Diagnoza silnika Zetor 25.

Porady i wskazówki remontowe, adresy sklepów, itp.
Awatar użytkownika
Majo
Posty: 844
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:41

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Majo »

Roman1313 napisał/a:
Warsztatowo bym rozwiercił z dwóch stron (nie na wylot) nagwintował, wkręcił szpilki oszlifował i gotowe lub bez gwintowania wbił wałki z odpowiednim pasowaniem.
Można jeszcze przeszlifowaź obudowe aby po przykręceniu była troche niżej, bo gniazdo też pewnie jest wytarte.
Na kule i gniazdo można dać smaru bo oleju nie zawsze jest tyle ile potrzeba.
Wątpię, żeby gniazdo było na tyle wytarte, aby wymagało planowania. Zeszlifowanie obudowy może zbytnio obniżyć wybierak lewarka i biegi mogą nie wchodzić tak jak powinny lub w ogóle.
Czasami wystarczy grubość cienkiego kartonu i już lewarek nie pracuje tak jak powinien.

ziomas1233 napisał/a:
Jak nie da rady na przelot to można zastosować wałek z rowkiem na sprężynkę, jakie są np. w sprzęgieł-ku bendixa od rozrusznika w zetorze, właśnie ciekawe czy nie nadawałyby się plug&play?.
Wybacz, ale jakoś nie widzę tego sposobu. Chodzi Ci o to, żeby sprężynki wypychały wałeczki na zewnątrz i dociskały do kielicha lewarka? Jeśli tak to może to nie zdać egzaminu, bo lepiej gdy wałeczki są wciśnięte lub nawet wbite w otwory. Im są luźniejsze, tym lewarek ma większy luz.
A gdyby nawet to głębokość otworów na wałeczki jest zbyt mała, żeby wepchać tam sprężynki + wałeczki. A z rozwierceniem głębiej już pisałem jak jest :)
Szam
Posty: 132
Rejestracja: 28 paź 2014, 11:19

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Szam »

Wg. mnie wałki te mają za zadanie ograniczyć położenia drążka zmiany biegów. Bez tego trudno byłoby znaleźć tzw. luz. Równie dobrze można zmienić go na powszechnie stosowany w mechanizmach przesuwu i ustalenia położenia system zatrzaskowy - sprężyna, kulka (wałek ruchomy), gniazdo na kulkę (wałek) Pewnie, że wymaga to przeróbek całego przegubu, ale wg. mnie jest możliwe.
Grigs
Posty: 645
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Grigs »

Ogranicza wychył drążka lewo-prawo na luzie i na biegu patrząc z góry, prawie wszystko da się przerobić ale po co dokładać sobie kłopotu.
Awatar użytkownika
papiszon
Posty: 511
Rejestracja: 08 lis 2010, 21:10

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: papiszon »

Panowie. Te "wałeczki" nie pozwalają obrócić się dźwigni zmiany biegów. Jeśli ich by nie było, to zakrzywiona dźwignia obracałaby się jak korba i wybierak nie przesuwałby się poprzecznie tylko obracał względem pionowej osi. Wychył drążka (wybieraka) ograniczony jest zagłębieniami w wałkach wodzików i nie ma nic wspólnego z tymi "wałeczkami".
Wyrobione i mające zbyt duży luz w rowkach,powodują, że trudniej jest przestawiać dźwignię poprzecznie w odpowiedni wałek wodzika. Dźwignia, co prawda, przesuwa się od skrajnej lewej do prawej i odwrotnie, ale luz powoduje obrócenie jej i wybieraka, a on nie osiąga skrajnych pozycji. Trzeba wtedy, tak jakby, naginać ręką dźwignię.
Gdyby dźwignia była prosta i w jednej osi z wybierakiem, nie trzeba byłoby stosować takiego rozwiązania.
Awatar użytkownika
Majo
Posty: 844
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:41

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Majo »

Papiszon wytłumaczył sprawę tak jak być powinno. Nie warto przerabiać tego co akurat w tym przypadku bardzo dobrze spełnia swoje zadanie, chociaż osobiście myślę nad pewną modyfikacją, ale co z tego wyjdzie to nikt nie wie :D
Szam
Posty: 132
Rejestracja: 28 paź 2014, 11:19

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Szam »

No tak, wałki te ograniczają ruch obrotowy drążka pozostawiając tylko stopnie swobody w przód i tył oraz lewo i prawo. Dzięki za rozjaśnienie pod sufitem. Moim sufitem:DZnowu powstał dla mnie problem. W celu zrobienia redukcji do świec żarowych wykręciłem jedną świecę, druga jakby płycej wkręcona pozostała na swoim miejscu. No i teraz, jak tę drugą wykręciłem okazało się, że jest dłuższa od pierwszej. Załączam foto:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f0 ... 80468.html

