Akumulatory, prostowniki,

Porady i wskazówki remontowe, adresy sklepów, itp.
pop
Posty: 758
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: pop »

Lepsza sprawność,oszczędność na diodach w tym przypadku też nie bez znaczenia.Rdzeń trafo ze spawarki ,to niezła baza na taki starter.Wiem że niektórzy odwijają istniejące uzwojenie do odpowiedniej wartości i stosują mostki z MIG-a,ale to moim zdaniem wykorzystanie w 30proc. możliwości trafo,choć do wspomagania rozruchu zawsze coś pewnie da.Jeśli masz zapał,spróbuj,zmierz napięcie,odwiń,policz zwoje i nawiń z tego co jest.Efekt będzie na pewno.
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: SEBRIGHT »

Skoro temat odkurzony to dołączę się z pytaniem, tyle że z innej beczki :)
https://allegro.pl/oferta/cyfrowy-autom ... gIbQfD_BwE

Co sądzicie o prostowniku z linku, w zastosowaniu jako prostownik podtrzymujący na czas długotrwałego postoju przez zimę?
Sprawdza się to czy zagotuje aku?
Do ładowania przy rozładowaniu mam nieco większy prostownik...
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
c350
Posty: 231
Rejestracja: 11 cze 2018, 11:58

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: c350 »

Mam coś podobnego. Do podtrzymania myślę, że ok, bo ma jakąś elektronikę sterującą. Ale jak chciałem naładować całkiem rozładowany akumulator samochodowy, to nie potrafił wystartować i wykrywał to jako aku 6v. Musiałem podładowac dużym. I dopiero potem tym.
pop
Posty: 758
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: pop »

Większość tych ładowarek działa podobnie,ja od dwóch lat testuję czerwoną lidlówkę i do takich celów szczerze polecam.Jest tylko jeden warunek,zafundujmy normalnym prostownikiem porządne naładowanie przed zimą i dopiero podłączmy taką głupawkę,a będzie git.Trzeba poznać trochę zachowanie( większość nie wznawia czuwania po zaniku napięcia,wpada w błąd gdy aku opornie przyjmuje prąd itp.) i nieraz trzeba jej pomóc w myśleniu.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4843
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: Bolszewik »

Może was zaskoczy ale takie coś:

https://allegro.pl/oferta/zasilacz-bufo ... 5645131590

Nie dokładnie ten model i producent, ale z wyglądu identyczny - otworki "plaster miodu". Pracuje w agregatach prądotwórczych, obsługuje kilkadziesiąt takich maszyn i te prostowniki dają radę. Przy czym pracują zarówno we wnętrzu jak i w zabudowie zewnętrznej. We współpracy z grzałką płynu zestaw startuje i osiąga pełne parametry użytkowe w ciągu kilkudziesięciu sekund. Ostatni test polowy przeprowadziłem w piątek przy - 14 st. C - agregat w wersji zewnętrznej.

Ja używam takiego ustrojstwa:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To część systemu anodowej ochrony przed korozją. Nie ma dużej mocy, ale z to dużą możliwość regulacji wysokości napięcia.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
pop
Posty: 758
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: pop »

Od wielu lat używam dwóch samoróbek działających na takiej samej zasadzie w swoich motocyklach.Plus takich zasilaczy,to całkowita bezobsługowość. W tych automatycznych ładowarkach marketowych od czasu do czasu trzeba wymusić ładowanie,przynajmniej tak uważam.
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: SEBRIGHT »

U mnie urządzenie było by raz w tygodniu przełączane pomiędzy trzema akumulatorami które wyjmuję na zimę - są to 1szt 12V 80Ah, 2szt 6V około 190Ah każdy.
Do ładowania mam zwykły prostownik, ale tam żadnej elektroniki sterującej nie ma.
W tym z linku od Bolszewika podłączenie jest do ogarnięcia przez średnio ogarniętego laika? ;)
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4843
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: Bolszewik »

A po kiego grzyba ładujesz je tak często skoro wyjmujesz ?

Ja wyjmuje akumulatory z maszyn których nie używam i chowam do kotłowni. Na wiosnę zwykle doładowuje i koniec.
Od ciągnika to zależy bo np. w zeszłą lekką zimę nie wyjmowałem wcale, w garażu jest zwykle parę stopni powyżej zera.
Natomiast w tym roku przy minus kilkunastu temperatura w garażu spadła poniżej zera więc wymontowałem też z władka.

Zasilacz buforowy służy raczej do tego by trzymał akumulator w gotowości. Montujesz go w pojeździe albo na ścianie. Podłączasz i on ma utrzymać akumulator "pod gazem". Jak ktoś jest ambitny to można sobie w garażu zrobić sieć do ładowania akumulatorów żeby nie ciągać prostowników, kabli, przedłużaczy.

