Wiaty Garaże Wyposażenie

[marek]

U mnie wtedy gdy potrzebuję więcej światła to mam lampę sodową 250W taką jak na ulicy (żółta). Oczywiście jak widać zmodyfikowana.Światło jest tak rozproszone że praktycznie nie ma cienia,a w kącie, stojąc plecami do lampy można nawlec igłę.Nie polecam lakiernikom bo w jej świetle czerwone jest pomarańczowe, czarne- ciemnożółte itd. ,jak by człowiek wszedł do innego pomieszczenia.Nic w kolorach nie wygląda tak jak normalnie,ale daje tyle światła, że nie potrzeba żadnego dodatkowego oświetlenia.A jak robię coś normalnie to nad każdym stołem mam osobne oświetlenie ze zwykłych świetlówek.Garaż 9x5m 4 wysoki.Wchodząc do garażu zapalam tę świetlówkę widoczną na zdjęciu (20W). tak żeby dojść do potrzebnego mi stołu, a dopiero zapalam oświetlenie nad nim, bo po co ma mi się palić światło nad stołem czy tokarką z której w danej chwili nie korzystam.A ta centralna- sodowa- oświetla mi wszystko.
http://imageshack.us/photo/my-images/54 ... zaczp.jpg/

[Bolszewik]

Żółte sodowe światło jest świetne do garażu. Lampy sodowe były montowane w działach kontroli jakości, w żółtym oświetleniu widać świetnie detale i najmniejsze nawet uszkodzenia.

Nie bez przyczyny stosuje się żółte okulary dla strzelców, lub przysłony na celownikach optycznych. Kto jest myśliwym to wie że w takich okularach świetnie widać poruszającą się zwierzynę.

Niestety nie mam takiej lampy, nowa byłaby droga, a z odzysku nie mam możliwości.

Marek ma rację że należy podzielić oświetlenie na kilka łączników. Mam ich cztery podwójne więc jakoś to rozwiążę.
Nawiasem mówiąc nie powinno się podłączać więcej niż 10 świetlówek na jednym łączniku bo szybko się zepsuje.

[chrapek3011]

Ja na garaż o powierzchni 35m2 kupiłem 6 opraw świetlówek 2x36W...Na razie mam założone tylko dwie na środkowych słupach-pionowo...nie narzekam na brak światła już teraz a co będzie jak będzie sześć sztuk...do tego dwa halogeny przenośne po 500W.

[Przemo]

Siema u mnie w warsztacie 72m2 mam założone trzy rzędy lamp świetówek,lewy i prawy rząd po 3szt 2x36W i środkowy rząd 3szt rastry 4x18W naprawdę mam widno i z kolorami nie mam problemu. Znoszą wszystko,dym spawalniczy, kurz,pył lakierniczy .iskry od szlif.naprawdę dają radę i koszty energii nie duże, poza tym bardzo rzadko palę wszystkie:p W tej wnęce tam gdzie robię Bociana 20m2 założyłem świetlówki 4szt 2x18W i jest extra widno, a w kanale dl.5metrów mam po 3 lampy na stronie 2x18w i praktycznie rzadko używam dodatkowych lamp no chyba że gdzieś w jakiś zakamarkach to mam świetlówki 8W na kablu i jest gitara*yes* Także sami widzicie wszędzie świetlówka, po prostu jest tania, daje zimne ale dobre swiatło, i nie ciągnie dużo prądu ja np polecam*annoy*

[marek]

Ponieważ zeszło na temat oświetlenia to ciekawy artykuł na temat ekologicznej ściemy.Ze względu na ceny tych ,,eko żarówek" niedługo zejdziemy do poziomu łuczywa.
Jak zwykle retoryczne pytanie ,, i komu to przeszkadzało?" bo z ekologią to nie ma nic wspólnego.A najlepsze jest motto tego artykułu ,,nie każde oszustwo jest przestępstwem" oczywiście w Polsce.http://frycz.pl.salon24.pl/144326,swiet ... kofrajerzy

[Bolszewik]

