RE: Silniki andorii s 301 i 301D
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Nie, no spoko
A związki zawodowe zniszczyły i zniszczą jeszcze nie jeden zakład.
A związki zawodowe zniszczyły i zniszczą jeszcze nie jeden zakład.
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
A co myslicie o S231.1101 nabylem takowe 2szt nazlomowcah ,posiadam takrze 2silniki benzynowe niemieckie nie kompletne fotek nie wrzuce bo nie umiem moge natomiast wyslac na tel kom:rol::rol:
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Fajne te silniki chyba, ale ortografia do bani. Nie tłumacz że jesteś dyslektykiem.
Z życzeniami "uspiehow w ucziobie polskowo jazyka"
Z życzeniami "uspiehow w ucziobie polskowo jazyka"
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Jarek załóż sobie nowy temat bo ten jest o S-301 i 301D.
Jest już dość zaśmiecony różnymi dygresjami więc ...
Czas zrobić z nim porządek, proszę pisać na temat.
Jest już dość zaśmiecony różnymi dygresjami więc ...
Czas zrobić z nim porządek, proszę pisać na temat.
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Witam! Jestem u nowy.Robię kapitalny remont silnika 301d,mam wszystkie części nowe(tłok cylinder)Mam problem z pierścieniami-jaka powinna być przerwa między jego krawędziami?bo teraz po włożeniu do cylindra przerwa wynosi okolo 0.20 mm,ale to jest za ciasno chyba?Biorąc pod uwagę że się nagrzeja i "spuchną".Proszę o radę.Pozdrawiam
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Chodzi Ci o przerwę miedzy końcami pierścienia ?
A masz dobre pierścienie nie żadne podróby ?
Nie pamiętam dokładnie, ale jak robiłem remont to rzeczywiście chyba była jakaś szczelinka. Pamiętaj żeby obrócić zamki względem siebie o 120 st.
A masz dobre pierścienie nie żadne podróby ?
Nie pamiętam dokładnie, ale jak robiłem remont to rzeczywiście chyba była jakaś szczelinka. Pamiętaj żeby obrócić zamki względem siebie o 120 st.
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Prawidłowa wielkość szczeliny zamka pierścienia powinna wynosić 1/250 do 1/200 średnicy, wewnętrznej oczywiście, cylindra.
Należy mieć jednak na uwadze to, że im większa szczelina tym większe przedmuchy.
Z własnego doświadczenia wiem, że ciaśniej spasowany zamek pierścienia bardzo szybko uzyskuje większą od początkowej szczelinkę, już trakcie pokręcania wałem, jeszcze nawet przed uruchomieniem, jako że w tym czasie ścierają się wszelkie największe nierówności na pierścieniu i na cylindrze,.. inaczej mówiąc pierścień bardzo intensywnie dopasowuje się do gładzi cylindra, i co się z tym wiąże, zamek pierścienia się rozszerza.
Naturalnie proces ten postępuje tak szybko tylko w początkowym okresie, podczas docierania nowego pierścienia, jak i nowej gładzi cylindra. Są to setne części milimetra i później proces ścierania przebiega stosunkowo wolno, ku naszej zresztą radości.
Twój luz 0,2 mm wydaje mi się w sam raz, a wymaganą wielkość 0,3 mm osiągnie bardzo szybko już w czasie próbnych, krótkich jak to bywa, uruchomień.
Jest jeszcze jeden punkt, na który chciałem zwrócić uwagę. Mianowicie, ostatni (dolny) pierścień zgarniający jest zabezpieczony kołkiem - wkrętem, przed obracaniem się i należy na to uważać, żeby zamek trafił na ten kołek !!
(Tak jest przynajmniej w moim silniku S301 ( bez D))
Należy mieć jednak na uwadze to, że im większa szczelina tym większe przedmuchy.
