Ursus C-4011

Tutaj relacjonujemy tylko przebieg prac restauracyjnych naszych ciągników i maszyn, a wszelkie porady itd. opisujemy w dziale Porady i wskazówki
szubinska
Posty: 509
Rejestracja: 26 lut 2014, 11:47

Re: Ursus C-4011

Post autor: szubinska »

Liczę na obszerną relację fotograficzną i opisową z montażu :)
Awatar użytkownika
BPC
Posty: 90
Rejestracja: 02 wrz 2020, 22:51
Lokalizacja: Lublin

Re: Ursus C-4011

Post autor: BPC »

w ten weekend zapomniałem zabrać statyw, w następny wezmę na pewno :)
Ursus C-4011
szubinska
Posty: 509
Rejestracja: 26 lut 2014, 11:47

Re: Ursus C-4011

Post autor: szubinska »

@BPC Czy możesz zdradzić ile kosztowała ta śruba z wysyłką do Polski ?
Awatar użytkownika
Pronar 82A
Posty: 257
Rejestracja: 20 mar 2008, 22:51
Lokalizacja: Opole

Re: Ursus C-4011

Post autor: Pronar 82A »

BPC pisze: 25 paź 2020, 13:40 Chłopaki sprawa. Przyszedł mi ten wałek z nekvindy.
https://www.nekvinda-obchod.cz/produkt/ ... tegorie=68
Rozebrałem ciągnik, wyciągnąłem stary wałek i dupa blada.
Oryginalny wałek siedzi na łożyskach 31305 d=25, D=62. Nowy wałek jest wytoczony pod łożysko na średnicę 21mm.
https://imgur.com/PH17mid
Szukałem jakiegoś zamiennika po katalogach SKF, NSK etc ale ni cholery nie mogę znaleźć łożyska z d=21, D=62...

@Pronar jak sobie z tym fantem poradziłeś?
Tak to jest jak się nie czyta wszystkiego :) ,specjalnie wkleiłem Ci link do posta kolegi alufelga,https://retrotraktor.pl/forum/viewtopic ... =20#p63104
w którym jest napisane że trzeba zakupić inne łożyska,które są dostępne u wszystkich którzy sprzedają te wałki,ja zamówiłem od razu w Czechach,ale widzę że chyba znalazłeś już. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
BPC
Posty: 90
Rejestracja: 02 wrz 2020, 22:51
Lokalizacja: Lublin

Re: Ursus C-4011

Post autor: BPC »

szubinska pisze: 27 paź 2020, 9:07 @BPC Czy możesz zdradzić ile kosztowała ta śruba z wysyłką do Polski ?
Jasne, z wysyłką wyszło mi równo 233,86zł
Pronar 82A pisze: 27 paź 2020, 19:39 Tak to jest jak się nie czyta wszystkiego :) ,specjalnie wkleiłem Ci link do posta kolegi alufelga,https://retrotraktor.pl/forum/viewtopic ... =20#p63104
w którym jest napisane że trzeba zakupić inne łożyska,które są dostępne u wszystkich którzy sprzedają te wałki,ja zamówiłem od razu w Czechach,ale widzę że chyba znalazłeś już. Pozdrawiam
Ups xD Cholera, faktycznie, totalnie nie wiem jak ja to przeoczyłem...gdybym nie był głąbem i ogarnął to wcześniej to już miałbym wszystko poskładane :L No nic, co nagle to po diable czy jakoś tak...
Kamienie też zakładałeś te nadwymiarowe?
Ursus C-4011
Awatar użytkownika
Pronar 82A
Posty: 257
Rejestracja: 20 mar 2008, 22:51
Lokalizacja: Opole

Re: Ursus C-4011

Post autor: Pronar 82A »

Kamienie kupowałem w mały sklepie roln.,miał różne wym., dopasowałem na miejscu do kostki, wałki miałem niewyrobione więc nic nie musiałem doszlifowywać/dotaczać.
Awatar użytkownika
BPC
Posty: 90
Rejestracja: 02 wrz 2020, 22:51
Lokalizacja: Lublin

Re: Ursus C-4011

Post autor: BPC »

Drobny update z remontu
Obrazek

Problem tylko taki, że tak się wciągnąłem w robotę, że mało zdjęć porobiłem ale na pewno układ kierowniczy jeszcze raz będę rozbierał to gdyby ktoś chciał coś konkretnego to piszcie i następnym razem będę pamiętał.