Przypuszczam, że w głowicy zostały podkładki uszczelniająco - dystansowe, których zadaniem było skompensowanie różnej długości wysunięcia żarnika.
No i teraz pytanie czy któryś z KOl. może zmierzyć w oryginalnej świecy jaka jest odległość między dolną powierzchnią kołnierza świecy a końcem pręta żarnika. Jak widać na foto u mnie są to dwie różne odległości. Obawiam się trochę czy nie spowoduję szkody jak wkręcę moje redukcje ze świecami.

Pozdrawiam SzamP.s. Czy między ta stożkową powierzchnią docisku oryginalnej świecy powinna być uszczelka? Jeżeli tak to jakiej grubości? Chce założyć miedzianą po wyżarzeniu.
Grigs
Posty: 645
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Grigs »

Porównując tą która jest aktualne w sprzedaży wg tego:
http://www.zetor25dily.cz/download.php?soubor=12
a na tym:
http://www.msautodily.cz/fotky36430/fot ... cka-25.jpg
to tak +- 16mm
Czy między ta stożkową powierzchnią docisku oryginalnej świecy powinna być uszczelka? Jeżeli tak to jakiej grubości? Chce założyć miedzianą po wyżarzeniu.
Zawsze musi być, grubość chyba 1mm?
Szam
Posty: 132
Rejestracja: 28 paź 2014, 11:19

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Szam »

Ostatecznie zdecydowałem, że w czasie oczekiwania na rozrusznik, zrobię inne redukcje na świece żarowe. Takie, które wypełnią komorę sprężania tyle co oryginały. Załączam szkic, może się komuś przyda. Średnice redukcji takie jak w oryginalnych świecach:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/808 ... 359b5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b46 ... 7a541.html

Ostrzegam lojalnie, nie sprawdzałem jeszcze jak to działa (rozrusznik kaput .... na razie)

Pozdrawiam Szam
Awatar użytkownika
Majo
Posty: 844
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:41

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Majo »

Wiesz co było z rozrusznikiem dokładnie?
Szam
Posty: 132
Rejestracja: 28 paź 2014, 11:19

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Szam »

Bendix na pewno, co jeszcze nie wiem. Rozrusznik cały czas u fachowca.<br><br><br><br>

Jak głęboko powinna wchodzić w głowicę końcówka wtryskiwacza? Na jednym wtryskiwaczu miałem jedną podkładkę, a na drugim aż cztery! Czy to oznacza, że wcześniej pogłębiono jedno gniazdo w głowicy? Nie wiem jak to czytać i co z tym zrobić. Załączam zdjęcie:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1d4 ... 42f14.html

Zresztą różnią się one znacząco , który jest oryginalny?

P.s. Czy to gniazdo wtryskiwacza można jakoś ustawić i wyregulować głębokość osadzenia wtrysków w komorze spalania:? Bez zdejmowania głowicy:?
brutal66
Posty: 633
Rejestracja: 17 sie 2011, 20:48

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: brutal66 »

Rzeczywiście oba wtryski nieco się różnią. Czy różnią się długością? Jeśli się różnią długością to te podkładki pewnie miały zrekompensować tę różnicę.
Poniżej poglądowe zdjęcie wtrysku i jego wymiary.

Obrazek

Co do świec to nie przejmowałbym się zmianą parametrów sprężania. Jeśli nawet będą to będą tak niewielkie że nie będą miały wpływu. Pamiętajmy że to konstrukcja sprzed kilkudziesięciu lat która posiada duży margines błędu.
Dla poglądu zdjęcie mojej świecy. Również mam zamontowane 3 nowoczesne i sprawują się świetnie. Nie ma żadnego problemu z rozruchem pomimo słabej kondycji silnika.