Z własnego doświadczenia wiem, że ciaśniej spasowany zamek pierścienia bardzo szybko uzyskuje większą od początkowej szczelinkę, już trakcie pokręcania wałem, jeszcze nawet przed uruchomieniem, jako że w tym czasie ścierają się wszelkie największe nierówności na pierścieniu i na cylindrze,.. inaczej mówiąc pierścień bardzo intensywnie dopasowuje się do gładzi cylindra, i co się z tym wiąże, zamek pierścienia się rozszerza.
Naturalnie proces ten postępuje tak szybko tylko w początkowym okresie, podczas docierania nowego pierścienia, jak i nowej gładzi cylindra. Są to setne części milimetra i później proces ścierania przebiega stosunkowo wolno, ku naszej zresztą radości.
Twój luz 0,2 mm wydaje mi się w sam raz, a wymaganą wielkość 0,3 mm osiągnie bardzo szybko już w czasie próbnych, krótkich jak to bywa, uruchomień.
Jest jeszcze jeden punkt, na który chciałem zwrócić uwagę. Mianowicie, ostatni (dolny) pierścień zgarniający jest zabezpieczony kołkiem - wkrętem, przed obracaniem się i należy na to uważać, żeby zamek trafił na ten kołek !!
(Tak jest przynajmniej w moim silniku S301 ( bez D))
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Papaj,...ales nagmatwał!!!:)
Ja niedawno rozbierałem i składałem silnik S 301 ( Nr fabryczny 1374 z roku 1964) ale z Twojego opisu "niczewo nie panimaju"!
Tutaj masz schemat pompy oleju S301D.
Pompę oleju, kompletną,wyjmuje się od spodu silnika, z zewnątrz, bez odkręcania pokryw, tak też była montowana!;)
Ja niedawno rozbierałem i składałem silnik S 301 ( Nr fabryczny 1374 z roku 1964) ale z Twojego opisu "niczewo nie panimaju"!
Tutaj masz schemat pompy oleju S301D.
Pompę oleju, kompletną,wyjmuje się od spodu silnika, z zewnątrz, bez odkręcania pokryw, tak też była montowana!;)
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Zrobiłeś troszkę kombinacji więc podejrzewam że nikt nie powie Ci na 100% jaka jest przyczyna.
Ja osobiście stawiał bym jednak na bicie tłoka w zawór / głowice. Nie jest powiedziane że po krótkim czasie pracy coś się nie ułożyło itd. Istnieje też możliwość że mocniej skręciłeś głowicę i spłaszczyłeś za bardzo miedzianą / aluminiową uszczelkę.
W każdym razie ja miałem tak w S-301D że po krótkim czasie po zdjęciu i ponownym montażu głowicy zaczęło się tłuc. Musiałem zdjąć ponownie i dodać uszczelkę.
Zdejmij i sprawdź.
Ja osobiście stawiał bym jednak na bicie tłoka w zawór / głowice. Nie jest powiedziane że po krótkim czasie pracy coś się nie ułożyło itd. Istnieje też możliwość że mocniej skręciłeś głowicę i spłaszczyłeś za bardzo miedzianą / aluminiową uszczelkę.
W każdym razie ja miałem tak w S-301D że po krótkim czasie po zdjęciu i ponownym montażu głowicy zaczęło się tłuc. Musiałem zdjąć ponownie i dodać uszczelkę.
Zdejmij i sprawdź.
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
W takim razie sprawdź jeszcze dokładnie układ zasilania paliwem.
Możliwe że masz jakiś "dziwny" tłumik i on daje taki efekt akustyczny.
Innych rad niestety nie potrafię dać
Możliwe że masz jakiś "dziwny" tłumik i on daje taki efekt akustyczny.
Innych rad niestety nie potrafię dać
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 29 mar 2010, 20:45
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Witam wszystkich jestem tu nowy. Posiadam silnik s301d i mam problem z wyjęciem pompy oleju wiem ze wyjmuje się ją od dołu tylko jak ? cz ma jakieś zabezpieczenie,cz trzeba jakiegoś specjalnego narzędzia .
