Wycena Ursusa C45

Ogólnie o ciągnikach
bossmann
Posty: 2158
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: bossmann »

Oko i ucho niech cieszy.
vauxhall
Posty: 407
Rejestracja: 05 cze 2008, 22:07

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: vauxhall »

Nie wnikajac w szczegoly typu:realnosc bytu tego Ursusa czy tez jaka mialaby byc cena za kg...
Minelo juz kilkadziesiat lat od zaprzestania produkcji tego traktora,czas i owczesny poziom swiadomosci i kultury technicznej naszego spoleczenstwa idacy w parze z ideologia kolektywnej gospodarki spowodowal ze do dnia dzisiejszego zostalo (C-45 ) niewiele,dodatkowo wiele z nich juz w latach 80-tych ,szczegolnie po roku 90-tym zostalo z Polski wywiezionych.
Teraz pytanie do np.Bossmana-jaki interes masz piszac tak bzdurne posty ?
przeciez nikt na zlom nie oddaje np:C-325,C-328 itp.Egzystuje ich jeszcze tysiace sztuk,bez problemu mozna zdobyc tanio czesci...jaka wartosc kolekcjonerska przedstawia taki ciagnik?w porownaniu do C-45? Zadna,ma wartosc sentymentalna jaka darzy go wlasciciel,jest tez forma zastepcza posiadania tego co jest w jakis sposob nieosiagalne.To jest odpowiednik niemieckich Deutzow,Eicherow,Kramerow,Fendtow,Porsche itd.
Na festiwalach takie ciagniki stanowie tylko tlo,jak mawiaja sami Niemcy,nawet ich wlasciciele-to tylko plankton,liczy sie tylko Lanz (gluhkopf,bo nawet dwusuwowy w wersji volldiesel (Lanz) jest juz tylko namiastka).Jesli przebywasz w Niemczech (Bossman) to napewno taka wiedze na ten temat posiadasz.Nawet nieswiadomy tlum gapiow reaguje zywiolowo na rytual podgrzewania silnika (i atmosfery) i oczekuje na pierwszy strzal w ciszy i skupieniu ,naboznie jak podczas podniesienia w kosciele..to jest prawdziwy REIZ ktorego nie daje zaden inny ciagnik.
Za kilka lat nasi wystawcy tez poczuja co jest ,,trendy,,Prosze zauwazyc taka prawidlowosc : o ile w sferze starych motocykli dwusuw jest w zasadzie niczym,to o tyle taka aure czaru posiada czterosuw,dokladnie odwrotnie jest z ciagnikami.
Jak dotad nie zdobylem zadnej dokladnej informacji ile zostalo C-45 w Polsce wyprodukowanych-moj byly pracodawca holenderski-w miare zorientowany w temacie (jeden z wiekszych kolekcjonerow i zaklad rekonstrukcyjny)- wedlug dostepnych roznych zrodel podawal liczbe -11 tys.sztuk rocznie.
Bywam w Wilkowicach i widzac ze co roku przybywa tych traktorow na festiwalu nieraz zastanawiam sie ile ich jeszcze w Polsce zostalo...1000szt? 500?
bossmann
Posty: 2158
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: bossmann »

mikke napisał/a:
Dzień Dobry

Od dłuższego czasu jestem posiadaczem starego Ursusa C45, który odziedziczyłem po moim ojcu. Ciągnik ten jeszcze ok. 15 lat temu był na chodzie, jednak pod koniec tego okresu zaczął niedomagać i został zastąpiony Ursusem C360. Cały ten okres bezruchu przebył w stodole.
Jeszcze kilka lat temu miałem w planach przerobić go na ciągnik SAM poprzez wymianę silnika z innego modelu, ale jednak z uwagi na wspomniany zakup nowszego ciągnika zaniechałem tego.
W związku z tym mam pytanie ile taki stary ciągnik może być wart?
Szkoda mi go sprzedać na złom, gdyż myślę że może jeszcze się komuś przydać, choćby nawet na części.
Czekam na informacje i z góry dziękuję.



