Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Porady i wskazówki remontowe, adresy sklepów, itp.
Awatar użytkownika
damian2004
Posty: 32
Rejestracja: 19 gru 2013, 1:22

Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: damian2004 »

Witam wszystkich.Mam pytanie dotyczące instalacji elektrycznej do C360 a mianowicie robiłem dzisiaj w sklepie dosyć duże zakupy z częśćmi do Ursusa i kupiłem również instalację elektryczną tylko jest ona przystosowana do prądnicy a ja będe zmieniał na alternator i pytanie moje jest czy taką instalację mogę podłączyć pod alternator czy musze kupić druga odpowiednią bo tą to możliwe że mi nie wymienią bo jest opakowanie rozerwane mimo że instalacji nie ruszałem.Pozdrawiam;)
Roman1313
Posty: 570
Rejestracja: 14 kwie 2010, 23:39

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: Roman1313 »

https://forum.retrotraktor.pl/viewthread ... ad_id=9264
zaglądnij do tego tematu jest tam schemat instalacji z podłączonym altkiem, nie wiem jak z umiejętnościami u ciebie ale chyba se poradzisz.
Awatar użytkownika
jarekstryszawa
Posty: 675
Rejestracja: 12 gru 2012, 20:35
Lokalizacja: Stryszawa
Kontakt:

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: jarekstryszawa »

Najlepiej zrobić instalację samodzielnie- z porządnych, grubych kabli na wzór i kolorystyce oryginału. Większość tych nowych jest niestety bardzo kiepskiej jakości.
Awatar użytkownika
damian2004
Posty: 32
Rejestracja: 19 gru 2013, 1:22

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: damian2004 »

Dziekuję wam za odpowiedz schemat jak najbardziej się przyda potrafię go czytać już kilka razy podłączałem taka w c360 ale tam były takie jakie powinny być.Jutro zobacze co się da zrobić z tą moją instalacją a jeśli coś nie będzie grało to sprobuje ją zamienić a jesli to nie pomoże to kupię drugą taka jak trzeba.W sklepie prosiłem aby mi dali taką wzmocniona o większym przekroju drutu to powiedzieli mi że ta własnie taka jest że jest polskiej produkcji z lublina czy coś takiego.A jeszcze mam takie pytanie z kim na tym forum mozna by sie konsultować na PW w sprawie własnie remontu tego Ursusa bo ostro się za niego wziołem narazie za silnik i hamulce i chciałbym miec kogoś kto poradzi lub podpowie coś w jakichś różnych sytuacjach związanych z remontem generalnym.Pozdrawiam;)
s301d
Posty: 83
Rejestracja: 29 lis 2015, 17:30

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: s301d »

Jeśli chodzi o pomoc w remoncie to pisz najlepiej w tym lub nowym temacie potem dużo osób lubi czytać o takich remontach.
Awatar użytkownika
chrapek3011
Posty: 4008
Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: chrapek3011 »

Lubelska instalacja jakie ma przekroje...0,75 albo 0,5 i prądowy 4mm2...Ja robię instalacje według kolorów i przekrojów oryginalnych czyli nie mniej jak 1mm2 i zasilanie 6mm2 zależnie od rocznika danego typu pojazdu.Przeróbki z prądnicy na alternator dożo nie ma...trzeba plus alternatora połączyć z plusem rozrusznika przewodem 6mm2 a przewód prądowy prądnicy i regulatora zaizolować dalej do zacisku kontrolki...a przewodu wzbudzenia prądnicy i regulatora wogóle nie podłączać.Proste jak...
Grigs
Posty: 646
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: Grigs »

Ni kupuj drugiej instalacji wyrzucając dodatkową kase w błoto, dostosuj tą co masz, wystarczy dołożyć tylko jeden troche grubszy jak wyżej napisane, do zacisku B+ w alternatorze(tak jest we wspólczesnych) a od zacisku D+ z alternatora wykorzystać kabelek\linie kabelków idących do kontrolki ładowania jak to jest przy podłączeniu prądnicy.
Awatar użytkownika
damian2004
Posty: 32
Rejestracja: 19 gru 2013, 1:22

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: damian2004 »

A więc panowie tak zrobimy to co mam to wykorzystamy i już a z remontem narazie jestem na etapie kompletowania części mam już dosyć sporo tego ale np wał korbowy czy głowice to sobie odpuszczam na razie bo będę starał się regenerować no chyba ze zajdzie potrzeba to wtedy leci nówka.Zestawy naprawcze kupiłem z THM,czytałem trochę na necie o tej firmie i wydaje mi się że nie są takie złe przynajmnie na forach mało było komentarzy negatywnych dodam że u mnie Ursus nie będzie w ogóle pracował w polu ma za zadanie zostać wyremontowany i cieszyc oko własciciela no może czasami węgiel przywieżć węgiel lub drzewo z lasu ale żadnej cięzkiej pracy pozostałe części to wszystko górna półka produkcji Ursus ,zegary KFM żadnej podróby końcówki WZM.Chcę żeby działał dłuższy czas bez usterki.A wiecie panowie ile może kosztować osiowanie bloku czy np szlif wału korbowego ,rgeneracja kompletna głowic korbowodów ,wtryskiwaczy i pompy wtryskowej?
warsztat777
Posty: 445
Rejestracja: 16 gru 2013, 16:46

