MF70 z przyczepką

Wszystkie małe ciągniczki takie jak Ursus C-308, Dzik, Mrówka
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: SEBRIGHT »

Po kasowaniu luzów nie podłączałem jeszcze do MFa, ale jak wcześniej listwa chodziła bez żadnego oporu, tak teraz lekki opór jest, ale pomimo tego da się ją swobodnie przesuwać ręką :)

'Wyrodków' u mnie na szczęście brak :)

*****************************************************************************

Mój pierwszy filmik z udziałem MF70 :)

https://youtu.be/3x9h7CbUy_A



******************************************************************************

Dzisiaj przy koszeniu MF zrobił mi figla - ni z tego, ni z owego nagle zesłabł, strzelił kilka razy w tłumik, parę razy w gaźnik, zgasł i już nie odpalił.
Okazało się że poluzowała się nakrętka przytrzymująca koło magnesowe na wale, wypadł klin i stąd takie objawy :)
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
wojtek12321
Posty: 284
Rejestracja: 01 sie 2014, 22:11

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: wojtek12321 »

SEBRIGHT napisał/a:Okazało się że poluzowała się nakrętka przytrzymująca koło magnesowe na wale, wypadł klin i stąd takie objawy :)
Nie uszkodziło wycięcia na klin na wale i w kole magnesowym?
W takim wypadku to bardzo możliwe i wielce prawdopodobne że mogło dojść do w/w uszkodzeń i "rozkalibrowania" wspomnianych wycięć...
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: SEBRIGHT »

Wycięcia w porządku, najbardziej zmaltretowany był sam klin...

Włożyłem nowy i koło magnesowe siedzi bez żadnych luzów :)
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
wojtek12321
Posty: 284
Rejestracja: 01 sie 2014, 22:11

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: wojtek12321 »

SEBRIGHT napisał/a:
Wycięcia w porządku, najbardziej zmaltretowany był sam klin...

Włożyłem nowy i koło magnesowe siedzi bez żadnych luzów :)
No to masz szczęście..., ale następnym razem nie rób takich rzeczy...*hilarious*
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: SEBRIGHT »

Nie mam zamiaru *annoy*
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
wojtek12321
Posty: 284
Rejestracja: 01 sie 2014, 22:11

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: wojtek12321 »

Przeglądając Forum "elektroda" trafiłem na taki wpis:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... 7#16014897

"Posiadam na sprzedaz wszystkie części do MF 70. Okazyjne ceny, części Nowe! Zajmuje się serwisem MF-70 i Terra Vari. W razie pytań zapraszam do kontaktu na priv lub 693746553."

Może kogoś zainteresuje...:D
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: SEBRIGHT »

Dzięki za info :)

Ja właśnie dzisiaj uporałem się z brakiem iskry. Uśmiejecie się jak przeczytacie co było przyczyną :D
Wyczyściłem zapłon, odpalił, chwilę pochodził, zgasiłem go żeby podpiąć przyczepkę i później odmówił współpracy. Okombinowałem się chyba z godzinę, kilka razy zmieniałem i wypalałem świecę, bo ciągle go zalewało, a nie wydał z siebie ani pierda. I w końcu szok - kabelek odcinający zapłon przy manetce gazu niezależnie od położenia dźwigni cały czas zwierał do masy i stąd brak iskry *rolleyes*

No cóż, fajtłapa ze mnie i tyle :D

Później przyszedł czas na wożenie liści, jako że po przymrozku wszystkie opadły. Przyczepka MFki ma dość niskie burty, kursował bym pewnie z pięć razy, więc z lenistwa zapakowałem starą skrzyniopaletę.

Przed rozruchem trzeba było mu zrobić tradycyjne usta-usta w celu przelania gaźnika (ciągle nie mogę się zmotywować żeby jechać po oryginalny kranik paliwa)
Obrazek

Skrzyniopaleta spasowała do przyczepki prawie jak robiona na wymiar
Obrazek

Liście solidnie udeptane zabrałem za jednym kursem, jednak tył przyczepki był trochę za bardzo dociążony
Obrazek

Przez co na rozmiękłym podłożu musiałem się ratować dodatkowym 'napędem nożnym'
Obrazek

a i tak zakończyło się wtopą, na szczęście zaraz przy kompoście :D
Obrazek

Tyle z jesiennych prac :)

Za niedługo trzeba będzie przywieźć pług do śniegu i czekać na zimę :D

****************************************************************************

W poprzedni weekend przytargałem od Pawła pług do śniegu :)
Śniegu niestety brak, więc testowałem na niewielkiej kupce ziemi - o dziwo dość nawet dawał sobie radę, choć przydały by się bliźniaki żeby poprawić przyczepność. A co najbardziej uciążliwe, po zamontowaniu pługa czepigi idą tak nisko, że muszę się do nich schylać...

