Wymiana tuleji korbowodu S301d

Wszystko o stacjonarnych silnikach rolniczych
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: oman7 »

Po prostu mierzysz średnicę tłoka i średnicę cylindra odejmujesz jedno od drugiego i wychodzi ci luz między tłokiem a cylindrem.Luz powinien być od 0.1 do 0.3mm.
Co do pompy oleju pomiar ciśnienia wykonuje się na klawiaturze czyli
odkręcasz rurkę przy bloku silnika montujesz tam manometr i ciśnienie powinno wynosić od 1 do 2 atm.(0,01-0,02MPa).
U mnie pompa kwalifikuje się do regeneracji kiedy ciśnienie oleju spada poniżej 0.8atm (cały czas mówię ciśnieniu na rozgrzanym silniku).
Gdybyś się pokusił o regenerację pompy to szczerze Ci odradzam jak ci się rozsypie na części pierwsze to będziesz płakał.
Zmierz sobie tylko ciśnienie jakie wytwarza pompa.
djhavay
Posty: 118
Rejestracja: 20 mar 2009, 18:53

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: djhavay »

Ok. A czy pompe wyciąga sie w razie czego od dołu silnika?Bo jak już go poskładam i sprawdze ciśnienie i w razie czego będzie nieprawidłowe to trzeba by pewnie nową pompe. A nie chce mi się go znów spowrotem rozbierać. Poniżej zamieszczam zdjęcia mojego tłoka, prosze o opinie znawców, czy nadaja się on jeszcze do założenia ,czy już raczej od razu zakupić nowy ( zaznaczam że napewno lepiej by było zakupić nowy ,ale chce jak najmniej inwestować -tylko to co naprawde konieczne).
A oto zdjęcia tłoka:

[img]src=http://www.sendspace.pl/file/pic/516ddb ... 7861f343/3[/img]

[img]src=http://www.sendspace.pl/file/pic/f81d4e ... cc7302ae/3[/img]

[img]src=http://www.sendspace.pl/file/pic/d6c4bb ... f7180002/3[/img]

[img]src=http://www.sendspace.pl/file/pic/0a9b4f ... 12ba6041/3[/img]
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: oman7 »

Tak pompę da się zdemontować później od dołu silnika w razie czego jak będzie małe ciśnienie.Nie musisz kupować nowej pompy trzeba tylko zweryfikować które części są wyrobione i zakupić nowe.
Co do tłoka nadaje się tylko do wymiany ma kilka poważnych zarysowań i do tego pierścienie ewidentnie przepuszczają kompresję jest cały czarny z nalotu.Druga sprawa masz na górnej powierzchni dużo nalotu to świadczy o tym że masz za bogatą dawkę paliwa plus do tego dostaje dużo oleju do cylindra przez prowadnice zaworów.
Moje podejrzenie względem tłoka i cylindra jest takie że masz za duży luz.
djhavay
Posty: 118
Rejestracja: 20 mar 2009, 18:53

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: djhavay »

Ok ,tego sie obawiałem że trzeba będzie go wymienić. Tylko pytanie czy wystarczy sam tłok,, bo z cylindrem to już koszty straszne. Wg mnie cylinder jest ok ,ma piekną gładź i żadnych rys i zero;progu. Jutro jedę po wał wiec wezme tłok i cylinder do tego pana i mi powie czy cylinder tez do wymiany. Dawka jest faktycznie bogata bo nie ma urzadzenia rozruchowego i przy każdym dodaniu gazu czy obciążeniu podawana jest maksymalna dawka paliwa na pompie. Probowalem to zmniejszyć dorabiajac sam taki regulowany zderzak ograniczajacy wysuw listwy pompy,ale silnik byl stasznie słaby,wiec zrezygnowalem z tego. Co do oleju z prowadnic,to raczej nie powinno go być,bo głowica była robiona cała w profesjonalnym zakładzie głowic. Więc myśle że zrobili ok. Dam znać co po jutrzejszej wizycie stwierdzi fachowiecWczoraj odebrałem zregenerowany wał od Pana Władysława.
Bardzo sympatyczny człowiek, wytlumaczył mi sporo rzeczy dotyczących tego silnika. Dowiedziałem się między innymi ciekawego sposobu na ustawienie komory spalania, otóż trzeba zdjąć starą uszczelkę głowicową,przeciąć na pól i końcówkę zagiąć , później glowice przykręcić lekko na 4 śrubach i tak przygowany "szczelinomierz" wsunąć w otwór wtryskiwacza i obrócić wałem delikatnie - tłok ma przeskoczyć z lekkim wyczuwalnym oporem, jeżeli opór jest za duży ,wyjmujemy jedną cienką podkładkę i znów mierzymy ,jeżeli oporu nie ma to dokładamy , jeżeli wszystko jest ok to zakręcamy do oporu i jest ok. Dla zainteresowanych , Pan Władyslaw ma jeszcze jeden taki zrobiony wał i reszte już chyba nie będzie robił . Tak mi powiedział.Panowie jeszcze jedno pytanko- składam ten silnik i będzie nowy tłok z pierścieniami no i zrobiony kompletny wał z nowymi wszystkimi łożyskami,tulejką i nowym sworzniem tłokowym. Czy taki silnik po takiej naprawie wymaga jakiegoś dotarcia? A jeśli tak to jak mam to zrobić? Jaka jest procedura docierania?
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4843
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: Bolszewik »

