Strona 2 z 3

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 20 cze 2020, 16:50
autor: materowski
Rocznik niby 83. Jak wyjade to w tygodniu porobie lepsze zdjecia.

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 20 cze 2020, 23:32
autor: widelec77
Ten ciagnik mial zalatwiony przeglad techniczny bez tabliczki znamionowej zaden diagnosta mu by nie podbil.

Nie bedzie kolego zle.Te maszyny ciezko zajezdzic.Zrob podnosnik i uzywaj.


Mogles trafic gorzej:

https://www.otomoto.pl/oferta/ursus-c36 ... llery-open

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 0:17
autor: JDnB91
Zawsze mnie zastanawiało kto kupuje te C-360 które ludzie cenią 20 tys. plus... Byłbym skłonny tyle zapłacić, ale za egzemplarz jak najbliższy stanu fabrycznemu z niedużą ilością mth. Ewentualnie wersja eksportowa w podobnym stanie, ale nie za taki z linku

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 3:36
autor: Alchemik
Ładny blyszczacy, piekny, stan igla. Pójdzie w pole, olej sie rozgrzeje i się okaże że z remontu to farba, światełka i troche blachy było. Olej pocieknie a to przy wałku WOM, troche tu i tam przy wałkach "plecaka"n a dokładkę z obu stron do obudowy sprzęgła itp.
Tego z linku pomijając potencjalnie przykryte farbą wycieki z ciekawości obejrzałbym, czy za tą cenę chociaż luzów nie ma, skrzynia nie chrupie, jak silnik chodzi, czy podnosnik działa na regulacji siłowej i tak dalej. Ciekawe czy sprzedajacy dałby sprawdzić maszyne w pracy.

Nie wiem jak inni, ale ja jestem uczulony na świeżo malowane ciągniki. Prawie zawsze widze w tym próbę zamaskowania jakiś defektów.

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 7:15
autor: popracy
widelec77 pisze: 20 cze 2020, 23:32 Ten ciagnik mial zalatwiony przeglad techniczny bez tabliczki znamionowej zaden diagnosta mu by nie podbil.

Nie bedzie kolego zle.Te maszyny ciezko zajezdzic.Zrob podnosnik i uzywaj.


Mogles trafic gorzej:

https://www.otomoto.pl/oferta/ursus-c36 ... llery-open
Dobrze, że sprzedający wspomniał o wymienionych naklejkach i lusterku. Już rozumiem z skąd ta cena.
Zapomniał niestety wspomnieć o marnych nadlewkach na tylnych oponach.

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 10:36
autor: materowski
No faktycznie, można było trafić gorzej, hehe. Moim założeniem było kupić ciągnik c360 z kabiną do 15 tys. Byłem kilka oglądać w mojej okolicy i ten był najlepszy z tych wszystkich. Było jeszcze c360 bez kabiny i też po "remoncie silnika" (jak większość sprzedawanych) ale opony łyse, najlepsza blacharka - przez telefon dziadek zachwalał, zdjęcia w ogłoszeniu porobione tak ładnie z dalsza... Przyjechaliśmy na miejsce, no traktor jest... Blacharka pokieraszowana, że już raczej nie do odratowania a dziadek mówi, że to troszkę pogięte ale oryginał i dużo lepsze niż te dzisiejsze zamienniki. Uj z jego oryginałem jak ten traktor straszył. Najlepsze malowanie - wszystko z pędzla :mrgreen:
No silnik w miarę ale wszędzie mokro, jak ruszył do przodu coś strzela i piszczy jakby stał z rok w pokrzywach. Co do ceny dziadek powiedział, że z 15 może co najwyżej na flaszkę zejść :mrgreen:
I nie wiesz czy to się śmiać, czy on żartuje, czy poważnie mówi... dobrze, że niedaleko było jechać oglądnąć.

