Pompa od DT-75 do T-25.

Wszystko o ciągnikach z ZSRR
Awatar użytkownika
michal
Posty: 57
Rejestracja: 09 gru 2009, 14:35

Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: michal »

Witam co myślicie o pomyśle założenia tej pompy http://allegro.pl/pompa-nsz-50-nsz50-le ... 16043.html ? Wydajność 0,44l/s a 1,88l/s to jest spora różnica hehe . Drobne przeróbki lub dorobienie flanszy to nie problem a podnośnik by chodził jak głupi .Pozdrawiam .
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4846
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: Bolszewik »

Żeby to miało sens to:

1. Należałoby zwiększyć ilość oleju w układzie. Duża pompa będzie go szybciej "gotować".
2. Sprawdzić czy rozdzielacz poradzi sobie z taką ilością oleju jaką dostarcza pompa.
3. Sprawdzić czy tak duża pompa nie powodowała by notorycznego działania zaworu bezpieczeństwa co prowadziło by zapewne do jego szybkiego zużycia.
4. Czy przewód olejowy doprowadzający olej ma właściwą średnice. Jeśli pompa ma większą średnice ssania to trzeba by wymienić przewód na grubszy.
5. Czy aby na pewno napęd pompy hydraulicznej wytrzyma napędzanie urządzenia przeszło 4 razy wydajniejszego ?

Nie jestem specjalistą od hydrauliki siłowej, ale tak mi się wydaje że ktoś to dobierał wedle jakiś reguł liczył itd.

O ile nad założeniem pompy powiedzmy max. dwukrotnie wydajniejszej zastanawiał bym się całe pięć minut, a potem założył (jeśli by nie było dużych przeróbek). To już nad założeniem przeszło czterokrotnie mocniejszej raczej bym się wahał.

To jak z tuningiem auta lub kręceniem procesora do jakiejś granicy (zwykle ok. 30 %) można podnieść osiągi bez wielkich wkładów finansowych i ryzyka, potem zaczyna się zabawa .....

Fakt układ hydrauliki w T-25 demonem prędkości nie jest, ale u mnie działa na dwóch siłownikach dość poprawnie. Cały traktor uniosę na belkach i spychaczu.

Największa bolączka tego układu to mała ilość oleju, a co za tym idzie jego szybkie grzanie się. Ponadto użytkownicy wywrotek narzekają że często brakuje oleju. Widziałem w kilku maszynach zamontowane dodatkowe zbiorniki oleju i to jest chyba najtańszy i najskuteczniejszy sposób poprawy układu hydrauliki.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
michal
Posty: 57
Rejestracja: 09 gru 2009, 14:35

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: michal »

Słyszałem kiedyś o takiej przeróbce i tak pomyślałem się zapytać tutaj . Na internecie były zdjęcia zrobionego T-25 z tą pompą ale był rozdzielacz 3-sekcyjny z turem . Jakby wszystkie inne części hydrauliki pozwoliły na taką przeróbkę to myślę że przy niewielkim wkładzie pracy dobre udogodnienie by to było .
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4846
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: Bolszewik »

No to ja Ci mogę opowiedzieć o przeróbce NUJN-a, polegała ona na zamontowaniu pompy do Steyer`a, bo akurat taka się trafiła.

Działa to, ale wcale nie szybciej, ograniczeniem są rozdzielacze, olej grzeje się bardzo szybko i mnóstwo innych problemów.

Działa bardzo szybko jakieś 10 minut potem olej rzednie i kicha normalnie nic szybciej, prócz tego kida się ale to inny temat.

Jak zmieniać to całą aparaturę by trzeba, a owszem trzy sekcyjny by się przydał czasami. Nawet na forum gdzieś jest taki władek (zdjęcia) z ze zmienionym układem hydrauliki.

Tylko czy jest Ci taki potrzebny ?

Nie wiem czy warto pchać się w koszty, zależy do czego ma służyć maszyna.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
michal
Posty: 57
Rejestracja: 09 gru 2009, 14:35

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: michal »

Mi chodziło o to żeby poznać zdanie ludzi na ten temat . A osobiście mi to nie jest potrzebne bo jak na razie to u mnie hydraulika w Ruskim można powiedzieć działa bez zarzutu.
jumzik
Posty: 12
Rejestracja: 19 wrz 2010, 18:15

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: jumzik »

Witam wszystkich. pomysł z załozeniem czterokrotnie większej pompy nie zda egzaminu bez gruntownego przerabiania hydrauliki .a czy na "delikatne " poprawienie układu w t-25 nielepsze będzie założenie pompy nsz - 16 . takie pompy montuja do wladymirca gdy ma zarzuconego tura , ale nie znam opinii na temat działania układu z tego typu pompą. pozdrawiam
darius
Posty: 315
Rejestracja: 13 paź 2009, 22:27

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: darius »

Ja bym takiej pompy nie zakładal,bo by było wiecej problemów niż pożytku.
Przez rodzielacz nie przeleci taka ilość oleju,wiec olej bedzie sie bardzo grzał i bedzie kapało z kąd sie tylko da
Awatar użytkownika
olowaty
Posty: 674
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:17

