RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Wszystko o ciągnikach z ZSRR
ar2di2speed
Posty: 34
Rejestracja: 19 sty 2010, 17:30

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: ar2di2speed »

Panowie, ten silnik może z powodzeniem pracować na jałowym biegu z prędkością rzędu 500-600 obr/min, a zalecane 800 przez producenta wynika z "tolerancji" regulatora!niestety nie jest zbyt dokładnie wykonany, a tam jest kilka przełożeń na przekładniach zębatych i suma każdego luzu na nich powoduje to ze regulator nie jest w stanie utrzymać stabilnej pracy. Przy większej prędkości "ciągnie" w jedną stronę i jakby kasuje te luzy!:yes:Ot i cała tajemnica!:lol:
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4849
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: Bolszewik »

Może i może na mniejszych jak długo i jakie są tego skutki mniejsza z tym.

W każdym razie moje prywatne zdanie jest takie że silnik musi pracować równo i się nie krztusić, nie może też też nim "rzucać". Oszczędność paliwa na tak wolnych obrotach też jest wątpliwa jeśli przyłoży się ją do ewentualnych kosztów szybszego zużycia silnika.

Ja swój jeśli zostawiam na biegu jałowym to na średnich obrotach. Nie wiem dokładnie ile to jest bo nie patrzę na licznik. Po prostu słychać na jakich obrotach silnik pracuje równo i spokojnie nie dymi itd. Zawsze lepiej zostawić go na trochę wyższych obrotach, szczególnie po ciężkiej pracy choćby po to żeby zapewnić dostateczne chłodzenie. Tak poza tym to jeśli postój ma trwać więcej niż kilka minut to ja po prostu gaszę silnik i już.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
krypton
Posty: 200
Rejestracja: 02 wrz 2009, 21:16

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: krypton »

Widzę że na nic szkoły, praktyka, badania naukowe, konstruktor......
Silnik władka może jako super wyważony silnik ( bo wiadomo że dwójka rzędowa z obiegiem Diesla jest najlepiej wyważonym silnikiem)może pracować nawet przy 400 obr/min. A co jeszcze władek może? Jeszcze nie słyszałem o próbie uruchomienia tego sprzętu na wodzie. A czy 30 ton pociągnie? Może i może? A długo tak może ciągnąć?

Wymogi producenta stawiane użytkownikowi to jest "ordnug must sein" mówiąc czysto po polsku. Później narzekamy że coś się urwało, coś zatarło albo krótko chodziło.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
olowaty
Posty: 674
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:17

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: olowaty »

Przytoczę małą anegdotę. W dawnych czasach znajomy jeździł na taryfie. Zaczynał od Mercedesa Pontona/Puchatka. Silnik był wspaniały, bo był 4-cylindrowym dieslem z wałem podpartym na 3 panewkach. Problem polegał na tym, że przy pracy na wolnych obrotach wał potrafił pęknąć. W czasie pracy na normalnych obrotach chodził i chodził i chodził.
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 804
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: Wiesiek »

Nadal nie doczekałem sie fotki jak zamontowano pompę od C330 do Władka. Nie dlatego abym chciał tak samo uczynić - wręcz przeciwnie , tylko wydaje mi się to bezcelowe, bezsensowne i raczej chyba niemożliwe.
Natomiast powtórzę pytanie:
czy silniki od Władymirca są na licencji Deutza???
Już raz pisałem: widziałem traktor, bodajże marki Renault z takim samym silnikiem ( co do podobności jestem 100% pewien) na którym była metka z napisem Deutz D21
Może ktoś wie coś na ten temat?
Sądzę, że te silniki nie są opracowane przez inzynierów radzieckich.
Awatar użytkownika
olowaty
Posty: 674
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:17

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: olowaty »

http://www.oruva.ru/dvig.htm
Może ten link coś wyjaśni. Nie znam cyrylicy. Jest to rosyjska fabryka silników na licencji Deutz. Tak na boku, Chińczycy też robią ten model silnika (FL2511 czy jakoś tak).
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4849
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: Bolszewik »

W momencie opracowania tego silnika czyli w latach 60/70 nie było mowy żeby była to jakaś licencja. Co najwyżej Rosjanie mogli zerżnąć coś od Niemców.