Po 10 godzinach wymienić olej, oczyścić filtr oleju, sprawdzić i wyregulować luzy.

Po 50 odzinach wymienić olej, oczyścić filtr oleju, sprawdzić i wyregulować luzy, oraz dodatkowo sprawdzić wtrysk.

Dotyczy to nowego silnika.

Rozpisana jest tabelka w instrukcji (jest do ściągnięcia:
http://www.retrotraktor.pl/forum/viewth ... ad_id=3144 ).

No i oczywiście przez te pierwsze 10 godzin nie mordować go za nadto.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
djhavay
Posty: 118
Rejestracja: 20 mar 2009, 18:53

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: djhavay »

Witam.
Jestem już (mam nadzieje) bliski ukończenia remontu mojego s301d.
Jednak musiałem kupić nowy cylinder,gdyż okazało się, że mimo,iż jest on w idealnym stanie,to był już szlifowany - stary tłok był już na pierwszy nadwymiar 050 ,a nadwymiarowych tłoków już w andorii nie dostanie ,więc niestety zmuszony byłem zakupić nowy cylinder,który dzisiaj przyszedł. W związku z tym mam jeszcze jedno nurtujące mnie pytanie o pomiar wysokości komory spalania. Wiadomo że wymiar ma być 0,75 +- 0,1mm,ale jak to mierzyć -tzn. skąd-dokąd? Ten Pan z Inwałdu u którego kupiłem wał mówił,że najlepiej włożyć przy zakręconej lekko głowicy starą uszczelke głowicową przeciętą w otwór wtryskiwacza i tłok dochodząc do niej ma przeskoczyć z lekkim wyczuwalnym oporem. Tylko stara uszczelka ma grubość ok 1,05 mm, czyli odległość byłaba taka od denka tłoka do spodu głowicy,natomiast przeglądając dzisiaj instrukcję napraw tego silnika znalazłem rusunek,wg. którego wymiar 0,75 mm jest mierzony od krąwędzi cylindra do spodu tłoka ( czyli pomiar wychodziłby tak jak wy pisaliście wcześniej ,przykładając np suwmiarke na cylinder i mierząc szczelinomierzem szczeline między tłokiem a suwmiarką). Nie ulega wątpliwości że te dwa pomiary się wzajemnie wykluczają,gdyż mierząc sposobem Pana Władzia tłok równał się z górą cylindra na "0" ,a pod cylindrem wystarczyła tylko jedna podkładka 0,5mm. Prosze o porade który sposób pomiaru jest dobry i między czym ma być liczony ten wymiar.
Ja się chyba skłonie do spodobu opisanego w instrukcji napraw,czyli do odległości między górą cylindra i denkiem tłoka.
Z góry dziękuje za wszystkie opinie
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: oman7 »

Ja się chyba skłonie do spodobu opisanego w instrukcji napraw,czyli do odległości między górą cylindra i denkiem tłoka.
I tego się trzymaj!
Były propozycje wkładania plasteliny nawet ale dla mnie to głupota.
Podstawa to dwie suwmiarki i dociśnięcie cylindra do korpusu i wymiar wychodzi prawidłowo.
djhavay
Posty: 118
Rejestracja: 20 mar 2009, 18:53

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: djhavay »

Dzięki oman7.
Zamiast dwóch suwmiarek moge użyć jednej i szczelinomierza? Płytke z wymiarem 0,75 mm wsunę między tłok a suwmiarkę położoną na cylindrze i wejdzie to będzie ok?
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4843
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: Bolszewik »

