Hola, hola Kolego. Te LP to taki Twój majątek jak i mój. Nie znajduję powodu, żebyś Ty pracując na naszym majątku zarabiał godziwie, a ja pracując na naszym majątku niegodziwie. To może zrobimy rotację stanowisk. No i raz ja będę palił głupa w lesie a raz Ty w mieście, w przemyśle, administracji, szkolnictwie, gdzie chcesz. Chociaż dostrzegam różnice, do pracy administracyjnej w mieście trzeba mieć umiejętności, a do takiej pracy w LP wystarczą koneksje. Do produktywnej tu i tu trzeba umiejętności. Mógłbym więcej napisać o pracy leśniczych, ich zastępców, administracji nadleśnictw, strażników leśnych i tej całej ......, Nie chce się denerwować i niech to wystarczy .... na razie.Sosnowisko napisał/a:
Jacku coś tam o tych lasach słyszałeś ale?
Lasy Państwowe jako instytucja powstały nie w 1993 r. lecz w 1924 r. wówczas nasze odradzające się Państwo przewidziało że lasy są ważną gospodarką kraju, wykupywano od prywatnych właścicieli grunty leśne - Bardzo często zdewastowane przez ich byłych właścicieli lub też przez zaborców lub działania wojenne ( "walec I WŚ" ), od początku miały za cel dostarczenie surowca strategicznego jakim jest drewno oraz przyniesienie jak największego zysku. Dziś jest podobnie, lasy przynoszą zysk- możesz zapytać obecnie rządzących o to gdzie podziały się pieniądze wpłacane przez Lasy Państwowe do wspólnej kasy miały iść na drogi , a poszły?. Nasze leśnictwo jest instytucją samofinansującą się co oznacza że nie musisz do tej firmy dokładać z własnych podatków, a dodatkowo możesz z niego jeszcze wynieść za darmo np płody runa leśnego, możesz również wiele innych rzeczy za które w okresie międzywojennym musiałeś zapłacić -Wówczas płaciło się również za wstęp do lasu ( w latach trzydziestych było to pięćdziesiąt groszy). Jeśli chodzi o zarobki w lasach to trudno tu mówić o najlepiej zarabiającej grupie, faktem jest że te zarobki są godziwe na obecne czasy i że pieniądze są wypłacane pracownikom terminowo, ale pamiętam też czasy gdzie pracownicy Nadleśnictw brali urlopy bezpłatne by wspomóc firmę w ograniczeniu kosztów a wypłata stała pod znakiem zapytania, ale dziś nikt nie chce o tym pamiętać.
Lasy Państwowe jest jednym z nielicznych zakładów pracy, który przetrwał nasze przemiany gospodarcze, dodatkowa ta instytucja udowodniła że: że państwowe nie znaczy złe, na państwowym można dobrze gospodarować.
Jeśli chodzi o lesistość kraju oraz etat cięć powinieneś wiedzieć że lesistość wzrasta a drewna pozyskuje się mniej niż go w lesie przyrasta.
Jeśli chodzi o gnijące drewno w lesie to leśnicy mają obowiązek pozastawiania martwego drewna w lesie, porozmawiaj z przyrodnikami ile tego powinno zostawać, drewna powinno w tym lesie gnić żeby las był "ekologiczny".
A jeszcze o drzewach sadzonych przez twojego dziadka, jeśli przyjdę i na twoim gruncie posadzę drzewa nawet inwestując w ich zakup -oczywiście za twoją zgodą ale bez umownie, to odpowiedz proszę czy twoje dzieci i wnuki pozwolą by moje dzieci lub wnuki pobierały z tych drzew pożytki?
Pozdrawiam
Andrzej
Pozdrawiam Szam