Generalnie zacząłem od wyciągnięcia obręczy łożyska z korpusu.
Obrazek
Łatwo nie było, bo zmieścić się tam ze ściągaczem to był dramat a o podważaniu czymkolwiek nie było mowy. Wziąłem sobie mały ściągacz do łożysk, którego mało ogólnie używam i szlifierką poszlifowałem go w taki sposób, żeby zmieścić się w środku korpusu i wyciągnąć ten pierścień. Rzecz jasna zapomniałem cyknąć fotkę jak ten ściągacz wyglądał po rzeźbieniu go szlifierką no ale jak ktoś ciekaw to przy następnej okazji wrzucę xd
W każdym razie poszło. Wyczyściłem wszystko od środka no i wziąłem się za składanie wałka.

Rzecz jasna trzeba było kupić specjalne łożyska pod ten wynalazek z kulkami. Za radą kolegi szubinska zamówiłem oba łożyska PLC 64-2 z tego linku allegro. Najpierw pierścień zewnętrzny łożyska wbiłem w korpus, wszystko rzecz jasna zalepiłem smarem łożyskowym no i na niego wrzuciłem pierścień wewnętrzny z koszykiem i tak sobie tam leżało.

Potem wziąłem się za wykręcenie śruby kulowej i wyszponcenie jak to zrobić, żeby kulki mi nie wyleciały na trawę xd Wyglądało to tak, że powoli wykręcałem śrubę i pakowałem do środka tyle towotu ile tylko się dało uważając przy tym by żadna kulka nie wyleciała.
Obrazek
Rozwiązanie to okazało się być dość skuteczne. Przy sowitym zalepieniu towotem kulki pewnie się trzymały nakrętki i potem przy zakładaniu jej na wałki lewy i prawy nie miałem jakichś problemów że cos mi ze środka się sypało. Jedyne na co trzeba uważać to żeby paluchów do środka nie pchać i żeby niechcący żadnej kulki nie wydłubać.
Po wyciągnięciu śruby wyczyściłem wszystko z konserwantu i wziąłem się za wałki lewy i prawy.
Faktycznie podstawowy problem był taki, że nie szło tej nakrętki założyć. Nakrętka wałka na gwincie trapezowym te wyfrezowania pod kamienie miała na szerokość 47mm, ta kulkowa miała 48mm.
Powyciągałem zatem kamienie i najpierw sobie przymierzyłem do samej nakrętki jak będą chodzić. No i tutaj wyszedł trochu klops bo miały wyczuwalny luz w osi śruby, czyli góra dół. No ale mniejsza o to. Powierzchni przylgowych kamieni do rowków nakrętki nie ruszałem, czepiłem się tylko powierzchni od spodu żeby ułatwić sobie montaż. Stwierdziłem że zasadniczo kamienie te pracują głównie w osi śruby a jeżeli nawet miałyby mieć duży luz w osi otworów wałka do i tak wiele by mi to nie zmieniło także wrzuciłem kamienie na imadło i szlifierką z tarczą szlifierską pościągałem sobie po circa 0,2-0,3mm. W ten sposób nakrętka nasuwała się na wałki z założonymi kamieniami luźno co bardzo ułatwiło jej montaż w korpusie.

W następnej kolejności trzeba było niestety zbeszcześcić wałek prawy. Fabrycznie niestety nie zostawia on żadnego miejsca na koszyk kulek na nakrętce dlatego trzeba było trochę z niego materiału ściągnąć żeby w ogóle umożliwić montaż obu wałków w korpusie oraz żeby umożliwić ruch nakrętki góra dół.
Obrazek
Obrazek
Trochę roboty było ale ściernicą jakoś dało się to robić w sensownym tempie. Jedyne co moim zdaniem trzeba mieć na uwadze to żeby nie przesadzić z temperaturą. Wałek przy szlifowaniu chcąc nie chcąc się będzie grzał ale imho jeżeli nie dopuścimy do przegrzania i zmiany koloru szlifowanych powierzchni to twardość i naprężenia materiałowe nie powinny jakoś specjalnie ulec zmianie. Także w moim przypadku wyglądało to tak że nie przesadzałem z naciskiem, nie zbierałem naraz dużo materiału i raz po raz dałem wałkowi ostygnąć.
Mozolna praca ale przezorny to i ubezpieczony. Sporo materiału trzeba ściągnąć żeby ta nakrętka mogła normalnie pracować także wolałem uważać żeby mi ten wałek potem nie pękł czy co.

