Problem z silnikiem es320
Problem z silnikiem es320
Witam. Posiadam ciągniczek sam z silnikiem es 320er. W lato, jesień palił bez zarzutów poprzez rozrusznik, a dziś próbójąc go odpalić: wciskam guzik rozruchu kręci, daje odprężnik w dół silnik staje i nie kręci jakby zacina, akumulator ładowałem przez noc i nic, na drugi dzień podlączyłem na kable pod auto i to samo. Kręci jak odprężnik w dół stają kołą i nie kręci silnik. CO to może być?
RE: Problem z silnikiem es320
co to może być? - urok diesla w zimie
A tak serio to powodów jest możliwych bardzo wiele, ze zbyt zgęstniałym olejem lub zamarzniętym paliwie włącznie, a czesto najprostszym rozwiązaniem jest wrzucenie opalarki w dolot, zakręcenie i dopiero wtedy opuszczenie odprężnika, efekt gwarantowany, zwłaszcza że opalarka nie bierze tlenu z powietrza
A tak serio to powodów jest możliwych bardzo wiele, ze zbyt zgęstniałym olejem lub zamarzniętym paliwie włącznie, a czesto najprostszym rozwiązaniem jest wrzucenie opalarki w dolot, zakręcenie i dopiero wtedy opuszczenie odprężnika, efekt gwarantowany, zwłaszcza że opalarka nie bierze tlenu z powietrza
RE: Problem z silnikiem es320
Czyli odkrecić tą osłone od filtra powietrza i dmuchać tam opalarką, i na przewody paliwowe krecić i dać odprężnik dopiero jak tam nagrzeje sie dolot?
RE: Problem z silnikiem es320
To może pomóc, pod warunkiem, że rozrusznik będzie kręcił walem silnika. A z tego co piszesz wychodzi na to, że nie daje rady obrócić wałem przy opuszczonym odprężniku. Przyczyn może być wiele. Mróz nie jest sprzymierzeńcem disli. Należy też wziąć pod uwagę też to, że w zimne dni akumulator drastycznie traci moc, szczególnie gdy nie jest pierwszej młodości. Może to być też wina rozrusznika. Gdy ma lekko, daje radę obracać, ale gdy kompresja i gęsty olej go hamują, klapa. Jak masz dobre akumulatory, to może pokręć trochę dłużej (bez przesady) na odprężniku dla rozbicia gęstego oleju albo podgrzej miskę olejową.
RE: Problem z silnikiem es320
Przyczyn może być dużo niekoniecznie w tej kolejności:
1 - słaby akumulator
2 - słabe połączenia na klemach akumulatora (za duży opór)
3 - za mała średnica przewodów rozruchowych
4 - za gęsty olej silnikowy
5 - kasza z ON lub trochę wody co zamarzła i blokuje przewody, pompę lub wtryskiwacz
6 - zużyty rozrusznik (szczotki, wyrobiona tulejka i daje duży opór).
Skoro podłączasz pod akku z samochodu i staje to stawiam na 4 i 6. Zagrzać olej (misę olejową) i może ta opalarka (co najmniej suszarka do włosów na dolot).
Zimą warto mieć zawsze pełen zbiornik z ON (brak kondensacji i skraplania pary wodnej = potem lód). I dolać denaturatu do połączenia z wodą lub benzyny (tak 1-2%) dla łatwego rozruchu (zapłonu).
Diesle na zimę to ma świece żarowe więc... kombinuj.
1 - słaby akumulator
2 - słabe połączenia na klemach akumulatora (za duży opór)
3 - za mała średnica przewodów rozruchowych
4 - za gęsty olej silnikowy
5 - kasza z ON lub trochę wody co zamarzła i blokuje przewody, pompę lub wtryskiwacz
6 - zużyty rozrusznik (szczotki, wyrobiona tulejka i daje duży opór).
Skoro podłączasz pod akku z samochodu i staje to stawiam na 4 i 6. Zagrzać olej (misę olejową) i może ta opalarka (co najmniej suszarka do włosów na dolot).
Zimą warto mieć zawsze pełen zbiornik z ON (brak kondensacji i skraplania pary wodnej = potem lód). I dolać denaturatu do połączenia z wodą lub benzyny (tak 1-2%) dla łatwego rozruchu (zapłonu).