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Z tego co pamiętam to wystarczy odkręcić ten dekielek od spodu i wyjdzie.
Nie wiem niestety czy trzeba wykręcać kosz ssawny i szczelinowy filtr oleju. Jak robiłem silnik to był cały rozbebeszony łącznie z wyjęciem wału. Z pewnością jednak przy okazji usterki pompy warto wyjąć i wyczyścić oba te elementy.
Nie wiem niestety czy trzeba wykręcać kosz ssawny i szczelinowy filtr oleju. Jak robiłem silnik to był cały rozbebeszony łącznie z wyjęciem wału. Z pewnością jednak przy okazji usterki pompy warto wyjąć i wyczyścić oba te elementy.
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Papaj, silniki z bezpośrednim wtryskiem pracują dość twardo i taki ostry metaliczny odgłos w trakcie zapłonu paliwa może być normalnym odgłosem pracy. Odgłos ten może być spotęgowany stopniem zabrudzenia lub wyczyszczenia tłumika lub nawet samą jego konstrukcją - a te były różne.
Jest też możliwe, że nie masz oryginalnego rozpylacza.
W S 301 oryginalny rozpylacz miał wyjście w kształcie wewnętrznego stożka, a iglica miała nie stosowaną już od dość dawna, płaską przylgnię, tzw. płaskie osadzenie iglicy. Kształt strugi paliwa z tego rozpylacza jest charakterystyczny, krótki, bardzo szeroki stożek. Inny kształt strugi może mieć jakiś wpływ na warunki spalania a zatem i na odgłos samego spalania.
Ja co prawda mam oryginalny rozpylacz ale odgłos pracy jest tez dość ostry, bardziej ostry niż 301D.
Trudno oczywiście określić jaki jest prawidłowy odgłos pracy, tym bardziej na odległość, i nikt Ci nie powie, co jest dopuszczalne a co nie!
Andrzej 1209
Pompa powinna dać się wyjąć od spodu bez specjalnych narzędzi.
Ale to jest teoria i wiemy jak wygląda sprawa wyjmowania niektórych części, które powinny łatwo dać się zdemontować.
Tam jest kołeczek, który przytrzymuje korpus pompy i nie pozwala jej się obracać. Ten kołeczek mógł być wbity na siłę i dlatego aby wyjąć korpus pompy należy użyć siły, którą można przyłożyć jedynie od środka silnika.
Ale można próbować od spodu, a nuż się uda!?
Zwracam też uwagę, że skok pompy reguluje się podkładkami znajdującymi się bezpośrednio pod eliptyczną podkładką odkręcaną jako pierwszy element pompy od spodu silnika, nie zagubić!!!!.
Kosz filtra zgrubnego ani filtr szczelinowy nie przeszkadzają w demontażu pompy bo przyłączone są one do obudowy pompy.
Papaj ostatnio wykręcał pompę i może cos więcej będzie wiedział na temat najlepszych sposobów jej wyjęcia.
Jest też możliwe, że nie masz oryginalnego rozpylacza.
W S 301 oryginalny rozpylacz miał wyjście w kształcie wewnętrznego stożka, a iglica miała nie stosowaną już od dość dawna, płaską przylgnię, tzw. płaskie osadzenie iglicy. Kształt strugi paliwa z tego rozpylacza jest charakterystyczny, krótki, bardzo szeroki stożek. Inny kształt strugi może mieć jakiś wpływ na warunki spalania a zatem i na odgłos samego spalania.
Ja co prawda mam oryginalny rozpylacz ale odgłos pracy jest tez dość ostry, bardziej ostry niż 301D.
Trudno oczywiście określić jaki jest prawidłowy odgłos pracy, tym bardziej na odległość, i nikt Ci nie powie, co jest dopuszczalne a co nie!
Andrzej 1209
Pompa powinna dać się wyjąć od spodu bez specjalnych narzędzi.
