Od tego się wszystko zaczęło...

Wszystko co dotyczy czasów minionych, wspomnienia itp.
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Ursus »

No właśnie - od czego? Jak to się stało, że Wasze hobby jest takie jakie jest :) Czemu interesujecie się akurat starociami rolniczymi??
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
Mirek
Posty: 195
Rejestracja: 09 paź 2006, 19:18

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Mirek »

Ja szukałem jakiegoś ciągnika do sadu w rozsądnej cenie i jedyny jaki się trafił to był zetorek. Chciałem się o nim czegoś wiecej dowiedzieć i trafiłem na retrotraktora i na stronę skansenu Jacka. Zadzwoniłem do Niego umówiłem się, że pojedzie ze mną i oceni traktor swoim fachowym okiem i tak się stałem posiadaczem i miłośnikem starego sprzętu rolniczego :D
Awatar użytkownika
Deleted_User
Posty: 2797
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Deleted_User »

Mój sąsiad miał Ursusa C-328.Chciałem się wiele więcej dowiedzieć o tym ciągniczku i wpadłem na retrotraktora:D
Awatar użytkownika
Szczepan-1990
Posty: 628
Rejestracja: 22 sty 2007, 13:46

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Szczepan-1990 »

A ja? Hmm...RS-ka w rodzince mam od dawna ale okolo 2 lata temu zobaczylem tę stronke i stwierdzilem ze mam w garazu zabytek :) i od tego sie zaczelo, zacząłem dostrzegac piękno stali, techniki...to jest to :) Ale co dokladnie mnie do tego skłoniło tego nie wiem, chyba ogolne zamiłowanie do starej motoryzacji (szczególnie motocykli :D)
Awatar użytkownika
Deleted_User
Posty: 2797
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Deleted_User »

Wszystko sie zaczelo 4 lata temu. Moj Ojciec i ja szukalismy traktor, do przywozenia dzewa z lasu. Szukalismy prawie pol roku, asz trafilismy na nieodrestaurowaneg Hanomag Perfekt300 z 1963roku.
traktor ma 25KM, to starczy zeby malom przyczepke z dzewem ciagnac. :). traktor stal na deszczu, asz niemoglem sie na niego wiecej patrzyc i wjechalem do gararzu i zaczelem go odrestaurowac. teraz jest w takim stanie ze szkoda nim do lasu jechac, tylko na zloty sie nadaje (mowiom ludzie). :shy:,teraz szukamy znowu jeden traktor i znowu ten sam problem nikt nie chce sprzedac!:no:
Awatar użytkownika
Szczepan-1990
Posty: 628
Rejestracja: 22 sty 2007, 13:46

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Szczepan-1990 »

do lasu to najlepiej konia :)
Awatar użytkownika
Deleted_User
Posty: 2797
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Deleted_User »

naco mi jednego konia? Jak mam 25!!!:D:yes::lol:
Awatar użytkownika
Szczepan-1990
Posty: 628
Rejestracja: 22 sty 2007, 13:46

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Szczepan-1990 »

i to 25 zmiechanizowanych :D
Awatar użytkownika
Deleted_User
Posty: 2797
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Deleted_User »

Od czego sie u was wszystko zaczęło?:smilewinkgrin:
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Ursus »

No to może ja powiem jak to ze mną było. Jak byłem mały to jak każdy chyba normalny chłopak interesowałem się motoryzacją. Dodatkowo przyczynił się do tego mój tato - zawodowy kierowca. Od małego miałem do czynienia z Krazami, Jelczami, Starami itd. Wszelaki sprzęt ciężki. Oprócz tego osobówki. Z racji tego, że tato kiedyś mieszkał na wsi i posiadał trochę traktorów przez ten czas i opowiadał mi czasami co nieco - od tego się wszystko zaczęło. Ursus C45 spodobał mi się od razu. Był taki inny niż wszystkie traktory :) No i potem jak byłem większy to zaczęło się wspólne rysowanie z tatą rysunków. To jeden z nich.