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
Wicher
Posty: 2077
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: Wicher »

I co że niby zima będzie? :D
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: SEBRIGHT »

Zima może będzie,
aa może nie...
kto to wie? :D

U mnie 2 tygodnie temu już było z 5cm śniegu, ale stopniał zanim pług przywiozłem.

Jakby nasypało w któryś weekend wcale bym się nie obraził, bo miał bym możliwość przetestować co taki zestaw jest wart. Podejrzewam że będą problemy z przyczepnością...
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
Adasiek123
Posty: 438
Rejestracja: 21 sty 2014, 20:13

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: Adasiek123 »

Michał,przecież czepigi są regulowane góra-dół,dodatkowo możesz je jeszcze sporo przedłużyć(wysunąć z kierownicy),można też je obracać-jest kilka opcji,więc nie poddawaj się*yes*Coś mi mówi,ze za dużo chcesz "na raz",tym bardziej w przypadku ziemi-stopniowo,po trochu.To nie jest DT,spokojnie a robi robotę...
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: SEBRIGHT »

Czepigi już podregulowałem do poziomu, obrócone do góry mam cały czas. Nie sprawdzałem ile da się je jeszcze wysunąć.
A główny problem podejrzewam że leży w moim wzroście, MF nie jest za niski, tylko ja za wysoki :D

Z ziemią owszem, na początek 'za chytrze' wziąłem się za robotę :)
Ogólnie na działce gdzie aktualnie siedzimy jest dość mokro i MFka z każdym sprzętem ma tendencję do zakopywania się, nieważne czy to przyczepka, listwówka czy pług, dlatego tak 'wzdycham' do bliźniaków :p
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
Adasiek123
Posty: 438
Rejestracja: 21 sty 2014, 20:13

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: Adasiek123 »

Sporo można je wysunąć,może wystarczy...ale czy na pewno:D Ze zdjęć wnioskuję,że teren masz tam trudny,bliźniaki na pewno by się przydały.Ale czy są oryginalne złączki do bliźniaków,czy trzeba dorabiać-nie wiem.
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: SEBRIGHT »

Dzisiaj ujeżdżałem trochę MFa po zimowym przestoju i pojawił się problem. Otóż założyłem mu nową fajkę (stara co jakiś czas gubiła iskrę) plus założyłem nową świecę Maluchowską. MF z 10 minut chodził normalnie, aż nagle sam zwiększył obroty do maksymalnych. Cofnąłem maksymalnie dźwigienkę gazu i zero reakcji, zdjęcie fajki ze świecy nic nie dało. Zgasł dopiero jak zakręciłem mu kranik i wypalił całe paliwo z gaźnika.

Co może być przyczyną:?
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
wojtek12321
Posty: 284
Rejestracja: 01 sie 2014, 22:11

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: wojtek12321 »

SEBRIGHT napisał/a:..plus założyłem nową świecę Maluchowską. MF z 10 minut chodził normalnie, aż nagle sam zwiększył obroty do maksymalnych. Cofnąłem maksymalnie dźwigienkę gazu i zero reakcji, zdjęcie fajki ze świecy nic nie dało. Zgasł dopiero jak zakręciłem mu kranik i wypalił całe paliwo z gaźnika.

Co może być przyczyną:?
Może "niedopasowana" świeca do typu silnika (złe wartości cieplne), przegrzała się i doszło do samozapłonu skoro chodził po zdjęciu fajki ze świecy....
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: SEBRIGHT »

Dziś założyłem NGK BP7HS
Wcześniej miałem Bosch R0 - na niej nie było problemów z obrotami. Z ciekawości ją wypalę, bo zaolejona i spróbuję w kolejny weekend. Bo dzisiaj już nie chcę się w nocy repecić MFką :D
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
wojtek12321
Posty: 284
Rejestracja: 01 sie 2014, 22:11

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: wojtek12321 »

