Forum RetroTRAKTOR

Te pęknięcia między tulejami to jest dość częsty przypadek i nawet czasem silniki chodzą i żadnego negatywnego skutku przy tym nie ma. Przemo ma to samo w 4011 i z tego co wiem to kleił to miejsce klejem jakimś typu Auto-Weld.
Pompa wodna i większość części silnikowych pasuje od serii 4-cylindrowej, czyli normalnie od C-360 zakładasz.
Głowice warto dać nowe, bo z doświadczenia wiem, że regeneracja niewiele mniej kosztuje - u Ciebie w dodatku i tak musisz zmienić przynajmniej 2, więc nie ma o czym dyskutować.
Przemo chwali Korursy - ja nie mam swojego zdania do końca na ten temat jeśli chodzi o trwałość, bo za mało się tego robi i za mało przebiegów robią traktory by to ocenić miarodajnie. Na pewno wykonanie droższych części i ich dopracowanie jest lepsze. Nie ważne czy głowica czy np. kółko pasowe - które z serii bez nazwy - nie chciało pasować na pompę u mnie. Na pewno podaruj sobie części, które nawet producent się marką nie chwali

Jutro jade do Uniejowa obejrzeć najmniejszego eksporta z serii

Czyli mówisz, żeby się tym tak bardzo nie przejmować? Zakładać nowe zestawy i ogień do przodu? Zauważyłem to pęknięcie już jakiś czas temu jak robiłem uszczelki pod głowica poprzednio ale nie przejmował em się tym choć teraz już jestem trochę bardziej w temacie i chęć naprawy jest większa, głowice właśnie! Mówicie, że nowe czy stare po regeneracji? Jakie firmy polecacie? Polskie czy nie? Aacha I teraz jeszcze pytanie odnoście kamieni do układu kierowniczego, czy wszystkie części do układu pasują z Ursusa c 4011? Czy też zetora? Nie chciałbym przerabiać tego układu na c 360 bo wolę taki, co do tematu termostatu to czy polecacie założyć czy zostawić bez tak jak jeździł do tej pory? I czym od rdzewić I od kamienic blok i całą resztę układu? Tuleje, tłoki i panewki będą pasowały od zetora 5011?

Chlopie zestawy na prawcze od 60tki pakuj bo cyl ma 95mma nie 105mm

Silnikowe - czy to tuleje, tłoki - czy głowice - C-360.
Blok i reszta - czyścić szczotką na szlifierce najlepiej.
Co do tego pęknięcia - wiesz, to też takie trochę pisanie o czymś, czego nie widzieliśmy. Musisz też zobaczyć, czy w okolicy tego pęknięcia nic się nie działo - będziesz widział objawy przy demontażu, ewentualnie poradź się jakiegoś mechanika doświadczonego

Co do układu kierowniczego, to w dawnych czasach, to rozumiem że ludzie chcieli żeby trochę lżej się kręciło i był mniej awaryjny ten układ, to przekładali układ od C-360. Ale jak jakiś czas temu oglądałem na YouTube filmiki o tematyce C-4011, to aż nóż się w kieszeni otwiera gdy widzę jak ludzie tną tą skrzynie. Są wspomagania itp. itd. Zawsze później można wrócić do oryginału. Ewentualnie najmniej inwazyjne jest przerzucenie na jeden drążek, jak w nowszych Zetorach.

Układ kierowniczy Zetora URI czy Ursusa C-4011 jak jest wszytko sprawne,przekładnia wyregulowana jak powinno być i przednia oś sworznie zwrotnicze i tulejki ok to kręci się lekko.Wystarczy że na przodzie będą sworznie i tulejki wyżarte i już zaczyna być problem,wtedy ciężko...jak nikt o smarowaniu nie słyszał to tak jest...smarowanie samej przekładni,jak ma być olej przekładniowy to ma taki być...a nie jak słyszę nie raz olej z towotem albo sam towot...no ludzie...na wycieki dziś są dobre sposoby.Można sobie poradzić,choć trochę czasu trzeba poświęcić.Ale nie ma nic za darmo.

Dokładnie. Towot nie dojdzie wszędzie tam gdzie dojdzie olej. I bez powodu nikt tego nie wymyślił, żeby zalewać olejem - i nie zrobił tego na złość - a niech im przecieka !
Trzeba porządnie uszczelnić i tyle.

Jak już go wyremontujesz sugeruję żebyś od razu zalał płynem - unikniesz w ten sposób niechcianych wiosennych niespodzianek

Panowie, jestem tego samego zdania i nigdy wcześniej nc z tym nie robiłem, traktor był dziadka i nie dawał nic sam robić a poza tym nie byli funduszy, teraz dojrzałe do tego i chce mieć wszystko w oryginale może poza prądnicą, dlatego pytałem czy od 4011 kamienie są takie same? Jakiej produkcji polecacie głowice byle nie chłam, jakie tuleje pierścienie itp?

Co do prądnicy - wszystkie traktory mam u siebie na prądnicach - ale zrobionych, sprawnych - nigdy nie mam problemu. A jeżdżą rzadko i aku też nie doładowuję prostownikiem za często.

Rafi1999 jak tam ten escort z Uniejowa?byłeś zajrzeć?

Czyli może jednak zostanie:), co nie zmienia faktu jakie części są dobre a jakie nie

Wejdź na Przemo Traktor na yt i Przemo tam pokazuje głowice od 40- tki. Jak robi jaką firmę preferuje itd.

Zawory dotrzeć to by się należało we wszystkich głowicach bez względu na firmę...wtedy po założeniu jest pewność...zrobiłem kilkanaście silników różnych na częściach no-name i jakoś to chodzi...nie jakoś tylko chodzi.I to nie kolekcjonersko tylko do pracy.I w większości są to silniki w ciągnikach jedynych w gospodarstwie co robią wszystko.

Ursus pisze: ↑09 kwie 2019, 18:52 Dokładnie. Towot nie dojdzie wszędzie tam gdzie dojdzie olej. I bez powodu nikt tego nie wymyślił, żeby zalewać olejem - i nie zrobił tego na złość - a niech im przecieka !
Trzeba porządnie uszczelnić i tyle.

Wiadomo,że jak obudowy wytarte i wałki zużyte tego najlepsze uszczelniacze nie uszczelnią.Ale jak wszystkie części są OK to tylko dokładny montaż co wiąże się z poświęceniem odpowiedniego czasu na dane czynności,a akurat w tej przekładni to czasu trzeba poświęcić na regulację i odpowiednie dokładne zmontowanie z uszczelnieniem łącznie.

Do układu kierowniczego polecam zastosować to:
https://www.agrozet.cz/e-shop/rizeni-30 ... 58304.html
https://www.nekvinda-obchod.cz/produkt/ ... tegorie=68

co do jakości kierowania ciągnikiem- bez porównania,lekko,szybko(połowa obrotów kołem kierownicy),przy tym zyskujesz trwałość(kulki się tak szybko nie zużywają jak gwint),z zewnątrz - oryginał.
Mam założone,naprawdę warto.

Czy musiałeś dokonywać jakiś zmian w pozostałych elementach układu, np. podpiłować wałki żeby się zmieściła ta śruba z kulkami ?

Ta wchodzi bez przeróbek.Tylko pod mechanizm kulkowy od nowszych Zetorów trzeba przerabiać.

Chodzi mi konkretnie o ursusa C-4011, wystarczy że wymontuję starą śrubę i zastąpię ją tą z gwintem kulkowym, nic więcej nie muszę przerabiać ?