15 lat stoi, pisze ze nie domagal, mial byc przerobiony na sama , to mowi o stanie jego... no chyba ze ktos przerabia caly ciagnik c45 na sama ....w celu uzyskania chyba tylko inne ksztaltu maszyny lub zmienienia disajnu. No i szkoda oddac na zlom, czyli nadaje sie tylko zezlomowac bo przez te 15 lat szukacze czesci trafiali na stodolowego c45 i zostal on pozbawiony ....... ogolocony.no ale ze szkoda nam wszyskim cokolwiek oddac na zlom to moze jeszcze ktos wezmie i z tego cos zrobi, a sprzedajacy przytnie na tym. Oczywiscie wiem ze sprzedajacy niewie ile to pracy kosztuje i ile pueniedzy trzeba zeby to moglo byc pokazane na zdjeciu a co mowic na Wilkowicach. Zdjecie pokaze jaka to perelka.



Apropo durnego postu to prosze o jaki ci chodzi?



No i te "np.Bosmana" to rozumniem ze durnych posto bylo wiecej a ja zostalem wyniorczo wybrany.
Awatar użytkownika
marek_spectra
Posty: 272
Rejestracja: 02 sty 2013, 19:05

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: marek_spectra »

Vauxhall - przeczytałem Twojeg posta tuz przed wyjazdem w trasę. Jadac przez noc pustymi drogami, myslałem wciąz o tym co napisałeś. Z jednej strony jestem ci wdzięczny za ten tekst. Bo są to słowa pasjonata , który To czuje. Ale z drugiej strony trochę sie z nimi nie zgadam. Wszyscy inni ten "plankton" ,który pucuje te swoje jezdzidełka bo nie ma ikony Lanza, nie zawsze marzy o tym ciagniku. Są ludzie , jak ja którzy nie zachwycają sie tym traktorem. Powiem więcej, nie do konca wiem dlaczego? Oczywiscie zaraz pewnie ktos na mnie naskoczy, spokojnie Lanz to wyjatkowy traktor i nic tego nie zmieni. Ale to tez nie koniec swiata. Historia ciezkiej pracy na roli, maszyny które pomagały stawiac ją lżejsza, ich ewolucja, postep ulepszenia... to jest najbardziej facynujace. przynajmniej dla mnie :) A tu miejsce jest i dla MIAGa . LANZa URSUSa, Skody czy Zetora....
warsztat777
Posty: 445
Rejestracja: 16 gru 2013, 16:46

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: warsztat777 »

dobrze piszesz Marku w pełni się z tobą zgadzam ,kolega vauxhall pisze że cała reszta jego zdaniem pseudo kolekcjonerów nie posiadających LANZA lub C45 jest tłem na zlotach i wystawach ,a co to by był za zlot bez tych pseudo ,same LANZE i C45 taki jednostajna nuda ,cała siła w zlocie lub wystawie jest w różnorodności sprzętu ,napewno więcej ze swojego sprzętu cieszy się właściciel który uczestniczy w budowie swojego ciągniczka nisz właściciel który kupi gotowego c45 i udaje kolekcjonera ,to nic że jest jeszcze dużo części do 25tek lub 28mek ale coraz to nowi ludzie podejmują się z pasją odrestaurowania tego lub innego sprzętu( stanowiącego tzw.TŁO )*dull*
vauxhall
Posty: 407
Rejestracja: 05 cze 2008, 22:07

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: vauxhall »

