Forum RetroTRAKTOR

hehe fortschritt zt300/303 kup super maszyna

Zgadam się z tym. 330 do 10ha daje sobie rade. I to bez wątpienia. kultywator 14 łap pociągnie, nawet rotacyjna kosiarkę czeską też dzwignie. Tylko napisałem, że trochę wolniej, i ciężej jej z tymi sprzętami niż 360. Oczywiście przy tym jest o wiele ekonomiczniejsza! Jak cały dzięń orałem to nigdy nie wypił całego zbiornika paliwa (30L) a 360 czasami potrafił.
Masz wybór. mocniejszy i mniej ekonomiczny czy słabszy o mniejszym apetycie. Moc z powietrza się nie bierze.
Prawda jest taka, że na Twoi areale każdy z ciągników będzie się nudził:)

Jaki wybierzesz, jaki bedzię na sprzedaż taki kupisz.

4011 przy obciążeniu może ci kolego pociągnąć więcej jak c-360,a dlatego że jest słabsza,c-360 natomiast jest trochę silniejszy przez co nie męczy się no i wiadomo że trochę mniej spali

Ja bym doradzała zakup Zetor Major. Świetnie sprawdza się w rodzinnych gospodarstwach. Prosty w obsłudze i cena też nie jest jakaś zabójcza . Sama posiadam i jestem bardzo zadowolona.

Tak C-4011 słabsza od 60 no szczególnie w tych czasach -_- Dziadek opowiadał, że 40 nie raz i nie dwa lepiej radziła sobie od 60, tak samo jak C328 i 30, podobno 30 już stękała przy podjeździe pod górkę z przyczepą, a 28 jakoś wszedł

@z_daro Jakie paliwożerne? 60-tka zrobi szybciej i mniej spali niż taki ciapek przekłada się nad czasem.Ja mam 5,5 ha ornej ziemi i nie wyobrażam sobie żeby robić 30-stką a jak jest rotacyjna to w ogóle.Jak kosiłem c-330 to była męka rozpędzaj to jeszcze się wlecze,60tka depniesz i poszło.

Dokładnie, koszenie 330 to jest masakra. Nie tyle, że pod względem, że się męczy ciągnik tylko Ty sam. Koszenie 4 idzie jak krew z nosa, z kolei na 5 już za szybko. No jak masz hektar do skoszenia to ok, ale jak powiedzmy 7 to już jednak męczące. Wsiadasz do 360, zapinasz 3, często nawet i 4 i robota idzie. To samo orka. 330 dobra do ziemniaków, bron czy grabarki. Cięższe prace też zrobi ale duuużo wolniej.

Stawiam tylko i wyłącznie na ciągniki Ursus. Niezawodne, dobra jakość i przystępna cena.

Szkoda tylko tego co się dzieje z ukochaną (pewnie nie tylko moją) marką. Teraz to już chyba Ursus się nie podniesie:/ Choć dla mnie to Ursus nierozłącznie wiązał się z Warszawą... A nie Lublinem

A jaki budżet na ten ciągnik?

Przemyśl zakup pod kątem prac, do których ma być wykorzystywany.

Planuję zakup ciągnika do gospodarstwa około 50 ha. Lepiej nowy czy używany? Jak myślicie?

Ja też mam podobny dylemat. Z tym, że już wiem, czy kupię nowy, czy używany. Ale nie wiem, czy kupić za prawdziwe pieniądze, czy za te z Monopoly. Jak myslicie?