Jaki motor wybrać?

[JER2]

Witam. Od razu napisze że potrzebuje tylko 2-3 odpowiedzi góra 5 bo nie zależy mi na punktach. Od pewnego czasu szukam fajnego motorka i nie wiem co wybrać. Myślałem nad jawą-50, jawą-pancerką, nad jawą-21 sport i nad rometem ogarem. Proszę nie pisać że to stare motory bo wiem ale nowsze są dla mnie za drogie a współczesnych skuterków nie lubię a wski nie chce bo miałem ale kilka lat temu sprzedałem.



Ja osobiście wybrał bym ogara lub 50 ale nie wiem co wy na to.

[vauxhall]

Spraw sobie Simsonka, jest to troche kosztowniejsza zabawka, ale czesci bardziej dostepne(co prawda duzo podrobek, ale jakosc dosc zacna).
Ogolnie moped tez malo awaryjny, oszczedny i zywotny.

[JER2]

Simson to nie na moją kieszeń*no* Poza tym szkoda tego tłuc po lesie. Może naprawie swojego rometa ale drugi by się przydał.

[Mariuszczs]

Ale w jakim sensie nie wiesz co wybrać ? Kup ten który ci się najbardziej podoba.

[MAMMOET]

Tata mi kiedyś opowiadał o często rozregulowujących się aparatach zapłonowych w Jawach...
A może coś japońskiego, typu Honda MB albo Yamaha RD? Też można poniżej 2 tys. dostać i też długo posłuży.

[rycho711]

JER2 może moja opinia będzie mało obiektywna ale polecam Ci Jawę 23 Mustang , ponieważ posiadam taką. A teraz plusy : duży wybór niedrogich części nowych jak i używanych , duży wybór opon od chińskich (60 zł) poprzez tajwańskie do niemieckich (120 zł) szosowe i terenowe. Dobrze wyregulowany silnik ma 3,5 KM gdzie Komarek 1,5 KM. Silnik można tuningować ( i nie myślę tu wcale o zwiększaniu pojemności cylindra do 60 cm) Jak się poszuka w necie można znaleźć jak zrobić sobie tuningowy tłumik. No i najważniejsze Jawkę w niezłym stanie z dokumentami opłaconą można kupić już za około 550-600 zł. W Czechach bardzo popularne są zawody 50. Możesz zobaczyć jak się fajnie tam bawią.

https://www.youtube.com/watch?v=rR1LQXF ... ture=g-upl


http://www.jawa50zavody.wz.cz/foto.htm

Nie mówię, że Jawka jest bez wad, silnik aby miał moc wymaga kręcenia ( jazda na wysokich obrotach) , często nieszczelny gaźnik ( zwiesza się zawór pływaka) nisko prowadzony wydech ( zawsze można zmienić kolanko).
Ale jak powiedziałem wcześniej moja opinia może być nie obiektywna ponieważ Jawkę trzymam z sentymentu i jeżdżę nią "po bułki". Do dalszych wyjazdów mam dwa inne "poważniejsze motocykle" Ale to już inna historia.

[Mariuszczs]

Ogar 200 ma ten sam silnik . Kupiłem sobie rok temu i na razie przeprowadziłem remont silnika i trochę się wyjeździłem w sezonie . Gaźnik zmieniłem na podróbe simsonowskiego ( ze ssaniem ). Wywrotny *sarcasm*

[baro]

Napisz ile chcesz dac bo jak do tysiaka. To simsona tez kupisz a najlepszy w tej kasie wybór z tych wszystkich...

[Grigs]

MZ-251 szwabskie nie do zdarcia:p, Motorynkę z silnikiem od wuechy 3 w 4 skrzynie jedno wielkie utrapienie, Urala m72 ukradziony przez ruskich projekt silników boxer z bmw.

[konrad43]

251 a jawka to "troche" inna kategoria, rusy fajne ale tez nie do katowania po lesie, to już jednak klasyk którego trzeba umieć obsługiwać. Motorynka z silnikiem trójki to zabawka żeby pojezdzic kawałek na jednym kole pod domem a nie do wypraw leśnych. Co do jawek to nie wiem zawsze miałem wstręt do czeskich motocykli nowszych niż jawy kaczki. Ale simson wiadomo zupelnie inna trwałość i jazda, ale tez nie polecam do katowania po lesie. Silniki simsona nie lubia katowania bez przerwy na wysokich obrotach bo brakuje im wtedy chlodzenia, chyba ze silniki z wymuszonym chlodzeniem. Najlepsze chyba w simsonie sr4x4 ale to juz klasyk nie do lasu! Także wsk chyba najbardziej odporna na podróże krajoznawcze po okolicy.

[Wicher]

Do lasu tylko i wyłącznie crossówka, a dlaczego?

WSK, Jawka, Romet te wszystkie sprzęty są owszem niezłe o ile dobrze utrzymane, ale jak nie będziesz akurat szukał części do silnika to będziesz albo spawać ramę albo centrować koła... to jest po prostu do lasu za delikatne, chyba że na grzeczną jazdę na jedynce.