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 11:09
autor: Adi96
Alchemik pisze: 21 cze 2020, 3:36 Ładny blyszczacy, piekny, stan igla. Pójdzie w pole, olej sie rozgrzeje i się okaże że z remontu to farba, światełka i troche blachy było. Olej pocieknie a to przy wałku WOM, troche tu i tam przy wałkach "plecaka"n a dokładkę z obu stron do obudowy sprzęgła itp.
Tego z linku pomijając potencjalnie przykryte farbą wycieki z ciekawości obejrzałbym, czy za tą cenę chociaż luzów nie ma, skrzynia nie chrupie, jak silnik chodzi, czy podnosnik działa na regulacji siłowej i tak dalej. Ciekawe czy sprzedajacy dałby sprawdzić maszyne w pracy.

Nie wiem jak inni, ale ja jestem uczulony na świeżo malowane ciągniki. Prawie zawsze widze w tym próbę zamaskowania jakiś defektów.
Bo ludzie kupują oczami,wygląd odstrasza i nikt nie chce za bardzo przyjeżdżać i oglądać a nie jeden taki wyglądający strasznie ale w środku jest bdb pare wycieków usunąć to nie jest problem.Znajomy też kupił za 15 mówiłem żeby nie brał silnik tylko był dobry i hamulce.Skrzynia biegi wchodziły normalnie ale wałek sprzęgłowy głośno pracował tylny most huczał i cała ośka przednia do roboty,nie wspomnę z tylu o luzach na tuzie że były mocne.Porobił parę rzeczy podnosnik oś przednią założył wspomaganie chodzi normalnie.

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 12:53
autor: widelec77
popracy pisze: 21 cze 2020, 7:15
widelec77 pisze: 20 cze 2020, 23:32 Ten ciagnik mial zalatwiony przeglad techniczny bez tabliczki znamionowej zaden diagnosta mu by nie podbil.

Nie bedzie kolego zle.Te maszyny ciezko zajezdzic.Zrob podnosnik i uzywaj.


Mogles trafic gorzej:

https://www.otomoto.pl/oferta/ursus-c36 ... llery-open
Dobrze, że sprzedający wspomniał o wymienionych naklejkach i lusterku. Już rozumiem z skąd ta cena.
Zapomniał niestety wspomnieć o marnych nadlewkach na tylnych oponach.
Jeszcze zapomnial wspomniec o rzezbionej masce przod bezczelnie przecietej i skreconej na sruby i o tylnich blotnikach kolo podnosnika widac purchle rdzy nawet tego nie usunol tylko pomalowal jak leci juz nie w spomne co pod maska jest za rzezba.

Jedyne to co napisal prawde i za to szacunek: CIĄGNIK NA DZIEŃ DZISIEJSZY WYGLĄDA JAK NOWY

Nigdy nie patrzcie na blacharke przy kupnie,na lampeczki z Indochin i farby plakatowki :) :D :D :D
Blacharka cala nowa z Polimerca w podkladzie to koszt okolo 1500zl z dowozem.
Nietrzeba przeciez odrazu lakierowac.
Najwazniejsza jest mechanika,cale korpusy itd,dokumenty,tabliczka znamionowa.

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 15:52
autor: Borekk17
Dlatego ja wolę kupic takiego chrupka z krzaków za
2-5tys bo nieraz takie rumple mechanicznie lepiej wypadają jak błyszczące igiełki

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 16:44
autor: JDnB91
Przyjrzałem się ciągnikowi z linku trochę dokladniej, no i tak jak mówicie, błotniki pomalowane razem z tymi purchlami, rdzą czy co tam jeszcze było. Tablica w środku malowana chyba pędzlem, klapa przy zawiasach posmarkana, ehh. A opony tylne to klasa sama w sobie :lol: Korpus, w szczególności silnik i obudowa sprzęgła wygląda jakby pomalowana na brud, piach, kurz i co tam jeszcze wpadło przy okazji (rozumiem że to żeliwo i jest chropowate, ale bez przesady) Ciekaw jestem jak przeszedł przegląd, jak w ogóle nie ma przewodu od czujnika stopu :lol: albo jest nie podłączony.
Tyle zdjęć, ale tabliczki nie zrobił ;)

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 16:56
autor: bergman31
Parę lat temu byłem obejrzeć Ursusa C328. Ściana korpusu mostu pęknięta (wyrwana) w okolicy zaczepu, wspornik przedniej osi "made in garaż", prawa tylna opona rozerwana, brak oświetlenia i brak jakiejkolwiek tabliczki. Ciągnik posiadał nowy dowód rejestracyjny, z równie nowiótkim przeglądem technicznym.