Całość zamontowałem w taki sposób, że jeszcze na stole wbiłem wałek lewy w jego tuleję ale nie do końca. Wbiłem go do takiego momentu żebym jeszcze mógł go swobodnie w tej tulei obracać, następnie założyłem na ten wałek nakrętkę (kamienie od spodu nakrętki) a następnie założyłem na nakrętkę wałek prawy. Następnie dobiłem oba wałki w kierunku tulei wałka lewego (do samego końća) i dopasowałem wałek lewy żeby jego wytoczenie na końcu weszło w jego miejsce w tulei wałka lewego. Taki zestaw wsunąłem w korpus układu kierowniczego zachowując kierunek ułożenia nakrętki możliwe jak najbardziej pionowy (po prostu tak łatwo wchodziła przez te boczne otwory korpusu xd). Jak całość wsunąłem w korpus przyłapałem tuleję wałka lewego śrubami, upewniłem się że wałek prawy siedzi w tulei wałka lewego, dobiłem oba wałki do tulei wałka lewego a następnie wsadzając imbusy w otwory na gwintach wałków pod zawleczki obróciłem oba wałki w taki sposób i równocześnie ręką korygując pozycję nakrętki, żeby oś nakrętki znalazła się circa w osi łożyska na dole w korpusie. Po tym wszystkim zacząłem zabawy ze śrubą.

Przede wszystkim trzeba było nabić łożysko które idzie od zewnątrz korpusu. No i trzeba też pamiętać żeby oba łożyska były względem siebie zamocowane przeciwstawnie. Ja zamocowałem je tak, żeby pierścienie zewnętrzne łożysk były na zewnątrz od śruby.
I tu też trzeba uważać żeby podczas nabijania łożyska na śrubę nie rozwalić koszyka. Mi się to niestety udało xD Wałki się posypały ale udało mi się wszystko z powrotem poskładać do kupy. Jak nabiłem łożysko na śrubę to zacząłem ją wkręcać w nakrętkę. I tu na początku ręką, znalazłem gdzie zaczyna się gwint i ustawiłem go tak by początek gwintu wszedł w kulki po czym powoli zacząłem wałek wkręcać w nakrętkę do momentu aż poczułem że mi się śruba zaparła o łożysko dolne.

Tutaj warto mieć prawą tuleję wałka ściągniętą. Dzięki temu że widziałem co się dzieje pod nakrętką udało mi się przyłapać łożysko od spodu śruby. Jak je przyłapałem, czyli tak że pierścień wewnętrzny przy wykręcaniu śruby wychodził mi z pierścienia zewnętrznego to założyłem prawą tuleję, potem założyłem kierownicę na śrubę i wkręciłem ją do oporu. Jak już dalej nie chciała iść, wbiłem pierścień zewnętrzny górnego łożyska w korpus tyle ile się dało, po czym założyłem na śrubę kolumnę kierownicy i śrubami dopchnąłem całe łożysko ile się tylko dało. Jak mi się zblokowało to kręciłem kierownicą w lewo na siłę żeby wcisnąć śrubę w dolne łożysko, potem zluzowałem ją w prawo i dalej dokręcałem śruby kolumny. Jak tak mi się udało dokręcić kolumnę to ściągnąłem prawą tuleję by się upewnić, że łożysko siadło do końca śruby. Siadło także poskręcałem potem wąsy, drążki i....no i dupa xD dalej luz ale o co chodzi

A no o to
https://www.youtube.com/watch?v=HAiROmk ... annel=bpc7
Sama kierownica chodzi wyrąbiście. Luz zerowy(prawie, ze względu na luz na kamieniach wałków do nakrętki), kręce w lewo, kręci w lewo, kręcę w prawo, walki od razu obracają się w przeciwną stronę. Luz niestety jest zarąbisty na wpustach które wiążą wałki kierownicze z tymi ramionami do drążków. Wpusty które ja mam są na pewno nie oryginalne, oba różnej długości i o zupełnie różnych wymiarach. Wybrania pod wpusty na szerokość mają 9,7mm a moje wpusty mają 9,5 jeżeli dobrze pamiętam a drugi w ogóle poniżej 9...