Ale to jest teoria i wiemy jak wygląda sprawa wyjmowania niektórych części, które powinny łatwo dać się zdemontować.
Tam jest kołeczek, który przytrzymuje korpus pompy i nie pozwala jej się obracać. Ten kołeczek mógł być wbity na siłę i dlatego aby wyjąć korpus pompy należy użyć siły, którą można przyłożyć jedynie od środka silnika.
Ale można próbować od spodu, a nuż się uda!?
Zwracam też uwagę, że skok pompy reguluje się podkładkami znajdującymi się bezpośrednio pod eliptyczną podkładką odkręcaną jako pierwszy element pompy od spodu silnika, nie zagubić!!!!.
Kosz filtra zgrubnego ani filtr szczelinowy nie przeszkadzają w demontażu pompy bo przyłączone są one do obudowy pompy.
Papaj ostatnio wykręcał pompę i może cos więcej będzie wiedział na temat najlepszych sposobów jej wyjęcia.
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Witam mam pytanie .Jak rok temu robiłem kapitalkęw s301d to,po paru dniach docierania zaczoł pryskać olejem z komina ,dodam że w głowicy nowe zawory gniazda po szlifie .Jaka mogła być przyczyna
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Pewnie marna jakość zaworów, gniazd.
Może po prowadnikach się kida ?
Albo taki zdatny zakład zrobił, miałem taki przypadek że mi spartolili robotę.
Radzę jednak zacząć od odkręcenia pokrywy zaworów tam od strony zbiornika paliwa jest taka turka nieco spłaszczona. Trzeba wziąć drut i ją udrożnić, albo można sprężonym powietrzem. To jest odpowietrznik, jak się zatka to kicha olejem we wszystkie strony.
Może po prowadnikach się kida ?
Albo taki zdatny zakład zrobił, miałem taki przypadek że mi spartolili robotę.
Radzę jednak zacząć od odkręcenia pokrywy zaworów tam od strony zbiornika paliwa jest taka turka nieco spłaszczona. Trzeba wziąć drut i ją udrożnić, albo można sprężonym powietrzem. To jest odpowietrznik, jak się zatka to kicha olejem we wszystkie strony.
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Na chomiku Bolszewika, bodajże hal9, jest serwisówka do tego silnika. Zerknij.
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Kolego Ludwiczek - Zobacz Temat
RetroTRAKTOR || Traktory Ursus, Zetor, Lanz, Stare Maszyny i Ciągniki Rolnicze... | MASZYNY ROLNICZE | SILNIKI STACJONARNE
Wejdz na stronę silniki stacjonarne a są tam instrukcje do silników redagowane przez Kol. Bolszewik
RetroTRAKTOR || Traktory Ursus, Zetor, Lanz, Stare Maszyny i Ciągniki Rolnicze... | MASZYNY ROLNICZE | SILNIKI STACJONARNE
Wejdz na stronę silniki stacjonarne a są tam instrukcje do silników redagowane przez Kol. Bolszewik
- Deleted_User
- Posty: 2797
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Ludwiczek z tego co pamięta ,to chyba 2.2 albo 2.3 litra
RE: Silniki andorii s 301 i 301D
Jaki masz S-301 to nie mam pewnej na 100% wiedzy.
Jeśli jednak w S-301D:
Max. 2,3 litra
Min. 1,25 litra
To myślę że jak do S-301 dasz 2 litry to na pewno zmieścisz się w widełkach.
Stron 14 instrukcji
Linki do instrukcji w temacie: http://www.retrotraktor.pl/forum/viewth ... ad_id=3144
Jeśli jednak w S-301D:
Max. 2,3 litra
Min. 1,25 litra
To myślę że jak do S-301 dasz 2 litry to na pewno zmieścisz się w widełkach.
Stron 14 instrukcji
Linki do instrukcji w temacie: http://www.retrotraktor.pl/forum/viewth ... ad_id=3144