łuparka wom
łuparka wom
Witam, mam zamiar zrobić sobie łuparke drewna pod napęd wom do mojego zetorka 25 k ,co o tym sądzicie?
RE: łuparka wom
Pękna sprawa taka łuparka, tylko zrób na przełożeniu2:1 żeby świder się trochę szybciej kręcił od WOM-u To nie będziesz musiał gazować ciągnikiem:p
RE: łuparka wom
hmmm masz racje,no ok, tylko jak ty to widzisz na siajbach to przełożenie miałbym zrobić?
RE: łuparka wom
W całej tej konstrukcji musisz kolego zastosować dwa wałki jeden idący z WOM-u a drugi na świder i na przełożeniu pasowym czyli 2koła na paski klinowe,no chyba że gdzieś dorwiesz jkąś przekładnie zębata np. od ładowacza CYKLOP itp.Tylko że pasowa jest bezpieczniejsza, bo przy nie duzym naciągu jest mozliwosć uślizgu a to ważne gdyby Ci coś zblokowało czy coś tam:p
RE: łuparka wom
ps. nie chcę robić bałaganu ale Sam myślałem nad czymś takim żeby nie bawić sie w silniki elektryczne a rozłupywać tylko grubsze pieńki które nie idą siekierą lub siekier-omłotem, tymczasowo blokuje mnie budżet (nie klinuje się gdy damy grubszych stożek świdra u tokarza lub gotowy)
link; http://www.youtube.com/watch?v=RXptolRatNA
link; http://www.youtube.com/watch?v=RXptolRatNA
RE: łuparka wom
Nie no wiadomo ale strzezonego pan bóg strzeże:D zaletą jest też mobilność ,bo łupiesz gdzie chcesz nie jesteś zależny od elektryki:p
RE: łuparka wom
Starałem sie znależć proponowaną przez ciebie łuparka w necie i nic takiego nie znalazłem ,na you tube są zwykłe prosto z WOMu i w sumie bardzo sprzętami nie gazują
RE: łuparka wom
Przekładnia zębata w takiej konstrukcji to nie jest zbyt dobry pomysł. Pasek klinowy pełni też rolę swoistego sprzęgła przeciążeniowego, więc w przypadku zablokowania świdra, będzie się ślizgał. W przypadku przekładni zębatej, albo tryby stracą zęby, albo ukręci się wałek, albo komuś coś się stanie. Oczywiście taka przekładnia przeniesie większy moment, ale wtedy trzeba by montować osobne sprzęgło, lub mieć wałek WOM ze sprzęgłem przeciążeniowym.
Ja osobiście do takich konstrukcji podchodzę z dystansem, owszem dużo ułatwia, ale o zrobienie sobie krzywdy też nie trudno.
Zatem sugerowałbym zamontowanie jakichś osłon przekładni pasowej i wału napędowego, mniej lub bardziej prymitywnych. Może to i dodatkowe żelazo, ale myślę że warto.
Co do samej konstrukcji, to kiedyś na YT widziałem filmik z łuparką skonstruowaną na bazie tylnego mostu z jakiegoś samochodu osobowego (Polonez czy coś w tym guście). Być może warto by rozważyć i ten sposób. (Przy czym tu też występuje przekładnia zębata)
Inny pomysł, kup jakąś starą kosiarkę Osę (koszt 500-700zł), połowę materiałów na łuparkę będziesz już miał (koła, paski, wał, ramę). *yes*
Albo jeszcze wykorzystując jakiś stary rozsiewacz "lejek". Masz ramę i przekładnię kątową, które możesz wykorzystać, resztę przeznaczasz na przetop *yes*
Ja osobiście do takich konstrukcji podchodzę z dystansem, owszem dużo ułatwia, ale o zrobienie sobie krzywdy też nie trudno.
Zatem sugerowałbym zamontowanie jakichś osłon przekładni pasowej i wału napędowego, mniej lub bardziej prymitywnych. Może to i dodatkowe żelazo, ale myślę że warto.
Co do samej konstrukcji, to kiedyś na YT widziałem filmik z łuparką skonstruowaną na bazie tylnego mostu z jakiegoś samochodu osobowego (Polonez czy coś w tym guście). Być może warto by rozważyć i ten sposób. (Przy czym tu też występuje przekładnia zębata)
Inny pomysł, kup jakąś starą kosiarkę Osę (koszt 500-700zł), połowę materiałów na łuparkę będziesz już miał (koła, paski, wał, ramę). *yes*
Albo jeszcze wykorzystując jakiś stary rozsiewacz "lejek". Masz ramę i przekładnię kątową, które możesz wykorzystać, resztę przeznaczasz na przetop *yes*
Moja filozofia brzmi: tanio kupić a potem się narobić i nakląć
RE: łuparka wom
A są świdry do łupania lewoskrętne ?
Bo jak zrobicie przełożenie to zmieni się kierunek obrotów.
No chyba że Zetor ma możliwość zmiany kierunku WOM.
Bo jak zrobicie przełożenie to zmieni się kierunek obrotów.
No chyba że Zetor ma możliwość zmiany kierunku WOM.
