przekładnia kątowa z rozsiewacza nawózów

Ogólne dyskusje o maszynach rolniczych
Awatar użytkownika
Esiok
Posty: 554
Rejestracja: 05 gru 2013, 13:39

przekładnia kątowa z rozsiewacza nawózów

Post autor: Esiok »

posiadam na opryskiwaczu pompe z silnikiem od kosiarki i aby uzyskać dobre rozpylenie musi być na max gazie,ale trochę to nie za bardzo
i chciał bym silnik wyciągnąć a samą pompę napędzić na wałek wom używając przekładni kątowej do rozsiewacza nawozów,tylko czy te obroty nie będą za małe bo przekładnia ma przełożenie 1:1 lub 1:15 :?:
Awatar użytkownika
Marian1231973
Posty: 298
Rejestracja: 11 kwie 2014, 13:56
Lokalizacja: pomorskie

Re: przekładnia kątowa z rozsiewacza nawózów

Post autor: Marian1231973 »

Witam.
piszesz o opryskiwaczu to rozumiem że stosujesz środki ochrony roślin, więc podpowiem a może i pomogę, stosowanie środków ochrony roślin w środowisku jest regulowane prawem, budowanie lub przerabianie opryskiwacza wg własnych przeczuć lub doświadczeń grozi nałożeniem mandatu z PIORiN i jednocześnie obniżeniem dopłat z ARiMR
Proponuje nie ładować się w takie prowizorki, to naprawdę nieopłacalne.
Zetor 8045, 8011, 5945, 3511, Ursus C-355, C-4011

Pozdrawiam serdecznie
Mariusz
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: przekładnia kątowa z rozsiewacza nawózów

Post autor: Ursus »

Takie coś się ceni :) Tych maszyn, choć niepozornych i jeszcze chwilę popularnych, więcej nie przybędzie :)
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
Marian1231973
Posty: 298
Rejestracja: 11 kwie 2014, 13:56
Lokalizacja: pomorskie

Re: przekładnia kątowa z rozsiewacza nawózów

Post autor: Marian1231973 »

Ursus pisze: 29 lis 2021, 8:13 Takie coś się ceni :) Tych maszyn, choć niepozornych i jeszcze chwilę popularnych, więcej nie przybędzie :)
można i jak najbardziej trzeba cenić, ale w skansenie, urządzenia do stosowania ś.o.r są pod ścisłą kontrolą i tego nie zmienimy, konsument żywności wymaga od producentów bezpieczeństwa w stosowaniu chemii rolniczej
Zetor 8045, 8011, 5945, 3511, Ursus C-355, C-4011

Pozdrawiam serdecznie
Mariusz
bergman31
Posty: 1235
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: przekładnia kątowa z rozsiewacza nawózów

Post autor: bergman31 »

Plecakowy opryskiwacz też musi mieć robione badania i być zgłoszony do PIORiN?
Awatar użytkownika
kumarzysta
Posty: 430
Rejestracja: 30 mar 2015, 19:50

Re: przekładnia kątowa z rozsiewacza nawózów

Post autor: kumarzysta »

powyżej 15l czy 30 l musi mieć badania
bergman31
Posty: 1235
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: przekładnia kątowa z rozsiewacza nawózów

Post autor: bergman31 »

12l, czyli nie podlega.
Awatar użytkownika
Marian1231973
Posty: 298
Rejestracja: 11 kwie 2014, 13:56
Lokalizacja: pomorskie

Re: przekładnia kątowa z rozsiewacza nawózów

Post autor: Marian1231973 »

jeżeli chodzi o wielkość zbiornika to jest to granica 30 litrów,
i zaprawdę powiadam wam ;), te najmniejsze stanowią największe zagrożenie
Zetor 8045, 8011, 5945, 3511, Ursus C-355, C-4011

Pozdrawiam serdecznie
Mariusz
bergman31
Posty: 1235
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: przekładnia kątowa z rozsiewacza nawózów

Post autor: bergman31 »

Jak utrzymać stałe ciśnienie w opryskiwaczu plecakowym, jak ciśnienie w zbiorniku cieczy roboczej wytwarza się za pomocą pompki ręcznej? W takim opryskiwaczu ciśnienie spada wraz z ubytkiem cieczy i należy co parę minut dopompować.
wojtek12321
Posty: 284
Rejestracja: 01 sie 2014, 22:11

Re: przekładnia kątowa z rozsiewacza nawózów

Post autor: wojtek12321 »

bergman31 pisze: 29 lis 2021, 19:28 Jak utrzymać stałe ciśnienie w opryskiwaczu plecakowym, jak ciśnienie w zbiorniku cieczy roboczej wytwarza się za pomocą pompki ręcznej? W takim opryskiwaczu ciśnienie spada wraz z ubytkiem cieczy i należy co parę minut dopompować.
To zależy jaki opryskiwacz plecakowy. Np. dawny plecakowy opryskiwacz Pilmet Sano (Pilmet Sano 2) miał tzw. pompę nurnikową. Fakt, trzeba było pompować ręcznie, ale ta pompa posiadała (z racji odpowiedniej konstrukcji i kształtu mały zbiorniczek, bąbel powietrza, taki swoisty "akumulator ciśnienia". Wystarczyło po wstępnym napompowaniu w dalszej "części" pracy co kilkanaście sekund raz ruszyć dźwignią pompki, a ciśnienie na dyszy lancy było w miarę równe. No, może nie idealnie równe, ale w porównaniu do dzisiejszych opryskiwaczy, gdzie "pompuje się ciśnienie" właśnie do zbiornika głównego i on służy jako ten akumulator. Praca z opryskiwaczami Pilmet Sano, Pilmet Sano 2 to była bajka. Jest jeszcze, bo posiadam do dziś taki sprawny opryskiwacz i wiem że nie ma lepszego "wynalazku" na ręczny opryskiwacz plecakowy pod względem jakości i wysiłku włożonego w pracę opryskiwaczem ręcznym plecakowym (wysiłek "pompowania jest tam minimalny). Ciśnienie robocze było tam "czuć na dźwigni pompy i można było je utrzymać prawie idealnie. Zbiornik z cieczą roboczą w Pilmetach był otwarty, bezciśnieniowy, mógł być nawet otwarty a i tak pryskało się idealnie.
bergman31
Posty: 1235
Rejestracja: 29 wrz 2011, 20:49

Re: przekładnia kątowa z rozsiewacza nawózów

Post autor: bergman31 »

Ja mam opryskiwacz współczesny, gdzie ciśnienie pompuje się do zbiornika cieczy.
Kiedyś miałem opryskiwacz z zbiornikiem metalowym a pompką była lanca opryskiwacza. Pompowanie cieczy polegało na trzymaniu lancy dwoma rękoma, którymi wykonywało się ruch posuwisto-zwrotny. W jedną stronę pompka zasysała ciecz roboczą, a w drugą następowało tłoczenie cieczy do dyszy rozpylającej.
ODPOWIEDZ