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: olowaty »

A ja zadam pytanie z innej beczki. Jak to jest z pompami do t-25? Jest to niby NSZ-10 ale handlowcy twierdzą, że te co sprzedają mają wydajność 24 l/min. Na stronie www.hydrosila.com, czyli producenta podają 10 l/min. Może mi ktoś to wytłumaczyć?
piotrbpm
Posty: 72
Rejestracja: 19 paź 2007, 14:08

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: piotrbpm »

Witam pozwolę się przyczepić do tematu i przedstawię swój problem .
Otóż chce zakupić taki rozdzielacz aby rozszerzyć swoją hydraulikę w swoim japońskim ciągniku .
Wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem gdyż zwykły rozdzielacz 2 sekcyjny nie spełni takiego zadania jak ten od T25.
A chodzi mi dokładnie o wywrót przyczepy, tzn aby jednym przewodem olej popłyną do siłownika i z powrotem .
Może ktoś ,,łopatologicznie" mógłby wytłumaczyć mi podłączenie takiego rozdzielacza ? pozwolę sobie dodać zdjęcie :
Obrazek

Rozumie że są dwie sekcję i jedna jest dwu przewodowa na siłownik z dwoma podłączeniami a druga jest na siłownik na typowo ,,kiper"
Z góry dziękuje za odp
darius
Posty: 315
Rejestracja: 13 paź 2009, 22:27

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: darius »

W rozdzielaczu od T25 obydwie sekcje są takie same.
1-podnoszenie
2-luz
3-dociążanie
4-pływające

Podłączenie.
5- zasilenie od pompy
4-podnoszenie od kipra
3-dociążanie od kipra

1-podnoszenie na siłownik
2-dociążanie na siłownik
piotrbpm
Posty: 72
Rejestracja: 19 paź 2007, 14:08

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: piotrbpm »

Czegoś nie rozumie skoro olej wpływa to musi gdzieś wypłynąć z rozdzielacza ? ale którym otworem?
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4846
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: Bolszewik »

No ja też nie rozumiem co Darius napisał ....
Znaczy "wiem co poeta miał na myśli ...." tylko że mało to zrozumiałe.


1 i 2 to pierwsza sekcja oryginalnie jest ona podłączona do siłownika z tyłu.

Wajcha do góry - podnoszenie olej podawany jest na 1 końcówkę.
Wajcha na środku - położenie neutralne, olej jest blokowany w obu przewodach (siłownik stoi)
Wajcha na dół - opuszczanie olej podawany jest na 2 końcówkę.
Wajcha do oporu na dół - położeni pływające / luz olej swobodnie spływa z cylindra siłownika.

4 i 3 druga sekcja zwykle wykorzystywana do przyczepy lub innych urządzeń (u mnie np. spychacz).

Wajcha do góry - podnoszenie olej podawany jest na 4 końcówkę.
Wajcha na środku - położenie neutralne, olej jest blokowany w obu przewodach (siłownik stoi)
Wajcha na dół - opuszczanie olej podawany jest na 3 końcówkę.
Wajcha do oporu na dół - położeni pływające / luz olej swobodnie spływa z cylindra siłownika.

Końcówka 5 to zasilanie rozdzielacza z pompy olejem.

Od dołu jest przelew oleju do zbiornika. Olej płynie tamtędy cały czas jest to nadmiar z wydatku pompy oraz spływ oleju przy pozycji pływającej.

Aby rozdzielacz działał poprawnie muszą być podłączone:
- Zasilanie
- Przelew
- Pierwsza, druga lub obie sekcje

Zwykle wywrotkę podłącza się do wyjścia 4 (pierwsza sekcja czyli 1 i 2 są podłączone do tylnego podnośnika). Do góry podnoszenie wywrotki do oporu na dół pływające - cylinder chowa się pod ciężarem paki.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
piotrbpm
Posty: 72
Rejestracja: 19 paź 2007, 14:08

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: piotrbpm »

Bardzo ślicznie dziękuję za wyjaśnienie jak chłop krowie ....:)
ZULUS
Posty: 48
Rejestracja: 06 gru 2012, 12:46

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: ZULUS »

Odświeżę nieco ten temat . Chcę uruchomić II sekcję rozdzielacza (pług do śniegu) proszę o podpowiedź - czy do podłączenia węży hydraulicznych należy użyć śruby olejowej M24x50 symb.kat. 7454422/404607037 ?. Jest jeszcze
M24x75 1454104 ale ta chyba jest za długa .
Awatar użytkownika
albert
Posty: 94
Rejestracja: 19 sie 2012, 17:24

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: albert »

Wyjścia sekcji hydrauliki zewnętrznej mają gwinty M20x1,5 ( zresztą jak i sekcja podnośnika) Więc musiał byś kupić śrubę olejową z gwintem M20. Gwint M24x1,5 ma zasilanie od pompy. U siebie nie mam śrub olejowych tylko wkręcone zwykłe nyple na podkładkach miedzianych. Ale to już zależy jak kto ma węże zakute.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4846
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: Bolszewik »

Pojawił mi się problem z hydrauliką.
Już jesienią zaobserwowałem że podnośnik wolno działa. Teraz w warunkach zimowych jest już całkiem źle. Olej jest, rozdzielacz raczej w porządku. Tył słabo trzyma, ale przód jest ok. Zresztą opadający po nocy tylny podnośnik to żaden problem.
Olej zimą owszem jest gęsty, wiadomo fizyka, jednak to powodowało wolne działanie siłowników. Obecnie siłownik "zastanawia się" dłuższą chwilę po czym dźwiga się (bez obciążenia) bardzo leniwie.