Obrazek


Muszę dodać, że w tym czasie nie widziałem jeszcze nawet na zdjęciu prawdziwego Ursusa C45. Kilka lat później tato przywiózł zdjęcie Ursusa C45. Czarno białe, w małym formacie. Mam je do dziś i jest jednym z najcenniejszych przedmiotów :)

Obrazek


Pierwszy raz usłyszałem Ursusa C45 w filmie "Wiosna panie sierżancie". Potem także w "Dziewczynie z plakatu". Na żywo mogłem podziwiać tą wspaniałą maszynę po raz pierwszy w Szreniawie w muzeum. Potem jak już miałem komputer (jeszcze bez neta) to chodziłem do kawiarenki z plikiem dyskietek i z internetu zapisywałem sobie fotki i przenosiłem do siebie na komputer, żebym mógł pooglądać sobie. Gdy w końcu założyliśmy internet zaczął się prawdziwy rozkwit mojego hobby. Teraz miałem dostęp do ogromu zdjęć, informacji. Na Allegro zacząłem nabywać książki. No i tak się potoczyło. Oczywiście w między czasie po raz pierwszy odwiedziłem Wilkowice :) To tyle za dużo się rozpisałem :D
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
Marcin125p
Posty: 886
Rejestracja: 29 sie 2006, 12:31
Lokalizacja: Koszkowo (w PGS :-) )

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Marcin125p »

U mnie było inaczej. Ja mieszkam na wsi więc z maszynami miałem do czynienia już jak tylko zacząłem chodzić ;). Najbardziej interesowały mnie i nadal interesują maszyny żniwne. Oczywiście młocarnia MCC-10B, którą posiadaliśmy to była moją ulubienicą; prócz tego były rozmaite kombajny, prasy i snopowiązałki. Gdy jakieś 12 lat temu młocarnia z prasą i wiązałką trafiły na złom to bardzo to przeżywałem :( - jakbym przeczuwał że te maszyny będą wystawiane. Po jakimś czasie zostawiłem zabytki dla nowoczesnych maszyn ale dzięki Bogu po jakimś czasie "zmądrzałem" gdy przeczytałem relację z II Festiwalu Wilkowickiego w lokalnej gazecie i zobaczyłem na fotce Ursusa C-45 z pługiem i jakiś inny traktor. I wtedy na serio zacząłem się ciekawić zabytkami - wypytywałem o to dziadka, tatę i rodzinę jak pracowali tymi maszynami. Wtedy również oglądałem filmy gdzie grały maszyny i bardzo pragnąłem zobaczyć te cuda. I po pewnym czasie po dłuuugich namowach udało mi się dotrzeć do Wilkowic na IV Festiwal, i te maszyny wywarły na mnie takie wrażenie że długo by pisać. Później wzbogaciłem się o komputer i po założeniu internetu natychmiast zacząłem poszukiwać zabytkowe maszyny i ciągniki :yes:. I po V Festiwalu pamiętnego dnia 28 sierpnia 2006 roku zarejestrowałem się na RETROTRAKTORZE i jestem z tego dumny że mogę mimo mojej niepełnosprawności :| być z Wami ludźmi, którzy tak jak ja interesują się tymi pięknymi i mającymi sporo uroku traktorami i maszynami.
RATUJMY LEGENDY NASZYCH PÓL I DRÓG
Awatar użytkownika
whar
Posty: 143
Rejestracja: 27 lip 2007, 20:27

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: whar »