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: warsztat777 »

Wszystko zależy od stopnia zużycia i zakładu który to robi.*sarcasm*
s301d
Posty: 83
Rejestracja: 29 lis 2015, 17:30

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: s301d »

Szlif wału to koszt ok 150-200 zł,regeneracja jednej głowicy ok 30-40 zł,regneracja korbowodu 30 zł ok,komplet wtrysków ok 100-110 zł,regeneracja pompy wtryskowej ok 200-400 zł.
Awatar użytkownika
AndrzejD21
Posty: 427
Rejestracja: 05 mar 2015, 10:56

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: AndrzejD21 »

Radzę robić w zaufanym zakładzie, bo z niektórymi to różnie bywa... *helpless*
Awatar użytkownika
damian2004
Posty: 32
Rejestracja: 19 gru 2013, 1:22

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: damian2004 »

Szczerze mówiąc to zaufanego zakładu regenerującego ani naprawiającego ciągniki nie mam.Za to znajomy ma podobno dobrego mechanik który prowadzi warsztat i jest z niego zadowolony więc pewnie go posłucham i róznież skorzystam z jego usługi wiem że wszelkie szlify i tak dalej wykonuje w jednym miejscu więc ciągłe krążenie z częścmi odpada.A co do stanu zużycia to myślę że dobrze nie jest,są wycieki paliwa i oleju silnikowego,luz zaworowy jest bardzo duzy mimo że regulowałem go dwa razy to cały czas klepie do tego gniazda zaworowe też są pewnie powypalane ponieważ po odpaleniu bez pokryw zaworowych spaliny uchodzą między sprężynami zaworowymi dodatkowo wewnątrz pokryw zaworowych jak i na głowicy zebrał się taki szlam gęsty prawdopodobnie to jest własnie od tych zużytych gniazd,wtryski leją na 100% ponieważ dymi dosyć mocno na zimnym i na ciepłym i cisnienie oleju jest słabe bo gdy silnik złapie temperaturę tak od 60 to zaczyna się świecić kontrolka od oleju na wolnych obrotach gdy go kupowałem to niby było ok ale okazało się że niema termostatu a jak go wstawiłem i się zagrzał to lipa*no*,No a z odpalaniem to tez najlepiej nie jest przy temp do 5 stopni i zalaniu gorącą wodą to odpala tak po jakichś 4 sek a przy niższych jest już gorzej ale jak to ursus niedaje sie i odpala.Jest już tak zmeczony że nalezy się mu remont.Teraz będe robił generalkę silnika i hamulcy bo hamulce co prawda są ale tylko na jedno koło a na drugie niema w ogóle ręczny też niby jest ale tak samo na jedno koło i to w dodatku się taśma blokuje i jest strasznie słaby.Skrzyni nie będę ruszał ani mostu bo według mnie pracuje normalnie pocieszające jest to że blokada mostu działa i kilka razy mi pomogła*yes*jedynie co to wypłukam ja uszczelnie i naleję świeżego oleju,ale będę musiał zajrzeć do zwolnic bo w jednej podczas ruszania coś tak jakby strzela cyka.Podnośnik podnosi ale nigdy nie wyprubowywałem go z jakimś cięższym urządzeniem bo takich nie posiadam z racji nie użytkowania pola.Instalcja jest a raczej jej resztki więc nawet tego nie próbuję naprawiać.Opony sa do wymiany ale gdy będę wymieniał tylne to zainwestuję w rozmiar 16.9 podobno pasują w obręcze bez problemu a uciąg jest dużo większy i same obręcze tylne też są do wymiany bo gdy poprzedni właściciel zdejmował opony to bił młotkiem i ranty są pogiete i połamane.Przednia oś też będzie regenerowana bo luzy są spore odczuwalne dosyć mocno podczas jazdy po asfalcie na piątce hehe:D no i na koniec maska wraz z błotnikami też kwalifikuje się do wymiany bo też jest już mocno zmęczona licznymi próbami napraw ,dziurami i pokrytyma farbą olejną nakładaną niechlujnie pędzlem.Został kupiony od pierwszego własciciela ale opłaty i przegląd ma ciekawe ile dał w łapę żeby mu przegląd podbili hehe:D Szczerze to wolałbym żeby mechanik złozył mi silnik u mnie na podwórku bo wtedy kwestia podmianki części odpada całkowicie i mam pewność co w ten silnik wkłada i że jakiś czas pojezdzi a nie włozy mi stary złom i zaraz się rozleci z powrotem.Opisałem wam w miare dokładnie stan mojego Ursusa i wiem że czeka mnie sporo pracy i pieniędzy do wydania ale po 43 latach nalezy sie mu taki grubszy remont i emerytura hehe:D Na pewno nie będę robił wszystkiego na raz ale podzielę to sobie na etapy teraz silnik i hamulce a pózniej zobaczymy.Życzcie mi powodzenia.Jutro jak będę miał czas to wstawię zdjęcia jak wygląda teraz i w miarę postępującego remontu będę wstawiał nowe fotki:p
warsztat777
Posty: 445
Rejestracja: 16 gru 2013, 16:46