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 17:05
autor: zdziaszek
bergman31 pisze: 21 cze 2020, 16:56 Parę lat temu byłem obejrzeć Ursusa C328. Ściana korpusu mostu pęknięta (wyrwana) w okolicy zaczepu, wspornik przedniej osi "made in garaż", prawa tylna opona rozerwana, brak oświetlenia i brak jakiejkolwiek tabliczki. Ciągnik posiadał nowy dowód rejestracyjny, z równie nowiótkim przeglądem technicznym.
Wtedy nic tylko zapytać sprzedającego czy zgadza się na badanie techniczne na nasz koszt na stacji kontroli pojazdów :d mina sprzedającego napewno będzie bezcenna jak mu dowód zatrzymują :p

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 18:53
autor: Alchemik
W ciągniku z linku na telefonie słabo widzę, ale główny swożeń trzymający zaczep wyglada na mocno wybity. Chyba, że malowanie i cień daje taki efekt

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 21:06
autor: Kpla
:cry: Jak mechanicznie w miare, to reszte z biegiem czasu ogarniesz. Fakt cena nie mała. Byle nie była mina. Te sprzety nawet rozklekotane chodza długie lata
Tu masz gruza za 5 koła mojego szwagra. Do roboty w polu to sie teraz nie nadaje Przekładnia nie istnieje.wiazki el brak. Słabe cisnienie na garach. Ciekawe co w moscie i skrzyni. Tyle ze niby 84, na skrzyni sie zgadza na moscie i silniku sie nie dokopałem. Tyle ze ma jeszcze 40stke w takim samym stanie z dobrym silnikiem od 60siatki i z 2 bedzie robił jednego 😁
Obrazek

Obrazek

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 21 cze 2020, 21:47
autor: c350
Wygląda jak import z Francji:)

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 22 cze 2020, 17:10
autor: JDnB91
https://www.olx.pl/oferta/ursus-c-360-3 ... F8rYa.html kolejne cacko w dobrej cenie :lol: 89-ty nie powinien czasem mieć akumulatora już z przodu?

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 22 cze 2020, 17:21
autor: widelec77
JDnB91 pisze: 22 cze 2020, 17:10 https://www.olx.pl/oferta/ursus-c-360-3 ... F8rYa.html kolejne cacko w dobrej cenie :lol: 89-ty nie powinien czasem mieć akumulatora już z przodu?
Tu to juz przegiecie na calej lini,za darmo bym tego nie wziol :)

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 22 cze 2020, 18:14
autor: Alchemik
JDnB91 pisze: 22 cze 2020, 17:10 https://www.olx.pl/oferta/ursus-c-360-3 ... F8rYa.html kolejne cacko w dobrej cenie :lol: 89-ty nie powinien czasem mieć akumulatora już z przodu?
Ojca 3p z początku 89 wyszedł z 2 akumulatorami, ale przednie obciążniki miał starszego typu niż ciągnik z liku i fabrycznie miał prądnicę.
W tym z linku fajnie wygląda wspornik maski przykręcony przy obudowie termostatu ;)

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 22 cze 2020, 18:26
autor: maly-agro
Ogólnie z tego co zauważyłem to '89 nie wszystkie miały jeden akumulator. Co nie zmienia faktu, że zaczep górny był już inny. A ten z linku to parodia. Może warto założyć taki temat z absurdami w ogłoszeniach? :)

Re: Ursus C360 po "remoncie"

: 22 cze 2020, 19:08
autor: Alchemik
Górny zaczep u ojca jest też taki sam jak w linku, czyli chyba jest dobry ( chyba, że chodzi o jakiś maly szczegół w wygladzie którego nie widzę?).