Dzik 2 - 1968 odbudowa
: 04 gru 2017, 13:51
No i jak już niektórzy widzieli na facebooku - przytargaliśmy z tatą wczoraj takiego Dzikusa Na razie ustaliłem tylko, że to rok 1968. Biegi pracują, blokady nie, silnik jest tylko przyłapany, sprzęgło rozebrane. Gaźnik w częściach. W skrzyni 15 l wody - oleju znikoma ilość No ale zobaczymy co będzie.
W najbliższym czasie chce tylko zdemontować silnik i schować, zdjąć dekiel skrzyni żeby zajrzeć jaki stan trybów, no i zamontować jakieś opony żeby stał na kołach. A resztę będę działał w przyszłości.
Przy okazji pytanie - ten silnik na zapłon bateryjny ktoś już przerobił. Podejrzewam, że zostanę przy tym. Założyć wszystko tak, żeby nawet za bardzo nie było widać przeróbki to nie problem. Ale pytanie mam do Was - czy ktoś rozwiązał jakoś kwestię ładowania akumulatora? Bo o ile jedno ładowanie małego akumulatorka motocyklowego będzie wystarczające, żeby trochę pojeździć na zlocie, to jednak dłuższa jazda bez ładowania skończy się jego rozładowaniem
Niestety jest bez liska
W najbliższym czasie chce tylko zdemontować silnik i schować, zdjąć dekiel skrzyni żeby zajrzeć jaki stan trybów, no i zamontować jakieś opony żeby stał na kołach. A resztę będę działał w przyszłości.
Przy okazji pytanie - ten silnik na zapłon bateryjny ktoś już przerobił. Podejrzewam, że zostanę przy tym. Założyć wszystko tak, żeby nawet za bardzo nie było widać przeróbki to nie problem. Ale pytanie mam do Was - czy ktoś rozwiązał jakoś kwestię ładowania akumulatora? Bo o ile jedno ładowanie małego akumulatorka motocyklowego będzie wystarczające, żeby trochę pojeździć na zlocie, to jednak dłuższa jazda bez ładowania skończy się jego rozładowaniem
Niestety jest bez liska