Strona 1 z 1

Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 03 lut 2020, 22:56
autor: benny_pl
Witajcie
Trafił mi się fajny Esiok z silnikiem S320, niestety w silniku poprzedniemu właścicielowi zamarzła woda i pękła głowica tam nad laskami popychaczy w tym tunelu, silnik mimo to odpala bardzo dobrze i pracuje równo (tylko na moment był odpalany oczywiście)
Mam pytanie - czy idzie to czymś pokleić? czy jedynie wymiana głowicy?
widziałem na ogłoszeniach głowice z żeberkiem po środku tego kanału, czy one są zamienne? czy to są takie "wzmocnione" ?

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 04 lut 2020, 19:52
autor: Bolszewik
Trzeba było zrobić zdjęcie.

Jeśli nie jest to kluczowy element to da się pokleić / pospawać.

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 04 lut 2020, 20:38
autor: benny_pl
to nie moja, ale taka sama, podobnie pęknięta, moja pękła tam bardziej w głębi
https://zapodaj.net/images/176e5cf87d51c.jpg

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 04 lut 2020, 21:23
autor: Galar T
Nie da się otworzyć zdjęcia.

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 04 lut 2020, 21:36
autor: SEBRIGHT
Poprawiłem link powyżej na klikalny ;)

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 04 lut 2020, 22:49
autor: Galar T
Dzięki sebring.😉Ja myślę że jak znajdziesz dobrego spawacza to ci to pospawa. Tylko czy lepiej nie kupić jakiejś dobrej używki.

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 05 lut 2020, 14:33
autor: benny_pl
Myślałem, że może ktoś ma jakieś doświadczenie z poklejeniem tego tanim kosztem. Głowica używana 150-300zł więc niema sensu wożenia tego do jakiś spawaczy bo wyjdzie pewnie podobnie a i tak pewnie będzie ciekło, bo spawać to i ja umiem, ale żeliwo jest bardzo wredne przy spawaniu i jak stygnie to znów pęka.
Ogólnie zamierzam to wyczyścić porządnie benzyną i zasmarować sylikonem Reinza. tam niema żadnego ciśnienia, jedynie temperatura do 100st.C ale sylikon wytrzyma teoretycznie do 300. Kleiłem kiedyś wyciek z pękniętej przy czyjniku tempertatury głowicę w seicento 900 i się to sprawdziło, nic nie ciekło, ale to aluminium.
Wolę najpierw popróbować na tej głowicy, bo i tak już jej zaszkodzić się nie da, a zawsze można drugą kupić

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 05 lut 2020, 15:29
autor: Alchemik
Ojciec kiedyś kupil c360 z naprawianym korpusem podnośnika ("plecak"). Był on polutowany mosiądzem i oprócz widocznej spoiny nic sie z tym nie działo.
W ten sposób naprawia sie też bloki i głowice. Jesli spawcz/"lutuowacz" ma doswiadczenie w takich naprawach mosiądzem to czesto lepsze rozwiazanie niż próby spawania, bo jest szczelniejsze i nie uszkadza tak przyległego do spoiny materiału.
Cuda potrafią też klej wieloskladnikowe, najczesciej epoksydowe. Tylko nie polecę konkretnego, a jest ich mnóstwo . Jak bym poszukał opakowania to mógłbym NIE polecić jednego który według producenta służy do tego. Poxilina tez się nie nadaje.

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 05 lut 2020, 19:38
autor: Bolszewik
Poklej dwuskładnikowym klejem.

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 05 lut 2020, 21:28
autor: benny_pl
żywicą to już to ktoś kleił i to odlazło po miesiącu, myślę, że klej dwuskładnikowy też się nie nada z tego powodu, że on jest po zastygnięciu strasznie twardy, a żeliwo się rozciąga nagrzewane i wtedy to puści, dlatego jedyne co mi przychodzi do głowy to masa uszczelniająca Victor Reinz, kleje na to wszystkie uszczelki (i bez uszczelek) i zawsze się sprawdza, no ale jest dociśnięte z dwóch stron
z tym lutem mosiężnym ciekawy pomysł!

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 06 lut 2020, 18:05
autor: SEBRIGHT
W lecie ze znajomym kleiliśmy rozmrożony blok silnika w C-330 właśnie klejem dwuskładnikowym - pęknięcie ok 20cm długie i pół cm wypchnięta na zewnątrz część bloku - do teraz trzyma i jest szczelne. Ciągnik jeździ sporadycznie przy drobnych pracach transportowych.
Tylko dobrze wyczyść, wyszlifuj do gołego metalu żeby klej miał się czego czepić. Jak musisz dać grubiej to nie na raz, tylko 2-3 warstwy zrób.
Chociaż będąc na Twoim miejscu i tak szukał bym na spokojnie głowicy żeby w razie 'w' mieć w zapasie ;)

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 07 lut 2020, 11:57
autor: benny_pl
kupiłem zatem taki klej dwuskładnikowy:
https://allegro.pl/oferta/klej-do-pekni ... 5913570200
oczywiście, że to wyczyszczę jak tylko się da najlepiej, bo to podstawa
Głowicę oczywiście będę się starał kupić drugą jak się jakaś tanio trafi, i dam do przeszlifowania powierzchni i dotarcia zaworów, ale puki co chcę tą pokleić w ogóle bez zdejmowania jej, żeby uszczelki też nie zmieniać.
Szczerze mówiąc jestem też ciekawy, czy takie klejenie w ogóle działa i jak długo :)
Poza tym traktor jest użytkowany okazjonalnie, bardziej dla frajdy niż faktycznej pracy :)
dzięki za pomoc, dam znać jakie będą efekty klejenia

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 07 lut 2020, 21:04
autor: Bolszewik
Kleiłem dokładnie tym ustrojstwem sprężarkę (korpus aluminiowy).
Ma paskudną tendencję do spływania. Wydaje się że poklejone, zostawiasz do wyschnięcie, a nazajutrz klej spłynął.
W każdym razie za którymś tam podejściem wszystko się udało jak należy.

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 08 lut 2020, 10:45
autor: benny_pl
heh to trzeba bedzie jednak glowice odkrecic... bo to do gory nogami jest w tym stanie

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 10 lut 2020, 20:26
autor: benny_pl
Bez zdjęcia głowicy nie dało by się tego pokleić, więc zdjąłem. pęknięcie od przodu, tyłu i po środku tego kanału, oczyściłem porządnie, pokleiłem od zewnątrz tym klejem, faktycznie płynący ten klej, i schnie strasznie długo, ale po 2 dobach jest dość twardy.
dla pewności wyczyściłem ile mogłem też od środka szczoteczką do zębów i rozpuszczalnikiem i od środka skleiłem z kolei Reinzem, także powinno być dobrze, jak dobrze pójdzie jutro złożę :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 22 lut 2020, 12:54
autor: benny_pl
glowice zalozylem, ustawilem luzy zaworowe, zalalem borygiem, nie kapie nic, przeplukalem skrzynie korbowa ropa i nalalem nowego oleju i wydaje sie wszystko w porzadku puki co, tazke wielkie dzieki za pomoc! papajek dalej smiga :)

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 22 lut 2020, 18:04
autor: Bolszewik
Jeśli przeszedłeś na borygo to musisz opracować jakiś sposób na jego podgrzanie. Odpalanie tych silników w chłodnie dni bez przelania ciepłą wodą może być trudne.

Re: Silnik S320 i pęknięta głowica (po zamarznięciu)

: 23 lut 2020, 1:33
autor: benny_pl
widocznie moj jest wyjatkowo dobry, bo przy 0st pali z pierwszego bez zadnego problemu :)