Sachs STAMO 50 - kilka pytań

Wszystko o stacjonarnych silnikach rolniczych
Zientas
Posty: 62
Rejestracja: 15 sie 2009, 23:27

RE: Sachs STAMO 50 - kilka pytań

Post autor: Zientas »

Czyli można rozbierać bez obaw *sarcasm* *comfort*
Wicher
Posty: 2077
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Sachs STAMO 50 - kilka pytań

Post autor: Wicher »

Można, tylko ostrożnie z młotkiem(bij przez dębowy klocek) i jak śruba nie idzie to nic na chama tylko trochę chemią. Śruby zapieczone w aluminium są paskudne do wykręcenia.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
Zientas
Posty: 62
Rejestracja: 15 sie 2009, 23:27

RE: Sachs STAMO 50 - kilka pytań

Post autor: Zientas »

Fajka i świeca dziś (dopiero) przyszła.
Iskra jest! *sarcasm*

Przygotowałem mieszankę, ale jeszcze przed zalaniem zbiornika zajrzałem do środka... *no*
Obrazek
Ten "grzybek" to góra kranika.

Chciałem kranik odkręcić i wszystko przeczyścić ale nie mogę go odkręcić.
Jak go zdjąć? Podgrzać opalarką? Może nie odkręcać tylko wlać do środka coś (fosol?) i poczekać aż się przeżre?

Obrazek



Dobra, zdjąłem cały zbiornik, wlałem fosol, rozebrałem kurek w kraniku i wymieniłem tam uszczelkę. Kompresją udrożniłem cały kranik.
Jutro wlewam paliwo i będę kręcił *tongue*
Wicher
Posty: 2077
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Sachs STAMO 50 - kilka pytań

Post autor: Wicher »

Coś ciemno widzę to odpalanie....

Gaźnik w jakim stanie jest? Jeśli go nie czyściłeś to może być kiepsko... Zbiornik musi być czyściutki! Jak chcesz go zapalić to zalej mieszankę z innego zbiornika a ten bardzo porządnie wyczyść.

Uwaga do pierwszego odpalenia:
napuść sobie do cylindra na wykręconej świecy około 1-2 cm3 oleju silnikowego i obracając silnikiem rozsmaruj go po gładzi, zalej gaźnik mieszanką, wkręć świecę, psiknij "plaka" w gaźnik i szarp ile sił ;)koniecznie używaj tylko plaka, to najlepszy i w miarę bezpieczny środek do odpalania silnika, dziwię się że nie sprzedają go zamiast samostartu.
Nie obawiaj się zatarcia, bo plak z kolektora szybko się wypali, jeśli silnik nie zaciągnie mieszanki to po prostu zgaśnie, a jak mieszankę zaciągnie będzie mieć smarowanie.

Jeśli silnik nie zechce zapalić Ci po dwóch-trzech takich zabiegach to masz gaźnik do porządnego przeczyszczenia, może być też tak że pierścienie "od stania" i zakleszczenia w rowkach nie będą trzymać ciśnienia - po to olej, po to plak. Jak silnik złapie to pierścienie ruszą ;)

W razie jakichkolwiek problemów zapraszam do dyskusji, z dwusuwami jestem tak za pan brat że dziwię się iż nie chcą ze mną pić mieszanki kiedy je naprawiam ;))
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
Zientas
Posty: 62
Rejestracja: 15 sie 2009, 23:27

RE: Sachs STAMO 50 - kilka pytań

Post autor: Zientas »

Taki był plan, żeby wpuścić do cylindra z góry trochę oleju. Gaźnik jest czysty, wszystkie dźwigienki działają, także pompka na pływaku. Nie wiem jednak czy będzie w stanie ssać paliwo. Się okaże ;)
Plaka mam :pRozumiem, że pływak w gaźniku musi być cały zalany paliwem?
Wicher
Posty: 2077
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Sachs STAMO 50 - kilka pytań

Post autor: Wicher »

Tzn, rolą pływaka w gaźniku jest regulowanie poziomu paliwa, gdy paliwa jest za mało opada w dół i wpuszcza benzynkę, a kiedy paliwa przybędzie to zamyka dolot, zupełnie jak w spłuczce w kiblu.
Może on być prawie cały zanurzony w paliwie (gdy iglica jest na nim przylutowana), może być on częściowo zanurzony, jednak nie może być w benzynie uwięziony, gdyż jak sama nazwa wskazuje pływak służy do pływania ;)
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
Zientas
Posty: 62
Rejestracja: 15 sie 2009, 23:27

RE: Sachs STAMO 50 - kilka pytań

Post autor: Zientas »

Znalazłem dziś wreszcie trochę czasu by się nim zająć. Zrobiłem mieszankę (wg obliczeń w "mieszczaczu"), wstrzyknąłem dodatkowo 2ml oleju na cylinder, strzykawką napełniłem pływak i wężyk (zbiornik na razie odłączony z kranikiem). Jako rozrusznik posłużyła wiertarka i po kilku próbach wreszcie usłyszałem dźwięk tego pięćdziesięciojednoletniego silnika. Satysfakcja niesamowita, że udało się ożywić ten silniczek. Nie było to może jakoś trudne, no ale zawsze coś *hilarious*

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za rady - pewnie nie raz jeszcze będę o coś pytał.

Na dniach może wrzucę jakiś filmik.



Jeszcze pytanko, czym usunąć tę rdzę wewnątrz zbiornika? Fosolem? Czy jest może coś lepszego?
noxes
Posty: 37
Rejestracja: 20 lut 2013, 20:26

RE: Sachs STAMO 50 - kilka pytań

Post autor: noxes »

Przyłączę się do tematu. mam w kupnie podobny silnik brak gaźnika. Chciałbym poradzić się was za ile warto go kupić i czy jest szansa na gaźnik co by kupić do niego? A może ktoś z was będzie chciał odkupić?
A oto ten silnik http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c96 ... 7f80b.html :)
Wicher
Posty: 2077
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Sachs STAMO 50 - kilka pytań

Post autor: Wicher »

Elegancko! to mi się podoba :D
Najlepiej do zbiornika nasyp nakrętek i trzęś, albo przymocuj go do betoniarki... :D
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
ODPOWIEDZ