Diesle na zimę to ma świece żarowe więc... kombinuj.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: 24 maja 2011, 20:55
RE: Problem z silnikiem es320
A przelałeś silnik przed rozruchem gorącą wodą ? Dużo to pomaga a takiemu silnikowi nie zaszkodzi , a nawet nie wiem czy instrukcja czasem nie podaje że w czasie mrozu należy przelać kilka krotnie gorącą wodą w celu łatwiejszego rozruchu.
RE: Problem z silnikiem es320
z tym laniem wody
TO UWAŻAĆ
JAK TĘGI MRÓŻ TO NIE LAĆ WRZĄTKIEM BO SKURCZONY METAL [BLOK] MOŻE PĘKNĄĆ
a ostatnio mrozy mamy tęgie
chociaż szczecin toto omija
TO UWAŻAĆ
JAK TĘGI MRÓŻ TO NIE LAĆ WRZĄTKIEM BO SKURCZONY METAL [BLOK] MOŻE PĘKNĄĆ
a ostatnio mrozy mamy tęgie
chociaż szczecin toto omija
RE: Problem z silnikiem es320
ano właśnie zapomniałem dodać o przewodach zapłonowych, które lubi śniedzieć i się potem przegrzewać = drastycznie zmniejszony przepływ prądu
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: Problem z silnikiem es320
Przewody zapłonowe w dieslu?
RE: Problem z silnikiem es320
akumulatorowe - jak kto woli, w naszej okolicy mówią zaplonowe a że w języku fachowym nieprawidłowo to wiem
W sumie ostatnio też zauważam, że bez podgrania mój zetor przy -20 nie ma szans zapalić, bo nie kręci rozrusznik z wystarczającą prędkością (rozrusznik ma kilka dni - planetarny, aku w tamtym roku nowy, przewody nowe), a jak mu dam powietrza o temp około 500 stopni w dolot to 1 obrót wałem po czym rozrusznik gwałtownie pryśpiesza, jeszcze 1 obrót i silnik pyka - tylko co mnie dziwi - w tamtym roku na starym rozruszniku w zimie kręcił wystarczająco na rozruch przy temp. -25*rolleyes*
W sumie ostatnio też zauważam, że bez podgrania mój zetor przy -20 nie ma szans zapalić, bo nie kręci rozrusznik z wystarczającą prędkością (rozrusznik ma kilka dni - planetarny, aku w tamtym roku nowy, przewody nowe), a jak mu dam powietrza o temp około 500 stopni w dolot to 1 obrót wałem po czym rozrusznik gwałtownie pryśpiesza, jeszcze 1 obrót i silnik pyka - tylko co mnie dziwi - w tamtym roku na starym rozruszniku w zimie kręcił wystarczająco na rozruch przy temp. -25*rolleyes*
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: Problem z silnikiem es320
Akumulatorowe(przewody)jak najbardziej tak.Sterajcie się fachowo określać bo wszyscy mechanikami nie są.Zapłonowe to do świec.W dieslach albo prądowe albo wtryskowe,co nie.Do tematu.Rozrusznik szybkoobrotowy to nie znaczy,że poradzi sobie z mrozami,mimo,że jego pobór prądu jest mniejszy.W instrukcji do S-320 jest napisane,żeby przelewać silnik gorącą wodą i spuszczać olej i również go podgrzać i nalewać do silnika podgrzany-wiadomo,celem łatwiejszego rozruchu w niskich temperaturach.Kopciucha też nie zaszkodzi mu dać,ha,ha.:D
RE: Problem z silnikiem es320
wiadomo że rozrusznik planetarny cudów nie zdziała, ciekawi mnie tylko dlaczego w zeszłą zimę układ rozruchowy mi ładnie kręcił silnikiem, a w tym roku juz wymieniałem wszystkie możliwe przyczyny, ale na zimnym silniku ma za ciężko przebić kompresję- po podgrzaniu powietrza problem ustępuje. Jak już silnik pochodzi choć kilka sekund to potem już kręci bez problemu. Chyba że ma to coś wspólnego z tym że przed zimą ustawiłem luzy zaworowe, a wcale niekonieczie dobrze to zrobiłem - tak mi się teraz przypomniało.
