Forum RetroTRAKTOR

Kolego ~marek na temat nitów stalowych jesteś w błędzie ,nituje się na zimno do średnicy nita 10mm (patrz np.w takiej książce http://moto.allegro.pl/maszyny-i-ciagni ... 85770.html), zaklepanie nita jest jedną z czynności prawidłowego nitowania następną jest użycie nagłównika(dobijaka) w celu nadania kształtu łba nita i również powoduje to jeszcze lepsze spęcznienie tegoż nita wewnątrz nitowanych części a nie jak niektórzy sądzą tylko dociągnięcie , przy samym zaklepaniu nie uzyskuje się takiego efektu spęcznienia i dlatego zaklepane nity na nożykach kos się luzują to samo dotyczy kół talerzowych -można bez żadnego "ale" nitować na zimno (stwierdzone praktycznie i to nie raz).ps. nie spotkałem się żeby koło talerzowe o zazębieniu oerlikona (C-360,Majorek i pochodne) było przykręcane śrubami , co innego talerzowe o zazębieniu skośnym to a i owszem (pewnie dlatego że inaczej rozkładają się siły).

LONUS- .ps. nie spotkałem się żeby koło talerzowe o zazębieniu oerlikona (C-360,Majorek i pochodne) było przykręcane śrubami , co innego talerzowe o zazębieniu skośnym to a i owszem (pewnie dlatego że inaczej rozkładają się siły).

To mało Przypadków spodkałeś kolego lonus, ja żeby nie skłamać chyba z 10 ursusów róznej maści tak przerobiłem metodą jak wcześniej pisałem i chasaja do Dzisiaj:p Może spotkasz któregoś z moich to zobaczysz że można*yes*

Jeden woli (wali)żonę a drugi teściową.Ile ludzi tyle poglądów. Najważniejsze że to co zrobimy działa.Opisałem jak ja robiłem, a widzę że nie jestem odosobniony, a czy ktoś skorzysta z moich rad to jego wola. W końcu mamy demokrację.Tylko zastanawiam się, skoro można zanitować koło talerzowe w warunkach domowych z takim samym skutkiem jak u producenta, to dlaczego przy wymianie nitowanego koła na nowe producent nie dokłada nitów tylko śruby.Kupowałem takie zastawy, nie pytajcie do czego bo nie pamiętam.
Dawno, dawno temu, jednym z ważniejszych osób na warsztacie był kowal i dla niego pewnie zanitowanie koła talerzowego na gorąco to była bułka z masłem.On po kolorze stali widział kiedy zaklepać, jakim młotkiem gdzie i ile razy przysolć.Pokarzcie mi teraz kowala który potrafił by zahartować i odpuścić resor w kotlinie,a nie w piecu akumulacyjnym.A o nowej generacji tzw. mechaników była to już dyskusja.Reasumując jak ktoś potrafi niech nituje ,jak nie to niech skręca.Ważne żeby nie zepsuł.Jak mawiają lekarze ,,po pierwsze nie szkodzić"*pissed*

Witam, Przemo nieźle przesz do przodu. Masz niezła ekipę- śmiem twierdzić że chyba najlepszą:) A czy do tych kanapek było coś na rozgrzewkę?

Co do nitów to ja również nitowałem aluminiowymi. Do kowadła przyspawałem "punktak" na którym opierałem nit i szczękę hamulcową a od góry przyklepywałem młotkiem przez kawałek metalu. Efekt był taki że po wymianie okładzin szczęki wygladały jak fabryczne.

Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów

Tomasz

Siamanko*rofl* Tomek umnie dzień nie zakończony nalewką to dzień stracony jeszcze jak się gości takie osobistości na warsztacie, co prawda jeden pije tylko herbatę ale jest git:p

Tak nity jak by nie zaklepał to z reguły trzymają jak zyda za serce:D a jak się da jeszcze kleju to juz w ogóle umarł w butach*clap*

No wczoraj do pózna walczyłem z piastami ale doprowadziłem je do stanu oraz wyczyściłem prawie do kosci pokrywę dekiel skrzyni biegów.Wszytstko poczyściłem i pólksiężyce i piasty oraz kliny szlifnąłem z tej rdzy i te rowki prowadzące na półosiach.Aż sie chciało zakładać z powrotem na półoś tak wszystko płynnie się przesuwa i pracuję.Wymieniłem też 3 śruby 20x100x1,5 którymi sie skręca piastę a reszta jak nówka*annoy*

Dzisiaj jak wrócę będę chciał zrobić taśmy i w ogóle z ham.ręcznym jest tam troszke przeróbki bo chce zaadoptować od c-360 ale damy radę*yes*

No bo po niedzieli kolejna akcja

Witam Przemo chciałem zapytać o te śruby do piasty,mnie też dwóch brakuje a w sklepie mają z dużym łbem,czy te które zakładałeś mają mniejszy i pasują a może na imbus są?
Pozdrawiam Grzegorz.

No bo Ciężko dostać M 20x100x1.5 z pomniejszanym łbem na klucz 22 ja nawet u siebie na sklepie takich nie mam:p,prędzej na imbus by były.Ale spoko ja założyłem ze zwykłym łbem na klucz 30 pod nią tylko dałem podkladkę sprężynową M20 Din127 i jest git malina.