Ja się interesowałem maszynami wszelkimi od małego. KOchałem wręcz silniki stacjonarne używane podczas omłotów. Mieszkałem na wsi pod lasem. Prowadzony był tam wielki wyrąb lasu i u nas mieszkali kierowcy Ursusów C 45. Przyjeżdżali po pracy, nocowali, a potem rano uruchamiali swoje traktory, podgrzewając lampami i rozkręcając kierownicami. Zdarzył sie kiedyś wypadek, kiedy po uruchomieniu traktora kierownicą, ułamał się kawałek wpustu tejże kierownicy.
Ułamany kawałek uderzył kierowcę w twarz, wybijając 2 zęby.
Już wtedy oprócz C45 były URSUSY C325, ale podczas srogiej zimy, a wyrąb odbywał się zimą, jako pierwsze uruchamiane były podgrzane lutlampą C45, a następnie rozciągane C325.
Obserwowanie pracy ciągników podczas zrywki drzewa było moim ulubionym zajęciem i spędzałem tam wiele godzin.
Potem załadowane dłużycą przyczepy jechały obok szkoły lekko pod górkę, ciągnione przez C45 z których rur wydechowych buchał ogień pracującego pełną mocą silnika.
Kiedyś pamiętam kierowcy zatrzymali się na obiad, czy kolację, a mnie (10 lat) powierzono zadanie zastąpienie regulatora odśrodkowego, który nie działał najlepiej w tym ciągniku.
Otóż, gdy silnik zwalniał, wykonywałem kilka ruchów dźwignią pompy wtryskowej, by znowu przyspieszył. I tak przez 3 godziny.
Na zawsze zapamiętałem niepowtarzalny [s]sound[/s] tego silnika.
Potem ukończyłem Politechnikę Warszawską, Wydz. Samochody i Ciągniki i pracowałem 20 lat w FSO.
Fascynacja starą techniką trwała. W pewnym okresie restaurowałem stare motocykle. Ale mieszkanie w bloku nie dawało wielkich szans na kolekcjonowanie. Posprzedawałem więc wszystko.
Potem zdobyłem mieszkanie pod Warszawą i mogłem powrócić do starego hobby. Moją pasją są silniki wiatrowe. Buduję więc od lat różne.
Tutaj parę zdjęć:

Stary wiatrak na bazie przewiniętego alternatora samochodowego.
Obrazek

Nowy fabryczny z prądnicą na magnesach neodymowych

Obrazek
Awatar użytkownika
Mateusz Rogowski
Posty: 342
Rejestracja: 16 cze 2006, 12:38

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Mateusz Rogowski »

A wiec to było tak: Już od kad pamiętam ciagneło mnie do maszyn rolniczych, zawsze jeździłem z rodzicami do wujka na wieś. Gospodarstwo było dosć duże i sprzęt takze różny, ale najlepiej to wspominam kampanie buraczaną. Kopaliśmy zawsze Ursusem C328 z Rosomakiem, zawsze siedziałem przz te kilka godzina na błotniku ,,Ciapka" i nie chciałem schodzic bo bałem sie że ktos zajmie mi miejsce ;) Tak sie zaczoł pociag do maszyn rolniczych i wogóle rolnictwa. Zabytkowa mechanizacja interesuje sie od ok 10 lat, znalazłem wtedy stare książki w których były stare ciagniki i maszyny, np. KD35. Książki znalazęłm u dziadków na strychu, posiadali ( i nadal też posiadają) Zetora 25K, jak podłoczyłem sie do sieci zaczołem cos o nim szukać ( czasy na długo przed powstaniem RT ;) ) i wtedy to zobaczyłem jak wielu ludzi to pociaga, głownie znajdowałem strony zachodnich sąsiadów i zdjecia ich pojazdów i różnych zlotów... to by było na tyle ;)
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Ursus »

Whar jak czytałem Twój post to od razu mi się przypomniały opowiadania mojego taty. Kiedyś jeszcze jak mieszkał na wsi z rodzicami to też podobne miał rozrywki. Dziadek pracował w POMie w Obornikach Śląskich - powstał on w 1953r. Jeździł najpierw Ursusem C45, potem Zetorem 25A, czasami 25K albo Ursusem C325. I też jak do mojego dziadka po pracy zjeżdzali się koledzy żeby posiedzieć, pogadać i coś wypić :D Takie czasy ... to tato też siedział i pilnował Ursusów, które chodziły czasami 3-4 godziny. Ale jak wspomina dla niego to była frajda. Chociaż czasami już miał dość. Opowiadał mi też kiedyś o swoich pierwszych krokach za kierownicą C45. Ojciec (mój dziadek) dał mu kierować Ursusem podczas bronowania. Włączył bieg, ręczny gaz i jazda. Ale pod górke tatko coś za bardzo skręcił i w Ursusie spadły obroty i odbił w drugą stronę - no i pogiął brony :) Nie pamiętam już czy dostał lanie czy nie - bo w sumie nie jego wina - ale od tego się zaczęły jego przygody z C45. Często mówię, że ja za późno się urodziłem. Powinienem mieć tak jak mój tato rocznik urodzenia 1949, a nie 1989 :rol:
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
Ursus c-325
Posty: 1693
Rejestracja: 10 wrz 2006, 12:17

