Jak zarejestrować ciągnik?

[Deleted_User]

Często podczas przeglądania ogłoszeń zauważyłem, że ktoś sprzedaje ciągnik "bez dokumentów".
Ja swego czasu nabyłem taki ciągnik i jedynym aktem własności jest umowa kupna sprzedaży.
Co należy zrobić aby taki ciągnik zarejestrować i nim normalnie jeździc po drogach ?
Czy w ogóle takim ciągnikiem "bez papierów" można jeździć po polnych drogach i po bezdrożach (po polu) ? A może wystarczy wykupić samą polisę OC ?
A może spróbować zarejestrować go jako SAM ? Ale moim zdaniem to profanacja.

[arkoarek]

możesz jezdzić takim ciągnikiem po drogach niepublicznych czyli tam gdzie cię policja nie zatrzyma
wydaje mi się że nie zarejestrujesz takiego ciagnika bo zaraz wymyslą ci że jak niemasz dowodu rej poprzedniego własciciela to musisz mieć pierwszy dokument zakupu tego ciągnika
samo OC też się chyba nie uda wykupić i nie uprawnia do orzystania z dróg publicznych
a zeby zarejestrować jako sama to rzeczoznawca ci nie podpisze że to jest sam tylko ciagnik fabryczny albo składak
ale wszystko zależy od naczelnika wydziału komunikacji jak go przekonasz to może coś na to wymyśli

[Deleted_User]

arkoarek napisał/a:
jak niemasz dowodu rej poprzedniego własciciela to musisz mieć pierwszy dokument zakupu tego ciągnika

No właśnie, trzeba mieć pierwszy dokument zakupu, czy całą ciągłość właścicieli od momentu zakupu do teraz.

arkoarek napisał/a:
a zeby zarejestrować jako sama to rzeczoznawca ci nie podpisze że to jest sam tylko ciagnik fabryczny albo składak

SKŁADAK - to mi sie podoba, może faktycznie udałoby sie w ten sposób? :rol:

[felek]

Podstawą rejestracji fabrycznego pojazdu, poza innymi dokumentami, musi być dowód rejestracyjny lub faktura zakupu, jeżeli nigdy nie był rejestrowany.
Od kilku lat nie istnieje możliwość rejestracji pojazdu złożonego poza wytwórnią (składaka):(

[wujekcinek]

Parę lat temu pokłóciłem się z naczelnikiem wydziału komunikacji, chcąc zarejestrować samoróbkę. Pani w okienku powiedziała, że jako sama o mogę tylko zarejestrować przyczepę lekką, bo tylko na taką jest gotowy druk do wypełnienia. Na audiencji naczelnik powiedział mi że nie zarejestruję, bo skłądaków już się nie rejestruje. Powiedział mi że to nie jest sam bo sam jest gdy "nadwozie, podwozie lub silnik jest konstrukcji własnej" a niemożliwe żebym skonstuował silnik. Powiedziałem że "nadwozie, podwozie lub silnik" oznacza jedno z trzech. Powiedział że to nieważne bo to i tak jest składak bo był składany z fabrycznych części i nieważne że rama jest własna bo układ kierowniczy jest od żuka, a skrzynia od starego fergusona - czyli składak. Jak powiedziałem że na tym polega konstrukcja własna że te elementy spasowałem razem i że w FSO też sami opon nie odlewają tylko kupują gotowe pan naczelnik pokazał mi drzwi.
Chciałem tym powiedzieć że odnośnie zasad to możemy tylko gdybać teoretycznie, w praktyce i tak decyduje czyjaś wola i czyjś lepszy lub słabszy rozsądek.

[SEBRIGHT]

Też mam podobną sytuację, bociek bez papierów, mam tylko umowę kupna-sprzedaży w której mam wpisane "ciągnik w częściach"
Problem polrga na tym że aby dojechać do pola to muszę przejechać około 100 metrów drogą publiczną :/ na razie trzeba pomykać bez rejestracji.
Słyszałem że pojazd bez papierów można zarejestrować na żółte tablice, ale nie wiem czy do traktorów taż wydają. No i pozostają jeszcze koszty, słyszałem że coś około 2000 zł. ale nie jestem pewien.

[Marcin125p]

Firmy, które robią żółte tablice raczej rzadko (główny powód - cena)robią tablice o wymiarach do ciągników - trzeba solidnie z nimi pogadać i jeszcze latanie po urzędach brr. Czytałem w Automobiliście ( chyba z 2004 lub 2005 :uhoh: ) że jest Ursus C-45 na żółtych blachach w okolicach Rzeszowa czy Kolbuszowej.