SEBRIGHT napisał/a:
...Z ciekawości ją wypalę, bo zaolejona i spróbuję w kolejny weekend....
Zasadniczo to takich rzeczy nie powinno się robić, bo to niszczy świecę (szczególnie nowe modele, teraźniejsze). Taki wypalanie doprowadza do mikropęknięć izolatora i świeca bardzo często dostaje wewnętrznego przebicia, iskra wtedy nie jest na elektrodach tylko wewnątrz tulei z gwintem. Do czyszczenia zaolejonych, zarośniętych nagarem świec są (były, bo teraz to nie wiem czy coś takiego jeszcze istnieje) specjalne piaskarki służące do tego celu. W wojskowych wozach pomocy technicznej (w besamach) mieliśmy takie fajne, nieduże urządzenia.
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: SEBRIGHT »

Nie słyszałem żeby ktoś w okolicy miał taką pisakarkę... O negatywnych skutkach wypalania świecy przyznaję się że nie wiedziałem *helpless*
Moja świeca nagaru ma niewiele, za to zaolejona solidnie, gdyż jak nie było iskry przez wadliwą fajkę to mi go zalewało, więc może lepiej jak spróbuję ją wymoczyć w benzynie estrakcyjnej:?

Chyba że ktoś wie jaka dokładnie powinna być świeca w MF70:?
Wtedy bym miał pewność że kupiłem taką jak trzeba :)
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
wojtek12321
Posty: 284
Rejestracja: 01 sie 2014, 22:11

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: wojtek12321 »

SEBRIGHT napisał/a:Chyba że ktoś wie jaka dokładnie powinna być świeca w MF70:?
Wtedy bym miał pewność że kupiłem taką jak trzeba :)
Skoro na tej "Wcześniej miałem Bosch R0 - na niej nie było problemów z obrotami." pracował ci dobrze to dobierz jakąś o takich samych parametrach i spróbuj...
Na forum Elektroda twierdzą że ISKRA F75, a w instrukcji jest podobno świeca o symbolu 14-7 ĆSN 304141.

http://sklep.hand.pl/category/czesci-mikrociagnik-mf-70
SEBRIGHT napisał/a:...za to zaolejona solidnie, ...
Jaką stosujesz mieszankę paliwową z olejem, bo być może zbyt bogatą w olej i tu leży przyczyna tego zaolejenia. Niby prawidłowo powinno być zgodnie z instrukcją "stosunek oleju do benzyny wynosi 1:40. W okresie docierania 1:30".
Adasiek123
Posty: 438
Rejestracja: 21 sty 2014, 20:13

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: Adasiek123 »

Michał nie napisałeś ,czy po zgaszeniu silnika próbowałeś go po chwili ponownie odpalić,jeśli tak to z jakim skutkiem? Skoro na tej Boscha chodził ok. to po co ją wymieniałeś .Nigdy nie przemywałem świecy benzyną,tylko szmatą do sucha wytrzeć,ewent. szczotką stalową jak trzeba i git. Ja też używam Iskry F75.Tu mi bardziej wygląda,że to gaznik ma winę,nie świeca.
wojtek12321
Posty: 284
Rejestracja: 01 sie 2014, 22:11

RE: MF70 z przyczepką

Post autor: wojtek12321 »

Adasiek123 napisał/a:...Tu mi bardziej wygląda,że to gaznik ma winę,nie świeca....
Gaźnik, gaźnikiem, ale dlaczego pracował po zdjęciu fajki ze świecy, dlaczego nie zgasł? Przecież wtedy nie powinno być iskry i silnik prawie natychmiast powinien się zatrzymać.
Tak jak pisałem wyżej - jedyne wytłumaczenie to "przegrzana" zbyt rozgrzana świeca i samozapłon bo innego wytłumaczenia nie ma. Dlatego też wysokie obroty i tzw. rozbieganie silnika z powodu nieustalonego punktu zapłony, który daje moment iskry na świecy, a rozgrzana ponad miarę świeca tego nie robi, zapłon od takiej świecy może następować w dowolnym momencie. Do samozapłonu może się też przyczyniać zbyt duża ilość nagaru zgromadzonego pod głowicą który w przypadku zbytniego rozgrzania silnika zaczyna się żarzyć jak węgiel. A znowu na ilość nagaru może mieć wpływ zbyt duża ilość oleju w mieszance, niewłaściwy ten olej, nawet zła regulacja lub niewłaściwy gaźnik dający zbyt bogatą mieszankę paliwo - powietrze, a świece, jak pisał autor, ma zaolejone i koło się zamyka.
ODPOWIEDZ