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Ursus c-325 »

Wszystko zaczęło się od moich kochanych dziadków.
Piotr był przez długi czas pracownikiem PGR-u Mieczniki. Później nie prowadził jako takiej działalności rolniczej: miał parę świnek, kury i kawałek ziemi. I właśnie... ZIEMI! Do obrabiania tego kawałka pożyczał, od nieżyjącego już znajomego, Ursusa C-330 (rocznik chyba 1977). Cóż to była za jazda na akumulatorze Ciapka! Później siadałem na błotniku. Pamiętam, że kazałem dziadkowi informować mnie, kiedy będzie pożyczał Ursusa. Starałem się wtedy tam przyjechać. Dziadek pracował w PGR-rze od Ursusów C-45, C-451, C-325. Mówi, że Ursusy C-325 pracowały tylko przy kosiarkach (Osa 1) i obsypnikach.

Jan prowadził (i dalej prowadzi razem z synem) własne gospodarstwo. Od 1981 roku jest tam Ursus C-360. W wieku chyba 3 lat pierwszy raz mogłem się przejechać traktorem (oczywiście jako pasażer i "obserwator" ). Wtedy jeździłem na stojąco na prawym pomoście. I widocznie zakochałem się w sprzęcie rolniczym od pierwszego wejrzenia. Towarzyszyłem praktycznie przy wszystkich pracach polowych. Najbardziej lubiłem te letnie: sianokosy i żniwa. Z biegiem lat przeniosłem się z prawego pomostu na błotnik. Całe wakacje mogłem przebywać na wsi. Teraz czasami prowadzę Ursusa w pracach transportowych. Na nic innego nikt mi nie chce jeszcze pozwolić.

Sam miałem mnóstwo chińskich zabawek tj. traktorów i maszyn.
Dzięki moim dziadkom uwielbiam ciągniki i maszyny lat 70-80. Szukałem w internecie zdjęć Ursusów C-330 i C-360 (mam ich kilka tysięcy). A w zeszłym roku, właśnie taką porą znalazłem w internecie stronkę co się zowie: Retrotraktor. I dałem się wciągnąć. Zafascynowali mnie "przodkowie" moich ulubionych trzydziestek i sześćdziesiątek. Zacząłem kolekcjonować książki i gazety o tematyce starych maszyn. Chciałem jak najwięcej się o nich dowiedzieć. Jeszcze wspanialsze jest to, że znalazłem tak wielu ludzi podobnych do mnie. Dzięki Wam chłopaki za to, że jesteście!
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Ursus »

No jak się słyszy takie słowa to aż chce się dalej działać. Dzięki.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
Deleted_User
Posty: 2797
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Deleted_User »

Ja poprostu zacząłem być ciekawy bo mój chrzestny ma krzyżówkę majora i 60 zaczęła mnie wciągać i wylądowałem tutaj retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Ursus »

Proszę mi tutaj nie anglizować stronki ;) adres przez k się pisze ;D
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
Szczepan-1990
Posty: 628
Rejestracja: 22 sty 2007, 13:46

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Szczepan-1990 »

Już poprawione :) traktor to traktor :)
Awatar użytkownika
Jacek ze Skansena
Posty: 2797
Rejestracja: 17 paź 2006, 11:22

RE: Od tego się wszystko zaczęło...

Post autor: Jacek ze Skansena »

Cieszy mnie, że ta stronka pomogła ci podjąć taką właśnie decyzję. Taki cel był zakładany z pewnością przez założyciela Pawła. Jest nas coraz więcej i to pomaga też w rozwiązywaniu róznych problemów z remontami, znajdowaniem części i w poszukiwaniu nowych zapomnianych maszyn. Pozdrawiam cie kolego i życzę wytrwałosci bo to nie jest hobby na jedno popołudnie.
ODPOWIEDZ