Strona 1 z 6

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 18 lis 2006, 16:48
autor: Marcin125p
Stworzyłem ten temat dla tych, którzy chcą się podzielić z innymi Retrotraktorzystami wspomnieniami dotyczącymi ciągników i maszyn rolniczych z dzieciństwa.

Zacznę od siebie samego.
Ponieważ mieszkam na wsi to z maszynami mam do czynienia od najmłodszych lat. Moi Rodzice prowadzą gospodarstwo i dlatego się interesuję techniką rolniczą.
Moje pierwsze wspomnienie to jak Ojciec kosił zboże snopowiązałką (miałem 5 lat) a póżniejsze to młócka w stodole. Zboże było koszone snopowiązałką Wielkopolanką z Ursusem C-330 ( jeszcze trochę i C-330 stanie sie kultowym ciągnikem):lol:. Młócka odbywała się młocarnią MCC-10B zagregowaną z prasą PS1A. Wspomniane wyżej maszyny były z 1968 roku. Niestety zostały zezłomowane:(. Ursusik pracuje nadal w gospodarstwie. Posiadaliśmy również ładowacz NUJN 100( zastąpił go Cyklop). Obecnie w Koszkowie z zabytkowych maszyn zachowały się Ursus C-328 z 1966 ( ztuningowany na C-330), snopowiązałka, prasa PS1A oraz 2 młocarnie: Warmianka (grafika w artykułach o młocarniach) oraz MZK-4B w stanie idealnym(młóciła parę razy):D

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 18 lis 2006, 17:51
autor: Mateusz Rogowski
Hej Marcin mój wujek ma NUJNa ale go nie używa ponieważ jest za wolny ( cyklop o woele sprawniejszy). Jeśłi chodzi o mnie to mam duzo wspomnień z maszynami choć nie mam swojego gospodarstwa. Pierwsze wspomienie które mi teraz naszło to jak kiedyś u wujka kopaliśmy buraki Ursusem C328 z kombajnem KBC1 ( czy ktos wie jaki to jest?? ). Czasami jak popadało, a ziemia jest bardzo ciężka bo gliniasta to ciapek nie mógł dac rady i tata z wujkiem podczepiali C360 jeszcze ze starą kabiną (konserwą). Ech to były czasy... to klepanie ciapka i ciągłe awarie przy tym kultowym i małoznanym kombajnie. Niestety albo i dobrze teraz kopiemy Neptunem :shy:. Ale Ursus C328 jest jeszcze w gospodarstwie i jest odpalany tylko w sytuacjach kryzysowych i gdy nadchodzi czas robienia kiszonki z liści buraczanych ( deptanie nim na pryźmie to była moja robota od 12 roku życia :) ). Niestety i to przejdzie w niepamięć ponieważ wujek likwiduje bydło i kiszonka nie będzie potrzebna :(

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 18 lis 2006, 20:33
autor: Ursus
Ja raczej nie mam wspomnień z dzieciństwa związanych z prawdziwymi maszynami i ciągnikami. Zaraziłem się tą pasją od taty, który na dobranoc opowiadał mi różne swoje przygody związane oczywiście z Ursusem C-45, Zetorami itp. Tak się zaczeła pasja. Potem rysunki, pierwsze zdjęcia, filmy, pierwszy festiwal i tak zleciało do dziś :) Czasami żałuje że nie urodziłem się wcześniej - w erze Ursusów 45 i Zetorów 25 :yes:

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 18 lis 2006, 20:52
autor: Mateusz Rogowski
O tak też lubie słuchać opowiadan dziadka jak był na kursie traktorzystów w POMie koło Koszalina i pracował na Saganach i Bocianach. Głównie jeździł na saganie z barakowozem który robil za przewoźny warsztat serwisowy. Wspomina także jak dostali pierwsze nowe Zetory 25K... niestety były to ciągniki tylko dla bardzo ,,wydajnych" traktorzystów. :)

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 18 lis 2006, 21:00
autor: Ursus
Masz może jakieś zdjęcia dziadka na tych ciągnikach ??