Żarówka po zużyciu jest odpadem ekologiczym po zmieleniu mogę ją zjeść sypiąc po szczypcie do każdej kanapki. Szkło = piasek; metalowe elementy też nie zaszkodzą. Wątpię czy rozbolał by mnie brzuch gdyby rozłożyć spożycie żarówki na przypuśćmy 20 kanapek. Od świetlówki pewnie bym rzygał jak kot *flower* Bo tam cała tablica Mendelejewa.
Żarówkę można rozdeptać na ziemi lub spalić i przyroda to przyjmie bez bólu (oczywiście nie namawiam do takiego postępowania, ani sam tak nie robię). Świetlówka to odpad niebezpieczny który należy utylizować w odpowiednich warunkach. Nie będę się wypowiadał na temat faktycznego postępowania większości ludzi, instytucji i przedsiębiorstw ....
Widmo światła dawane przez żarówkę jest niemal takie samo jak światła słonecznego czyli najlepsze dla oka ludzkiego.
Do 2020 wszyscy będziemy mieli śliczne nowe liczniki które bezpośrednio przekazują dane SMS-em do sprzedawcy i mierzą cos (fi) *flower*

Na razie dałem sobie spokój z oświetleniem bo nie mam czasu. Zawiesiłem stare lampy jak dostanę weny to coś zmajstruję.

*tup*

[piotr31]

marek napisał/a:
Ponieważ zeszło na temat oświetlenia to ciekawy artykuł na temat ekologicznej ściemy.Ze względu na ceny tych ,,eko żarówek" niedługo zejdziemy do poziomu łuczywa.
Jak zwykle retoryczne pytanie ,, i komu to przeszkadzało?" bo z ekologią to nie ma nic wspólnego.A najlepsze jest motto tego artykułu ,,nie każde oszustwo jest przestępstwem" oczywiście w Polsce.http://frycz.pl.salon24.pl/144326,swiet ... kofrajerzy

Spisek żarówkowy http://www.youtube.com/watch?v=n3dUSLo-F1Y

[Bolszewik]

Fakt:

Mam w garażu oprawę świetlówkową wraz z rurą nie wiem ile ma lat.
Pamiętam jak byłem kilkuletnim dzieckiem wujek montował ją babci nad maszyną do szycia (już wtedy była z odzysku). Lampa działa do dziś mimo że była kilkakrotnie przewieszana, a od co najmniej 15 lat wisi w garażach czyli de facto na dworze.

[Wicher]

Mam bardzo popularny u nas, niemalże pusty budynek - stodołę. Ponieważ nie mam ani jednego większego zwierza to na potrzeby gospodarstwa wystarczy mi wyłącznie jedna trzecia tego wspaniałego budynku - resztę przeznaczę na pomieszczenie magazynowo - warsztatowe. Ciapka tam na zimę na kozłach postawię pod plandekę (warsztat mam mały, a więcej miejsca tam się przyda i iskry z gumówki nie lecą). Czyszczenie przyczep do malowania i malowanie również będzie się tam odbywać. Może nawet zrobię tam sobie małe stanowisko do piaskowania...

Stodoła jest prosta, kryta eternitem i ma wewnątrz tylko piwnicę. Brak w niej wszelkich instalacji, Klepisko wybetonowane, zapola glinobite. Aby móc ją użytkować z sensem zaczynam od budowy w niej instalacji elektrycznej(będę musiał gdzieś betoniarkę napędzać i czymś świecić w długie wieczory) Z nudów właściwie skonstruowałem już tablicę rozdzielczą:



Miałem trochę bajerów z odzysku, to wykorzystałem je dość twórczo. Instalacja ma być jednofazowa (oświetlenie+małe elektronarzędzia i alarm) i przede wszystkim bezpieczna, dostosowana do specyfilki całego budynku.

Patrząc od lewej mamy - kontrolkę prądu na wejściu, różnicówka działająca równocześnie jako główny, 3 bezpieczniki automaty - jeden od gniazdek, jeden od świateł i jeden rezerwowy - planuję wykonanie prostej ale bardzo głośnej instalacji alarmowej z czujnikiem temperatury i kontaktronami przy drzwiach, reagującymi na otwarcie włączeniem światła i syreny. Czujniki ruchu nie wchodzą w grę, bo stodoła jest schronieniem zwierzyny i nawet płomykówki mają tam przytulisko. Jest ona na końcu gospodarstwa, kiedyś mi się do niej żule załadowali, a że włamywali się do pomieszczenia z sianem to jak wyczują że tam traktor stoi i mnóstwo "złomu" leży...