[Ursus]

Wogóle z tego co wiem to nie ma wzoru tablic żółtych do traktorów. Dlatego ten Ursus z okolic Rzeszowa ma tablice z motocyklem narysowanym

[rafal]

W mojej pracy zawodowej spotykałem się wielokrotnie z prośbami uzytkowników żeby im znaleźć fakturę sprzedaży na ciągnik , który sprzedała firma w której pracuję np w latach osiemdziesiątych. Niestety nikt tak długo nie archiwizuje faktur. Po za tym wówczas można było kupic nowy iągnik i nie rejestrować go do poruszania się np tylko po polu.
Dziś w praktyce nasz lokalny urząd rozpatruje indywidualnie każdy tego typu przypadek -traktorowy, natomiast mam sporo sygnałów z południa polski , iż tam stoją twardo w przepisach i nie chcą nawet rozmawiać ( ostatnio z rejonu wrocławia).
Zółte blachy to nie takie proste , gdyż są przyznawane pojazdom zabytkowym, musicie przejść całą procedurę - dość kosztowna i czasochłonną żeby wprowadzic ciagnik do roli zabytku. O ile oczywiście konserwator uzna to za coś co może być zabytkiem. Po za tym nie wolno go raczej bedzie uzywać do codziennej orki. Na wszelkie zmiany np: wywiercenie jakiegoś otworu pod lampę etc - musi być zgoda konserwatora, zmiana garażowania - zgoda konserwatora, sprzedaż - zgoda konserwatora, jesli go wam ukradną - może być naliczona kara za niedopilnowanie dobra narodowego, na ządanie dla konserwatora musicie go wydać np do prezentacji w muzeum, tych obostrzeń jest jeszcze więcej. Niby wasz a nie wasz.
Z drugiej strony żółte tablice to jedyna droga dla tych bez papierów żeby legalnie poruszać się po drogach.

[Ursus]

Kurcze nie wiedziałem, że np. trzeba na żądanie konserwatora wydać pojazd na wystawy :bigeek: To rzeczywiście ciekawe. Może na RT zawita jakiś urzędnik z Wydziału Komunikacji i wyjaśni całą procedurę

[felek]

Żółte tablice to nie tylko konieczność udziału w zlotach lub wystawach ale też brak możliwości jego normalnej eksploatacji w pracach polowych i transportowych. Rafał ma tu pełną słuszność.
Na Lanzu lub C45 można takie tablice zawiesić, ale Zetorki czy C 325 w większości jeszcze pracują, co nie przeszkadza im okazywać swych wdzięków. Oby jak najdłużej utrzymywały formę, a nie zajęły miejsca na betonowych cokołach.

[Ursus]

Ale czy konserwator może nas zmusić do udziału w wystawach?? Czy musimy na wszystkie przez niego proponowane jeździć?? I kto to finansuje ??

[rafal]

to znaczy chodzi tu o udostepnienie, koszty raczej nie są po naszej stronie. Taki sprzęt może być udostępniony nie tylko do muzeum ale także brac udział w filmach etc. Tyle wiem bo kiedyś czytałem o samochodach zabytkowych

[Ursus]

A to jeszcze nie jest tak źle. O ile nie stałoby się nic z maszyną to można wypożyczać

[Tomek_J]

Z własnych ostatnich doświadczeń powiem Wam tylko, że nie jest problemem ani rejestracja ciągnika, ani wyrobienie duplikatu tabliczki znamionowej - i to w sytuacji, gdy nie ma możliwości pojechania na stację diagnostyczną

[Deleted_User]

oo to ja poprosze husekon@wp.pl

[wujekcinek]

Wladimirec T-25 napisał/a:
Ja teraz mojego SAMA rejestruję i zorientowałem się szczegółowo co i jak i mam wszystkie wzory podań itd. Co do rejestracji SAMa to tu jest bardzo fajny artykuł http://www.gazetapodatnika.pl/artykuly/ ... a_3051.htm
oraz jeszcze jeden co i jak : http://www.um.slupsk.pl/sprawy/Procedur ... WK_III.pdf
Jak komuś się nie chce szukać tych papierów na necie to mogę podesłać mam już komplet na kompie

zależy jak trafisz. Jak pani na wszelki wypadek, bo jesteś jedyny który coś takiego chce, zamiast jak człowiek rejestrować escorta z importu, odeśle cie do naczelnika. Naczelnik ci powie że składaków już nie rejestruje, a to jest składak bo zawiera części fabryczne, nie ważne że część od żuka, część od stara. Ma części, więc jest składak. Weź zaprotestuj, to cie wyrzuci z hukiem . NACZELNIK WYDZIAŁU W SWYM POWIECIE JEST PIERWSZY PO PANU BOGU

[damber]

Mam do Was takie pytanie. Spotkałem pewnego Pana, który porusza się po drogach publicznych legalnie ciągnikiem Dzik2 tylko z ważnym OC (brak rejestracji) i czy to samo tyczy się innych ciągników np. ZETOR 25A, który nie jest zarejestrowany z powodu braku dokumentów, a miał by ważne OC?

[hubert]

Z tego co się orientuje tak rejestruje się maszyny wolnobierzne, wymogi to trójkąt ostrzegawczy z tyłu, prawo jazdy i ważne OC, tak jeżdżą kombajny (do 30 km/h bodajże). Nie wiem jak jest w tym wypadku z ciągnięciem przyczep, bo słyszałem opinie, że nie wolno i wolno.

[damber]

Dzięki za odpowiedz;)
Może wie ktoś coś jeszcze?-Był bym bardzo wdzięczny.