- chrapek3011
- Posty: 4008
- Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44
RE: Problem z silnikiem es320
A przewody rozruchowe te nowe masz takiej samej średnicy co stare,akumulator jakiej pojemności i o jakim prądzie rozruchowym?Załóż z powrotem stary rozrusznik i zobacz czy tak samo czy lepiej.Bo może być tak,że ten rozrusznik szybkoobrotowy ma po prostu mniejszy moment obrotowy.Zawory tu nie maja raczej nic do gadania,bo jak dasz ciepłe powietrze to pali już normalnie.Kwestia chyba siły rozrusznika.
RE: Problem z silnikiem es320
Przy tych mrozach to mam nawet problem odpalić 3 letnie berlingo.
Na zimno nie mam mocnych a zwłaszcza w silnikach nie wyposażonych np w świece płomieniowe.
Masz problem z odpaleniem to:
1. Przelej ciepłą wodą.
2. Podgrzej układ paliwowy.
3. Daj kopcia lub cieple powietrze w wlot od strony filtra.
4. Przy takim mrozie to faktycznie można podgrzać olej.
Nie wiem jakie masz rozwiązania ale musisz pamiętać że masz nie tylko zmrożony olej w silniku ale również w przekładni.
Niżej masz link na Youtube jak koleś odpala w zimie i choć nie wierzę że wcześniej nie miał tego silnika przepalonego to właśnie tak trzeba przygotować się do uruchamiania. Co do przekłamania w tym filmiku to po odpaleniu powinien bardzej kopcić.
http://www.youtube.com/watch?v=IGXwv4tPKFQ
Na zimno nie mam mocnych a zwłaszcza w silnikach nie wyposażonych np w świece płomieniowe.
Masz problem z odpaleniem to:
1. Przelej ciepłą wodą.
2. Podgrzej układ paliwowy.
3. Daj kopcia lub cieple powietrze w wlot od strony filtra.
4. Przy takim mrozie to faktycznie można podgrzać olej.
Nie wiem jakie masz rozwiązania ale musisz pamiętać że masz nie tylko zmrożony olej w silniku ale również w przekładni.
Niżej masz link na Youtube jak koleś odpala w zimie i choć nie wierzę że wcześniej nie miał tego silnika przepalonego to właśnie tak trzeba przygotować się do uruchamiania. Co do przekłamania w tym filmiku to po odpaleniu powinien bardzej kopcić.
http://www.youtube.com/watch?v=IGXwv4tPKFQ
RE: Problem z silnikiem es320
No właśnie nie zależy to od rozrusznika, bo stary też już nie kręcił za bardzo, myslałem że to jego wina i założyłem nowy. przewody najpierw te stare, a potem nowe - ten sam przekrój, tak na oko. A że olej zamrożony w skrzyni to oczywiste, w zimie odpalam przy wyłączonych obu sprzęgłach.
Tylko dlaczego rozrusznik ma dużo lżej kręcic silnkiem jak dostanie ciepłego powietrza- bo oleju to przez dolot nie rozmrozi
Jeszcze spróbuje wymienić dziś kabelek łączący przycisk z automatem rozrusznika, bo coś mi się cienki wydaje (urok nowych wiązek elektrycznych)
aku roczne 145 ah, prąd rozruchowy - 850A, ale w tamtym roku na -25 kręcił silnikiem bez problemu.
Tylko dlaczego rozrusznik ma dużo lżej kręcic silnkiem jak dostanie ciepłego powietrza- bo oleju to przez dolot nie rozmrozi
Jeszcze spróbuje wymienić dziś kabelek łączący przycisk z automatem rozrusznika, bo coś mi się cienki wydaje (urok nowych wiązek elektrycznych)
aku roczne 145 ah, prąd rozruchowy - 850A, ale w tamtym roku na -25 kręcił silnikiem bez problemu.
RE: Problem z silnikiem es320
Jak na mnie to kopciuch i swieca zarowa nie ma nic wspolnego z temperatura oleju. Mysle ze problem w dieslach panowie polega na temperaturze spalania w ktorej nastepuje wybuch lub jak kto woli zaplon. Podrzewanie oleju ma na celu przywrocenie jego wlasnosci smarnych co za tym idzie dotarcie tego oleju w miejsca ktore docelowo ma smarowac dzieki czemu nie doprowadzic do zatarcia. Tak mi cos sie ze szkoly przypomina lecz nie twierdze ze nie moze byc inaczej : )