Tablica to zostanie zabudowana do klasycznej szafki budowlanej z lat prlu - metalowej. Jest to lekkie przegięcie, ale szafka jest mocna, zostanie przykręcona do ściany prętami na przelot. Jeden z prętów będzie również służył do podłączenia uziemienia w postaci dwumetrowej rury hydraulicznej wbitej w ziemię. Tablica jest też uziemiona - gniazdko i szyna dla przełączników są podciągnięte pod odpowiednią śrubę, pełniącą rolę złącza..

Wykorzystałem ją, bo miałem ją za flaszkę a zamierzam sobie stodołę jak najniższym kosztem zmodernizować.

Sugestie odnośnie planowanej instalacji, adaptacji budynku na potrzeby magazynowo-warsztatowe oraz odnośnie budowy prostych instalacji alarmowych są mile widziane.

[marek]

Budynek jest drewniany czy murowany. Jeżeli drewniany to najprostszą instalacją alarmową jest przeciągnięcie np na trzech poziomach cienkiego drutu,i zrobienie do tego prostego czujnika sygnalizującego przerwę. Jeżeli przewód przymocujesz np teketem do każdej deski to nawet próba oderwania choćby jednej powoduje przerwanie obwodu i załączenie alarmu.Możesz wykorzystać cienki drut z trafo.Jak chcesz to schemat czujnika przerwy mogę Ci wrzucić.

[Wicher]

Budynek jest murowany, wiec istnieje obawa jedynie otwarcia drzwi (ostatnio tak właśnie zrobili)
Planuję wykorzystać kontaktrony lub zwykłe spinacze do bielizny z wklejonymi miedzianymi blaszkami.

[Bolszewik]

Nie lepiej najprostszego Satela i normalne czujki ?

Czujka ma trzy poziomy czułości ustawisz ją na niski poziom nie będzie reagować ani na przeciągi ani na kota.

Są też specjalne modele czujek "przystosowane" do obecności małych zwierząt domowych.

Można kupić czujki ruchu do lamp które da się wyregulować tak by działały na obiekt duży, ciepły i ruszający się. Nie wiem ile kosztują.

*****

Podoba mi się pomysł zrobienia tablicy na podstawie z tekstolitu - to solidny materiał.
Sam mam z tekstolitu podstawy pod gniazda i łączniki:

https://picasaweb.google.com/116718836 ... 3283219762

Jednak zrób ją przewodem 2,5mm bo wydaje mi się że jest tam 1,5mm.
Kup też jakąś najtańszą plastikową obudowę i użyj jej wierzchu żeby przykryć tablicę. Chyba że masz na to jakiś inny pomysł ?

Za nową, metalową tablicę bezpiecznikową ze zdjęcia dałem 68 zł.

Czy nie lepiej od razu zrobić instalację 3f ?

Jeśli różnicówka jest jednocześnie wyłącznikiem głównym to daj ją pierwszą w kolejności, a za nią dopiero lampkę. Załączona różnicówka - świeci lampka - napięcie jest na wyłącznikach nadprądowych - jeśli są podniesione to napięcie jest w określonym obwodzie.
Tak dla porządku.

Czarny przewód użyj do fazy, a niebieski, ostatecznie szary (pewnie rozprułeś przewód 4x1,5 od żyrandola, a tam zamiast niebieskiego jest szary) do przewodu neutralnego.

Jaki są parametry bezpieczników ?

Czy jesteś pewien że to jest wyłącznik różnicowo - prądowy, bo ja patrząc na zdjęcia mam 99% pewności że to coś innego.

