Strona 5 z 7

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 16:19
autor: Albercik
Klimat rodzinny o którym pisał ktoś jeszcze przed zlotem było czuć bardzo mocno. Najbardziej pocieszne dla mnie były dzieci, które w sobotę około godziny 22 bawiły się w chowanego między ciągnikami :)

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 17:51
autor: Piotr

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 20:42
autor: drandrzej
Piotrek to nie z Wilkowic przecież .
A lokalnie - wszędzie się zdarza .

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 21:20
autor: drandrzej
Fajne dziewczyny to i zdjęcia fajne ;)

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 21:50
autor: ceres
Wracając do wypowiedzi SEHE to moim zdaniem ma racje . Należy zastanowić się nad wpuszczaniem samów na plac również według mnie nic nie wnoszą . A pójście w stronę ilości a nie jakości mija się z celem .Tak naprawdę rzadkich i przyzwoicie odrestaurowanych maszyn było bardzo mało . Ktoś wspomniał tez że kolekcjonerzy katują swoje maszyny . Może i jest to efektywne ale czy warto wyżywać się na zabytkach. Oczywiście to pojedyncze przypadki a mnóstwo osób wręcz pyrkało swoimi pojazdami tak by się nie zakurzyły . A na noc okrywano je ciepłymi pokrowcami . Myślę że aspekt alkoholowy jest doskonale znany nam wszystkim i należało by wspólnie zrobić coś w kierunku poprawy wizerunku festiwalu . Na koniec chciał bym podsumować swoją wypowiedz prostymi słowami " JAKI KOLEKCJONER TAKA I JEGO MASZYNA "

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 22:13
autor: decik75
Ceres!!!Plac jest placem a park jest parkiem!!!! nikt po alkoholu w tej sytuacji traktorem nie pojedzie!!!!sobota była tego przykładem !! A park zostaw swojemu biegowi!!! Jak poszedłeś do restauracji to byłeś w kuchni??? Po co komu ta wiedza co się dzieje na zapleczu??? Bez komentarza !!! I co masz do powiedzenia że wystawiłem DT-54 które 5 miesięcy temu tkwiło 15 cm w ziemi i przywiozłem go na chodzie a że w opłakanym stanie że nikt nie wierzył że jest na chodzie to jestem chu....ym kolekcjonerem???? Moim zdaniem albo robisz na pikolo-belo albo zostawiasz tak jak czas go zmęczył !!

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 22:26
autor: Jacek ze Skansena
No nie do końca. Znam kolekcjonerów, którzy w ogóle nie malują swoich maszyn. Uruchamiają i doprowadzają do życia i na tym kończą. Jaki kolekcjoner i taka maszyna ale nie koniecznie świadczy to o jej dbaniu. Poza tym samo odnowienie maszyny kosztuje krotności zakupu starej maszyny i nie każdy chce wydawać taką kasę. Ceres czy możesz napisać co przywiozłeś w tym roku na Festiwal?



Jeśli chodzi o chłopaków z Detami to jeśli ktokolwiek chce z nimi dyskutować to niech sami taki sprzęt spróbują znaleźć i wyremontować. Wtedy podyskutujcie.
Ja w czwartek kupiłem Zetora Majorka i tak jak stał go zapakowałem. Jak przyjedzie za rok lub dwa to wtedy będzie zderzenie obrazów. Zawsze tak robię. I nic w tym złego.
Jeśli chodzi o katowanie to też mi zal ale pamiętajmy, że to traktory i zawsze ciężko pracowały. Jeśli właściciel chce raz w roku przepalić pajęczynę w tłumiku to niech ją pali.

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 22:27
autor: drandrzej
Ech spokojnie . Zawsze trafią sie głosy krytyki , poczekamy na eksponaty przywiezione przez krytykantów .

Każdy właściciel ma prawo tak traktować swój sprzet jak uzna za stosowne (o ile nie zagraża innym). Ja nie lubię męczarni i jej nie uprawiam , ale jeśli ktoś chce pokazać że jego maszyna daje radę - choćby w orce to ma do tego pełne prawo .

co do restaurowania - indywidualne podejście jest chyba na miejscu .pojazd faktycznie świadczy o właścicielu - często sam fakt że jeszcze istnieje a nie zasila skupu złomu i został przywrócony do życia tez o tym właścicielu świadczy - całkiem dobrze moim zdaniem !

Poziom dobrej roboty wzrasta - a gustów i sposobów restaurowania nie narzucimy - indywidualna sprawa . Ja lubię stan fabryczny , ale wielu ceni sobie stan pokazujący upływ lat i pracy na sprzet - choćby resztki oryginalnych napisów ledwo widoczne ze zmęczonej życiem blachy . Tego moim zdaniem krytykowac nie wypada, nawet jeśli w Twój gust ktos się nie wpasował . Zawsze możesz przyjechac z odrestaurowanym przez siebie sprzetem - takim jak uznałeś za stosowne - i to tez jest duża wartośc Wilkowic .

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 22:30
autor: Piotr
Panie, Panowie
Już tylko 361 dni i ...........
WILKOWICE
*clap*
ja już się cieszę, że zobaczę nasze zabytki i odczuję tę niesamowitą atmosferę.