Silniki Deutz`a i D21 korzystają po prostu z tych samych rozwiązań. Pokrewne założenie techniczne dają podobny efekt silniki o zadanej mocy, systemie chłodzenia i podobnym reżimie pracy muszą siłą rzeczy być podobne. Nie koniecznie musi tu być drugie dno choć tego wykluczyć nie można, a sprawdzić i udowodnić nie podobna.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
olowaty
Posty: 674
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:17

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: olowaty »

I Bolszewik dotarł do sedna sprawy. :)
ar2di2speed
Posty: 34
Rejestracja: 19 sty 2010, 17:30

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: ar2di2speed »

Widzę że kolega "krypton"lekko złośliwy :yes: większość silników pracuje na takich obrotach! 800 obrotów to prawie połowa maksimum D-21:lol: o ile w normalnej pracy bieg jałowy jest rzadko wykorzystywany to spróbuj ładować coś z "podjazdu" czyli pojedź 4 metry, wysiądź wrzuć coś na przyczepę i cały cykl od nowa i tak cały dzień a potem tydzień parę litrów się uzbiera.:yes:i a poza tym denerwujące jest to "falowanie i chyba bardziej szkodliwe niż stała praca przy 500 obr/min. pozdrawiam!:lol:
Awatar użytkownika
olowaty
Posty: 674
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:17

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: olowaty »

No właśnie falowanie jest bezpieczniejsze od stałych obrotów. Prawdopodobieństwo uszkodzenia silnika w czasie pracy na postoju na stałych obrotach jest większe niż w wypadku zmiany obrotów. Nie mówię tutaj o stałych obrotach w czasie jazdy, bo tu jest inna sytuacja. Zmienia się obciążenie silnika, a co za tym idzie siły działające na podzespoły.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4849
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: Bolszewik »

No mimo wszystko ja zostaje przy swoim że lepiej trochę większe. Takie żeby silnik pracował stabilnie. A co do tego typu pracy to jeśli nie ma pomocnika to rzeczywiście ciężko. Zawsze mnie uczono że tego typu silniki lubią wyższe obroty więc "falowanie" przez dodawanie gazu nic nie szkodzi. Natomiast krztuszenie się na wolnych jest złe.

Niskie obroty to działanie dużych sił dynamiczno-kinetycznych natomiast przy wysokich obrotach zaczynają grać coraz większa rolę siły odśrodkowe. Pic polega na tym żeby trzymać silnik w granicach dla niego najlepszych.

PS. Pozwoliłem sobie poprawić ogonki.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
olowaty
Posty: 674
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:17

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: olowaty »

No i Bolszewik po raz kolejny wyjaśnił to książkowo. O to własnie mi chodziło w mojej wypowiedzi.
Awatar użytkownika
krypton
Posty: 200
Rejestracja: 02 wrz 2009, 21:16

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: krypton »

No tak "krypton" złośliwy! Chłopie ja z silników spalinowych musiałem robić zaliczenia, i wbijano nam do głowy zasady działania między innymi podobnych silników. Prędkość tłoka w cylindrze nie jest jednostajna. W górnej i dolnej części swego skoku tłok zwalnia. Przenosi się to na wał korbowy w którym następują "tąpnięcia". Powstają w nim naprężenia na czopie korbowym równoległe do korbowodu, oraz naprężenia skrętne. I jedne i drugie są niebezpieczne dla wału korbowego. W nowszych konstrukcjach żeby zminimalizować naprężenia skrętne stosuje sę koło dwumasowe natomiastw starych stosowało się tłumik drgan skrętnych. jakoś ciągniki rolnicze nie były wyposażane w ten szczegół. przy wyższych obrotach jedne i drugie obciążenia wału stają się bardziej "równomierne" co obciąża wał ale bez wyniszczjących wymienianych przeze mnie "tąpnięć".
Nie zależy mi na tym czy Twój silnik pracuje na 800 obr/min, czy na 121 i 1/3 obr/ min. Twoja sprawa. Wiedz że czasami warto poświęcić parę litrów paliwa, niż robić remont silnika a w najgorszym wymieniać korpus silnika.