Przepraszam jezeli kogokolwiek urazilem...nie bylo to moim celem.
Tez posiadam kilka ciagnikow,motocykli,silnikow,aparatow fotograficznych,wiatrowek) ktore nie maja charyzmy,a stanowia dla mnie przedmiot blizej nieokreslonego kultu, czasu ktory przeminal a jednoczesnie pozostal...sa czescia mojego dziecinstwa,niektore kupilem dopiero kiedy mnie bylo na to stac-gdy jednoczesnie stracily na wartosci z chwila ich osiagniecia.
Przykladem moze byc np.zakupiony w Danii Ferguson 35 ktorego poswiecilem na zamiane na Forda 9N,ktory w rodzinie byl od konca lat 40-tych,nie zapomne nigdy jak uczylem sie nim jezdzic majac 7 lat...
Innym przykladem moze byc bezwartosciowa ETZ-250,(mialem 2 jedna w 1986,druga w 1995)-totalny bezsens zamienic na profesjonalny migomat Kemppi,aby odzyskac jeden z tych motocykli,drugi rewindykowalem za spawarke plus TIG Migatronic,gdzie wartosc wymiany byla w stosunkach 3:1 (jesli liczyc w PLN),Mam tez Kawasaki Vulcana 1500,ale ten motor to tez nie Harley...i co najwazniejsze wiecej mam satysfakcji z jazdy MZ niz Kawasaki.Ostatnio powiodl mi sie zakup egzemplarza limitowanej wersji 999 szt.Snow White ETZ-301 Saxon,prawdziwa perla,
co moze byc uznane krokiem w tyl w dobie ogolnego trendu ciezkich cruiserow ktore sa wyznacznikiem statusu.

W powyzszym poscie min.poruszylem temat w ktorym chcialem zobrazowac roznice pomiedzy wartoscia przedmiotowych ciagnikow,tendencyjne podejscie do tematu.Bijac sie w piersi-tez zezlomowalem w czasie boomu (2004) piekna przyczepe podwoziowa Henschel-4 osie holowana za SDKFZ z 1942 r.(waga 16 ton x 740 zl )
S-100-prawie 15 ton,wywrotka Skoda RTS-stan idealny z 1958 -8 ton, DT-54-okolo 5 ton) byly potrzebne pieniadze na budowe,a cena rynkowa-adekwatna do wartosci uzytkowej sprzetu byla nizsza od zlomowej...

Inny temat-Anglia to kraj w ktorym wszystko sie zaczelo-rewolucja przemyslowa,jednoczesnie pierwszy kraj w ktorym wrocono do korzeni,jest to specyficzna kraina gdzie dominuje klimat STEAM,a tam nie ma miejsca nawet dla kultowego Lanza,nie mowiac juz o Ursusie,moda na vintage przeniosla sie do Holandii,dopiero pozniej temat podchwycili Niemcy,stosunkowo pozno,bo dopiero w 1975 roku powstal pierwszy klub PIONIER,ktory jako pierwszy w swej ideologii,nowej wiary przejal spuscizne przodkow-zbudowal kult LANZ-a
.Prosze tez zauwazyc ze Niemcy przed wojna posiadaly ponad 100 firm ktore produkowaly ciagniki,po roku 1996 po przejeciu Deutz i Fendt nie mialy zadnej,obecnie taki Lego CLASS ratuje sytuacje.
Byly bardzo ciekawe konstrukcje,np.nawet taki Zanker budowal ciagniki,wiele z nich sa jednostkowymi egzeplarzami,a jednak nie zastaly legendami...

Innym zagadnieniem moze byc duzy owczesny potencjal firm ktore produkowaly silniki stacjonarne,ktore obecnie (tak samo jak w Wilkowicach) na niemieckich festiwalach sa zupelnie ignorowane,to tylko taka nisza grupy hobbystow...Sam posiadam bardzo duzy zbior ciekawych i unikatowych model w.wspomnianych silnikow,ale z powodu marginalnego traktowania wystawcow tego PLANKTONU przestalem udzielac sie w Klubie TiM i zrezygnowalem z udzialu w Imprezie Wilkowickiej.
bossmann
Posty: 2158
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: bossmann »

bossmann napisał/a:
mikke napisał/a:
Dzień Dobry

Od dłuższego czasu jestem posiadaczem starego Ursusa C45, który odziedziczyłem po moim ojcu. Ciągnik ten jeszcze ok. 15 lat temu był na chodzie, jednak pod koniec tego okresu zaczął niedomagać i został zastąpiony Ursusem C360. Cały ten okres bezruchu przebył w stodole.
Jeszcze kilka lat temu miałem w planach przerobić go na ciągnik SAM poprzez wymianę silnika z innego modelu, ale jednak z uwagi na wspomniany zakup nowszego ciągnika zaniechałem tego.
W związku z tym mam pytanie ile taki stary ciągnik może być wart?
Szkoda mi go sprzedać na złom, gdyż myślę że może jeszcze się komuś przydać, choćby nawet na części.
Czekam na informacje i z góry dziękuję.