Wiem jak to jest za młodego z kasą, ale od kiedy zawodowo naprawiam motocykle to się napatrzyłem. Kupisz za 500 i będziesz cały czas grzebać i dokładać kasę, no bo nie ma wyjścia, rajdy po lesie to nie dla takiej maszyny. Niski bieg i wysokie obroty i już silnik przytarty...

Polecałbym zakup jakiegoś crossowego Lifana chłodzonego cieczą (wbrew pozorom bardzo mocne silniki, wytrzymują bez problemu 20-30 tys kilometrów) ewentualnie japoniec.

[JER2]

Frajdy to mają ale czemu się tak glebią ? Pozostanę przy jawce 50 lub ogarku. A czemu nie wiem który wybrać? Bo wszystkie mi się podobają:p a wszystkich se nie kupie. Myślałem też nad rometem 50.



Mam problem z rometem bo nie odpala i kiedyś podczas jazdy zaczął tracić obroty i zgasł i nie odpalił do dziś. Myślę że to gaznik nie podaje paliwa. Paliwo z baku leci przez kranik i wężyk do gaznika ale motor nie odpala czasem coś tam załapie ale za chiny ludowe nie odpali. Co to może być.
Czy teraz dalej jest chaotycznie?

[baro]

Powiedz kolego ile masz lat i jakie pojecie o mechanice? Bo tak czytam i strasznie chaotycznie i nie tematycznie piszesz. Nie żebym coś do ciebie miał czy coś tak tylko mówie. A czemu od razu gaźnik do wymiany? Może wystarczy go rozebrać przeczyścić? Przejrzeć? Kranik i zbiornik paliwa też się nie obrazi jak go wyczyścimy przeglądniemy... Wg mnie. ogarem czy jawką czy nawet simsonem czy każdą inną seryjną 50ccm3 to po lesie można pojeździć, i to co najwyżej z górki lub po prostym, bez urazy ale takie jest moje odczucie po parunastu latach użytkowanie różnego sprzętu. Takimi rometami czy jawkami to nieraz jest mordęga jeździć po lesie a co dopiero uprawiać jakieś offroady

[maly-agro]

Miałem chyba z 5 ogarów 200 i oryginalnego mustanga. Wygodniej się jeździło mustangiem, koła '16 i w ogóle. Fakt, że ładnie nie wygląda, ale można założyć bak od CZ 175 i jest miodzio i pancerką się też miło jeździ

[JER2]

Gaznik kiedyś był rozkręcany i czyszczony. Może ten spławik z iglicą został zile ustawiony? Dziś patrzyłem z kolegą i z kranika leci paliwo do gaznika a motor nie pali a świece były wymieniane.

[baro]

W tych sprzętach gaźnik i aparat zapłonowy muszą być w dobrej kondycji gaźnik musi być czysty, stwierdzenie że kiedyś był czysty jest błędne, powinieneś go rozebrać na czynniki pierwsze przedmuchać sprężonym powietrzem dysze i kanały sprawdzić czy pływak nie jest dziurawy i dopiero próbować.Te układy paliwowe są archaiczne są proste lecz nielubią zanieczyszczeń nawet mały parch może spowodować awarie. Posprawdzaj dokładnie a nie po łebkach bo tak to będziesz wiecznie rozbierał i czyścił, dodatkowo polecam zainwestować w dodatkowy filtr paliwa.

[JER2]

Po niedzieli będę go rozkręcał i zobacze co tam siedzi. Najprawdopodobniej trzeba będzie czyścić gaznik i sprawdzić pływak. W najgorszym wypadku trza bedzie kupić nowy gaznik:o



Tak czy siak czeka mnie mały remont rometa. Między innymi musze przyspawać przednią stopke pod nogi bo była przyrdzewiana i się urwała oraz tylny hamulec. Pózniej zrobi się prędkościomierz wypiaskuje i pomaluje na pomarańczowo. Jak go troche po remontuje to może dodam zdjęcia.

[brutal66]

Z własnych doświadczeń mogę powiedzieć że z małych motorkow simsonek najlepszy ale ceny odstraszają. Co do jawki i pochodnych to nie mam dobrych wspomnień. Najgorsze są "gaźniki" byle pyłek lub włosek na iglicy i dupa. Kicha prycha i nie pojedzie. Już o wiele bardziej lubiłem komarki. Radzę wypłukać zbiornik i dopiero się brać za gaźnik. Żaden z tych motorów nie nadaje się do jazdy crossowej ale do turystycznej po lesie dla początkujących zupełnie wystarczy, chociaż ogar zdecydowanie za twardy.

Pozdrawiam Tomasz

[JER2]

Jezdziłem komarkiem po lesie i spisywał się dość dobrze. No właśnie paproch na iglicy. Jak rozbierałem gaznik to iglica leżała na posadce w stodole i może się obrała. Bak też wypłukam.



Powiecie mi coś o motorze karpaty?

[Mariuszczs]

w piaskownicy żebyś silnika nie składał to może jako bedzie