Forum RetroTRAKTOR

<t>Panowie! Przeróbka Białoruśki na ciągnik rolniczy to nie była taka prosta sprawa. Nie będę się zagłębiał w tajniki ale dodam że cały osprzęt posiadał osobną ramę i ważył 3 tony. Te na zdjęciach to są Białoruski rolnicze. Budowlana łyżkę składała do tyłu. Oprócz rosyjskiej zabudowy, były tez zabud...

Tak jakoś dziwnie zablokowały mi się programy TVP. Stara "Sonda" była ciekawa, myślę że nowa w telewizji Jackowej nie dorówna tamtej.

<t>Kolega Chrapek napomniał tu o "zdławionym silniku polsko czeskim". Otóż w październiku 1971 roku poszła wieść że do Polski przyszły słynne Jawki i są w Motozbycie na Francuskiej w Katowicach. Zamarzyło mi się ją mieć choć wtedy miałem siwego Komara "sztywniaka który dopiero miał 2 lata. Wyposażon...

Bolszewik! Z tym musisz langsam, langsam. I po prostej bez żadnych wybojów.

<t>Masz Wicher rację. Man jest nie do zajechania a oprócz tego prosty w naprawie. Dawno temu jeździłem MAN 16-182 Unterflur i to było bezawaryjne auto. Co do woldzwagena to nie znam takiego auta. Może miałeś na myśli folcwagena albo po prostu volkswagena? Hi hi!! A nawiasem mówiąc - lubiem jak siem ...

<t>Wydaje mi się Bolszewik że za wysoko będziesz miał środek ciężkości. Z Cysterną się inaczej jeździ bo "ładunek" przemieszcza się. Kiedyś zrobiłem coś podobnego, tylko beczkę przymocowałem do podwozia pasami transportowymi. na niewielkim wyboju rozhuśtało się to tak że pasy puściły i beczka spadła...

<t>Kolego snakeman1, w polskim prawie istnieje hierarchia. Ustawa - prawo o ruchu drogowym jest prawem nadrzędnym a obwieszczenie to może sobie wydać minister po złej nocy z żoną lub kochanką. Ważne że musi ono być zgodne z prawem nadrzędnym ( to dalekie od traktorów) dura lex sed lex. Kolega Bolsze...

<t>Cześć Bolszewik!! Nie miałem na myśli samych maszyn rolniczych ale pojazdy wolnobieżne. Mój Jumz wykonując usługi musiał mieć UDT ale pracując u siebie nie potrzebował nic. Bo wiadomo OC to było moje ryzyko. Sam wiesz że kiedyś miałem TV 521 z dowodem rejestracyjnym i występując o rejestrację teg...

<t>Widzisz kolego snakeman1 jeżeli chodzi o rejestrację sama w czasach "minionych" to się mylisz. Żeby zarejestrować sama "za komuny" trzeba było mieć przede wszystkim wszystkie rachunki na podstawowe podzespoły, czyli silnik , mosty. oś przednią. W praktyce wyglądało to tak że jak miałeś papiery na...

<t>Nie rozumiem co miałeś na myśli mówiąc o czasach minionych. Nasze państwo jakie jest nie będę dyskutował ale posiada ciągłość prawną od 1945 roku. Na tej zasadzie nikt Ci nie każe ciapka czy sześćdziesiątkę usprawnić do normy euro5. Podobnie do Syreny 102 nikt nie zobowiazuje Cię do montażu pasów...

<t>Kolego snakeman1 widziałeś kiedyś Dzika na drodze za którym szedł kierowca? Ten mały ciągniczek jest traktowany jako całość z przyczepa a przynajmniej tak był traktowany w czasach minionych. Za głębokich czasów komunistycznych powiedzmy gomułkowskich był rejestrowany w całości jako zestaw na tabl...

<t>U mnie pod stodoła było wybetonowane miejsce na młocarnię i plac na tyle szeroki że ciągnik podjeżdżał z maszyna na miejsce, czyli problemu z pchaniem nie było. Każe koło było unoszone lewarkiem śrubowym i podkładana była podstawka pod koła (4 sztuki) na których maszyna stała podczas pracy. O pra...

Nie najprawdopodobniej na dniówkę tylko po pracy w kopalni. Myślisz że jako pracownik kółka rolniczego mógłby z tego wyżyć . Z drugiej strony to nie był SKR tylko zwykłe kółko rolnicze a tam na etat nikt w tamtych czasach nie pracował (mowa o późnym Gomułce)

<t>Coś mi się wydaje Bolszewik że trza będzie postawić tę flaszkę. Na imprezkę to oni przyjadą czystą przesmarowaną młocarnią , ekipą w kilku ludzi i ciach!<br/> Co da się zrobić rekreacyjnie nie musiało się udać w szarej rzeczywistości PRL-u.<br/> Może byłem wtedy jeszcze smarkaty (lata 60 te)ale p...

Nie gniewaj się Alberciku ale te drewniane elementy do wozów konnych to robił kołodziej a nie stolarz a dzieło kończył kowal okuwając to co zrobił kołodziej.
Panowie a wozy konne to produkowała jeszcze Spółdzielnia im. B. Tucholskich. Nawet taki film był o tym -"Zmiennicy"

<t>I tak trzymać kolego. Ma ciasno chodzić bo pasowanie główki korbowodu powinno być od 0,005- 0,015 mm. kiedyś nie było specjalnych warsztatów które by to robiły, i tak się to robiło. panewki wylewane pasowało się na tusz i skrobało skrobakiem. Taki był sprzęt i takie to były czasy. Jasne że późnie...

<t>Kiedyś w latach słusznie minionej komuny Dziki i tym podobne ciągniczki były rejestrowane. W latach osiemdziesiątych każdy kto miał rejestrował te pojazdy, ponieważ na taki ciągniczek przysługiwały kartki na paliwo i to paliwo można było tankować do kanistra. Wtedy też łatwiej było zarejestrować ...

<t>Bo widzisz Mateuszku pierwsza część mojego postu jednak wnosiła coś do sprawy, a druga była aluzją do Twojej zeszłorocznej działalności na forum. Te tematy o dopuszczeniu do ruchu pojazdu o nazwie Dzik chyba każdy pamięta. Wtedy proponowałem Ci forum o Misiu Uszatku, teraz jednak wiem że przybył ...

Pewnie źle piszę. W mojej z boku deski rozdzielczej był zawór który jak przełączyłeś to wtedy mała pompa pozwoliła na poskładanie łyżki i niestety ona też napędzała łapy. Z boku miałem dwie pompy małą i duzą. A nie bierzesz pod uwagę że ktoś już przy Twojej Białoruśce grzebał?

Nie ma sprawy Bolszewik, jak tylko będę mógł to pomogę. Trochę na takiej maszynie popracowałem to i parę knifów znam. Kanciasty zbiornik u Twojego kuzyna wskazuje na to że osprzęt był zakładany w Bułgarii.