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: warsztat777 »

Nie wiem dlaczego wszyscy mają takie zdanie o mechanikach że zaraz podmieni i dużo złomu wsadzi w środek i jeszcze będzie dobrze chodziło. Jedno jest racja że jak wozisz graty do szlifu i obróbki to lepiej jest mieć zaufany warsztat choć czasem jest drożej nisz po innych. Wiem coś o tym bo w miesiącu składam po kilka silników różnego rodzaju i wszystko obrabiam w jednym warsztacie. I jeśli ktoś pisze że obróbka głowicy do 60- tki jest w granicach 40 zł to chyba tylko mycie i planowanie a gdzie reszta? Jeśli chodzi o składanie silnika to nigdy bym się nie zgodził u klienta ponieważ nie ma na to warunków. Z tego co piszesz to już Twój Ursus ma swoje godziny wypracowane. Będę śledził temat i pozdrowienia.*tup*
Awatar użytkownika
damian2004
Posty: 32
Rejestracja: 19 gru 2013, 1:22

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: damian2004 »

Zgadzam sie Ursus już swoje wypracował.O regenerację np głowicy miałem na mysli regenerację kompletną to i mi się zdaję że wyjdzie więcej jak 40 za sztukę i przyjmuję do wiadomości że może któraś wymagać wymiany bo może być pęknięta lub jakiś inny defekt.A np prowadnice zaworowe gdybym chciał kupić to też są jakieś nominały i nadwymiary czy poprostu gdy oddam głowice do regeneracji to majster już to za mnie załatwi.Bo jeśli założyłbym nowe zawory to prowadnice też pewnie będą musiały być nowe a zawory na pewno mają luz więc mi się zdaje że podczas regeneracji zawory przechodzą jakieś wygładzenie powierzchni a prowadnice jakieś nadwymiarowe się daje dobrze myślę?
warsztat777
Posty: 445
Rejestracja: 16 gru 2013, 16:46

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: warsztat777 »

Jeśli oddaję do regeneracji glowice to mam zrobiony komplet czyli szczelność płaszcza wodnego, prowadnice, zawory, planowanie i nie obchodzi mnie zakup części. Po prostu jest gotowa do założenia. Nie wiem jak ma się sprawa w innych warsztatach.
Awatar użytkownika
damian2004
Posty: 32
Rejestracja: 19 gru 2013, 1:22

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: damian2004 »

A oto właśnie mój Ursus:p

http://www.fotosik.pl/zdjecie/3564b6fc5ba5e369

http://www.fotosik.pl/zdjecie/a01f8439d9478738

http://www.fotosik.pl/zdjecie/657219c55edb7f91

http://www.fotosik.pl/zdjecie/fbb58119c65f2301

http://www.fotosik.pl/zdjecie/ba365a236ee43508

http://www.fotosik.pl/zdjecie/0f00a2e3eee43bf9

http://www.fotosik.pl/zdjecie/ed17ba9ea166cbb0



O i o coś takiego mi chodzi a ile taka przyjemność?Chcę wiedzieć żebym miał rozeznanie bo 40zł napewno nie hehe:)



Znalazłem właśnie na necie jest podana cena 85zł regeneracja kompletna jednej sztuki ciekawe jaka będzie cena w tym warsztacie co mi znajomy polecił.Ale nie będę kombinował wszystko zostanie zrobione u jednego mechanika a wiecie może jaki jest rodzaj dokładny śrub tych co skręca się silnik do skrzyni bo u mnie oczywiście jest system kombinowany.
oldtimer
Posty: 126
Rejestracja: 21 lis 2007, 21:26

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: oldtimer »

warsztat777 napisał/a:
Nie wiem dlaczego wszyscy mają takie zdanie o mechanikach że zaraz podmieni i dużo złomu wsadzi w środek i jeszcze będzie dobrze chodziło...
Doświadczenia... doświadczenia nabyte latami... :D
Awatar użytkownika
damian2004
Posty: 32
Rejestracja: 19 gru 2013, 1:22

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: damian2004 »

A mam jeszcze pytanie odnośnie pompy oleju.U mnie na tabliczce pisze że silnik jest z 1978r i nie wiem czy jest zamontowana pompa starego typu czy już nowego?Czy różnia się tylko jakimś detalem czy podmianka wchodzi w gre bo nie chciałbym bym strzelić gafy i znowu niepotrzebnie kasy wydawać.Pozdro;)
Grigs
Posty: 646
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: Grigs »

Najpierw rozbierz, później zakupuj
s301d
Posty: 83
Rejestracja: 29 lis 2015, 17:30

RE: Instalacja elektryczna Ursus C360.Pomocy.

Post autor: s301d »

Najpierw się rozbieraj i się sprawdza co do wymiany lub regeneracji a potem się kupuje według starej części.
ODPOWIEDZ