Czasami dyskusje na forum przypominają mi trzecią część filmu "Jak zdobyć, pieniądze, kobietę, i sławę". W ostatniej części ajent składnicy złomu zbudował batyskaf. Dziennikarz oglądający to cudo stwierdził że w środku przeciąg zdmuchuje świecę. Konstruktor odparł : panie toż to batiskaf, to nie utonie. Toż to władek, ursus,.....?

Jeszcze raz powtórzę: konstruktor zalecił takie użytkowanie pojazdu opierając się na badaniach naukowych, w biurach konstrukcyjnych z całą armią kadry naukowej i my nie wymyślimy w stodole przy paru piwach.


"Róbta co chceta".
ar2di2speed
Posty: 34
Rejestracja: 19 sty 2010, 17:30

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: ar2di2speed »

Ok!:lol: niech i tak będzie ja tez konczyłem szkołę w zawodzie mech. sil spalinowych, tyle ze dawno a władek był do zeszlego roku w mojej rodzinie od 81r. przez te "kilka" lat czegoś można sie o użytkowanej maszynie dowiedzieć, nawet przypadkiem :yes: zjadł dwa kpl tulei ale panewki i wal ciagle te same i nawet mial 0,8 atm na wolnych obrotach1:lol: a do polowy lat 90 pracowal sam na 9 ha. ps.dzieki Bolszewik za ogonki, czekam w kolejce do "doktora" z moim kompem :smilewinkgrin: pozdrawiam
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4849
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: Bolszewik »

Wiem o twoich problemach, spoko, poprawiam bo wiem że masz kłopot, a nie za złośliwą satysfakcją.

*****

Ciśnienie 0,8 atm toż to był trup. Chyba że chodziło Ci o 0,8 MPa (w MPa jest wyskalowany oryginalny licznik). No ale wtedy to dużo za dużo bo granice to 0,35 - 0,15 MPa. Chyba się gdzieś pomyliłeś.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
vauxhall
Posty: 407
Rejestracja: 05 cze 2008, 22:07

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: vauxhall »

Witam pozwole sobie wtracic trzy grosze do dyskusji.jeden z kolegow wspomnial ze <dwojka rzedowa z obiegiem diesla jest najlepiej wywazonym silnikiem..>jesli przeanalizowac symetrie suwow mozna zauwazyc ze takowa w silniku czterosuwowym,dwucylindrowym nie istnieje( wyjatek stanowi namiastka symetrii np. w silniku fiat 126-gdzie tloki pracuja rownolegle.)innymi slowy przy takim ukladzie wykorbien jaki ma silnik np wladymirca ,c-330,zetor silnik musialby miec uklad typu <boxer> wtedy uzyskamy .suwy pracy co 180 stopni.
Innym rozwiazaniem umozliwiajacym niwelacje asymetrii ukladu korbowo-tlokowego jak i wywazenia mas wirujacych jest uklad przeciwbieznych walkow wywazajacych,ktore poprawiaja kulture pracy silnika na nizszych obrotach,bez potrzeby stosowania i podwyzszania wirujacych mas pasozytniczych-ciezsze kolo zamachowe,ciezsze przeciwwagi,uklad tez rowniez niweluje drgania ukladu rozrzadu.
Awatar użytkownika
krypton
Posty: 200
Rejestracja: 02 wrz 2009, 21:16

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: krypton »

Widzę kolego Vauxhall że nie zrozumieliśmy się. Wiem że czasami trudno zrozumieć mój zjadliwy język, ale miałem na myśli to co Ty właśnie napisałeś. Nie chciałem przytaczać tutaj silnika jednocylindrowego ani " twinsixa " tylko coś podobnego co jest we władku, a jak jest wyrównoważona rzędowa dwójka każdy widzi (cytując klasyka Jarosława co do konia). Odnośnie wałków wyrównoważających zgadzam się, jednak w sprzętach generacji równej władkowi nie były stosowane. Dużo częściej są stosowane w silnikach trzycylindrowych a w konstrukcjach japońskich diesli nawet w czwórkach. Problem jest jeden że dotyczy to samochodów osobowych. A zaczynało się od tłumików drgań skrętnych dawno, dawno temu. Zaznaczam że cały czas rozmawiamy o silnikach rzędowych.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
krypton
Posty: 200
Rejestracja: 02 wrz 2009, 21:16

