Jawa 50 "pancerka"

Wszystko co związane z motoryzacją
Awatar użytkownika
krypton
Posty: 200
Rejestracja: 02 wrz 2009, 21:16

RE: Jawa 50 "pancerka"

Post autor: krypton »

Kolega Chrapek napomniał tu o "zdławionym silniku polsko czeskim". Otóż w październiku 1971 roku poszła wieść że do Polski przyszły słynne Jawki i są w Motozbycie na Francuskiej w Katowicach. Zamarzyło mi się ją mieć choć wtedy miałem siwego Komara "sztywniaka który dopiero miał 2 lata. Wyposażony w 7500 zł pojechałem tam. Okazało się że są Jawki ale na sklepy są rozwożone po przerobieniu ich. Nie mając jej jeszcze porozmawiałem z jednym Czechem który był oddelegowany do przerobienia tej pierwszej dziewiczej partii i on powiedział mi w czym rzecz. Za flaszkę dostałem od niego kolanko ssące i zębatkę. Ponadto powiedział mi co wyciąć z wydechu żeby było tak jak w oryginale. Portier powiedział mi że kilka godzin wcześniej wywieziono partię już przerobionych Jawek do sklepu w Siemianowicach Śl. Wsiedliśmy ze znajomym w Syrenkę 104 i pojechaliśmy tam i 15 minut przed zamknięciem sklepu stałem się właścicielem Jawy 23A, takiej sportowej z prostokątnym licznikem do 120 km/h. Oczywiście Jawka odpaliła siadłem i pojechałem nią do domu (ok 15 km).I tu moje zaskoczenie, zasłużony Komarek do Jawki miał się jak Ferrari do Trabanta. Ta Jawka po prostu nie chciała jechać. Była słaba , non stop mieszanie biegami i 40 km/h na blacie. Dotarłem ją i przyszedł czas na przeróbki. Wymieniłem kolanko na oryginalne z otworem takim jak przelot całej gardzieli (to o czym wspomina kol. Chrapek), zębatkę zdawczą zmieniłem z 11 zębów na 12 i wyciąłem dospawany kawałek kolanka wydechowego. Po tych przeróbkach Jawka wyciągała spokojnie 70 km/h. Później zaeksperymentowałem z zębatką zdawczą 13 zębów i wtedy była bardzo szybka (udało mi się nią jechać 90 km/h) ale problem był z tym że przy najmniejszej górce trzeba było redukować do 2 biegu. Jeździło się nią fajnie tylko paliła ok 7l /100 km. Następną wadą były czeskie materiały, a przede wszystkim łożyska, wykonane chyba z plasteliny. Po wymianie , po kolei łożysk na polskie z Jawką nie było już żadnych problemów. Późniejsze modele przychodziły do Polski z fabrycznymi przeróbkami i ze zmienioną budową tłumika.
Awatar użytkownika
maly-agro
Posty: 368
Rejestracja: 25 lip 2008, 12:50

RE: Jawa 50 "pancerka"

Post autor: maly-agro »

Miałem już w życiu kilka jawek i ogarów z silnikiem 223. Do dzisiaj posiadam pomarańczowego ogara 200 w oryginalnym stanie chyba z '88 roku, już nie pamiętam, ponieważ z braku czasu nie jeździ (do zrobienia sprzęgło, dętka, linki itp). Ogólnie bardzo dużo kilometrów nabiłem na tym silniku. Jak byłem młodszy rajcowało mnie naprawianie byle bzdety. Potem przesiadłem się na WSK, były Cezety, crossy, yamahy itp. I z biegiem czasu stwierdzam że to była porażka. Wiecznie coś było nie tak, a miałem kilka egzemplarzy. Mimo to, dalej posiadam Ogara 200 z czeskim silnikiem, chyba z sentymentu, i nawet jakby miał stać, to niech stoi, fajna pamiątka z młodzieńczych lat :)
dawid25
Posty: 360
Rejestracja: 09 gru 2011, 20:39

RE: Jawa 50 "pancerka"

Post autor: dawid25 »

Gdybyś był zainteresowany mam oryginalną świecę zapłonową PAL. Możesz ją zobaczyć tutaj.

http://olx.pl/oferta/swieca-zaplonowa-p ... eBEYp.html
ODPOWIEDZ