zwartą konstrukcję, w jednej obudowie, upraszcza to znacznie produkcję ciągnika. Przeniesienie produkcji ciągnika Skoda 30 do Pilzna, zakończyło istnienie działu produkcji ciągników w Mlada Boleslav. Skoda 30 była produkowana w Pilźnie do 1951, a później jeszcze przez kilka lat składano je z części w STS Libice Cidlinou.

Do ciągnika można było dodatkowo zamontować kabinę. Wadą ciągnika był brak podnośnika, jednak w tamtych latach nieliczne ciągniki go posiadały.

Po prawej stronie ciągnika rozmieszczony został osprzęt: prądnica i rozrusznik. Odlew z gwiazdą świadczy o tym, że ciągnik pochodzi z czasów, gdy były to Zakłady im. Lenina.

Po lewej stronie rozlokowano aparaturę zapłonową i pompę wtryskową wraz z regulatorem. Jak widać do Skody 30 również można było zastosować koła żelazne z ostrogami.

Dość specyficzne było przednie zawieszenie składające się z dwóch resorów piórowych – podobne rozwiązania znane są z małych niemieckich ciągników.

Poza asortymentem rolniczym Skoda produkowała uzbrojenie, silniki stacjonarne, maszyny i urządzenia przemysłu tytoniowego. W roku 1948 zakłady otrzymały nazwę Zakłady im. Lenina (Závody V.I. Lenina), ale nazwa ta odstraszała zagranicznych kontrahentów, więc po kilku latach powrócono do nazwy Skoda.
Po transformacji rozpoczęto prywatyzację zakładu, a w roku 1992 zapadła decyzja o wyborze tzw. czeskiej drogi podczas prywatyzacji, czyli wyłączenie z niej udziały firm zagranicznych. W między czasie rozszerzano działalność produkcyjną poprzez zakup firm Tatra i Liaz, a także dobudowano wiele obiektów. Wszystko to doprowadziło do utraty stabilności finansowej firmy. W 1999r. zażegnano złą sytuację poprzez liczne umowy z bankami oraz restrukturyzację. W 2000 roku zakłady zmieniły się w Skoda Holding.
Model 30 był ostatnim  tego typu ciągnikiem w historii zakładów – później produkowano już raczej ciężkie ciągniki pod nazwą Liaz – Skoda. Dziś Skoda 30 jest prawdziwym unikatem. W Polsce nie mieliśmy jeszcze szczęścia spotkać się z żadnym egzemplarzem tego typu na żadnym ze zlotów. Protoplaści z serii HT budzą jeszcze większe zainteresowanie. W polskiej literaturze informacji na temat Skody 30 jest bardzo mało, jak również dostępność książek w języku czeskim jest znikoma na rynku. Jest to skutek braku oficjalnego importu tego typu ciągników do naszego kraju. Jednak niedawno trafił w ręce polskiego kolekcjonera inny „rodzynek” – Zetor 15, więc miejmy nadzieję, że i Skodę niebawem ujrzymy w naszym kraju.

Paweł Rychter

Zobacz więcej na