Także na ten weekend eta wsio, zamawiam wpusty, może profilaktycznie te ramiona i końcówki drążków bo tam też mam zajumiste luzy. Za tydzień założę uszczelki pod tuleje wałków, zaleję do środka olej, poskłądam wszystko do kupy i zobaczymy co tam dalej wyjdzie.

Mam nadzieję, że nigdzie nic nie pokręciłem i być może komuś się to przyda. Jak mówię, jak ktoś chce bardziej szczegółowe zdjęcia to mówić co dokładnie to postaram się za tydzień porobić jak jeszcze raz będę rozbierał układ kierowniczy.

A no i przede wszystkim dzięki pięknie @Pronar 82A oraz @szubinska. Bardzo mi pomogliście i jestem wam niezmiernie wdzięczny :)!

Zapomniałem w ogóle zrobić wideło jak te wpusty pracują między wałkami a ramionami. Normalnie obracają mi się same w tych wybraniach xd Stąd kierownica już kręci dobrze ale co z tego jak przekazać ruchu nie potrafi na koła przez dupne wpusty.

A no i pracę umilał mi warkot naszego Ursusa C-328, który za stodołą w której robiłem przeprowadzał orkę na dwie skiby :D
https://www.youtube.com/watch?v=jUfv3Qc ... annel=bpc7
Ostatnio zmieniony 31 paź 2020, 22:32 przez BPC, łącznie zmieniany 2 razy.
Ursus C-4011
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12216
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus C-4011

Post autor: Ursus »

Super to wszystko pokazałeś :) Dzięki, powiem szczerze kilka rzeczy też mi się teraz rozjaśniło, bo jak myślałem nad montażem tego wałka to inaczej sobie co nieco wyobrażałem. Fajny patent z towotem :)
Co do ramion, niestety ich nie kupisz nowych.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
BPC
Posty: 90
Rejestracja: 02 wrz 2020, 22:51
Lokalizacja: Lublin

Re: Ursus C-4011

Post autor: BPC »

Kurde blaszka...no to nic spróbuję poratować się w taki sposób, kupię 2 moze 4 wpusty na wszelki wymiarowe i 2 lub 4 nadwymiarowe. Jak te wymiarowe będą dalej luźne to postaram sobie wyrzeźbić nadwymiarowe na kamieniu żeby miały ciasne pasowanie na wałku i na ramionach...jakoś trzeba będzie coś z tym zrobić ale możliwe że ramiona są ok.

W każdym razie na ramionach zauważyłem, że wybranie pod wpust od zewnętrznej strony maszyny mają 9,7 ale już od strony wałka mają 10 i coś...ten typ tak ma czy jednak mam te wybrania mocno wyrobione?

EDIT:
A i słuchajcie zapomniałem sobie przeguby kulowe pomierzyć. Jakie wam najlepiej śmigały z oryginalnym drążkiem kierowniczym?
Ursus C-4011
Awatar użytkownika
Borekk17
Posty: 386
Rejestracja: 09 gru 2018, 22:30
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontakt:

Re: Ursus C-4011

Post autor: Borekk17 »

Co do klinów i ramion przekladni nawet przy tak wybitych gniazdach będzie to chodzić to ramie jest montowane na stozek a klin to bardziej do ustalenia pozycji ramienia jest. Ale jak robić to juz spasowac wszystko tak jak należy w walek załóż klin na ciasno a w ramieniu doszlifuj sobie kanałek na klin
Ursus C-4011 Zetor 3011 major x4 Fortschritt E512
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12216
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus C-4011

Post autor: Ursus »

Teoretycznie tak, ale jak klin jest mocno rozbity to się wypracuje. Klin można dorobić nadwymiar w sumie samemu, trochę cierpliwości. To miękki materiał dość, fajnie się obrabia :)
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
BPC
Posty: 90
Rejestracja: 02 wrz 2020, 22:51
Lokalizacja: Lublin

Re: Ursus C-4011

Post autor: BPC »

Nie no jasna sprawa. Już znalazłem takie wpusty 10x8, gniazda na wałkach i ramionach mam po 9,7 także jak pościągam po dyszku z każdej strony to powinny mi ciasno wchodzić.