Zamiast prać rurę lepiej wbij szpilki będzie łatwiej (najlepiej Galmary, ale drogie) wbij choć ze dwie w odległości kilku metrów. Najlepiej wbij je pod rynnami *yes*

Jak robisz instalacje i pewnie zakopujesz kabel to kup sobie skrętkę komputerową i połóż dwie. Jedna do połączenia ethernet, druga do telefonu i komunikacji instalacji alarmowej. Ja tak zrobiłem mam telefon, komputer podłączam jak trzeba, alarm też.

[Wicher]

Ja instalację wykonuję jak najtańszym kosztem - stąd instalacja 1 f. Na drucie 1.5 mm2, ale jak będę kupował ziemny żeby ciągnąć do szafki to kupię 2.5

Jest to na sto procent różnicówka - już dwie takie wykorzystałem do zabezpieczenia obwodu pompy wody i budynku obórki, działają - robiłem próbne zwarcie starym pecetem :@

3 f mam zamontowane w garaż położonym 20 metrów od stodoły - w stodole nie chcę fazy na stałe tylko światło, alarm i gniazdko lub dwa do zasilania na przykład prostownika.

Alarm ma być jak najprostszy - chodzi mi tylko o impuls dla przekaźnika do załączenia światła i włączenie syreny/dzwonka. Planuję wykorzystać przekaźnik od zmiany świateł. on w przypadku przerwy zwiera styki od krótkich. No i będzie napięcie bezpieczne, szkoda bardo żeby ręcznie robione czujniki były normalnie podpięte do prądu...

[Bolszewik]

To zrób 2,5 bo 1,5 jest do oświetlenia - tanio nie musi oznaczać źle.
Ja wiem że 1,5 wytrzyma, ale 2,5 daje gwarancję że nic nigdy nie przeciąży instalacji. Zresztą takie są obecnie wymagania dla instalacji. W razie jakichkolwiek problemów np. porażenia lub pożaru nikt nie będzie dyskutował czy 1,5 jest dobrze czy źle. Pytanie będzie kiedy została wykonana instalacja (bo kiedyś wymogi były inne) - wniosek

Nieprawidłowo wykonana instalacja, winien jest właściciel, nie należy się odszkodowanie.

W skrajnej sytuacji możesz płacić do końca życia odszkodowanie jakiejś łajzie która włamała się do twojej stodoły i włożyła po pijanemu łapę gdzie nie trzeba.

Zbyt mały przekrój przewodów spowodował nie zadziałanie zabezpieczeń wskutek czego włamywacz usiłujący ukraść kabel celem pozyskania miedzi doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu. Uszkodzenie nerwu palca wskazującego powoduje nie możność prawidłowego korzystania z kieliszka, zaś stres po urazowy uniemożliwia picie z gwinta

Zrób jeśli możesz zdjęcie tej "różnicówki" tak żeby było widać parametry i producenta bo jestem bardzo ciekawy.
Nie widziałem żeby różnicówka miała podwójną dźwignię załączania i nie posiadała przycisku "test". wg. mnie to dwie zblokowane "S".

A jak robiłeś ten "test zwarcia" ?

*****

Alarm jeśli ma być najprostszy, najtańszy i niezawodny to zrób go na kontraktronach.

Będziesz potrzebował napięcia 12 V jak się trochę postarasz to zrobisz sobie przy okazji obwód SELV i ładowanie akumulatorów.
Ja mam zrobiony taki obwód, ale niestety na 24 V (dostałem oryginalny hermetyczny tr. ochronny na 24V). To mniej praktyczne napięcie w zastosowaniach warsztatowych bo np. do lampek ruchomych trzeba kupować specjalnie żarówki o większym napięciu, a tak to zawsze jest zapas tych samochodowych / traktorowych.

[marek]

Masz rację Bolszewik to w żadnym wypadku nie jest różnicówka.Żeby sprawdzić działanie róznicówki wystarczy fazę wziąć zza różnicówki a drugi przewód od urządzenia sprawdzającego np. żarówki dotknąć do metalu połączonego z ziemią np wbitą rurką.Różnicówka rozłączy układ a zwykły bezpiecznik nie.Najwyżej zapali się lub nie -żarówka.Wicher jak pisze sprawdzał na zwarcie i zadziałało jak zwykły bezpiecznik nadprądowy bo to jest bezpiecznik nadprądowy.

