Forum RetroTRAKTOR

Będę wymieniać olej w skrzyni w c330 z 76 roku ,oleju nawet nie ma na bagnecie.Spadek po wujku prawdopodobnie nigdy nie wymieniany.Płukać przed zalaniem go nowym olejem czy nie.

A płukarz kieliszki które od roku stoją zakurzone w barku ?




Ja myłem skrzynie ropą, odkręcałem od góry i lałem lancą, od spodu przez spust łapałem syf.

Hm nie głupie ,ale chyba by trzeba było podnieść tył żeby ropa nie dostała się do tylnego mostu, napewno coś ropy zostanie po takim płukaniu,wiem ze to też olej ,ale czy to nie zaszkodzi skrzyni,nie chcę przedobrzyć a znowu szkoda mi lać nowy olej do takiego syfu.To "coś" ma kolor kawy z mlekiem.

podnieść można i troszke przechylić na prawo, lepiej tu sprawdzi sie benzyna szmata i myjka albo chemie bym odradzał żrące bo uszczelki może zeżreć

Ropa na pewno bezpieczniejsza dla skrzyni niż różne chemie. Jak w skrzyni biegów troszkę zostanie to też mu krzywdy nie zrobi

.....chyba jednak ropa,nawet jeśli się nie mylę to w instrukcji jest zalecane płukanie właśnie ropą.

jeśli to gęsta zbita maź to nic ropą nie wymyjesz tylko benzyna albo chemia z myjką, przerabiany temat czyściłem właśnie taki syf tylko myjką, ze 2 cm na spodzie tego było, olej nigdy nie wymieniany, by sie tego całkiem pozbyć trzeba było rozpołowić zdjąć pochwy, wyjąc dyfer z wałkiem i dopiero myć z oddzielna by sie reszta nie zasyfiła