Sam coś takiego zrobiłem, ale nie do końca ....

Taki zasilacz buforowy jest bardzo prosty w podłączeniu, wszystko jest opisane na obudowie. Nie ma się co bać że jest dużo śrubek :mrgreen:
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
pop
Posty: 758
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: pop »

Nie ma czegoś takiego jak gotowość ,czy uśpienie akumulatora,akumulator raz powołany do życia musi być utrzymany w sprawności.Z temperaturą składowania też nie należy przesadzać,bo od dawna wiadomo,że powyżej 25st.następuje przyspieszone zużycie baterii.

https://www.varta-automotive.pl/pl-pl/w ... kumulatora
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4843
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: Bolszewik »

Przez "gotowość" miałem na myśli to że akumulator ma wystarczająco dużo mocy by uruchomić silnik, a nie zrobić żałosne "łech.... łech....".

Rzeczywiście ważna sprawa by akumulatora nie przegrzewać. Napisałem że trzymam akumulatory w kotłowni co może być mylące, akurat u mnie kotłownia jest dość zimna 10 - 15 st.C.

Dodam że od czasu do czasu należy sprawdzić poziom elektrolitu. Szczególnie gdy akumulator jest często doładowywany lub stale wisi na zasilaczu buforowym.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: SEBRIGHT »

Bolszewik pisze: 14 lut 2021, 21:25 A po kiego grzyba ładujesz je tak często skoro wyjmujesz ?
(...)
Aktualnie podładowuję je co ok 2 miesiące i przed rozruchem. Wszystkie trzy aku nie są już pierwszej młodości i po 2 miesiącach wszystkie zrobiły by jak to określiłeś "żałosne łech... łech...". Wiem że łatwiej było by zainwestować w nowe akumulatory i mieć spokój, ale wydaje mi się to ekonomicznie nieuzasadnione, skoro te 2 na 6V są do c-355 którym przez rok zrobiłem 4mtg a 12V do Żuka, który rocznie robi coś koło 1000km. Z Żuka w lecie też wyjmuję, bo stoi i garażu blaszanym, gdzie w lecie jest pewnie z 50st jak słońce przygrzeje...
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
pop
Posty: 758
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: pop »

Nie jestem żadnym ekspertem w tej materii,ale wyznaję zasadę utrzymania aku na pewnym poziomie naładowania.ładowarki samoróbki mam ustawione na 13V i podtrzymują stale to napięcie,a trzy cztery razy w ciagu zimy podnoszę napięcie do wartości alternatorowych,reszta w mocy produktu,bo jak jest kicha .to żadne pieszczoty nie pomogą.Ale przynajmniej mam czyste sumienie :D
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: Ursus »

Mam prostowniki ale wszystkie takie po przejściach, które podłączasz i ładują - żadnej kontroli bo wskaźniki nie działają itd.
Mam też samoróbkę, którą kiedyś dostaliśmy, chodziła ok, ale ostatnio pali bezpieczniki i śmierdzi spod obudowy - a funkcję wspomagania startu miała bardzo słabą, niewiele odczuwalną - pewnie też w związku ze zbyt słabymi przewodami i krokodylkami.

Chciałbym w najbliższym czasie kupić coś, ale z porządnym rozruchem - takim odczuwalnym. Przy kilku traktorach nie stać mnie na utrzymanie w każdym idealnego akumulatora, często są to jakieś używki - a że traktory niewiele jeżdżą to fajnie byłoby mieć coś co w ostatniej chwili wspomoże rozruch bo na dożynki trzeba jechać :D

I rozważam któryś z tych modeli:
https://www.centrumspawalnicze.pl/prost ... 41-v2.html

https://www.centrumspawalnicze.pl/prost ... 41-v2.html

https://www.centrumspawalnicze.pl/prost ... 41-v2.html

Który byście doradzili i dlaczego? Czy ten najsłabszy da radę? Nie mam nic większego obecnie od Zetora 50 Super, tam jest w zasadzie rozrusznik taki sam jak C-360, a nawet łatwiej bo ma odprężnik - więc największe aku mam w C-4011 bo są 2 szóstki.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
pop
Posty: 758
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: pop »

