Układ smarowania Ursusa C-45

Dodano dnia: 28/06/2007

Niedawno poznaliśmy już dosyć dokładnie budowę i działanie regulatora obrotów Ursusa C-45. Tym razem przyszła kolej na układ smarowania, który często w literaturze z lat 50-60 określany był mianem „układu olejenia”. Jak wiadomo w każdym silniku pomiędzy współpracującymi ze sobą elementami powstaje tarcie, które powoduje duże straty mocy oraz zużywanie się części. Układ smarowania jest właśnie po to, aby zminimalizować tarcie i co za tym idzie, zwiększyć żywotność współpracujących elementów.
Układ smarowania w Ursusie C-45 składa się z następujących elementów:
– dwukomorowego zbiornika oleju silnikowego wmontowanego wewnątrz zbiornika paliwa (na olej świeży i obiegowy),
– filtru oleju mieszczącego się w jednej z komór zbiornika,
– mechanizmu napędowego, przenoszącego napęd z wału korbowego na pompy oleju,
– pompki centralnego olejenia,
– pomocniczej pompki zębatej.
Oczywiście wszystkie te elementy są połączone ze sobą przewodami i kanałami olejowymi.
Poniżej zamieszczony został schemat poglądowy smarowania silnika Ursusa.

Na powyższym schemacie zaznaczono ponadto przewód do wprowadzania kropel nafty do cylindra. Miało to na celu zapobieganie zapiekaniu się pierścieni tłokowych. Wkraplało się tam naftę zawsze po pracy.
Należałoby teraz objaśnić całą drogę oleju silnikowego w silniku C-45. Oczywiście na samym początku świeży olej silnikowy płynie przewodem do pompki centralnego olejenia, która tłoczy olej na łożysko korbowodu oraz dwie tarcze oporowo-ślizgowe wału korbowego. Olej następnie ścieka i gromadzi się w dolnej części skrzyni korbowej, do której przymocowany jest przewód ssący pomocniczej pompki zębatej wraz z filtrem siatkowym. Pompka ta tłoczy olej do zbiornika oleju obiegowego – czyli do drugiej komory w zbiorniku oleju, w której znajduje się filtr oleju obiegowego złożony z wkładek filcowych. Ponadto filtr ten posiada przelewowy zawór kulkowy, który zapewnia przepływ oleju w przypadku zapchania się wkładek. Co prawda zapobiega to zatarciu silnika, ale w tym momencie gładź cylindra smarowana jest olejem zanieczyszczonym. Ale wracając do opisu drogi oleju – następnie przefiltrowany olej płynie przewodem ponownie do pompki centralnego olejenia, która tłoczy go na gładź cylindra i sworzeń tłoka. Nadmiar oleju, który znajduje się w cylindrze jest na bieżąco spalany – dlatego też trzeba stale kontrolować i dolewać świeży olej do zbiornika.

Teraz trochę o samej pompce centralnego olejenia. Jak już wcześniej zostało napisane – służy ona do smarowania gładzi cylindra i jednocześnie sworznia tłoka, panewki korbowodu oraz obydwu tarcz oporowo-ślizgowych wału korbowego. Jest to pompka tłoczkowa o 4 tłoczkach – każdy z nich tłoczy olej w inny punkt. Podawanie oleju przez pompkę jest pulsujące, to oznacza, że pompka tłoczy co pewien czas porcję oleju do poszczególnych punktów smarowania. Liczba obrotów pompki jest 35,4 razy mniejsza od obrotów wału korbowego silnika. Skok każdego tłoczka pompki można regulować za pomocą śrubek regulacyjnych.
Poniżej znajduję się schemat budowy pompki centralnego olejenia.

TUTAJ można pobrać bardziej dokładny schemat wraz z legendą pompki centralnego olejenia. Jest on stosunkowo duży i dlatego nie został on tradycyjnie dołączony do artykułu.
Ponadto pompka centralnego olejenia jest przystosowana do napędu ręcznego. Jest to niezbędne podczas regulacji i naprawy układu olejenia. Według zaleceń instrukcji powinno się też codziennie przed uruchomieniem silnika rozprowadzić olej w całym układzie smarowania właśnie ręcznie za pomocą specjalnej korbki. W tym celu należało ustawić wał korbowy klinem w stronę pomostu traktorzysty, włożyć korbkę w trzpień pompki i następnie wcisnąć w celu rozłączenia napędu pompki. Po wykonaniu odpowiedniej ilości obrotów pompki należy wyciągnąć korbkę tak, aby zazębiła się ona z powrotem z napędem. Sprawdza się to poprzez lekkie pokręcanie korbką w prawo – jeżeli wyczuwa się opór to znaczy, że pompka prawidłowo się zazębiła. Jednak ta czynność była niechętnie wykonywana przez traktorzystów – właśnie z powodu częstego nieumiejętnego załączania pompki zacierano ciągniki.

Paweł Rychter

Zobacz więcej na