Stacjonarny ładowacz hydrauliczny

Wszystko na temat ładowaczy, spychów, wózków i masztów widłowych... Generalnie o urządzeniach pomagających w załadunku i rekultywacji terenu.
Awatar użytkownika
Tomek_J
Posty: 400
Rejestracja: 26 lip 2007, 6:50
Lokalizacja: Okolice Pyrzowic
Kontakt:

Stacjonarny ładowacz hydrauliczny

Post autor: Tomek_J »

Panowie, kolejne zagadnienie z cyklu "Z pamiętnika doniczkowego rolnika"...

Kiedyś korzystając z forum RT szukałem NuJN-a ub innego ładowacza do obornika. To, co znalazłem, nie zachęcało do kupna. Od tamtego czasu sytuacja się zmieniła na gorsze - w takich czasach żyjemy, że teraz na wsi (przynajmniej tej śląskiej) nikt nie chce obornika odbierać i szansa na to, że będę musiał zmagać się z problemem osobiście, stała się całkiem realna. Pozostaje ładowacz hydrauliczny. Zanim coś kupię, chciałbym zapytać, czy ktoś z Was zmierzył się kiedyś z zadaniem własnoręcznej budowy takiego ładowacza i czy zechciałby podzielić się wiedzą ?
marek_79
Posty: 284
Rejestracja: 09 mar 2014, 21:05

RE: Stacjonarny ładowacz hydrauliczny

Post autor: marek_79 »

Koszty budowy i materiału przekroczą zakup używanego ładowacza. Ustal sobie budżet i szukaj. Ewentualnie widły plus tur?
condorpapa
Posty: 50
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:13

RE: Stacjonarny ładowacz hydrauliczny

Post autor: condorpapa »

Mój znajomy zbudował coś takiego wykorzystując układ hydrauliczny z koparki białoruś .Kupił taką białoruśkę rolniczą z rozmrożonym silnikiem , zdemontował rame z hydrauliką , dorobił podwozie , założył silnik elektryczny 7,5 kW do napędu głównej pompy olejowej .... i rozpoczął próby. Sprzęt okazał się mocno niepraktyczny z racji elektrycznego zasilania, bezpieczeństwa, i wkurzająco wolnej pracy. Cykl załadunku jednych wideł trwał 2-3 a nawet 5 minut, manewrowośc ładowacza możliwość przestawienia i ustawienia była bardzo ograniczona - Sprzet nie spełnił pokładanych nadziei. Kolega żałował że zamiast naprawić , czy wymienić silnik i korzystać z fabrycznej ladowarki białoruś , zrobił przeróbkę co go kosztowała sporo kasy i mnóstwo robocizny włąsnej- a efekt był mizerny. Dlatego mając na względzie takie doświadczenie - ja osobiście mając do wykonania pewne roboty ziemne - zakupiłem starą ale sprawną na chodzie koparkę białoruś typ budowlany - i do robót załadunkowych dokupiłem tzw czerpak od białoruśki rolniczej - i w momencie kiedy trzeba kopać uzywam łyżki standartowej , a kiedy trzeba załadować piasek ziemie lub gnój - zakładam w miejsce łyżki ten czerpak - i mam pełnowartościowy ładowacz. >Co prawda kinematycznie to niezbyt eleganckie jest jak czerpak przechyla się przy podnoszeniu, ale zarówno ziemia piasek gruz zaciśniety w szczękach daje się załadować , a tylko co nieco wypada z czerpaka. Cykl załadunku poniżej minuty , nawet czasem poniżej 30 sekund. To jest błyskawica w porównaniu z elektryczneie napędzanym ładowaczem u mojego kolegi. Za chwil e zapodam zdjęcia mojego sprzętu.ktoś z Was zmierzył się kiedyś z zadaniem własnoręcznej budowy takiego ładowacza i czy zechciałby podzielić się wiedzą ?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze dodam, że to co pisze nie odbiega od tematu budowy ładowacza - bo ja mając koparkę dorobiłem / dopasowałem czerpak i powstał ładowacz. Prosze zwrócić uwagę na mocowanie do ramienia koparki - jest inaczej niż w oryginalnej białoruśce rolniczej - dlatego że budowlana ma inne mocowanie . Reasumując - jezeli kolega potrzebuje ładowarki do gnoju - polecam zakup białoruśki rolniczej - to jest gotowy sprzęt jak potrzebujesz - za 5-6 tysięcy kupujesz ładowarko-koparkę. Ja miałek koparkę i dlatego musiałem przerabiać - ale gdybym był na twoim miejscu - kupiłbym białoruś rolniczą , z łyżką koparki, z widłami do gnoju, i czerpakiem do piachu!
Awatar użytkownika
Jacek ze Skansena
Posty: 2797
Rejestracja: 17 paź 2006, 11:22

RE: Stacjonarny ładowacz hydrauliczny

Post autor: Jacek ze Skansena »

Mam Nujna jak byś chciał.
Awatar użytkownika
Tomek_J
Posty: 400
Rejestracja: 26 lip 2007, 6:50
Lokalizacja: Okolice Pyrzowic
Kontakt:

RE: Stacjonarny ładowacz hydrauliczny

Post autor: Tomek_J »

Dziękuję Wam za wszystkie informacje.

Condorpapa, czegoś nie rozumiem: czy ten silnik 7,5kW nie był w stanie odpowiednio napędzić pompy ? W artykule na RT poświęconym stacjonarnemu ładowaczowi hydraulicznemu OM-26 stoi napisane, że tam użyto silnika o połowę słabszego...

W każdym razie: rada jest ok, ale ja niestety nie kupię białoruśki z kilku powodów: raz - nie wydam 6tyś. na coś, co będzie używane może raz na kwartał, dwa - za 3tys. można kupić trolla, a ciągnik mam, więc sam rozumiesz...

Summa summarum rozumiem, że próba robienia czegoś własnego pod względem finansowym mija się z celem :( Szkoda...
Jacek ze Skansena napisał/a:
Mam Nujna jak byś chciał.
Jacku, o NuJN-ie już mi pisałeś we wcześniejszym wątku. Nie odpowiedziałeś wówczas na pytanie o szczegóły, więc jakbyś teraz był uprzejmy, to proszę o informacje (stan, cena, miejsce pobytu, jakieś foto). Z góry dziękuję.
ODPOWIEDZ