Chciałbym poprzeć Oman7`a ;)
Nie wiem czemu ludzie wymyślają różne "sposoby".
Najprostszy i oczywisty dwie suwmiarki.
Rozbierałem ten silnik 2 lub 3 razy i zawsze tak mierzyliśmy komorę spalania.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
djhavay
Posty: 118
Rejestracja: 20 mar 2009, 18:53

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: djhavay »

Panowie udało mi sie w końcu poskładać mój silniczek, nawet odpalił i musze powiedzieć że pracuje jak na pierwsze odpalenie rewelacyjnie -to nie jest to co było ,cichutko,nic sie nie tłucze ,nie chrobocze,poprostu poezja dla uszu.
Dziękuje bardzo Wam za wszelkie wskazówki,okazały sie jak zwykle bardzo pomocne.
Poniżej zamieszczam filmik z pierwszych minut pracy po remoncie.
http://www.youtube.com/watch?v=YL7IKoi9 ... e=youtu.be<br><br><br><br>Szanowni koledzy , już mi ręce opadają, powracam znów do tematu silnika s301d . Jak już wcześniej pisałem zrobiłem mu w tamtym roku kompletny remont ,silnik od tego czasu nie przepracował; więcej jak 50 godzin i po pracach wiosennych znów zaczęło w nim coś stukać. Zacząłem ruszać delikatnie kołem zamachowym i jest wyczuwalny minimalny luz ,teraz chcąc stwierdzić bez rozbierania silnika czy ten luz jest na łożysku igiełkowym korbowodu czy na sworzniu tłoka, odkręciłem pokrywę wlewu oleju i obróciłem wałem tak że było widać łożysko igiełkowe i świecąc latarką sprawdziłem że na łożysku nie ma luzu ,tylko stuk jest gdzieś wyżej ,czyli pozostaje tylko luz na sworzniu. Oczywiście to tylko taka pobieżna opinia ,gdyż nie chce mi się już po raz wtóry rozbierać tego silnika. W silniku zamontowałem świeżo zregenerowany wał zrobiony przez pana Władysława z Inwałdu ,który był tutaj chwalony na forum za swoją fachowość i miał mieć zrobione łożysko igiełkowe i spasowaną tulejkę pod sworzeń, całość ja składałem ale starałem się to robić z największą dokładnością. Sworzeń nie wbijałem tylko wprasowałem za pomocą pręta gwintowanego i tulejek. Jedynie co to podobnie jak koledze oman7 trafił mi się wadliwy cylinder i musiałem dać tak jak on połowę podkładki pod jedną stronę cylindra więcej żeby się wyrównała komora spalania. Powiedzcie czemu to się tak szybko zużyło? Czy ja mogłem coś sknocić przy montażu (tylko nie wiem za bardzo co) ,czy ten otwór był źle spasowany (za luźno) i przez to się za szybko wybiło ? Ja już nie mam sił do tego silnika , włożyłem w niego ponad 1000 zł z nadzieją że parę lat posłuży bez roboty a tu masz po roku znów się tłucze.
Czy wam też tak te s301d się psują? Już mam ochotę go sprzedać i kupić 1ca90. Bo jak pomyśle że znów mam go rozkręcać to dostaję białej gorączki.
Mariuszczs
Posty: 386
Rejestracja: 10 cze 2012, 9:53

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: Mariuszczs »

Może np być krzywo oś otworu na sworzeń.
djhavay
Posty: 118
Rejestracja: 20 mar 2009, 18:53

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: djhavay »

Też nad tym rozmyślałem,bo skoro ten cylinder jest krzywy (chociaż nowy kupiony w andorii za ponad 400 zł) ja podłożyłem mu połowę podkładki z jednej strony żeby wyrównać komorę spalania, ale przez to on może nie być idealnie prostopadle do wału i przez to tłok może chodzić krzywo i wycierać bokami tulejkę korbowodową , nie wiem czy dobrze myślę ale już próbuje znaleźć sobie różne odpowiedzi na to pytanie. Tym bardziej że patrząc przez otwór od wlewu oleju to korbowód był przytulony do jednej z połówek wału i tak jakby lekko krzywo w górę szedł,nie idealnie prostopadle ,ale skoro kolego oman7 miał tez taki sam przypadek i tak samo zrobił z cylindrem i u niego silniczek śmiga to ja już nie wiem.
Mariuszczs
Posty: 386
Rejestracja: 10 cze 2012, 9:53

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: Mariuszczs »

A to nie doczytałem że cylinder krzywy tylko zrozumiałem że za niski . Wychodzi na to samo co otwory w korbowodzie nie równoległe . Bo spód mógł być dobrze a jedynie góra krzywo - kto wie .