[Ursus]

Ja mam transformator podłączony i w kanale w garażu mam oświetlenie 24V. Założone są żarówki na gwint E27, ale właśnie 24-voltowe. Fajnie się to sprawdza i jest bezpieczne. Do tego jeszcze mam gniazdka i mogę podłączyć najprostszą lampę warsztatową z taką też żarówką. Jednak zauważyłem, że te 24-voltowe się szybciej przepalają w przenośnej lampie, stąd też częściej używam przenośnych lamp np. na 230V.

[Bolszewik]

Bo nie są wstrząso-odporne, a samochodowe są.
Poza tym mała lampka z żarówką samochodową jest poręczniejsza niż ta z dużą bańką.

*****

Błąd istnieją wyłączniki róznicowo-pradowe z podwójną dźwignią:

http://allegro.pl/eaton-wylacznik-rozn ... 62246.html

Ale na pewno nie ma różnicówek bez przycisku "test" - nadal twierdzę wiec że to zblokowana "S".

Bardzo proszę o przysłanie dokładnego zdjęcia bo jestem ciekawy.

[marek]

@ Bolszewik ten ,,błąd' to było do mnie?Nie poruszałem kwestii dźwigni.Jak widać na zdjęciu @Wicher obudowa jest wyraźnie podzielona i prawdopodobnie te dwa zabezpieczenia są złączone nitami. Przypuszczam że było zabezpieczeniem jakiegoś urządzenia dwufazowego i dlatego są sprzężone dźwignie, żeby jednocześnie odcinały dwie fazy.Natomiast na aukcji zamieszczonej przez Ciebie obudowa jest cała.Oczywiście każda różnicówka jest wyposażona w przycisk TEST i powinno go się co jakiś czas używać.Co do budowy to w poprzednim warsztacie miałem różnicówke załączaną dźwignią typu klamka.

[Wicher]

Test zwarcia robiłem za pomocą mostka podłączonego do najdalszego gniazda instalacji.
Masz rację - różnicówka jest nieco inna (jedna dźwignia i przycisk test) jednak dla mnie to taka "tradycyjna" nazwa.

Zasilanie alarmu będzie bezwarunkowo na 12 lub 24 volt - nie zakładam innej możliwości.
alarm z tą szafką będzie połączony jedynie transformatorem.

[Bolszewik]

>> Błąd << było pod moim własnym adresem patrz 4 posty wyżej:

Zrób jeśli możesz zdjęcie tej "różnicówki" tak żeby było widać parametry i producenta bo jestem bardzo ciekawy.
Nie widziałem żeby różnicówka miała podwójną dźwignię załączania i nie posiadała przycisku "test". wg. mnie to dwie zblokowane "S".

A to co jest na zdjęciu jest na 99 % wyłącznikiem nadmiarowo prądowym dwutorowym, fabrycznie zblokowanym nitami. Stosuje się takie gdy urządzenie w razie wyłączenia ma przerywać np. dwie fazy, lub zarówno "L" jak i "N" (nie pamiętam do czego, ale w laboratorium zakładałem takie zab. ).

Testować różnicówki w domu powinno się niby co miesiąc.
Na budowie przy przyłączu prowizorycznym codziennie.


*****

No to masz dwie "S" po sobie czyli bez sensu.
No chyba że to pierwsze ma spełniać funkcje wyłącznika głównego.
Jednak pod warunkiem że parametry podwójnej "S" są większe niż tych pojedynczych.
Lepiej tą podwójną załóż jako zabezpieczenie kabla zasilającego stodołę. Oczywiście pod warunkiem że jest co najmniej C 16.
Dla gniazd wybierz B 16, a dla oświetlenia B 10.


Musisz sobie zainwestować w róznicówkę .... *flower*

*****

Wicher zerwij natychmiast z tą tradycją bo to tak jakby nazywać wodę - wódą *flower*

Wicher

Masz rację - różnicówka jest nieco inna (jedna dźwignia i przycisk test) jednak dla mnie to taka "tradycyjna" nazwa.