Podejrzewam że padła pompa, nic w tym dziwnego bo jest CCCP od nowości czyli 1981 r.
Odkręciłem ją od korpusu napędu i sądząc po śrubach nikt jej nigdy nie otwierał.
Wałek wielowpustowy nie ma luzu.

Sądzę że nie ma sensu bawić się w naprawę pompy ?

Z tego wniosek że trzeba kupić nową. I tu pojawia się pytanie którą, oczywiście z góry wykluczam jakieś przeróbki bo nie widzę sensu. Nie potrzebuje do niczego poza prostymi, lekkimi narzędziami + spych. Nie mam też przyczepy wywrotki. Jednak rynek oferuje cztery odmiany pomp:

1. http://allegro.pl/agro-mar-pompa-hydrau ... 35352.html
2. http://allegro.pl/agro-mar-pompa-hydrau ... 91492.html
3. http://allegro.pl/pompa-hydrauliczna-t2 ... 18392.html
4. http://allegro.pl/16l-pompa-hydrauliczn ... 11461.html

Pytanie do tych co wymieniali z oryginału którą wybrać ?

A może warto bawić się w wymianę uszczelek, Wiem że to nie jest trudne, pomagałem kiedyś wymieniać koledze, ale efekt był marny. Podejrzewam że korpus i tryby były już za bardzo zużyte.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
vauxhall
Posty: 407
Rejestracja: 05 cze 2008, 22:07

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: vauxhall »

Przy kosztach zakupowych pompy do T-25 okolo 60 zl plus ewentualnie tuleja sprzegajaca 15 zl (okazalo sie ze pompy maja 2 rodzaje frezow na walku) to raczej nie warto, (plus gwarancja na nowa).
Robilem naped rebaka, hydrauliczny, napedzany silnikiem hydraulicznym z przerobionej pompy od ruska.Wczesniej zaadoptowalem oryginalny silnik hydrauliczny do napedu hydroforu, ale koszt 4 razy wiekszy za silnik oryginalny, uzywany- rowniez wykorzystujac hydraulike T-25.
grzegorz 1969
Posty: 250
Rejestracja: 24 mar 2013, 12:11

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: grzegorz 1969 »

Pierwsza jest o nominalnej wielkości, pozostałe większe, poszukaj może ktoś ma ze starych zapasów, będzie trwalsza, ja mam taką i pewnie ją założę, bo też jeżdzę na fabrycznej, a przebieg 7000mth i podnosi poznaniaka 580kg + 100kg zboża, ale chyba ciągnie napędem powietrze, jak olej gęsty. Moja nowa jest dokładnie taka sama, tylko trzeba kupić sprzęgiełko na 6 frezów i oryginał CCCP http://olx.pl/oferta/wladymirec-t-25-po ... 218069fbd9
klepka
Posty: 28
Rejestracja: 20 lut 2012, 18:12

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: klepka »

Widzę temat pasuje idealnie do moich problemów. Jeden z moich rusków również słabo podnosi. Już na jesieni były problemy i jestem ciekawy czy pompa załatwi sprawę. Siłownik rok temu robiłem i raczej go wykluczam. Zostaje Pompa lub ewentualnie rozdzielacz w co delikatnie wątpię. Także czekam na efekty po wymianie :)
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4846
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Pompa od DT-75 do T-25.

Post autor: Bolszewik »

Wymieniłem dziś. Niestety w sklepie nie było żadnego wyboru.

Kupiłem co było NZS 10 - czyli taka co była.
Skoro wystarczyła przez 35 lat to jakoś wytrzyma i dalej. Fakt że większa wydajność pompy wpłynęła by na czas podnoszenia, ale traktor niewiele robi więc ....
Wymiana w moim przypadku była bardzo prosta bo oba przewody są elastyczne więc łatwiej. Poza tym przewód od zbiornika na czas wymiany uwiązałem drutem do góry więc nic prawie się nie wylało.

Nie ma potrzeby wymieniać sprzęgła gdyż są dostępne pompy na 4 frezy.

Najważniejsze że problem znikł. Podnosi ładnie i tył dość szybko, przód wolniej, ale to ze względu na duży siłownik. Test obciążenia pozytywny, na widłach i spychaczu podniosłem cały traktor nad grunt.



PS. jak ktoś chce się pobawić to starą pompę oddam za grosze.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
ODPOWIEDZ