Cylinder do dobrego tokarza i wyrównać gorę lub dół zależnie gdzie krzywe według środka tulei . Podkładkę na całość .
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4843
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: Bolszewik »

Jesteś pewien że to wał ?
U mnie były dwa problemy ze stukami.
1. Poluzowało się koło zamachowe na wale.
2. Ciężarki mechanizmu odśrodkowego obijały się o korpus.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
djhavay
Posty: 118
Rejestracja: 20 mar 2009, 18:53

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: djhavay »

Luz na kole zamachowym wykluczam bo tak jak napisałem dokręciłem je solidnie a poza tym jak patrze na wał przez otwór od oleju i ruszam minimalnie kołem zamachowym w te i z powrotem to tam nie ma żadnego luzu tylko stuk dochodzi gdzieś z góry. taki minimalny luz ,ale podczas pracy daje głośne stuki. Ciężarki też wykluczam ,bo raczej je dobrze dokręciłem i zaklepałem tą podkładką zabezpieczającą przeciw odkręcaniu. Poza tym luz jest ewidentnie gdzieś ma korbowodzie ,bo jak tak delikatnie ruszam wałem wte i wewte ,to zanim poczuje opór przesuwanego tłoka to czuć luz.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4843
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: Bolszewik »

Panewkę oczywiście naciąłeś ?
Może się obróciła, brak było smarowania wytarło ją i powstał luz ....
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
djhavay
Posty: 118
Rejestracja: 20 mar 2009, 18:53

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: djhavay »

Panewka była gotowa ,spasowana przez pana który robił wał i przed montażem sprawdzałem ,była nacięta.
Awatar użytkownika
baro
Posty: 584
Rejestracja: 19 sty 2010, 19:17

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: baro »

i przez te stukania w tym silniku i rozbieranie go tysiac razy wsadziłem silnik z malucha a mój silnik dalej lezy w proszku tylko ze u mnie od stukania wał się przekręcił ;/
djhavay
Posty: 118
Rejestracja: 20 mar 2009, 18:53

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: djhavay »

No właśnie ja już też zaczynam mieć dość ciągłego rozbierania tego silnika. Myślałem nad silnikiem od malucha tylko jakoś nie przekonuje mnie benzynowy silnik w ciągniku, tym bardziej że silnik malucha spali pewnie ze 4 litry benzyny na godzinę roboty, a ten pali w porywach do litra. A jak to jest u ciebie baro? Silnik z malucha sprawuje się dobrze? Ile pali przy robocie?Powracam jeszcze do tematu. Otóż rozebrałem silnik i okazało się jednak że się myliłem, luz nie jest na tulejce sworznia tłokowego a na łożysku igiełkowym wału korbowego. Wał kupiłem w zeszłym roku od Pana Władysława z Inwałdu i miał być po profesjonalnej regeneracji, a tu silnik od remontu przepracował może z 30 godzin i znów się tłucze na łożysku. Okazało się się że pękła jedna igiełka, dzwoniłem do Pana Władzia i powiedział że jeszcze nie miał takiego przypadku ale obiecał zrobić w ramach reklamacji. Ale ja już nie wierzę w te chińskie igiełki ze sklepu. Zakupiłem fabrycznie nowy wał wsw andoria (udało mi się dorwać gościa który jeszcze miał taki rarytas) tylko teraz mam pytanie, bo nie chce mi się ściągać pokrywy rozrządu. Czy wał da się wyciągnąć od tyłu silnika bez zdejmowania przedniej pokrywy rozrządu i odkręcania młoteczków regulatora obrotów? Wydaje mi się że powinno się udać jedynie później ustawić rozrząd jest problem ale można to zrobić przed dekielek do regulacji ilości paliwa. Czy dobrze kombinuje ,czy jednak bez ściągnięcia pokrywy się nie obejdzie?
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4843
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Wymiana tuleji korbowodu S301d

Post autor: Bolszewik »

Nie bardzo pamiętam, ale patrząc na katalog części to wyjmiesz, ale nie złożysz.
Panewki uszczelniające raczej nie będą pasować i raczej nie ułożą się w idealnej linii.

Pozycja 65-67 w katalogu.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
ODPOWIEDZ