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 18 lis 2006, 21:03
autor: Mateusz Rogowski
Niesty nie :( Nikomu w tamtych czasach nie przychodziło robienie zdjęć tym sprzętom bo to była nowośc i rozwój gospodarki rolnej i nie myślano ze to tak szybko odejdzie. Chodzi o ciągniki....

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 18 lis 2006, 21:54
autor: Ursus
Szkoda. A zdjęcia jednak czasami robiono ;) Ale niestety mało :rol:

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 19 lis 2006, 9:27
autor: Mateusz Rogowski
No tak robiono.... ale nie w takich ilościach jakich my teraz robimy. Np. ja chodze po polach i fotografuje Ursusy :)

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 19 lis 2006, 10:52
autor: Marcin125p
Tak bywało -fotografowali przodowników a o zwykłych ''zapominali'' , ale przynajmniej zachowały się piękne wspomnienia :yes:

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 19 lis 2006, 12:01
autor: Ursus
Ale jak ktoś ma z Was takie stare zdjęcia to prześlijcie skany do Galerii :)

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 26 lis 2006, 18:21
autor: Marcin125p
Kolejne wspomnienie dotyczy mojego wujka z sąsiedniej wsi - posiadał on "Warmiankę" z prasą (te maszyny widziałem chyba 2-3 razy:rol:), snopowiązałkę WC-3 oraz prasę Kunę ciągnikową( ja poszukuje fotek takiej prasy). Snopowiązałkę zezłomował:( . Prasa też trafiła na złomowisko, ale miał ją długo. Jeszcze pracowal ją jakieś 9 lat temu, ale aparaty wiążące zaczęły się psuć i wujek się:upset: i niestety podzieliła los wielu zabytkowych maszyn...:(

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 29 lis 2006, 21:12
autor: Deleted_User
Wspomnień z dziecinistwa mam wiele bo mieszkam na wsi i ze sprzętem doczynienia miałem na codzień.Ale zawsze lubiłem jak mój dziadek opowiadał jak w latach sześćdziesiatych był prezesem kółka rolniczego które znajdowało sie u nas na podwórku.Mieli nowiutkie c 328,wraz ze sprzętem towarzyszącym dwie młocarnie z prasom i silnik S do ich napędu.Szkoda tylko że niema żadnych zdjęci z tego okresu.

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 01 gru 2006, 19:04
autor: rafal
Ja pamiętam z dzieciństwa , duże wrażenie robiły na mnie , ciągniki DT-75. Po sąsiedzku domu dziadków był PGR. Tam używali Deta do przygniatania pryzmy z kiszonką . W czasie jazdy po kocich łbach odczuwało się drżenie ziemi. Choć poczatkowo był tez uzywany do cięzkich prac uprawowych w zespole z oryginalnymi maszynami z ZSRR . Po wprowadzeniu polskich ciężkich Ursusów, został zdegradowany do roli ugniatacza pryzmy.

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 01 gru 2006, 19:54
autor: Ursus
Szkoda, że ja nie mam takich wspomnień. Pamiętam za to jakie wrażenie zrobił na mnie kiedyś jak byłem mały ciągnik K-700. Wtedy myślałem, że to największa maszyna na świecie :D

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 01 gru 2006, 22:40
autor: Mateusz Rogowski
Hej Rafał z czego robili tą kiszonke?? Ja pamiętam też jak mój wjekmając takie Ursusy jak C-228, C-360 oraz 912 wydzierżawił na jeden rok ok 30 ha ziemi ( ze swoją ziemią razem miał ok 90 ha :) ) i na jesień nie mógł tego zaroac bo to były straszne góry. Wujek wtedy wypożyczył Ursusa 1614 na kilka miesięcy, pamiętam ze jak go pierwszy raz zobaczyłem to byłem pod wielkim wrazeniem..... przednie koła byy wtedy większe odemnie, i ten dźwięk który pierwszy raz słyszałem.... to były czasy

