ogrzewanie

Wszystko o ciągnikach z ZSRR
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4849
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: ogrzewanie

Post autor: Bolszewik »

Bo oryginalnie to ogrzewanie kabiny było właśnie z oleju hydrauliki.

Problem w tym że takie grzanie kabiny po pierwsze bardooooo nadwyręża samą hydraulikę po drugie, ale tego już nie jestem pewien wyklucza poprawne działanie podnośnika i ewentualnej zewnętrznej hydrauliki. Ponadto olej zużywa się (przegrzewa). Do tego spada moc ciągnika (nie wiem ile, ale zna pewno nic nie bierze się z powietrza).

Temat do przeczytania w instrukcji obsługi tam wszystko pisze.

Osobiści nigdy nie widziałem T-25 z zamontowaną nagrzewnica olejową.


Ogrzewania ciepłym powietrzem z cylindrów jest zupełnie za darmo.
Tak nawiasem mówiąc to nawet jak nie ma kabiny to można by sobie dać takie rurki żeby dmuchało w stopy.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
dynia
Posty: 20
Rejestracja: 19 gru 2010, 10:49

RE: ogrzewanie

Post autor: dynia »

Wycieki z silników T25 są rzadkością i wynikiem niedbalstwa a utrzymywanie w czystości silnika chłodzonego powietrzem jest absolutną koniecznością w przeciwnym przypadku będzie się przegrzewał
Awatar użytkownika
wujekcinek
Posty: 111
Rejestracja: 09 gru 2006, 9:52

RE: ogrzewanie

Post autor: wujekcinek »

Długo się nad tym zatanawiałem, czy o tym napisać.
Albo jest to banalne, albo beznadziejne, bo gdyby miało racje bytu to juz ktoś by to wymyślił.
A gdyby tak:
Zrobić wężownicę. Poprowadzić spiralnie w koło tłumika rurkę miedzianą (jezeli się da wygiąć).
Pobtykać dookoła wełną (wytrzymuje w kominkach to i tu wytrzyma)
Na całość zrobić obudowę metalową.
Poprowadzić dwa przewody do kabiny, a w kabinie dać nagrzewnicę od żuka.
Ponieważ wężownica byłaby wyżej niż chłodnica prawdopodobnie konieczna byłaby jeszcze pompa wody.
Czekam na opinię dlaczego to nie zda egzaminu.
Awatar użytkownika
papiszon
Posty: 511
Rejestracja: 08 lis 2010, 21:10

RE: ogrzewanie

Post autor: papiszon »

Miałem kiedyś zetorka A25 z silnikiem władimirca i ogrzewanie było od dmuchawy. Kabina była dość szczelna więc gdy się rozgrzał,to cieplutko było jak "ta lala". Nawet w mroźne dni było ciepło, a żadnego smrodu nie było czuć.
"Wujekcinek" ma pomysł z rurkami, nagrzewnicami, do tego trzeba pompkę, jakiś zbiorniczek płynu itd. Pytam, po co?, jak silnik ma prawie wszystko tylko rurą połączyć do kabiny i grzeje.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4849
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: ogrzewanie

Post autor: Bolszewik »

Tak jest zgadzam się z przedmówcą.

To co opisał Wujekcinek jest wykonalne ale:
- drogie
- zajmuje sporo miejsca
- kłopotliwe
- układ trzeba zalać płynem.
- rurka musiała by być zamocowana niezwykle dokładnie bo drgania by ją przetarły, najlepiej byłoby zrobić cały tłumik wraz ze spiralą z nierdzewki - co oczywiście jest absurdem finansowym.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
ODPOWIEDZ