15 lat stoi, pisze ze nie domagal, mial byc przerobiony na sama , to mowi o stanie jego... no chyba ze ktos przerabia caly ciagnik c45 na sama ....w celu uzyskania chyba tylko inne ksztaltu maszyny lub zmienienia disajnu. No i szkoda oddac na zlom, czyli nadaje sie tylko zezlomowac bo przez te 15 lat szukacze czesci trafiali na stodolowego c45 i zostal on pozbawiony ....... ogolocony.no ale ze szkoda nam wszyskim cokolwiek oddac na zlom to moze jeszcze ktos wezmie i z tego cos zrobi, a sprzedajacy przytnie na tym. Oczywiscie wiem ze sprzedajacy niewie ile to pracy kosztuje i ile pueniedzy trzeba zeby to moglo byc pokazane na zdjeciu a co mowic na Wilkowicach. Zdjecie pokaze jaka to perelka.



Apropo durnego postu to prosze o jaki ci chodzi?



No i te "np.Bosmana" to rozumniem ze durnych posto bylo wiecej a ja zostalem wyniorczo wybrany.
mikke
Posty: 6
Rejestracja: 24 wrz 2013, 7:09

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: mikke »

Dzień Dobry.
Po rozmowie z synem doszłem do wniosku że jednak nie będę sprzedawał tego ciągnika. Syn uświadomił mi że mój ursus jest już zabytkiem i tańszy to już na pewno nie będzie. Z racji jego kompletności i ogólnie dość dobrego zachowania jak na te lata, jest to inwestycja lepsza niż jakakolwiek lokata w banku. Nadmienił mi również żebym uważał przy jakichkolwiek tranzakcjach w internecie a w szczególności nie podawał swoich danych, czy jakichkolwiek namiarów z uwagi na możliwość kradzieży czy szabrownictwa części.
O ciągnik możecie być spokojni, stoi jak stał w stodole i myślę że jeszcze długo tam będzie.
Dziwi mnie wycena niektórych uczestników tego forum którzy proponowali cenę złomu lub ursusa c325 lub c328 w dobrym stanie.
Po cenie złomu to nawet się nie kupi 25 letniego samochodu, a co dopiero zabytkowego ciągnika, tym bardziej że mam do niego jeszcze dowód rejestracyjny z dawnych lat.
mf135
Posty: 41
Rejestracja: 02 cze 2014, 11:30

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: mf135 »

Tak a ja ma w stodole słonia w karawce i tak samo nikt go nie zobaczy*sarcasm* gość od tego pseudo C 45 jest lepszy od Jana Brzechwy*flower*
bossmann
Posty: 2158
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: bossmann »

Sa juz jakies zdjecia tego ursusa? Czy ktos z forum sie wiecej dowiedzial ?
Awatar użytkownika
Przemo
Posty: 1002
Rejestracja: 26 lip 2012, 22:48

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: Przemo »

Tak a swistak siedzi i zawija w sreberka hahaha Gośc dobry jest tak stodoła bombaj i może jeszcze ciągówka stoi za oborą chłopaki wyluzujcie bo aż z całego tego tematu to płakac się chce:p
bossmann
Posty: 2158
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: bossmann »

Na zlom szkoda ... moze kolekcjonerowi sie przyda:D.... a potem pretensja ze ktos pisze o cenie zlomu.*rolleyes* a pitem ze brak aparatu no i madrosc syna , ze to dobra lokata kapilu... *sarcasm**sarcasm**sarcasm* i ze niezdradzi gdzie stoi bo szabrownicy przyjda. Juz sobie wyobrazam ze chloaki z forum z 19-tnaska w reku spitykaja sie o 02.00 h i szabruja.*sarcasm* eh . *hmm*
mikke
Posty: 6
Rejestracja: 24 wrz 2013, 7:09

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: mikke »

Widzę że niektórzy tu chcieli zwęszyć świetną okazję na wydojenie jelenia, ale im się niestety nie udało i teraz im ściska.
No cóż nie każdy jest tak naiwny jak się co po niektórym zdaje.