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 02 gru 2006, 14:09
autor: rafal
wtedy była trochę inna technologia zbioru i zakiszania od obecnej typu sianokiszonki ofoliowanej w owijarce.
Na polu zielonke cieła sieczkarnia polowa samobieżna Z-320. Pamiętam , że chodziły wtedy dwie takie maszyny plus jedna z NRD E-281. Ale te nasze lepiej dawały sobie radę w podmokłym terenie. Enerdowska maszyna przypominała taki prostopadłościan na małych kółkach. Ściętą sieczkę zwożono bezpośrednio przyczepami z nadstawkami z siatki. To były radzieckie PSE-12,5. Taki zestaw ciagnik plus przyczepa był wciagany liną na pryzme przez cięzki ciagnik np. 1604 lub T-150k . W połowie wysokości otwierano tylna burtę i zielonka stopniowo wysypywała się. Jednoczesnie cały czas ugniataniem zajmował się DT-75. Tyle maszyn w jednym miescu - to robiło wrażenie.
Jednoczesnie do bezpośredniego skarmiania słuzyła sieczkarnia Z-305 , do niej podczepiano wóz paszowy , też radziecki ale nie pamietam symbolu. To chodziło w zestawie z C-355. Świerzo ścięta zielonkę podawano bezpośrednio do koryta.

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 02 gru 2006, 14:22
autor: Ursus
Musiało to wszystko ciekawie wyglądać. Ja znam z opowiadań mojego taty dużo ciekawych historii. Może nawet kiedyś jakieś opisze bo są moim zdaniem ciekawe. Rafał parę z nich słyszał w Wilkowicach. Najbardziej chciałbym przenieść się w czasy kiedy mój tato jechał do POMu z ojcem (moi dziadkiem) i tam stało ponad 40 Ursusów C-45. Gdy wszystkie chodziły a traktorzyści szli do biurowca po wypłatę to pracownice w bloku krzyczały z okien, że nie mogę pracować przez ten hałas - a przecież to taka piękna melodia :) Mój tato często "pilnował" wtedy Ursusa, żeby ten równo w miarę chodził. Ahhh kiedy naukowcy wymyślą jakąś maszynę do cofania się w przeszłość :D

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 03 gru 2006, 12:41
autor: rafal
chciałbym widzieć te miny , Pań z biurowca podczas liczenia wypłaty , kiedy szyby w oknach mało nie wypadły od drgań. :lol:
Jeden Ursus to potrafi dać muzyke a co dopiero 10 , 20 :lol:

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 03 gru 2006, 14:30
autor: Marcin125p
Pewnie, jak w Koszkowie istniał PGR to ma mnie wrażenie robił DT jak bronował, sieczkarnia samojezdna (nazwy tej maszyny nie pamiętam) oraz Bizony jak młóciły - 6 sztuk jeden za drugim :yes:. To były piękne czasy a teraz ... pozostały tylko opowieści, fotki, ujecia filmowe (fragmenty z filmów i z wizyt w PGR-ach;)) i ... Wilkowice oraz Szreniawa żeby móc zobaczyć skrawek historii naszego rolnictwa. I czasami ma wystawach nowego sprzętu

RE: Wspomnienia z dzieciństwa

: 03 gru 2006, 15:12
autor: Ursus
Ale za to Wilkowice to teraz święto dla zakręconych Retromaniaków :) Ja czekam cały rok na tą imprezę. Jak wracałem z tegorocznej edycji to już myślałem o następnej :D
A może masz jakieś stare zdjęcia, które mógłbyś poskanować i wrzucilibyśmy do Galerii ??
I ten artykuł o młocarniach postaraj się napisać :) - nie ma tutaj drugiego takiego eksperta od tej dziedziny