@Borekk17 to że wałki i ramionach są pasowane na stożkach jest sprawą jasną i oczywistą, kwestia tylko tego, że gniazda pod wpusty moim zdaniem powinny być równe na całej długości a tym czasem w moim przypadku rozchodzą się o ponad milimetr na długości...
Następnym razem jeszcze raz wszystko pomierzę bo może coś mi się pochrzaniło. Najwyżej faktycznie spróbuję gniazda wyszlifować choć wolałbym tego uniknąć.

A i skąd bierzecie uszczelki? Ostatnio zamówiłem ze sklepu agroalex uszczelki pod tuleje wałków i tak średnio na jeża zadowolony jestem z ich jakości...

No i jak z tymi przegubami kulowymi? Znacie jakieś sprawdzone?
Ursus C-4011
Awatar użytkownika
Borekk17
Posty: 386
Rejestracja: 09 gru 2018, 22:30
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontakt:

Re: Ursus C-4011

Post autor: Borekk17 »

Ja uszczelki dorabiam z gambitu bo te sklepowe to szkoda kaszy i lepiej składać na samą masę uszczelniająca
kiedyś kupiłem sporą ilość gambitu o różnych grubościach to takie nietypowe dorabiam najczęściej do motocykli
Ursus C-4011 Zetor 3011 major x4 Fortschritt E512
Awatar użytkownika
BPC
Posty: 90
Rejestracja: 02 wrz 2020, 22:51
Lokalizacja: Lublin

Re: Ursus C-4011

Post autor: BPC »

nadadzą się takie przeguby do 40-stki?
https://sklep.mizar.com.pl/przegub-kulo ... 11514.html
Ursus C-4011
szubinska
Posty: 509
Rejestracja: 26 lut 2014, 11:47

Re: Ursus C-4011

Post autor: szubinska »

Do c-4011 musisz zakupic przeguby od c-330, od c-360 nie będą pasowały
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12216
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus C-4011

Post autor: Ursus »

Dokładnie, od C-330. Zamów sobie od razu nakrętki kontrujące jak masz niepewne, pamiętaj, że 2 lewe i 2 prawe.

Uszczelki kupuje gotowe, ale fakt - są kiepskiej jakości często - ale trzeba też się umieć posługiwać masą uszczelniającą - to wtedy uszczelki da się wykorzystać :) Na dorabianie często brakuje mi czasu i cierpliwości, ale nie słyszałem, że któraś hurtownia ma do układu kierowniczego gotowe uszczelki :) Te akurat dorabiałem.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
BPC
Posty: 90
Rejestracja: 02 wrz 2020, 22:51
Lokalizacja: Lublin

Re: Ursus C-4011

Post autor: BPC »

Szczerze powiedziawszy jakbym miał rzeźbić uszczelką w płynie to już w ogóle normalnych uszczelek bym nie zakładał xd Spróbuję założyć te badziewia z agroalexu. Jak będą cieknąć to najwyżej zalepię te łączenia albo też sobie zanabędę płytę uszczelniającą i powycinam sobie wszystko sam. Jeszcze o tym pomyślę, póki co to nic priorytetowego.

Wszystko zamówione, teraz pozostaje już tylko czekać do weekendu :) Dzięki za rady!
Ursus C-4011
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12216
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus C-4011

Post autor: Ursus »

Tak czy inaczej lekko smaruje Reinzem zawsze :)
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
szubinska
Posty: 509
Rejestracja: 26 lut 2014, 11:47

Re: Ursus C-4011

Post autor: szubinska »

@BPC Jaki to smar co używałeś ? Wygląda całkiem dobrze, możesz podać nazwę i producenta ?
Awatar użytkownika
BPC
Posty: 90
Rejestracja: 02 wrz 2020, 22:51
Lokalizacja: Lublin

Re: Ursus C-4011

Post autor: BPC »

Jasne, to takie cuś
https://www.ceneo.pl/82437671

Btw, filtry paliwa z 60-tki będą pasować do 40-stki?

Kurde muszę znaleźć jakiś katalog części do 60-tki w internecie a nie tak was o wszystko męczyć xD
Ursus C-4011
ODPOWIEDZ