Rozwiązanie ładowania jest problematyczne bo nie bardzo jest gdzie upchnąć prądnicę/alternator - nawet najmniejszy...
Biorąc pod uwagę moc poszczególnych żarówek 100w mocy prądnicy by wystarczyło.
Po oryginalnej prądnicy zostało tylko mocowanie... na zdjęciu zaznaczyłem czerwoną elipsą.
Napęd przenoszony poprzez pasek z koła pasowego na wale korbowym.
Miejsca tam jest tak mało, że nawet silniczek wentylatora od golfa3 się nie mieści...
Alternatory samochodowe odpadają, ze względu na gabaryty. Myślałem o alternatorze z Junaka (zamiennik prądnicy) ale jak zobaczyłem cenę (od 1100 do 1600zł
) to od razu zrezygnowałem...
Obecnie przychodzi mi do głowy jedynie przystosowanie silniczka prądu stałego (np od wentylatora chłodnicy) na prądnicę (z tego co wyczytałem na elektrodzie to się da, jednak moc uzyskiwana to nie więcej jak 50% mocy znamionowej silnika) lub znalezienie kogoś, kto na bazie stojana i koła magnesowego ze współczesnego motocykla/skutera zrobił by 'zewnętrzny' alternator...
Na zdjęciu zaznaczyłem na zielono miejsca gdzie potencjalnie można by coś zmieścić. Kółkiem tam gdzie bez większych przeróbek, ale maksymalnie 9cm średnicy... Kwadratem jest sporo miejsca, ale wewnątrz ramy - trzeba by w niej zrobić otwór na oś prądnicy i pasek z napinaczem, bo przeszkadzała by dźwigienka włączająca sprzęgło... Natomiast przed silnikiem nie wiem czy nie było by za gorąco, bo z jednej silnik, z drugiej tłumik, a pod spodem rura wydechowa...
Ewentualnie zostaje sprawdzić czy wewnątrz koła magnesowego nie ma wystarczająco miejsca żeby upchnąć jakieś cewki, ale kiepsko to widzę bo koło magnesowe jest dość małe...
Budżet mam tak do 5 stówek. Jako że traktorek bierze udział w zlotach zależy mi żeby przeróbka nie kłuła zanadto w oczy...
Przy okazji kilka fotek z nocnych prób oświetlenia:
Tylna lampa:
Krótkie:
Długie: