Strona 1 z 1

Rozrusznik S301D

: 29 sie 2022, 20:35
autor: Farmiro
Witam! :)
Mam w planach kupić traktorek z silnikiem S7 , odpalany na korbę
od jakiego pojazdu był by dobry rozrusznik do tego silnika?

Re: Rozrusznik S301D

: 29 sie 2022, 20:40
autor: Bolszewik
Od żadnego bo ten silnik nie jest przewidziany do odpalania z rozrusznika.
I od każdego jeśli zrobisz to z sensem.

U mnie odpalał z żukowskiego, ale odprężnik trzeba było podnosić.

Re: Rozrusznik S301D

: 02 wrz 2022, 20:14
autor: Farmiro
Bolszewik pisze: 29 sie 2022, 20:40 Od żadnego bo ten silnik nie jest przewidziany do odpalania z rozrusznika.
I od każdego jeśli zrobisz to z sensem.

U mnie odpalał z żukowskiego, ale odprężnik trzeba było podnosić.
a jakie masz w nim założone koło zamachowe do rozrusznika :?:

Re: Rozrusznik S301D

: 03 wrz 2022, 20:58
autor: Bolszewik
Koło zamachowe było na trzy pieski uaz/wołga/warszawa/żuk w każdym razie pasowały tarcze od żuka. Potem wymieniłem docisk na nowszego żuka (słoneczkowy).
U mnie było to zrobione bardzo topornie i zaraz na początku użytkowania ciągniczka czyli jakoś tak 1995 - 96 przy okazji awarii tarczy sprzęgła mocowanie rozrusznika zostało wypalone gazami. Palił dobrze z korby i nigdy nikomu nie chciało się wracać do rozrusznika. Zresztą i tak ten rozrusznik był używany ze dwa trzy razy. Dziadek jak go kupił to chyba nie było akumulatora. Przypominam sobie że był potem założony jakiś pęknięty. Wepchany w worek po nawozie i zalany smołą. Po naładowaniu kręcił niemrawie, ale odpalał. Brak było instalacji elektrycznej poza prądnicą i regulatorem napięcia. Wszystko to zostało zdemontowane i nigdy nie wróciło. Samopał jeździł w zasadzie tylko koło domu, w pole do lasu. Na drogę wyjeżdżaliśmy sporadycznie, zresztą to były .... inne czasy ....

W każdym razie od strony koła zamachowego silnik trudno przełamać rozrusznikiem bez podnoszenia odprężnika.

Widziałem gdzieś kiedyś zamontowane koło na wałek nazwijmy go "korbowy" od strony rozrządu. Do tego był zrobiony jakiś uchwyt. Rozrusznik nie był na pewno większy niż żuka. Wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem. Być może zapali wtedy bez podnoszenia odprężnika.

Re: Rozrusznik S301D

: 15 wrz 2022, 20:11
autor: Farmiro
Bolszewik pisze: 03 wrz 2022, 20:58 Koło zamachowe było na trzy pieski uaz/wołga/warszawa/żuk w każdym razie pasowały tarcze od żuka. Potem wymieniłem docisk na nowszego żuka (słoneczkowy).
U mnie było to zrobione bardzo topornie i zaraz na początku użytkowania ciągniczka czyli jakoś tak 1995 - 96 przy okazji awarii tarczy sprzęgła mocowanie rozrusznika zostało wypalone gazami. Palił dobrze z korby i nigdy nikomu nie chciało się wracać do rozrusznika. Zresztą i tak ten rozrusznik był używany ze dwa trzy razy. Dziadek jak go kupił to chyba nie było akumulatora. Przypominam sobie że był potem założony jakiś pęknięty. Wepchany w worek po nawozie i zalany smołą. Po naładowaniu kręcił niemrawie, ale odpalał. Brak było instalacji elektrycznej poza prądnicą i regulatorem napięcia. Wszystko to zostało zdemontowane i nigdy nie wróciło. Samopał jeździł w zasadzie tylko koło domu, w pole do lasu. Na drogę wyjeżdżaliśmy sporadycznie, zresztą to były .... inne czasy ....

W każdym razie od strony koła zamachowego silnik trudno przełamać rozrusznikiem bez podnoszenia odprężnika.

Widziałem gdzieś kiedyś zamontowane koło na wałek nazwijmy go "korbowy" od strony rozrządu. Do tego był zrobiony jakiś uchwyt. Rozrusznik nie był na pewno większy niż żuka. Wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem. Być może zapali wtedy bez podnoszenia odprężnika.
dziękuję bardzo za pomoc ;)

Re: Rozrusznik S301D

: 16 wrz 2022, 7:22
autor: MARCIN149
Kope lat temu mieliśmy sama z silnikiem benzynowym i ciężko było go odpalać korbą.
Posiadał on sprzęgło starego typu od żuka i ojciec postanowił przyspawać wieniec zębaty z "malucha" właśnie do docisku sprzęgła i dorobił uchwyt do rozrusznika (również z malucha). Wieniec i rozrusznik z fiata 126p bo akurat taki mieliśmy w zapasie.
Rozrusznik spełniał swoje zadanie znakomicie.
Ojciec żałował, że wcześniej tego nie zrobił bo przez kilkanaście dobrych lat szarpał korbą.