Temat prawie o lokomobili.

Wszystko o lokomobilach - stacjonarnych oraz samojezdnych
Donkihot
Posty: 13
Rejestracja: 23 paź 2015, 12:12

Temat prawie o lokomobili.

Post autor: Donkihot »

Jak przystało na prawdziwego Polaka, będę narzekał, ale dopiero za chwilę ;)
Opowiem wam jak zaczęło się moje zainteresowanie traktorami:
Jakoś na początku marca (tego roku) przeczytałem artykuł pana Rafała Mazura o lokomobili Cegielskiego. https://retrotraktor.pl/readarticle.php?article_id=194
I przepadłem, mało tego, że od wielu lat interesuję się silnikami parowymi (i nie tylko) to jeszcze to cudo na kołach
Zaczęły się poszukiwania dokumentacji, napisałem zapytanie o takową do muzeum w Szreniawie i niestety nie doczekałem się do dziś żadnej odpowiedzi, nawet przysłowiowego pocałuj nas w dupę.
Drugie zapytanie poleciało do firmy Jnterlok która remontowała opisany egzemplarz, szybka odpowiedź od pana Hermana Schmidtendorfa, niestety słaba, bo oni tylko remontowali nie posiadając dokumentacji i takowej nie zrobili.
Doszedłem do wniosku, że sam mogę nic nie zwojować, więc napisałem do Pana Rafała czy może mi pomóc?
Pan Rafał szybko zareagował, udostępnił mi swoje zdjęcia (te które były nie publikowane w artykule) i podał kontakt do pana Pawła Rychtera.
Tu wypada mi złożyć wielkie podziękowanie, bo pan Paweł nie szczędząc swojego prywatnego czasu, zaangażował się w temat. Pisał i wysyłał pisma do wszystkich instytucji które mogą dysponować dokumentacją t.j. do: H.Cegielski-Poznań S.A., Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego, Muzeum Historii Miasta Poznania i sam nie wiem gdzie jeszcze.
Jedyna odpowiedź jaka nadeszła, to ze wspomnianego wcześniej muzeum, że posiadają tylko badania UDT na kocioł a reszta mówiąc kolokwialnie nas olała.
Powoli kończąc moją opowieść zadam pytanie retoryczne: Czy brak współpracy z wyżej wymienionymi jednostkami wynika z olewactwa i nie chciejstwa (czytaj nie zawracajcie nam dupy) czy te dokumenty razem z innymi papierami spłonęły na jakimś wysypisku, bo były nie potrzebne ????????
Tak czy siak, moje marzenie o zbudowaniu działającego modelu tej lokomobili mogę włożyć do szuflady z innymi niespełnionymi.
Smutne jest w tej całej opowieści to, że na całym świecie dba się o takie zabytki, pielęgnuje, udostępnia, zawiązują się fan-kluby i towarzystwa, które dbają o skarby dziedzictwa narodowego. Tylko nie w naszym małym kraju nad Wisłą
Mariuszczs
Posty: 386
Rejestracja: 10 cze 2012, 9:53

RE: Temat prawie o lokomobili.

Post autor: Mariuszczs »

Załóż fanklub i będzie . Dbaj będzie zadbane .
Donkihot
Posty: 13
Rejestracja: 23 paź 2015, 12:12

RE: Temat prawie o lokomobili.

Post autor: Donkihot »

Mariuszczs napisał/a:
Załóż fanklub i będzie . Dbaj będzie zadbane .
Nie rozumiem, co ma znaczyć to stwierdzenie?
Czemu założyłeś że nie chcę dbać żeby było zadbane?
Żeby dbać, to trzeba mieć o co (logiczne chyba)
A jak już będę miał o co dbać, to kto wie? Może założę fanklub czy inne stowarzyszenie i jak będziesz chciał to udostępnię zebrane materiały.
lokomobila
Posty: 15
Rejestracja: 15 sty 2017, 20:22

RE: Temat prawie o lokomobili.

Post autor: lokomobila »

Czy marzenia się spełniają? tak ja to wiem. A więc jeżeli temat Twój jest nadal aktualny to chętnie pomogę. Moja nowiutka maszyna - nie potrafię inaczej- przepraszam - jest prezentowana na PFMRC imprezy północ pływanie północ strona 79-80. Lokomobila jest opalana węglem tzw ekogroszkiem i dokonałem już pierwszej jazdy po podwórku. Chętnie pomogę w budowie. Kotakt na pw
ODPOWIEDZ