odpowietrzenie hamulców w samie.
odpowietrzenie hamulców w samie.
Witam. dziś przez przypadek spadł mi wężyk od zbiorniczka z płynem hamulcowym, i się mi układ zapowietrzył. Próbuje odpowietrzyć ale, się nie chce, tzn : pompuje pedałem, trzymam i popuszczam odpowietrznik, i ładnie wyleciało powietrze z płynem, a później sam płyn. a tak jest a obu kołach, i na pompie też, a mimo to pedał ,,miękki" , wchodzi w podłogę. Pompa jest jedno-obwodowa od c360. Co jeszcze mogę zrobić ?
- Marian1231973
- Posty: 299
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 13:56
- Lokalizacja: pomorskie
RE: odpowietrzenie hamulców w samie.
Dalej pompuj. Czasami jest tak że w trakcie długiego odpowietrzania należy dolać płyn do zbiorniczka bo zaczyna go brakować i znowu się zapowietrza. Zbiorniczek (różne są produkcje) może mieć też zbyt wąski otwór i płyn słabo spływa do pompy, delikatnie go rozwierciłem.
Zetor 8045, 8011, 5945, 3511, Ursus C-355, C-4011
Pozdrawiam serdecznie
Mariusz
Pozdrawiam serdecznie
Mariusz
RE: odpowietrzenie hamulców w samie.
Najpierw należy odpowietrzyć pompę. Jeśli nie ma ona odpowietrznika,odkręć (poluzuj) przewód hamulcowy i czekaj, aż zacznie wypływać płyn. Bez powietrza. Następnie odpowietrzanie układu hamulcowego zaczyna się od najdalszego koła od pompy. Może również się zdarzyć, że tłoczek ma pewne nieszczelności, których nie widać gołym okiem. Tłocząc płyn nie przepuszcza go na zewnątrz, ale w czasie powrotu zasysa powietrze do cylinderka. Rzadkość, ale możliwa. O kontrolowaniu poziomu płynu w zbiorniczku napisał już Mariusz.
RE: odpowietrzenie hamulców w samie.
tak, też robiłem wczoraj. Najpierw odpowietrzyłem pompe, a potem na kołach, i wypływał płyn. Dość długo odpowietrzałem, i pęcherzyków powietrza napewno juz nie było, a mimo to pedał był całkiem miękki., tzn wchodzi w podłogę.
a teraz ciekawostka: zostawiłem na noc, i odbiłem pedał do góry, i go tak zablokowałem, żeby nie opadł w podłogę. Dziś przychodzę i co widzę pedał twardy i odpowietrzyło się samo. ale tak na wszelki wypadek, pod pompowałem jeszcze, odkręciłem odpowietrznik, wyleciał płyn, zakręciłem, pościłem pedał i co widzę , dalej miękki i zapowietrzony.
a jeszcze dodam, że od pompy przewody idą na blokadę kół, i tam też jest odpowietrznik, a dopiero pózniej na koła.
a teraz ciekawostka: zostawiłem na noc, i odbiłem pedał do góry, i go tak zablokowałem, żeby nie opadł w podłogę. Dziś przychodzę i co widzę pedał twardy i odpowietrzyło się samo. ale tak na wszelki wypadek, pod pompowałem jeszcze, odkręciłem odpowietrznik, wyleciał płyn, zakręciłem, pościłem pedał i co widzę , dalej miękki i zapowietrzony.
a jeszcze dodam, że od pompy przewody idą na blokadę kół, i tam też jest odpowietrznik, a dopiero pózniej na koła.
RE: odpowietrzenie hamulców w samie.
Czy chodzi Ci o to że masz to ustrojstwo do przełączania hamulców lewe prawe koło takie jak w C-4011 pod fotelem kierowcy ?
Jeśli tak to nic dziwnego to urządzenie często sprawia problemy.
Ja osobiście to bym je wywalił i dał trójnik.
Jeśli tak to nic dziwnego to urządzenie często sprawia problemy.
Ja osobiście to bym je wywalił i dał trójnik.
RE: odpowietrzenie hamulców w samie.
Moim zdaniem masz za mocno wkręcony w pompę popychacz i nie otwiera się otworek do zbiorniczka. Dlatego gdy podniosłeś na noc pedał otworek otworzył się i pompa napełniła płynem.Może wystarczy założyć mocniejszą sprężynę do odciągania pedału hamulca.
RE: odpowietrzenie hamulców w samie.
Też pomyślałem o podpartym tłoczku. Między popychaczem a tłoczkiem powinien być taki luz , aby na końcu dźwigni (pedału) wynosił ok. 15- 20 mm. Być może tłoczek otwiera częściowo tylko otworek od zbiorniczka i stąd niemożliwość odpowietrzenia. Płyn, podczas pompowania nie nadąża napłynąć do cylinderka w odpowiedniej ilości. O tym pisał @Mariusz Wera.
RE: odpowietrzenie hamulców w samie.
mozna jeszcze podać ciśnienie do zb z płynem i odkręcać odpowietrzniki , w samochodowych sa do tego takie pokrywki z przejściem na wąż