Siewnik SZK15

Wszystko o konnych maszynach
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

Siewnik SZK15

Post autor: krzmaz7 »

Mam problem, a raczej dylemat z pewnym siewnikiem. Otóż dostałem w 2013 od znajomego siewnik konny SZK15 z roku 1968 jak dobrze pamiętam (tabliczka znamionowa jest, więc sprawdzę przy najbliższej okazji) w stanie oryginalnym, z przednim wózkiem, dyszlem i wszystkim co tam było. Siewnik z zewnątrz pordzewiały, ale rama, skrzynia i wszystkie najważniejsze elementy zdrowe, reszta ciągle w sprzedaży, więc nie ma problemu z remontem. Gdy trafił do mnie wszystkie lejki poszły na złom bo tylko do tego się nadawały, a sam siewnik znalazł miejsce w garażu i stoi tam do tej pory. Chciałem go przystosować do pracy z ciągnikiem (Farm-Motem) do którego pasował idealnie. Siewnik planowałem gruntownie wyremontować i z niego korzystać, jednak sytuacja uległa zmianie. Kupiłem większy traktor do którego siewnik ten jest zwyczajnie za mały. Myślałem już o poszerzeniu go, ale sądzę że ma on za dużą wartość historyczną, a przynajmniej tak mi się wydaje bo nie spotkałem drugiego takiego siewnika zachowanego w tak dobrym stanie (przynajmniej gdzieś w pobliżu). Chciałem go wyremontować i postawić w ogrodzie, ale ten pomysł nie spodobał się sile wyższej (czyt. mamusi), więc jestem w kropce. Potrzebny mi większy (szerszy) siewnik, co najmniej 2m, dlatego najchętniej zamieniłbym ten mój na większy. Ostatecznie może jestem w błędzie i wcale nie jest to tak wartościowy pod względem historycznym okaz i śmiało mogę go przerobić na szerszy. Nie wiem już co z nim zrobić, podpowiedzcie coś, bo teraz tylko mi miejsce w garażu zajmuje.
Wicher
Posty: 2077
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Siewnik SZK15

Post autor: Wicher »

Za jakieś 750-1000 kupisz "zmotę" z dwóch konnych (popatrz na naszym oeliksie), nie jest to rewelacyjne ale posiejesz... za konny siewnik w stanie oryginalnym czyli nie przerobiony i nie poszerzany trzeba dać ze 3, 4 stówki.

Robienie samodzielnej zmoty z tedgo co masz odradzam, aby było to zrobione dobrze siewniki muszą być identyczne a wątpię żebyś drugi taki siewnik złowił. Znajomy miał taki siewnik zrobiony z 13 i 15 konnej i 15 siała gęściej a 13 rzadziej mimo że wałki wysiewające były połączone "łeb w łeb". Ów zaradny rolnik zniwelował ten efekt rozcinając listwę regulacyjną i nastawiając zastawki oddzielnie dla prawej i lewej strony, ale takie druciarstwo nie jest w Twoim stylu :)



Jako doświadczony już (sam sieję już ze 3 lata, natomiast na desce jeździłem od lebka) użytkownik konnego siewnika traktuję go jako "zło konieczne" i zamierzam go targać aż się żelazo samo nie rozleci mogę wskazać dodatkowo kilka jego wad. Bardzo uciążliwe jest wysiadanie na nawrotach aby unieść dźwignią redlice (da się to akurat przerobić ale u mnie dorobiono tylko zaczep) oraz sama konstrukcja redlic jest wredna, gdyż zapychają się ziemią. Skoro ja sięję hektar albo dwa i mi to już przeszkadza to...
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
Awatar użytkownika
krzmaz7
Posty: 411
Rejestracja: 27 lip 2008, 10:49

RE: Siewnik SZK15

Post autor: krzmaz7 »

Powiem tak, idealnym rozwiązaniem byłaby sprzedaż tego siewnika za bardzo rozsądną trzycyfrową kwotę do muzeum lub skansenu, bo gdybym sprzedał ten siewnik ot tak komukolwiek, to zrobił bym dużą przykrość poprzedniemu właścicielowi, dobremu znajomemu, przyjacielowi rodziny można powiedzieć, do ojca którego ten siewnik od nowości należał.
ODPOWIEDZ