Forum RetroTRAKTOR

<t>Nawet jak nie ma dowodu całkowicie a znasz wydział gdzie był rejestrowany, piszesz do kierownika wydziału o znalezienie w archiwum i wszystko. Obciety dowód to uproszczenie w załatwianiu. Tylko musisz mieć te umowy żeby swoją własność potwierdzić. Jak traktor ma 40 lat to nie musisz nawet ubezpie...

Tak jest na to ustawa i można rejestrować traktory wyrejestrowane na stałe z powrotem.

Legalnie to spadkobierca pana Y ma prawo ten ciągnik sprzedać czyli spisać nowa umowę. Albo kombinować z ciągłością umów. Tylko daty i kwoty powpisywać z głową. Oczywiście po sprawdzeniu że pan X nabył ten ciągnik legalnie, aby się w jakąś sprawę karną nie wpakować.

A w tym gaju brzozowym to pewnie w sezonie Kozaków co niemiara.

Dobrze zrobili bo aluminium szybko śniedzieje i albo trzeba co jakiś czas polerować, albo pomalować na kolor alu lub bezbarwnym. W tym przypadku klar nie wchodzi w rachubę bo aluminium było zbyt zniszczone.

szubinska napisał/a:
można to jeszcze tu kupić:
http://www.eshop-rychle.cz/ceskenaradi/ ... anka-Zetor

Znalazłeś, Tak to jest oryginał.

Ta prowadnica to rurka przyspawana do płaskownika przykręconego do śruby kołnierza skrzyni na przeciwko rozrusznika. Szubińska ma rację. Tak jest w 1970r jeszcze. Jednak nie ma co się przejmować szczegółami jak się robi Indyviduala.

Wizualnie też jakość fabryczna przy tym wymięka. Niestety fabryczne C-4011 były składane na szybkiego i byle jak, a mimo to i tak były niezawodne.

Do żaluzji fabrycznie to była taka żyłka biała, sparciała i pękła na końcu. To normalnie na linkę motocyklową zamieniłem.

<t>W Webastach pompki są zasilane poprzez przerywacz i działają pulsacyjnie. Nie mają silnika tylko elektromagnes. Ogrzewacze niezależne benzynowe np. z Wartburga pracują świetnie na propan-butan i nie potrzeba pompki, i jest taniej. Elektrozawór i świeca do prostego podłączenia bez elektroniki i st...

Sam pałąk zdaje egzamin tylko z pasami bezpieczeństwa. Taki pałąk jak pod niego wlecisz to cię przetnie.

Przed wszystkim musisz mieć miarkę żeby zmierzyć odległość wewnątrz kół. Można zrobić suwaną pręt
w rurce. Potem kręcąc drążkami ustawiasz, tylko równo żeby geometri skrętu nie ruszać.

Nic się nikomu nie dzieje z tymi głowicami. To nie jest silnik wyczynowy ani na propan-butan. Możesz spać spokojnie bo fabryka też tak składa. My się bawimy bo chcemy mieć idealnie ręcznie dopracowane silniki jak Rolls-Royce.

<t>Zrobiłem jak Przemo z głowicami z Chełmna. Niby są docierane, ale na szybkiego, mechanicznie. Ręczne docieranie 3 frakcjami pasty dopiero dało piękny, równomierny mat na gniazdach i zaworach. Ale nie są aż tak spartaczone żeby nafta przeciekała. Ludziska kupują i zakładają od razu bo to najlepsze...

Kolorystycznie i kształtem wygląda na oryginał. Przez lata miałem oryginał, trochę mi pożółkł i ściemniał. W końcu go zdemontowałem bo mi stopę niewygodnie podnosił ten rolek i na drut wężyk naciągnąłem. I teraz gdzieś go zapodziałem i zgubiłem. Szkoda bo był od nowości.

Z ertalonu toczone?

Projekt finansowo gruby i raczej bezcenny. Ciekawi mnie kosztorys końcowy. Czy będzie po robotach dostępny jak po programie TVN Kup i zrób. Z tego co widać to od początku nikt tu nie oszczędza. Albo jest jak zwykle że właściciel po prostu w połowie prac przestał liczyć żeby się nie irytować.

A może tak wystarczy tylko 2 skiby temu zabytkowemu staruszkowi? No chyba że masz tak lekką ziemię. Pług jak najbardziej do niego pasujący, a do głębokiej zawsze można 1 zdjąć.

<t>Trzeba dorobić z tworzywa piankowego. Takiego jak mają nowsze Zetory. O twardej gumie stosowanej w tamtych czasach można zapomnieć bo wyżera wszystko do zera. Po piankowych uszczelnieniach na lakierze po latach nie ma nawet śladu. Oczywiście trzeba dbać za czystość, bo jak piachu nalezie to i pia...

Nie ma chyba takiej osoby której ten traktorek by się nie spodobał. Cacuszko i do tego w tej wersji bez kabiny i komina, wszędzie się wślizgnie. Zawsze górował nad bocianem tym bezpośrednim wtryskiem.