Nielubie poniedzialku
Nielubie poniedzialku
Właśnie oglądam kultową komedie "Nie lubię poniedziałku" , biega tam facet i szuka treblinli do kombajnu.... Czy ta cześć istnieje w ogóle ? Czy to co on w reku trzyma to jest cześć prawdziwa ?
RE: Nielubie poniedzialku
tez ogladam piekne klimaty kurka wodna nie wiem czy ta czesc jest prawdziwa czekamy na opinie kombajnistow
RE: Nielubie poniedzialku
Tez sie zastanawialem nad oryginalnoscia nazwy tej czesci,nie wiem skad taka egzotyczna nazwa.
Czesc taka faktycznie wystepuje w Bizonie Zo56/58-jest to tzw,,glowka napedu kosy,,wystepuja 2 takie w przekladni targanca.Notabene jest to rowniez czesc zamienna C-360-koncowka drazka ukladu kierowniczego,przegub kulisty.
Czesc taka faktycznie wystepuje w Bizonie Zo56/58-jest to tzw,,glowka napedu kosy,,wystepuja 2 takie w przekladni targanca.Notabene jest to rowniez czesc zamienna C-360-koncowka drazka ukladu kierowniczego,przegub kulisty.
RE: Nielubie poniedzialku
Kiedyś już słyszałem czy czytałem że taka część nie istnieje . A film jak wszystkie kultowe komedie PRL -u , palce lizać.
RE: Nielubie poniedzialku
No to wiemy ze towar deficytowy w rolnictwie ale w Zachęcie wręcz przeciwnie.
RE: Nielubie poniedzialku
Za komuny takich paradoksów było masę. Dlatego St. Bareja zrobił tyle dobrych filmów. Dziś nikt w to nie uwierzy ale często takie sytuacje były prawdziwe.
Wieczny brak sznurków do snopowiązałek to nie mit tylko fakt. *flower*
Wieczny brak sznurków do snopowiązałek to nie mit tylko fakt. *flower*
RE: Nielubie poniedzialku
kombajny na eksport ,a w zamian sznurek do snopowiazalek.podobnie jak budowlancy na tej budowie tez goraco w to wieze ze tak bylo. ale na drugim planie mozna bylo oko nacieszyc nysami ,zukami ,starami ,warszawami,no i mz trophy niemal w roli gluwnej.
pozatym dzis poniedzialek i 13 w dodatku.
pozatym dzis poniedzialek i 13 w dodatku.
RE: Nielubie poniedzialku
Sam nośnik do treblinek to wymysł autora scenariusza. Ale trafnie oddaje absurdy PRLu. Mnie zastanawia jak ten film przeskoczył cenzurę?
RE: Nielubie poniedzialku
Poprostu cenzorzy niewidzieli tego co my teraz , ten absurd to normalnosc codziennego dnia.ale zapewne i tak film okrojony zostal o sceny ktore smieszylyby nas przez nastepne lata.
- Ursus c-325
- Posty: 1693
- Rejestracja: 10 wrz 2006, 12:17
RE: Nielubie poniedzialku
Bo to za Gierka wyszło. W latach 60-tych takich filmów nie było.
Ukazanie problemów dnia codziennego uczyniło film bardziej przystępnym dla ludzi, realnym. A równocześnie nie szkodziło władzom.
Ukazanie problemów dnia codziennego uczyniło film bardziej przystępnym dla ludzi, realnym. A równocześnie nie szkodziło władzom.
RE: Nielubie poniedzialku
Wielu z Retrotraktorzystów nie pamietają tamtych czsów, ale to, co pokazują polskie komedie (przeważnie Barei) jest niestety prawdą. Może trochę podkolorowaną, ale prawdą.
Byłem kiedyś, już po transformacji, świadkiem pewnej rozmowy w kolejce w skupie zboża. Pewien gość wspominał rzewnie o tamtych czasach opowiadając jak pracował w SKR jako kombajnista. Nawaliło jakieś łożysko w kombajnie i wysłali po nie zaopatrzeniowca żukiem do miasta.
Zanim przywiózł tę część, mechanicy wymienili, to przez pół dnia leżeli z pomocnikiem pod drzewem w cieniu. "To były czasy"- westchnął na koniec opowiadajacy.
Czy wyobrazacie sobie, aby teraz można byłoby pozwolić sobie na kilkugodzinny przestój kombajnu?
Byłem kiedyś, już po transformacji, świadkiem pewnej rozmowy w kolejce w skupie zboża. Pewien gość wspominał rzewnie o tamtych czasach opowiadając jak pracował w SKR jako kombajnista. Nawaliło jakieś łożysko w kombajnie i wysłali po nie zaopatrzeniowca żukiem do miasta.
Zanim przywiózł tę część, mechanicy wymienili, to przez pół dnia leżeli z pomocnikiem pod drzewem w cieniu. "To były czasy"- westchnął na koniec opowiadajacy.
Czy wyobrazacie sobie, aby teraz można byłoby pozwolić sobie na kilkugodzinny przestój kombajnu?
RE: Nielubie poniedzialku
ja znam pegerowskie opowiesci ,no i troche z autopsji ,bo w jednym z najwiekszych pegeerow sie wychowalem. przyszedl malarz i,bo takowy przyslugiwal ,pomalowac mieszkanie,tradycja bylo ze wisniowke sie zostawialo w domu ,ale matka nieznala obyczajow i niezostawila,malaze pomalowali pokoje niesciagajac obrazow,odsuwajac regalow itp.
RE: Nielubie poniedzialku
Jest sobie taka strona: http://www.imcdb.org/ , opisuje ona jakie auta "występowały" w filmie. No i właśnie w "Nie lubię poniedziałku" miga przez ułamek sekundy http://www.imcdb.org/vehicle_222870-Urs ... -1957.html - mi sie wydaje że to jednak c-328. Bo widać sprężarkę pod maską. A tak przy okazji, to niesamowicie musiało się jeździć "osiołkiem" po stolicy *inlove*
RE: Nielubie poniedzialku
c 325 tez mialy sprezarki
Używaj klawisz "alt", będzie łatwiej czytać *yes*
Używaj klawisz "alt", będzie łatwiej czytać *yes*