Widzę że wy tu wszyscy jesteście dobrzy. Jeden z drugim chce kupić, kolejny wyremontować. Ja wiem o co wam wszystkim chodzi, znaleść naiwnego jak swego czasu gość co kupił za psie pieniądze nieużywanego malucha a potem go sprzedać z zyskiem.
Swojego Ursusa nigdy nie sprzedam. Zostanie ze mną do końca życia.
mikotajl
Posty: 243
Rejestracja: 02 kwie 2014, 18:15

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: mikotajl »

ja mam jedno zasadnicze pytanie do właściciela tego ciągnika. jeśli nie chcesz go sprzedać i wiesz jaką ma wartość ... to po co piszesz tutaj z tym pytaniem ile jest wart ?? lub że może sie komuś przydać do renowacji lub na części...Zadając tego typu pytania oczywiste jest że różni ludzie sie tym interesują zadają pytania chcą jakieś zdjęcia i są zainteresowani kupnem.... na tym to wszystko polega przecież ...:D
warsztat777
Posty: 445
Rejestracja: 16 gru 2013, 16:46

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: warsztat777 »

ursus będzie zamknięty w STODOLE jak księżniczka na wierzy (FIONA)ażprzyjdzie książe(SZREK)i ją uratuje *sarcasm*
bossmann
Posty: 2158
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: bossmann »

Trzeba go miec najpierw zeby mowic ze zostanie .....*sarcasm*



Ale co do wartosci to jest mozliwosc go wycenienia tak z grubsza. Poprostu go zwazyc i odjac od wagi ciezar rzeczy niemetalowych no i transport, pomnozyc przez 70 groszy i jest juz wycena. Oczywiscie sa na forum kamraty co ich ursusy warte sa 100.000 zl ale te ursusy przeszly remont nie zadko przekraczajacy koszt zakupu ursusa.



Otrzymalem od goscia ktory zamiast mi podziekowac za realna wycene to jakies pogrozki mi przeslal.
warsztat777
Posty: 445
Rejestracja: 16 gru 2013, 16:46

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: warsztat777 »

jusz się boi abyś mu co nie odkręcił ,jak się nie ma pomysłu na dobry temat to się pisze że w stodole stoi c45 i jusz się kręci
grzegorz 1969
Posty: 250
Rejestracja: 24 mar 2013, 12:11

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: grzegorz 1969 »

Są wakacje i się dzieciom nudzi, sporo się tych postów pojawiło.
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2568
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: damber »

Ktoś się chyba z nas jaja robi! Temat raczej do zamknięcia, a jeśli faktycznie tam ten C-45 stoi, to niech sobie stoi. Jeden więcej, czy jeden mniej co to za różnica. Na szczęście trochę jeszcze tych ciągników jest.

Kolego Vauxhall - z tym "planktonem" to "dołożyłeś do pieca" Ja nie wyobrażam sobie zlotu starych ciągników bez "planktonu" :D *tup*
Facebook. old URSUS tractor
mikke
Posty: 6
Rejestracja: 24 wrz 2013, 7:09

RE: Wycena Ursusa C45

Post autor: mikke »

Po prostu boję się pokazywać zdjęcia na których jest mój skarb. Znam człowieka, który chwalił się w internecie swoim autem a po paru dniach już go nie miał. Lepiej dmuchać na zimne. Już w prywatnych wiadomościach zacząłem otrzymywać nieprzyjemne wiadomości od osób które w pierwszej chwili chcieli ode mnie namiary aby rzekomo kupić ode mnie wspomniany już ciągnik. Wiem już dokładnie o co takim osobom chodzi. Przyjechać , rozejrzeć się pooglądać i oczywiście nie kupić po co się przyjechało. Po jakimś czasie mój ciągnik oczywiście by "zaginął". A później szukaj człowieku wiatru w polu.
Części do takiego ciągnika są bardzo drogie, o całości już nawet nie wspomnę. Wnioski się więc nasuwają same. Cwaniaków w internecie nie brakuje, również na tym forum.
ps. Mam wrażenie że tutaj wypowiadają się sami małolaty, którym tylko się wydaje że mają w ogóle jakiś ciągnik.
ODPOWIEDZ