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 22:33
autor: Jacek ze Skansena
Może jakiś zegar zamontować na RT

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 22:44
autor: decik75
Po tej wizycie policmajstra to jakos sie bez piwa nie ogarnę ale już chciałbym żeby było bliżej niż aż tak daleko *annoy*

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 22:47
autor: drandrzej
no jaakoś dotrwamy . pod warunkiem że chociaż namiastkę tego uda się poczuć w Szreniawie - bardziej z racji spotkania fajnych ludzi niż podobieństwa atmosfery (której w Szreniawie brakuje niestety - stagnacja marazmiczna ) - oraz innych lokalniejszych imprezach .

ech żal że się skończyło !

a przy okazji - Detem i Lanzem jechac sobie mieliśmy - i czas pognał !

wystąpienia nie traktowałbym bardzo ostatecznie , już zaczęliśmy dziś pewne rozmowy / pomysły na tą sprawę - trzeba wypracować propozycje dająca zadowolenie obu stronom .

RE: Wilkowice 2013

: 26 sie 2013, 23:19
autor: Ursus
Co ja mogę dodać? :)

Na pewno chciałbym podziękować wszystkim pozytywnie zakręconym na tej imprezie. Wspaniali ludzie są tam na każdym kroku :)

Dopiero zaczynam zgrywać zdjęcia, oglądać, wspominać :)

Niebawem pierwsze galerie :)

RE: Wilkowice 2013

: 27 sie 2013, 10:42
autor: pony007
http://www.youtube.com/watch?v=o6lW-Iny ... e=youtu.be

Zapraszam do oglądania!
Atrakcji i eksponatów było tyle, że wysiadła bateria w kamerze:)


Jeszcze w ramach dyskusji: dzięki bogu, że są nieodrestaurowane maszyny!

RE: Wilkowice 2013

: 27 sie 2013, 12:17
autor: Jacek ze Skansena
Pięknie zrobione . Piękny taniec Bombajów. Piękny.

RE: Wilkowice 2013

: 27 sie 2013, 15:26
autor: Ursus
Tak poczytałem jeszcze posty wcześniejsze... Uważam, że kolega sehe trochę zbyt mocno generalizuje. To, że w klubie są różni ludzie i różni też przyjeżdżają na imprezę - to nie można mówić, że wszyscy.

Niektóre osoby bardzo razi to, że my klubowicze Traktor i Maszyna - mogę tak pisać, bo od kilku lat jestem w szeregach tego stowarzyszenia - traktujemy ten zlot jak swego rodzaju piknik, spotkanie niemal rodzinne. Osobiście jestem bardziej wrogiem niż zwolennikiem alkoholu, a na co dzień abstynentem - ale jak ktoś chce/lubi/woli siedzieć w parku namiotowym i popijać trunki - to ma do tego prawo :) a że ktoś i do toalety latał - były one przy polu namiotowym, więc na teren wystawy nie wchodził - nie rozumiem więc poruszenia?

Z mojego punktu widzenia dużo zachowań innych osób mógłbym nazwać nieodpowiednimi, ale żyjemy w społeczeństwie i trzeba czasem przymykać oko na niektóre sprawy.

Impreza jaką jest festiwal się rozrasta, z roku na rok zyskuje na rozgłosie i popularności i powoli atmosfera piknikowo-grillowa się zamienia w imprezę dla mas. No niestety taka kolej rzeczy. Tak więc my klubowicze musimy się z tym pogodzić i nieco zmienić nastawienie i niektóre zachowania.

Z pewnością jednak więcej szkód mogły sprawić szalejące niegdyś na placu wystawowym motory (na szczęście szybko wyproszone) niż traktorzyści.

Ktoś wyżej napisał, że to co się dzieje wewnątrz imprezy dla wystawców - nie powinno być rozstrząsane na forum. Ja uważam, że nie ma się czego w sumie wstydzić. Między sobą mamy jakąś taką samokontrolę, samodyscyplinę i jest dobrze, a będzie lepiej miejmy nadzieję.

Cieszę się, że kolega sehe oprócz wytknięcia wad (chociaż moim zdaniem zbyt dosadnie) dodał też jakieś wskazówki. Bo od wszelkich pochwał lepsza jest sensowna krytyka.

RE: Wilkowice 2013

: 27 sie 2013, 20:06
autor: MAMMOET
Oo, widzę, że pod moją nieobecność (jeszcze w sobotę byłem w pracy! :( ) dużo się działo *rofl* jeszcze więcej maszyn, jak w zeszłym roku, pokaz orki (w 2012 tego nie było, nad czym ubolewałem) i szaleństwa uroczej traktorzystki na białym C-45 *inlove*
Wieść internetowa (bardziej godne określenie: "gminna") głosi, że był to najlepszy festiwal w historii !
Z tego, co czytam, stróże prawa gościli wśród kolekcjonerów *eek*

RE: Wilkowice 2013

: 27 sie 2013, 21:29
autor: Jankes URSUS
Dołączając się do rozmowy, Festiwal super!!!! To był mój pierwszy raz kiedy zagościłem na tym festiwalu, (nie licząc małego spotkania w Sarbinowie) ale na pewno nie ostatni. Czułem się jak w niebie, widok wszystkich maszyn, zapach spalin, piękna muzyka płynąca z silników, trud pasjonatów, którzy wskrzeszają te maszyny (Chwała im za to!!!!)... Ale za jakieś dwa, trzy latka może też uda mi się przybyć z jakimś sprzętem. Już coś niecoś mam w zanadrzu :)

RE: Wilkowice 2013

: 27 sie 2013, 21:36
autor: Ursus
Tak czułem, że w tłumie mi koszulka z Twoim nickiem mignęła!!! Czemu nie pokazałeś się?

RE: Wilkowice 2013

: 27 sie 2013, 21:46
autor: Jankes URSUS
Możliwe, a do tego czapeczka z napisem Ursus na głowie:D To było takie pierwsze zapoznanie się z festiwalem i tak jakoś wyszło... Choć miałem wielką chęć wskoczyć na pole i pomóc w zbiorze zboża i omłotach.