Jak skutecznie zabezpieczyć pole przed zwierzyną leśną ?

[Bolszewik]

Jak skutecznie zabezpieczyć pole przed zwierzyną leśną ?

Jest to niewielki kawałek kukurydzy do którego podchodzą sarny. W chwili obecnej pole zostało opalikowane, a na wysokości ok. 1m rozciągnięty jest drut. Na drucie co jakiś czas wiszą puszki po piwie, a w każdej z nich małe kamyczki tak żeby grzechotały na wietrze lub potrącone.

Ktoś ma jakieś niezawodne sposoby i może mi coś doradzić?

[klusek-rolnik]

Popularny "Pastuch". Ogrodzić prądem...

[Bolszewik]

Pomysł dobry tylko że to raczej jednorazowa uprawa na tym polu więc chyba nie watro inwestować, chociaż w sumie warzywa też by można w przyszłości grodzić.

Jakieś sugestie co do producenta ?

[klusek-rolnik]

Wydaje mi się że to obojętne... a jak już sie kupuje zawsze kiedys się przydaje...

[przemek125]

Według mnie pastuch to dobry pomysł tylko że sarny mogą pozrywać druty,wiem to z własnego doświadczenia wiele razy sarny pozrywały mi druty chociaż były pod prądem.

[Bolszewik]

Więc ?

[hubert]

U mnie role straszaka pełni pies:D Tylko coś pojawi się na horyzoncie to chwila i znika:D U nas stosują opryski odstraszające zwierzęta nie wiem dokładnie co to, ale na rzepaku działało.

[klusek-rolnik]

To taki śmierdzący środek chyba... Strasznie od tego śmierdzi a zwierzęta już się tego przestawają bać...

[piotr31]

Może to wpisz w wyszukiwarkę .SZALONY KOGUT

[Bolszewik]

Psa nie chcę puszczać za ogrodzenie na całą noc, bo jak się nauczy biegania po całej okolicy to co mi po takim psie ? Ma pilnować domu.

[hubert]

No rozumiem.

[adam12]

Jak zwierzyna łowna robi ci wilką szkodę zgłos to do "koła łowieckiego" jak jest szkoda powyżej 150 zł to ci przywiozą pastucha. Ja mam ogrodzone pole 3 drutami i na góże sznurek z puszkami i butelkami i to nic nie daje:( A mieszkam przy poligonie wojskowym tak .że zwierzyny pod dostatkiem w tym roku dziki nam zryły hektar pszenżyta to nie bylo co zbierac kombajnem:( i co roku mamy"wojne" z kołem łowieckim

[klusek-rolnik]

Koło łowieckie... wiem coś o tym... nam wypłacili odszkodowania tylko 30 złotych

[adam12]

A nam za hektar 1600 zł

[olowaty]

Zamiast druty do pastycha zastosować linkę lub sznur z wplecionym drutem. Ma wytrzymałość na zerwanie rzędu 100-250 kg.

[agrotechnik]

Drut z puszkami można dodatkowo (głównie na dziki) wzmocnić jednym szczegółem- kawałkami starych koszul. To patent mojego sąsiada który ma pole pod lasem (podobnie jak większość wsi i Ja) a działanie tego jest dosyć proste. Niektórzy może słyszeli jak należy polować na dziki. Jeśli nie to wyjaśniam- dzik ma silny węch i może nas wyczuć z odległości paru km, a nawet więcej jeśli idziemy z wiatrem a on jest przed nami. Doświadczony myśliwy zachodzi go od tyłu, pod wiatr, bo jest najmniejsze prawdopodobieństwo że nas poczuje. I to wykorzystał mój sąsiad, bo mu wieje akurat w las i dziki nie podchodzą bo się boją.


Pastuch też nie jest złym pomysłem,ale trzeba wiedzieć jakie zastosować napięcie;)
Wiem coś o tym, bo u nas w PGR są hodowane daniele, czyli coś jak sarna i muflony. Oprócz solidnego ogrodzenia są jeszcze 2 pastuchy- jeden zewnętrzny i 1 wewnętrzny.
Zewnętrzny jest nisko i ma napięcie 12 V i jego zadanie polega na odstraszaniu psów które próbują podkopu do pastwiska. Jego praca jest skuteczna, bo niejeden pies dostał po tyłku i gonił 3-4 kilometry z podwiniętym ogonem.
Drugi ma napięcie 24 V i jest na wysokości tak metra. Chodzi o to żeby daniele i muflony nie próbowały przebić się przez siatkę. Z własnego doświadczenia wiem, ze dotykanie go gołymi rękami nie jest najlepszym pomysłem a samo kopnięcie jest bolesne i długotrwałe...:smilewinkgrin:

Cały patent wygląda tak:


W pastuchu takim na pole wystarczyłby tylko ten drut 2-gi, wewnętrzny no i ewentualnie większe napięcie, bo skóra dzika jest gruba...

PS- drut kolczasty też ma swoje zalety, a w połączeniu z pastuchem jest to solidna zapora.:smilewinkgrin:

[adam12]

To u nas dziki chyba w gumowych butach chodzą bo się :no: boją:lol:

[Wiesiek]

Panowie!
Z całym szacunkiem, ale ja nie wierzę własnym oczom, czy ja jestem na stronie "RETROTRAKTOR"????????????

[oldtimer]

Wiesiek- to w końcu off topic, czyli rozmowy nie na temat

A kukurydzy to bronić chyba najbardziej jednak trzeba przed dzikami- zależy od regionu, ale jednak przede wszystkim dziki. Skutecznego sposobu nie ma, bo dziki baaardzo lubią siedzieć w kukurydzy jak jest wysoka i nic ich stamtąd nie przepłoszy... Nawet myśliwy się nie odważy wejść w pole kukurydzy. Najgorsze są i tak wiosenne szkody- dzik potrafi iść rządkiem siewnym i wszystkie ziarna zjeść... Wtedy przy wiekszych areałach myśliwi stosują dyżury i pilnują w nocy pól, żeby potem odszkodowań nie płacić. Są preparaty chemiczne ("pachną" ludzkim potem). Nie wiem czy druty coś pomogą- rozpędzony dzik potrafi przejść przez siatkę leśną, a jaka przeszkoda to pastuch...

[adam12]

Te preparaty g.... dają najlepiej to chybaprzejsc się pare razy w nocy na pole i porobic hałasu:D