Jeśli nikt tego nie używał to trudno coś powiedzieć,bo ściem jest teraz mnogo. W samym opisie z 400A robi się 300 wg.jakiejś normy.Zetor 7211 (chyba) z lichym ,ale nie całkiem zdechłym akumulatorem na 400A transformatorowym idzie na mrozie nieźle.Inwertory mają jeszcze lepszą charakterystykę prądową,ale mój znajomy oddał natychmiast taki nowoczesny sprzęt ,bo okazało się,że funkcja rozruchu wyłącza się tak szybko,że sprzęt staje się niepraktyczny.Musisz zasięgnąć więcej informacji jak to działa,bo te nowe cudeńka mogą mieć wiele pułapek,a najlepiej wypróbować na zmarzniętym traktorze :D ,a teraz to problem.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4843
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: Bolszewik »

Podziel parametr rozruchu przez 2.
Da toto chwilowy impuls, ale traktor to nie benzynowe autko. Tutaj trzeba parę razy obrócić ....
Z tego co wiem to te w okolicach 400 - 500 amper znajomi popalili na traktorach czy innych sprzętach.
Na firmie jest taki na kółeczkach chyba z 1000A jakieś chinoleum. Działa jakoś tam ....
Podstawa w tych urządzeniach to kable.

Zasilane jest toto ze zwykłego gniazdka 230V. Zatem nie ma prawa dostać więcej jak 16A.
Wzór na Moc to P = U * I * cos(fi)
Dajmy sobie siana z cosinusem ....
P = 3500 W (w przybliżeniu)
Po przekształceniu na 12 V prąd jaki może popłynąć to jakieś 290 A. Oczywiście przy założeniu że nie ma strat.
Zatem realnie nie ma opcji by popłynęło więcej niż 200 A, zresztą to i tak wersja bardzooo optymistyczna.
Nie na darmo jest ogranicznik 150 A
Ponieważ zastosowano układ elektroniki da się wygenerować impuls wysokoprądowy który pobudzi / pomoże w rozruchu 400 600 czy 800 Amper.
Jednak jest to tylko impuls. Agregat rozruchowy to dla mnie coś z czego można odpalić. Zatem musi mieć skąd wziąć żeby dać. Dlatego albo będzie zasilany z potężnego źródła prądu (najlepiej trójfazowego), albo będzie zawierał w sobie potężny akumulator który dostarczy mocy do rozruchu.

Do kliku traktorów to proponuję kupić sobie jeden dobry akumulator. Zrobić porządne przewody ale na końcu zamiast krokodyli zarobić oczka.
W ciągnikach zrób sobie przyłącza na w/w kable. Do tego jakiś wózeczek. Naładujesz go zwykłym prostownikiem, a jak chcesz to kup sobie prostownik buforowy. Takie stosuje się np. w agregatach prądotwórczych. Podłączasz i cały czas trzyma Ci napięcie na akumulatorze. Po 3 - 4 latach zużyty akumulator matkę wkładsz do ciągnika gdzie jest trup, a nowy kupujesz sobie na "matkę".
No i tak się możesz bawić .....
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
pop
Posty: 758
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: pop »

Martek
Posty: 350
Rejestracja: 25 sie 2022, 10:51

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: Martek »

Nie lepiej miec chociaz jeden sprawny akumulator? Typowy okolo 80ah z auta 1.9tdi pali c360 w mrozie i latwo go przeniesc.
Dodatkowo mozna zamiast prostownika z rozruchem odpalac na kable z osobowki.
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: Ursus »

Sprawne aku mam, w C-4011 2x nowe, w 325 też niezłe. Ale czasem po prostu jest tak, że jak traktory więcej stoją jak jeżdżą a zapomni się podładować czy coś - to trzeba na już. Wiadomo, można szarpnąć, wszystko można - ale to długa historia, generalnie mam małe podwórko i jak już gdzieś jadę, to najlepiej cyk pali i wyjeżdżam.
Pomyślałem, żeby właśnie kupić coś co pomoże w rozruchu jak aku słabe a nie całkiem trup - tylko jak właśnie kręci, ale ledwo i brakuje tak ciut ciut żeby odpalił.
Mam spawarkę tej firmy i sprawuje się moim zdaniem świetnie, mam chyba z 2-3 lata.

Trafiłem na taki film - tu w sumie sytuacja podobna do moich - silnik dobrze pali, jest ciepło, ale aku słabe. Więc sądzę, że taki impuls by mi dał radę jak piszecie. Ale jestem laikiem i dlatego pytam Was fachowców :)
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Martek
Posty: 350
Rejestracja: 25 sie 2022, 10:51

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: Martek »

Prosciej i taniej odpalic kablami z auta te pare razy w roku:)
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Akumulatory, prostowniki,

Post autor: Ursus »

No nie, bo w aucie nie podłączysz porządnych kabli, dostęp do aku jest kiepski.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
ODPOWIEDZ