Forum RetroTRAKTOR

Kubota czy Yanmar - pytanie do znawców który kupić.
Traktorek ma być nie dla mnie tylko do firmy.
Koszenie, zgarnianie śniegu, posypywanie piaskiem.
Nie podaje konkretnego modelu. Chodzi mi o porównanie klas wyrobów obu firm.

to tak jak stihl i husgwarna. popatrz w okolicy a serwis ,części itp które są najbardziej dostępne. .. obie maszyny to klasa .

Ma to być nowy traktor czy używany?

Nowy

Kubota obecnie ma lepiej rozwiniętą sieć niż Yanmar. Tego drugiego w ogóle nie kojarzę - żeby miał oficjalny oddział w Polsce.

Stare sprzęty tych marek to podobna jakość i niezawodność. Niestety Kubota do produkcji europejskiej obecnie pakuje chińszczyznę podobnie jak Iseki. Sam doradziłem koledze nową Kubotę bo miałem dobre doświadczenie pracując tym w niemcowni. Niestety jeszcze na gwarancji wlazły 2 biegi i pojechała zablokowana i zawleczona na lawetę do Warszawy. Po naprawie za transport skasowali że go z butów wyrwało bo ponoć drobnym druczkiem jest że dostarczyć ma sprzęt do serwisu. Teraz gwarancja skończona. Jeżdzi na razie i żałuje że Johna Deere nie kupił. Ale to też już nie ten John Deere co był kiedyś. Yanmar będzie chyba bardziej Japoński tak jak Komatsu. Hondy tłuką w Tailandi a Yamahy jeszcze na razie z Iwaty w Japoni przychodzą, chociaż są już modele z europejskiej produkcji.

Osobiście nie brnął bym w te kierunki, z tym co zazwyczaj używane i z trudno dostępnością części jest tzw. zjeżdżone czy byle jak naprawione na deal.

Przedział mocowy jaki?.

Dziś nic nie jest takie jak było - ani John Deere, ani Kubota, ani żadna inna marka. Trzeba wiedzieć, że większość czołowych marek stosuje - nie ważne czy na rynku samochodowym czy ciągnikowym - podzespoły wytwarzane w Chinach, Tajlandii, Bangladeszu i innych egzotykach. Tam po prostu taniej.
Kwestią pierwszorzędną jest zatem fakt w jaki sposób weryfikują i przeprowadzają kontrolę jakości podzespołów, aby możliwie najlepiej wyeliminować buble.

Podejrzewam, że JD sprawdziłby się może i lepiej jak Kubota, ale nie jest to przesądzone. Ponadto cenowo są to też produkty z różnych pułapów.
Jak chcesz mogę Ci podesłać namiary do przedstawicieli poszczególnych marek - podzwonisz sobie itd.

Ostatnio coraz większym zainteresowaniem cieszą się typowo azjatyckie marki - jeśli chodzi o takie małe komunalne sprzęty - jak np. Zoomlion. Ale nie potrafię Ci powiedzieć jak się one sprawdzają. Niektóre modele mają znane na europejskim rynku rozwiązania (np. silniki), ale nie znam akurat nikogo kto coś takiego posiada.
Możesz też rzucić okiem na ciągniki marki Solis. Z takich bardziej niskobudżetowych jeszcze np. TYM.

Ale wracając do zadanego pytania - skąd w ogóle wybór Kubota vs. Yanmar? Tak po prostu bo są znane czy mają wg. Ciebie jakieś konkretne rozwiązania sprawdzające się w Twojej pracy?

Zadaj to pytanie na forum Malytraktor.Są tam osoby wykorzystujące te marki w usługach komunalnych i mają dużą wiedzę.

Zadzwoń jeszcze do gościa z Milicza który ma najwięcej tych traktorków w sprzedaży i sam prowadzi serwis. On osobiście podróżuje po nie do Japonii i ma sporo wiedzy. Jak z nim kiedyś rozmawiałem to ma wiedzę o poszczególnych modelach z różnych lat. Jest ich 2 braci firma BOSS I ZAMPOL.

Nie jestem jakimś tam znawca.
Ale jeśli ma to być sprzęt nowy to bedzie zarabiał na siebie 24h/dobę
i jak dojedzie określona liczbę motogodzin trzeba bedzie go wymienić na następny nowy.
To czysta ekonomia.

To ma byś NOWY na Fakturę dla Firmy i ma pracować. No może nie 24/h ale po kilka godzin dziennie (zależnie od potrzeb).

Moc 15 - 20 KM

Kubota vs. Yannmar czemu bo tacy akurat przedstawiciele byli łaskawi przywieść swoje produkty i pokazać.

Fakt że JD trzeba obwąchać.

Traktor ma być z osprzętem (kosiarka bijakowa, spychacz, rozsiewacz piasku) więc najlepiej by było to jednego producenta/dostarczyciela i na jedną gwarancję, jedną fakturę, jeden przetarg, jedna wypłata.
Tak po prostu łatwiej ze względów finansowo księgowych na których się nie znam i guzik mnie obchodzą.

Sprzęt ma być markowy z dostępem do serwisu, tysiąc czy dwa nie są tu tematem.

Biorąc pod uwagę znaczący ostatnio spadek jakości Japońskiej motoryzacji, może warto przyjrzeć się traktorkom Południowokoreańskim. Wszyscy pamiętamy jak kiedyś Hyundai to był syf w porównaniu np. z Toyotą. A teraz to się pozmieniało że wierzyć się nie chce. Może KIOTI do którego mamy kompleksowy dostęp do części i serwisu. Np. Hyundaje w wypożyczalniach samochodów mają dobre opinie wśród księgowych, jeśli chodzi o generację zysków w porównaniu do kosztów.

Przez długie lata miałem Yannmar i było ok. Teraz zainwestowałem w Kubota i widze zmiane na lepsze, przede wszystkim części są tańsze i łatwiej dostępne.

Dokładnie tak . Obie te firmy to sensowna marka. Zapytaj co maja sluzby w okolicy i kto im to serwisuje.
Nie wazne ktorą wybiezesz i tak -szczegolnie w firmie -w koncu kazdy sie zepsuje, co wtedy. Bedziesz darl go 200 km na serwis?Najwaznjejsze dostepne tanie dobre czesci i serwis bez czekania przez miesiac, Ewentualnie umowa serwisowa jak kogos stac ale to nie przy 1 maszynie .

Obie spoko ale bardziej przemawia za mną Kubota.

Ursus pisze: ↑21 gru 2017, 7:56 Możesz też rzucić okiem na ciągniki marki Solis. Z takich bardziej niskobudżetowych jeszcze np. TYM.

Rolnicy szukają prostych, mechanicznie sterowanych ciągników bez zbędnej elektroniki. W te kryteria wpisuje się produkowany w Indiach traktor Solis 50. Jest to godny następca dobrze znanego na polskiej wsi Ursusa C-360. https://agroprofil.pl/wiadomosci/techni ... usa-c-360/