S-231 wózek-krajzega

Porady i wskazówki remontowe, adresy sklepów, itp.
Awatar użytkownika
chrapek3011
Posty: 4008
Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44

RE: S-231 wózek-krajzega

Post autor: chrapek3011 »

Nie jestem rolnikiem.Od zawsze się temu przyglądałem do momentu wyparcia tego sprzętu przez kombajny...do pół godziny bez większego przykładania się moi chłopacy rozwijają sprzęt...w tym roku na dożynkach w Książkach nie będzie zestawu,tylko z tego względu,że nie mamy transportu...ale w przyszłym roku zrobimy to ... po staremu...będzie eS,będzie maszyna 4-ka i prasa Ps-2.
Mariuszczs
Posty: 386
Rejestracja: 10 cze 2012, 9:53

RE: S-231 wózek-krajzega

Post autor: Mariuszczs »

Pewnie dlatego że nie jesteś rolnikiem to czasu nie masz całego dnia na rozłożenie sprzętu *sarcasm*
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4846
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: S-231 wózek-krajzega

Post autor: Bolszewik »

chrapek3011 napisał/a:
Bolszewik...my ustawiamy eS - młocarnia - prasa albo stertnik w 15 minut...

Co się odwlecze .... to nie uciecze ....



Stawiam flaszkę dobrej wódki jak wam się uda. *tup*
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
krypton
Posty: 200
Rejestracja: 02 wrz 2009, 21:16

RE: S-231 wózek-krajzega

Post autor: krypton »

Coś mi się wydaje Bolszewik że trza będzie postawić tę flaszkę. Na imprezkę to oni przyjadą czystą przesmarowaną młocarnią , ekipą w kilku ludzi i ciach!
Co da się zrobić rekreacyjnie nie musiało się udać w szarej rzeczywistości PRL-u.
Może byłem wtedy jeszcze smarkaty (lata 60 te)ale pamiętam jak przyjeżdżała do nas młocarnia z kółka rolniczego na 3 dni. Widać omłotowi mieli jakieś kursy bo jaki by nie był zawsze ustawiał maszynę tak samo i zawsze trwało to przynajmniej pół dniówki. Procedura była taka jak opisał Bolszewik w swoim poście. W czasach słusznie minionych stachanowcy budowali dwupiętrowy blok w jeden dzień i się dało (patrz"człowiek z marmuru").
wojtek12321
Posty: 284
Rejestracja: 01 sie 2014, 22:11

RE: S-231 wózek-krajzega

Post autor: wojtek12321 »

krypton napisał/a:
....Widać omłotowi mieli jakieś kursy bo jaki by nie był zawsze ustawiał maszynę tak samo i zawsze trwało to przynajmniej pół dniówki....
Najprawdopodobniej pracowali "na dniówkę"...*yes*
Awatar użytkownika
krypton
Posty: 200
Rejestracja: 02 wrz 2009, 21:16

RE: S-231 wózek-krajzega

Post autor: krypton »

Nie najprawdopodobniej na dniówkę tylko po pracy w kopalni. Myślisz że jako pracownik kółka rolniczego mógłby z tego wyżyć . Z drugiej strony to nie był SKR tylko zwykłe kółko rolnicze a tam na etat nikt w tamtych czasach nie pracował (mowa o późnym Gomułce)
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4846
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: S-231 wózek-krajzega

Post autor: Bolszewik »

A ciągnął / pchał któryś z was taką młockarnię po trawie:


https://retrotraktor.pl/readarticle.php?article_id=313


Ustawiał w poprzek stodoły, przenosił lewarem nad progiem.
Ciągnął wózek z silnikiem i 30 metrów kabla.
Taszczył pas pas długości ok. 7 metrów.
To waży pół tony, silnik z wózkiem i kablem pewnie ponad 70 kg, pas 10 kg .... więc niech mi nikt nie gada że to było łatwe.
Do tego ciężarek do silnika (u mnie była to gąsiennica z czołgu).
Gdzie rozkładanie samej maszyny, klinowanie jej i silnika.
Już pies trącał smarowanie i inne rzeczy, ale samo to co wymieniłem musiało trwać dłużej.

Skłonny jestem uwierzyć że trzech ludzi jest to w stanie zrobić w 2 godziny.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
krypton
Posty: 200
Rejestracja: 02 wrz 2009, 21:16

RE: S-231 wózek-krajzega

Post autor: krypton »

U mnie pod stodoła było wybetonowane miejsce na młocarnię i plac na tyle szeroki że ciągnik podjeżdżał z maszyna na miejsce, czyli problemu z pchaniem nie było. Każe koło było unoszone lewarkiem śrubowym i podkładana była podstawka pod koła (4 sztuki) na których maszyna stała podczas pracy. O prasie nie było wtedy mowy bo po prostu czegoś takiego kółko rolnicze nie miało więc wiązano snopki ręcznie powrósłami. Po 1970 roku pozmieniało się wiele w tym sama zasada działania kółek rolniczych zresztą jak pozabierano ziemię pod spółdzielnie rolnicze to kółko rolnicze nie było już w ogóle potrzebne. Dodam że rejon specyficzny bo przemysł był podstawą egzystencji (kopalnie , huty) a rolnictwo działało niejako z musu.
pozdrawiam
ODPOWIEDZ