Przez weekend udało mi się wymienić oringi uszczelniające na wałkach od ręcznego i hamulców noi udało mi sie napawać i oszligować na kamieniu wałek na wysokości pedału sprzęgła bo był taki wyjechany że u góry chodził na boki z7cm. Ale dałem radę zpasowałem prawie jak na tokarce*yes*
Założyłem też taśmy od ręcznego i wstępnie ustawiłem,także pomału małymi kroczkami ale do przodu:p

Się tak nie rozpędzaj, bo nie będziemy mieli po co jechać jutro

*******************************************************

Wczoraj niby nie za wiele mieliśmy podziałać, a zeszło też prawie do północy hehe

Tylko jedną fotkę mam z wczorajszej akcji, każdy coś robił. Zostało zrobione zabezpieczenie śruby lewego koła zwolnicy, ustawienie hamulców, skręcenie bębnów, założenie taśm hamulcowych, założenie piast kół tylnych i kół, montaż pokrywy podnośnika i skrzyni biegów, montaż zaczepu wraz z wspornikami błotników, montaż rozrusznika, gazu nożnego i cięgien.

Jeszcze parę drobnych prac i można na akcje ruszać

Szalejecie,he,he...

No trzeba sobie pomagać. Jakbym miał takie fajne miejsce do remontowania jak Przemo to bym u siebie siedział popołudniami i robił hehe

A tak to chociaż u Przema można sobie pogrzebać przy niepogodzie.

Tak tak, wczoraj znów podgoniliśmy z robotą i bocian stoi już na kołach i może uda mi sie w tym tygodniu własnym ciągnikiem zwieżć drzewo z lasu:D na starym silniku jeszcze, a potem biorę się za czyszczenie pod lakierek, i składanie i remont drugiego silnika który jest już rozbebeszony.Najważniejsze że ogólnie z hamulcami i skrzynią bieg. mam już porobione:p.Zwiozę drzewo i biorę się za resztę.

Dziś przyjedzie nówka olej do skrzyni i podnośnika więc może uda się przeprowadzić próby skrzyni i hamulców, szkoda ze wczoraj oleju nie było bo o 11 w nocy byśmy bociana testowali...,*clap*

Sławek dzięki idziemy jak przecinaki:p

Przemo woził drewno z lasu. Przy końcowym kursie miałem okazję pomóc i uczestniczyć, więc skorzystałem i nakręciłem krótki filmik.

Oto efekt końcowy:

http://www.youtube.com/watch?v=C6dfk85n7ng

Tak tak drzewo zwiezione ziemniaki posadzone,i bocian już rozebrany z blach do czyszczenia i malowania oraz ogólnego już remontu:p mam nadzieję że się wyrobię mam 3 tygodnie ciężkiej pracy a na dodatek zwichnąłem palca w prawej ręcę i mam lipę jak nie wiem:o Liczę że może brat mi pomorze;)

Muszę robić przód tzn.Przednią belkę bo ma luzy na sworzniu i wąsach bez tokarza ani rusz noi układ kierowniczy do zrobienia bo wyrobione tuleje na ramieniu. Na zwrotnicach ktoś wykonał rzeżbę bo na jarzmach nie trzymały kliny ze starości to nawiercili otwory i wbili śruby-POLAK POTRAFI*clap*

Bierzemy się do roboty niebawem kolejne wieści z remontu:D

Filmik Super - Przemo i Paweł-ku *music* tym bardziej że nie ma takich filmików - z Naszych prac dużo , pozdrawiam

To jeszcze kilka fotek z wożenia i pierwsze z rozbiórek. Blacharka idzie niebawem do piaskowania, ujawniają się też pierwsze patenty ukł. kierowniczego

Przemo już szykuje swojego Boćka do renowacji

Blachy są u piaskarza, a traktor przechodził wczoraj mycie przed czyszczeniem, szlifowaniem itd.

Siamanko, tak blachy jutro odbieramy z piaskowania i idą w epoksyd i do klepania tam gdzie trzeba, tym zajmie sie mój kuzyn Darek blacharz a pózniej podkląd akrylowy i lakier:p No wczoraj pieknie domylismy bociusia Nie ukrywam że pomogła nam aktywna piana w stężeniu pięknie rozpuszciła smary i stare złogi*yes* w połaczeniu z dobrą myjką 140 barów i umiejetnosciami mojego brata Dawida przy rozbieraniu będzie czysto.
Jutro rozbieramy wspornik z przednią belką i do tokarza, bo sworzeń trzeba nowy i tulejki:p noi szczotki szlifierki wiertarki i ognia.. do białego*clap*

Jeszcze z wyjazdu do piaskowania:

**************************************

Po piaskowaniu przyszedł czas na podkład epoksydowy:

Dziś też Przemo zrzucił oś przednią, pojedzie do tokarza.

Tak oś już przygotowana jutro jedzie do tokarza bo są luzy na sworzniu i wąsach i na lewej zwrotnicy na górze. Blachy już w podkładzie epoksydowym pryśnięte i w tym tygodniu lekkie klepanie i szpachelką lizniemy noi mozna kłaść utęskniony lakierek:p