Obrazek
Obrazek
Zetor 25A, Ursus C- 385, Dniepr 650, Ładowacz UNHZ 500, Pług PZ1, Piła spalinowa Drużba, Snopowiązałka, Suzuki Intruder VLR 1800, Honda PC800
Szam
Posty: 132
Rejestracja: 28 paź 2014, 11:19

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Szam »

Trochę wyjaśniło się u mnie w sprawie wtrysków. Sąsiad zmierzył mi suwmiarką głębokość gniazd wtrysków od czoła głowicy do do powierzchni siedzących w gnieździe uszczelek miedzianych. Jest jednakowa, taka jak na świece żarowe - 48,2-48,5 mm. Jak przedstawiałem na foto:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1d4 ... 42f14.html

mam dwa różne wtryski o różnej długości. Stąd na jednym z nich więcej podkładek w celu skompensowania brakującej długości. W konsekwencji rozpylacze będą nierównomiernie rozmieszczone w głowicy (różnica ok. 4 mm). A to, z kolei, może powodować nierówne spalanie w każdym cylindrze ( np. moje wrażenie, że z każdego cylindra leci inny dym). Muszę temu jakoś zaradzić.
Awatar użytkownika
drandrzej
Posty: 2018
Rejestracja: 29 paź 2007, 23:28

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: drandrzej »

mam kupę wtryskiwaczy u mnie , i innych gratów też , zajedź i zabierzesz co potrzeba .weż ze sobą co masz - wtrysk i świecę oryg - porównamy - mam jeszcze nie rozbebeszone głowice i części w szufadach :p
Szam
Posty: 132
Rejestracja: 28 paź 2014, 11:19

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Szam »

Dzięki Andrzej. Może jutro uda się, zadzwonię wcześniej.

Pozdrawiam SzamDzisiaj "pomacałem" panewki korbowodowe:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e69 ... 3736e.html

Nie odkręcałem ich, ale nie ma wyczuwalnego luzu poprzecznego w różnych położeniach tłoka. Jest natomiast znaczący luz wzdłużny, mam nadzieję, że to normalne?

P.s. Cały czas czekam na rozrusznik, żeby sprawdzić ciśnienie sprężania.

Pozdrawiuam Szam
Awatar użytkownika
Majo
Posty: 844
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:41

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Majo »

Wzdłużny luz może być. Najważniejsze, żeby nie było luzu osiowego.
Grigs
Posty: 645
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Grigs »

Skoro taki luz to środkowa panewka do wymiany(wiąże się z resztą), ciśnienie sprężania 37,8 z "barów" bądź "kg\cm3"-potocznych atmosfer, tak wyszło dla silników ZS, sprawdza się je w zakresie temperatury 70-90c, manometr jak najbliżej otworu wtryskowego ustawiony wlotem powietrza od manometra do komory spalania w poziomie(zależnie od modelu).
Wzdłużny luz może być. Najważniejsze, żeby nie było luzu osiowego.
Poprzecznego
Szam
Posty: 132
Rejestracja: 28 paź 2014, 11:19

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Szam »

ziomas1233 napisał/a:
Skoro taki luz to środkowa panewka do wymiany(wiąże się z resztą), ciśnienie sprężania 37,8 z "barów" bądź "kg\cm3"-potocznych atmosfer, tak wyszło dla silników ZS, sprawdza się je w zakresie temperatury 70-90c, manometr jak najbliżej otworu wtryskowego ustawiony wlotem powietrza od manometra do komory spalania w poziomie(zależnie od modelu).
Wzdłużny luz może być. Najważniejsze, żeby nie było luzu osiowego.
Poprzecznego
Ziomas, znaczny luz wzdłużny mam na panewkach korbowodowych, a tam nie ma środkowej panewki. Możesz doprecyzować wypowiedź?

Majo, rozumiem, że chodziło Tobie o luz poprzeczny prostopadły do osi wału?
Grigs
Posty: 645
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Grigs »

No skoro Piszesz że takie luzy to na pewno wał ma duży luz osiowy na panewkach szczególnie środkowa i przednia, bo one zatrzymują napór podczas wciskania sprzęgła i wraz z zużyciem ich wyrabiają też korbowodowe, niewielki wzdłużny może być, nie pamiętam w tej chwili ile, jak sprawdzę to napisze.
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 804
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Wiesiek »

Przecież pisze , że luz wzdłużny panewki z korbowodem a nie całego wału! Taki luz wzdłużny musi być i jest wskazany.
Szam
Posty: 132
Rejestracja: 28 paź 2014, 11:19

RE: Diagnoza silnika Zetor 25.

Post autor: Szam »

Tak Wiesiek. Mam duży wyczuwalny luz przy przesuwaniu panewek korbowodowych razem z korbowodem. Nie mierzyłem go bo nie zabrałem szczelinomierza. Ale przy wzdłużnym przesuwie w lewo i prawo między ramionami wału objawia się nawet stukaniem. Luzu poprzecznego (prostopadłego do osi czopów) nie wyczułem. Jaki jest dopuszczalny ten luz? Może pojutrze będę na działce to zmierzę go szczelinomierzem.
ODPOWIEDZ