Forum RetroTRAKTOR

Parametry mają się zgadzać, nie marka.

<t>He, widzisz, ja bym powiedział, że kiedyś lepiej było wykonywane no ale każdy ma swoje racje. Jeśli jeszcze miał moc i nie wykazywał jakiegoś nadmiernego zużycia to nie pchałbym się póki co w koszt. A wymiana tulei nie jest jakoś czasochłonna. *annoy* Gorzej jeśli będziesz miał jak ja u siebie, ż...

A po co zaraz nowe zestawy? Może tylko wystarczy zmienić oringi na tulejach.

Że też ktoś 60 oddaje na złom.

Prima to raczej firma.

Dokładnie, też kupiłem nowe, i w zasadzie po wstępnym przyłożeniu nic, a nic nie pasowało.

Hehe, te kabiny jak dla mnie to tylko po to, żeby operator jeszcze bardziej ogłuchł. Miałem na 330 taką, wywaliłem prędzej niż ktoś kiedyś ją założył, w 355, która nie jest zapracowana idzie taki rezonans, że mostu nie słychać.*rolleyes*

<t>Dokładnie, koszenie 330 to jest masakra. Nie tyle, że pod względem, że się męczy ciągnik tylko Ty sam. Koszenie 4 idzie jak krew z nosa, z kolei na 5 już za szybko. No jak masz hektar do skoszenia to ok, ale jak powiedzmy 7 to już jednak męczące. Wsiadasz do 360, zapinasz 3, często nawet i 4 i ro...

Kolor zielony więc raczej to był smar.

Myślę, że co innego robić sobie ciągnik typowo rekreacyjny na spokojnie, a co innego jak ciągnik ten ma określone zadania w gospodarstwie, a niestety muszę nim rozpocząć wjazdy na pole, bo drugi jest po prostu za duży do pewnych zadań.

Dlatego też odpuściłem sobie. Jeśli będzie dawał oznaki przepuszczania to cóż, na następną zimę się zdejmie czapkę i dotrze. Głupiego robota, ale kropli nie puściły więc może akurat

Nalałem właśnie nafty i ani kropelki nie uroniło więc stwierdziłem, że nie będę tego ruszał, może winą tutaj jest mój brak czasu, chcę jak najszybciej to skończyć, żeby na wiosenne prace już był dotarty.

Generalnie przed pierwszym rozruchem i tak pokręcę na odprężniku korbą dopóki nie nabije ciśnienia. Trochę mnie zmartwiłeś tym docieraniem. Zaleję może dziś nafty i zobaczę czy się będzie pocić czy nie

<t>Witam. Robię remont trzydziestki. Zatrzymałem się na montażu głowicy. Nowa z Chełmna. Zastanawia mnie smar na przylgni zaworów i gniazd. Usunąć go jakoś czy spłynie pod wpływem temperatury i się przepali? No i druga sprawa, jak jest z docieraniem zaworów? Jedni mówią, że trzeba docierać, inni, że...

On tej przyczepki nawet nie odczuje.

A co jeśli wiem?

Zamawiam do swojej trzydziestki taką deskę

Kurcze fajne takie to. Dobra alternatywa zamiast trzydziestki, która czasem nie wszystko da radę zrobić ale nie konieczne jest pchać się sześćdziesiątką na przykład. Podoba mi się

Tylko chyba niezbyt dobrze jeśli w razie czego złapie deszcz? No chyba, że ma kabinę albo nie jest to ciągnik do pracy.

Okej ja to wiem, ale on przecież nie ma kapcia. Jedynie z tyłu z obu stron jakieś kawały gumy się dyndają z boków opon.