- jarekstryszawa
- Posty: 675
- Rejestracja: 12 gru 2012, 20:35
- Lokalizacja: Stryszawa
- Kontakt:
RE: łuparka wom
Ja mam łuparkę na WOM- latem będą testy.
RE: łuparka wom
Zetor nie ma takiej opcjiBolszewik napisał/a:
A są świdry do łupania lewoskrętne ?
Bo jak zrobicie przełożenie to zmieni się kierunek obrotów.
No chyba że Zetor ma możliwość zmiany kierunku WOM.
Nawet nie ma zależnych i niezależnych obrotów, sprzegło też 1 stopień.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: łuparka wom
@bolszewik: a w czym problem założyć paski skręcone?
Ogólne tego typu łuparki są mało wydajne, rozmawiałem kiedys z człowiekiem, który zawodowo zajmował się produkcją drewna kominkowego, i po wyłożeniu mojego pomysłu budowy takiej właśnie łuparki stwierdził, iż on wszystko łupie siekierą, mimo iż przez jakiś czas posiadał tego typu maszynę. stwierdził, że siekierą osiągał wydajność blisko dwukrotnie(!) większą...
Ogólne tego typu łuparki są mało wydajne, rozmawiałem kiedys z człowiekiem, który zawodowo zajmował się produkcją drewna kominkowego, i po wyłożeniu mojego pomysłu budowy takiej właśnie łuparki stwierdził, iż on wszystko łupie siekierą, mimo iż przez jakiś czas posiadał tego typu maszynę. stwierdził, że siekierą osiągał wydajność blisko dwukrotnie(!) większą...
RE: łuparka wom
Kierunek obrotu zmieni się w przypadku przekładni zębatej, w przypadku pasków, bądź kątowej przekładni niekoniecznie.Bolszewik napisał/a:
A są świdry do łupania lewoskrętne ?
Bo jak zrobicie przełożenie to zmieni się kierunek obrotów.
A jeśli chodzi o świdry lewoskrętne, to nawet jeśli nie ma takich w handlu, to myślę że nie problem taki wytoczyć.
Moja filozofia brzmi: tanio kupić a potem się narobić i nakląć
RE: łuparka wom
Odgrzebuje temat, ponieważ jakiś czas temu zrobiliśmy z ojcem łuparkę świdrową napędzaną z wałka WOM ciągnika. Konstrukcję oparliśmy na przejściówce łączącej wałki, która montowana była na dyszlach snopowiązałek ciągnikowych (poniżej zdjęcie z budowy, na którym widać ten element). Niestety dziś w ferworze walki coś nam się zklinowało i wygiął się wałek w tej przejściówce. Wygięcie jest minimalne, ale na tyle duże, że świder bije i nie da się tak pracować. Proszę was o pomoc, może u kogoś przewala się gdzieś taka część snopowiązałki, albo sam wałek, byle prosty to z chęcią odkupię.
[URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/6cd2 ... .jpg[/img][/url]
[URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/6cd2 ... .jpg[/img][/url]
RE: łuparka wom
Zobacz prasa Fortschritt K 442/1 ma coś podobnego, tutaj masz nawet jedna na części https://www.olx.pl/oferta/prasa-kostkuj ... 274b37bbf8
RE: łuparka wom
Może próbować wyprostować
RE: łuparka wom
Dzięki za podpowiedzi. Próba prostowania na pewno będzie, ale tak czy inaczej muszę znaleźć taki wałek, jak nie na wymianę to na zapas. Odnośnie wałka z prasy, wygląda na dłuższy niż 30 cm, a tyle dokładnie ma wałek od snopowiązałki.
-
- Posty: 438
- Rejestracja: 21 sty 2014, 20:13
RE: łuparka wom
Wyprostować da się to na pewno,ale czy będzie idealnie-wątpię?Ja bym się raczej zastanowił nad powodem tegoż wygięcia,bo kolejnym razem "w ferworze walki" jak to nazwałeś:D może się to powtarzać niestety (no chyba,że znasz przyczynę zaklinowania- np.za dziko walczyłeś, drewno wyjątkowo naszpikowane sękami itd.?) i następnym razem będziesz się pilnował.
RE: łuparka wom
Prostowaniem ma się zająć znajomy ślusarz, który ma wieloletnie doświadczenie w obróbce stali, więc może on sobie z tym poradzi, zobaczymy. Przyczyna wygięcia jest następująca: łuparka budowana była z myślą o łupaniu tzw. metrów, prosto z lasu, ale trafiło się kilka kawałków, które trzeba było pociąć na krótkie, więc dorobiliśmy zdejmowany stół, na którym można łupać te króciaki. Kilka ładnie poszło, ale trafił się zawiły kawałek, z rozwidleniem (boczną gałęzią). Wałek się kręcił, drewno pękało, ale świder poszedł nad rozwidlenie. Jak to zobaczyłem to od razu wdusiłem sprzęgło, ale było już za późno i wałek się wygiął. Następnym razem taki kawałek zostanie do połupania siekierą. Dodam jeszcze, że dla bezpieczeństwa drewno łupiemy zawsze we dwóch, jeden obsługuje łuparkę, drugi siedzi w ciągniku, dodaje gazu, wciska sprzęgło.