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: krypton »

Widzisz kolego ja akurat politechnikę skończyłem w 77 roku, czyli jeszcze dawniej - powiedzmy w zamierzchłych czasach. Jeżeli chodzi o "tąpnięcia" zauważ że były one w cudzysłowie. Było to nazwane "po chłopsku" zjawisko o krórym piszesz.Chcesz się zagłębić w tematykę kinetyki mas wirujących układu korbowego? Nie ma sprawy. Możemy na priv. Co do tłumika drgań skrętnych układu tłokowo korbowego to on nigdy nie był stosowany w tarczy sprzęgła. Mówimy po prostu o dwóch różnych elementach zespołu napędowego. Umieszczany on był w kole pasowym na wale korbowym od strony rozrządu. Pełniło to rolę drugiego koła zamachowego z piastą i ruchomym wzgledem piasty ciężkim pierścieniem. Pomiędzy piastą a pierścieniem były albo sprężyny albo zalane to było twardą gumą. Pamiętać tego nie możesz bo zarzucono ten system początkiem lat 50-tych i z reguły był stosowany w dieslach samochodowych. Z iloscią cylindrów się zgadzam, ale dla konstruktora również nie tędy droga. Nie dość że taki silnik jest droższy w wykonaniu to nie zawsze można go zastosować w odpowiedniej konstrukcji. Wyobrażasz sobie władka o tej samej pojemności z 12 cylindrowym silnikiem? Toż on by był o 3 metry dłuższy. Powiesz że można zeobi silnik v ano można. Można i gwiazdowy lub w systemie H ale po co sobie życie utrudniać. O kołach dwumasowych, bokserach i silnikach odrzutowych które są pozbawione nierównomiernej pracy układu korbowo tłokowego na wolnych obrotach też nie będę się rozpisywał. Pominę równiez silnik wankla.

pozdrawiam



P.S.
To co opisałeś jest powodem naprężeń skrętnych występujących w wale korbowym, które są najbardziej zabójcze dla samego wału powodujące jego pęknięcie.Acha! Jeszcze jedno. Ostatnio niektóre firmy powracają do tłumików drgań skrętnych układu korbowego n.p. Ciroen. Stosuje się go również jako ponadstardardowe wyposażenie w samochpdach Skoda.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4849
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: Bolszewik »

Każdy silnik dwucylindrowy ma "grzech pierworodny" pt. nierówna praca, bo taka jest fizyka. Że w pojazdach fizyka spotyka się z ekonomią to ktoś wymyślił jak sobie z tym radzić. W pewnym momencie w toku rozwoju ogólnie pojętej techniki materiałów itd. ktoś stwierdził już czas odejść od silników dwucylindrowych. No więc cztery gary i już. Nie do końca znów ekonomia wymusiła na technice rozwiązanie pośrednie tj. silniki trzycylindrowe. Tutaj kultura pracy jest znacznie większa zaś koszt produkcji znacząco mniejszy. Nie jest jednak tak pięknie gdyż to opłaca się tylko w pewnych granicach mocy. Powyżej pewnej granicy królują już 4 lub więcej garków. Od mamony nie uciekniemy :smilewinkgrin:

Niejaki Tomash Alva Edison (powszechnie uważany za ojca żarówki choć to nie nie do końca prawda gdyż teoretyczne podstawy jej powstania są zasługą pewnego Rosjanina, zapomniałem nazwiska), w każdym razie On to stwierdził że wynalazł już wszystko co było do wynalezienia. Był dość zadufany w sobie gdyż jeszcze za jego życia powstało wiele wynalazków :smilewinkgrin:
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 804
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Władimirec T-25 ,T-25A2 ,T-25A3 .

Post autor: Wiesiek »

Dobra Panowie!
Dla uspokojenia atmosfery wytłumaczcie mi co to jest i na jakiej zasadzie działa koło dwumasowe?
Nie jestem wykształcony w kierunku mechaniki silnikowej , ale ostatnio takie okreslenie pojawia się bardzo często w sferze motoryzacji.Kilka fachowych informacji przyda nam się wszystkim.
ODPOWIEDZ